...jak zwykle - świetne....

...jak zwykle - świetne....

Kolejny zgrabnie napisany kryminał, który miło się czyta. Zgranie nakreślone przestępstwo, znajomi bohaterowie, realistyczne opisy. Wydaje się, że tym razem jest znacznie mniej nieprawdopodobnych zdarzeń, chociaż nadal się pojawiają. Krótko mówiąc, książka zdecydowanie warta przeczytania.

Kolejny zgrabnie napisany kryminał, który miło się czyta. Zgranie nakreślone przestępstwo, znajomi bohaterowie, realistyczne opisy. Wydaje się, że tym razem jest znacznie mniej nieprawdopodobnych zdarzeń, chociaż nadal się pojawiają. Krótko mówiąc, książka zdecydowanie warta przeczytania.

"Biała lwica" to trzecia część cyklu kryminałów Heminga Mankella o Kurcie Walanderze. Bez śladu znika kobieta. Walander prowadzi śledztwo w tej sprawie. Tymczasem daleko od Szwecji w RPA rodzi się intryga polityczna. W życie zostaje wprowadzony plan, który ma doprowadzić do wybuchu wojny domowej w tym kraju.

Ten kryminał różni się od poprzednich. Dostajemy też tu kilku innych bohaterów oprócz Walandera. Mam też wrażenie, że jest też więcej akcji. W zasadzie mamy tu połączenie kryminału i sensacji, a może nawet jakieś elementy szpiegowskie. Autor zrobił też bardzo dobre przedstawienie sytuacji społecznej w RPA na początku lat dziewięćdziesiątych.

Nie podoba mi się jedna rzecz. Bardzo szybko dowiadujemy się kto stoi za zniknięciem kobiety. Tego niestety Heming Mankell nie przemyślał.

Audiobook wykonany jest dobrze. Lektorem jest dalej Maciej Kowalik.

Podsumowując Dobre połączenie kryminału z elementami sensacyjnymi oraz tłem społecznym. Jeden minus o, którym wspomniałem. Moje oceny to 7/10 i 8/10.

"Biała lwica" to trzecia część cyklu kryminałów Heminga Mankella o Kurcie Walanderze. Bez śladu znika kobieta. Walander prowadzi śledztwo w tej sprawie. Tymczasem daleko od Szwecji w RPA rodzi się intryga polityczna. W życie zostaje wprowadzony plan, który ma doprowadzić do wybuchu wojny domowej w tym kraju.

Ten kryminał różni się od poprzednich. Dostajemy też tu kilku...

Po Mankellu spodziewałam się niezłego kryminału, ale nie tym razem. Co prawda historia podobna jest do innych z cyklu o Kurcie Wallanderze (niespieszna akcja, sporo psychologii postaci, poruszanie międzynarodowych problemów),to największym problemem tej książki jest chyba kompletny brak napięcia i zaskoczenia. Od początku wiemy bowiem, kto jest zabójcą, wiemy też, o co chodzi w całej intrydze. Myślę, że Mankell chciał przede wszystkim poruszyć w tej książce problemy RPA, ale nieszczególnie to wyszło, bo postacie w tej powieści (oprócz Wallandera) opisane są mało przekonująco. Dla mnie było nudno i nie polecam.

Po Mankellu spodziewałam się niezłego kryminału, ale nie tym razem. Co prawda historia podobna jest do innych z cyklu o Kurcie Wallanderze (niespieszna akcja, sporo psychologii postaci, poruszanie międzynarodowych problemów),to największym problemem tej książki jest chyba kompletny brak napięcia i zaskoczenia. Od początku wiemy bowiem, kto jest zabójcą, wiemy też, o co...

Bardzo dobra, kolejna pozycja Henninga Mankela. To jedna z książek ze znanym komisarzem Wallanderem.

Bardzo dobra, kolejna pozycja Henninga Mankela. To jedna z książek ze znanym komisarzem Wallanderem.

Ciekawie autor powiązał motywy południowoafrykańskie i szwedzkie, jestem kibicem komisarza Wallandera, więc brakuje mi obiektywizmu

Ciekawie autor powiązał motywy południowoafrykańskie i szwedzkie, jestem kibicem komisarza Wallandera, więc brakuje mi obiektywizmu

Oto kolejny tom Henninga Mankella o perypetiach zdolnego policjanta szwedzkiej policji...
Tym razem ma on do rozwikłania zagadkę zaginięcia żony Roberta Åkerbloma.
Sprawa z pozoru wydaje się nieszczególna lecz kolejne dni i wątki przybierają formę kolejnych pytań bez odpowiedzi.
Mało tego, co ma wspólnego zaginięcie kobiety w Szwecji z ustrojem i polityką RPA?
I znów, Kurt Wallander ma nie lada zagwostkę.
Czy zdoła uratować zaginioną? Czy wyjaśni się, co z tym wspólnego ma Afryka? Czy te sprawy się wiążą czy też po prostu są niepowiązane i nie mają ze sobą nic wspólnego?
Oto są ważne pytania...

Oto kolejny tom Henninga Mankella o perypetiach zdolnego policjanta szwedzkiej policji...
Tym razem ma on do rozwikłania zagadkę zaginięcia żony Roberta Åkerbloma.
Sprawa z pozoru wydaje się nieszczególna lecz kolejne dni i wątki przybierają formę kolejnych pytań bez odpowiedzi.
Mało tego, co ma wspólnego zaginięcie kobiety w Szwecji z ustrojem i polityką RPA?
I znów, Kurt...

Skok jakościowy, jaki widać pomiędzy dwiema poprzednimi książkami Mankella, a "Białą lwicą" jest po prostu niewyobrażalny. Ta książka to brat przyrodni "Dnia szakala", tylko że krocie lepszy - lepiej wymyślony, lepiej poprowadzony, lepiej napisany. Czyta się fenomenalnie.

Skok jakościowy, jaki widać pomiędzy dwiema poprzednimi książkami Mankella, a "Białą lwicą" jest po prostu niewyobrażalny. Ta książka to brat przyrodni "Dnia szakala", tylko że krocie lepszy - lepiej wymyślony, lepiej poprowadzony, lepiej napisany. Czyta się fenomenalnie.

W zasadzie nie mam książce nic do zarzucenia. Historia zgrabnie opowiedziana, momentami zbyt dużo niepotrzebnych opisów, które można ubrać w jedno zdanie. Niestety język powieści mocno się zestarzał. Nie wiem jak to inaczej określić - dialogi mówione językiem nie mojego pokolenia i słowa, których dzisiaj się już nie używa. Psuło mi to nieco odbiór lektury (ale chyba niestety taki los książek wydanych przed prawie 20 laty). Ważne, że to moje pierwsze zetknięcie z tym autorem i na tyle spodobała mi się postać komisarza Wallandera, że z chęcią sięgnę po kolejne tomy.

W zasadzie nie mam książce nic do zarzucenia. Historia zgrabnie opowiedziana, momentami zbyt dużo niepotrzebnych opisów, które można ubrać w jedno zdanie. Niestety język powieści mocno się zestarzał. Nie wiem jak to inaczej określić - dialogi mówione językiem nie mojego pokolenia i słowa, których dzisiaj się już nie używa. Psuło mi to nieco odbiór lektury (ale chyba...

Moja ulubiona cześć świetnej serii z komisarzem Wallanderem. Bez słabych punktów!

Moja ulubiona cześć świetnej serii z komisarzem Wallanderem. Bez słabych punktów!