Generał SS
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- SS-General
- Wydawnictwo:
- Erica
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788389700698
- Tłumacz:
- Juliusz Wilczur-Garztecki
- Tagi:
- wojna Wehrmacht front wschodni SS
Stalingrad – bitwa, która odmieniła bieg II wojny światowej. Starcie, w którym jeden żołnierz niemiecki ginął co minutę. Obie walczące strony otrzymały jednoznaczne rozkazy – Rosjanie: „ani kroku w tył”, Niemcy: „nie opuszczać pozycji i walczyć do ostatniego pocisku”.
Hassel zabiera czytelnika do świata, w którym nie wiadomo, co jest gorsze: mróz, głód czy okrutni wrogowie. Porta, Mały, Barcelona i Sven mają dwa wyjścia: polec, albo wydostać się z kotła Armii Czerwonej. Przybywa ich nowy dowódca – przysłany z Berlina generał SS, znany z okrucieństwa i bezwzględności. Przed nimi pokryty śniegiem bezkresny rosyjski step…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 181
- 75
- 32
- 5
- 5
- 3
- 3
- 2
- 2
- 1
Cytaty
Samogon jest tajną bronią Stalina. Chrześcijanie mają trzy rzeczy, dające im siłę: wiarę, nadzieję i miłość, jak mówią misjonarze. Brzmi to dobrze, ale dla Ruskich jest bez znaczenia. Czerwoni srają na wiarę, nadzieję i miłość i wysyłają misjonarzy do kopalń ołowiu, gdzie mogą sobie dalej mieć nadzieję. Zamiast tego Josif Stalin wynalazł samogon, by zapewniać ludziom energię.
OPINIE i DYSKUSJE
Autor przeszedł przez wszystkie okropieństwa wojny. Przeżył i opisał to, w sposób bezpośredni, dosadny, z wisielczym humorem. Jako zwykły żołnierz, który został przeniesiony z obozu koncentracyjnego do karnej jednostki i wysłany na front wschodni. W tej części trafił pod Stalingrad. Głód i mróz pozbawiają człowieczeństwa. Po przeczytaniu takiej książki, pozostaje nam ,,modlić" się o pokój. Nie jest to piękna literatura, ale ukazuje nam, bestialstwo wojny i jej bezsens. Straszne sceny mordowania nieprzyjaciół i odnoszenie ran stawia pytanie -czy przywódcy państw wywołujących wojnę zdają sobie sprawę z jej okropieństwa. Co czują młodzi ludzie, którzy tracą życie, lub zostają kalekami.
Autor przeszedł przez wszystkie okropieństwa wojny. Przeżył i opisał to, w sposób bezpośredni, dosadny, z wisielczym humorem. Jako zwykły żołnierz, który został przeniesiony z obozu koncentracyjnego do karnej jednostki i wysłany na front wschodni. W tej części trafił pod Stalingrad. Głód i mróz pozbawiają człowieczeństwa. Po przeczytaniu takiej książki, pozostaje nam...
więcej Pokaż mimo toKonfabulacja. Autor twierdzi, że był w Stalingradzie, mimo że jego pułk pancerny zupełnie tam nie walczył. 6ta dywizja pancerna, do której rzekomo należał, miała za zadanie przerwać kocioł stalingradzki i była przygotowywana do przebicia się do miasta. O nieistniejącym tworze jak pancerny batalian karny już wspominałem w 1 tomie.
Dużo większym kłamstwem jest umieszczenie dowódcy "Totenkopf", czyli Theodora Eickego w Stalingradzie. Ten człowiek nigdy tam nie był ani nikim tam nie dowodził. Do końca czerwca 1942 walczył pod Demiańskiem, później był na urlopie, a następnie we Francji. Do lutego 1943 (klęska pod Stalingradem) dywizja Eickego nie wróciła nawet do Rosji. Skoro na tym opiera się "autentyzm" tej książki, to ja dziękuję.
Pomijam już oczywisty fakt, że pod Stalingradem nie walczyła ŻADNA dywizja SS.
O nudzie i braku fabuły przy tym autorze wspominać już nie trzeba.
Narracja typu złe i krwiożerce SS oraz wspaniały i niechcący okrucieństwa Wehrmacht już nawet nie tyle przeszkadza, co wręcz drażni. Takie uogólnienia są zupełnie bezsensu, nieprawdziwe, naciągane i w tym przypadku wręcz wprost kłamliwe.
Konfabulacja. Autor twierdzi, że był w Stalingradzie, mimo że jego pułk pancerny zupełnie tam nie walczył. 6ta dywizja pancerna, do której rzekomo należał, miała za zadanie przerwać kocioł stalingradzki i była przygotowywana do przebicia się do miasta. O nieistniejącym tworze jak pancerny batalian karny już wspominałem w 1 tomie.
więcej Pokaż mimo toDużo większym kłamstwem jest umieszczenie...
Sven Hassel to specyficzny styl prowadzenia czytelnika przez strony książki. Tu nie liczy się spójnie prowadzona fabuła czy logiczna sekwencja poszczególnych etapów akcji. Hassel obryzguje Cię skrawkami przeżyć, rzuca fragmenty swojej historii prosto w twarz. Zupełnie tak samo, jak eksplodujący szrapnel, który wyrzuca w powietrze błoto zmieszane z ciałami zabitych na froncie. Efekt jest jeszcze mocniejszy. Czytelnik układając te skrawki sam może ułożyć je w historię, która przeraża swoją wymową, choć nie brak w niej momentów zabawnych, a nawet komediowych. Klasyka literatury antywojennej.
Sven Hassel to specyficzny styl prowadzenia czytelnika przez strony książki. Tu nie liczy się spójnie prowadzona fabuła czy logiczna sekwencja poszczególnych etapów akcji. Hassel obryzguje Cię skrawkami przeżyć, rzuca fragmenty swojej historii prosto w twarz. Zupełnie tak samo, jak eksplodujący szrapnel, który wyrzuca w powietrze błoto zmieszane z ciałami zabitych na...
więcej Pokaż mimo toJest to moja trzecia w kolejności powieść Hassela. Nie żałuję ani sekundy spędzonej przy lekturze. Przyznaję jednak, że jakiś czas temu sięgnąłem po „Generała SS” i po kilkunastu stronach porzuciłem lekturę. Skończyłem ją dopiero po „Legionie potępieńców” i „Towarzyszy broni” i z perspektywy czasu sądzę, że wybór był trafny. Bardzo dobra książka, którą warto przeczytać. Autor jak zwykle szokuje opisem wydarzeń, które niestety w ogromnej części są autentyczne. Powieść jest, w moim odczuciu, nieco bardziej spokojna od pozostałych i plasuje się jako lepsza od „Towarzyszy…” niewiele ustępując „Legionowi”. Pewne zastrzeżenia mam, do jakości tłumaczenia. Nie czepiam się tutaj osoby Juliusza Wilczura-Garzteckiego, bo być może nie jest niczemu winien. Mamy tu do czynienia z francuskim przekładem na polski, a powieść napisano po duńsku. Trochę to kuriozalne i budzi w mnie niesmak, szczególnie, kiedy wielokrotnie czytam słowo „rewolwer” w znaczeniu „pistolet”. Niby to niewielka różnica (niby między samolotem a szybowcem też jest niewielka). Żadna formacja niemiecka z II WŚ nie używała rewolwerów. Niemniej, książka świetna: 8/10.
Jest to moja trzecia w kolejności powieść Hassela. Nie żałuję ani sekundy spędzonej przy lekturze. Przyznaję jednak, że jakiś czas temu sięgnąłem po „Generała SS” i po kilkunastu stronach porzuciłem lekturę. Skończyłem ją dopiero po „Legionie potępieńców” i „Towarzyszy broni” i z perspektywy czasu sądzę, że wybór był trafny. Bardzo dobra książka, którą warto przeczytać....
więcej Pokaż mimo toTroszkę mniej ekscytująca niż poprzednie. Mało akcji i tego co niektórzy czynią jako zarzut dla książek Hassela czyli mega balang, rzeźni, wulgaryzmu i przemocy. Mnie akurat to się podoba w jego książkach gdzie potrafi barwnie i tak często też zabawnie to wszystko podać. Jak pisałem w tej to nudnawo człapią w tym śniegu od czasu do czasu dokładając komuś albo samemu biorąc cięgi. Monotonia. Rozumiem, że Stalingrad był traumatyczny ale o tym to już chyba wszyscy, wszystko, wszędzie, wiedzą:) Nadal to jednak dobra książka i jeszcze nie zraziła mnie do autora i chwyciłem kolejną:)
Troszkę mniej ekscytująca niż poprzednie. Mało akcji i tego co niektórzy czynią jako zarzut dla książek Hassela czyli mega balang, rzeźni, wulgaryzmu i przemocy. Mnie akurat to się podoba w jego książkach gdzie potrafi barwnie i tak często też zabawnie to wszystko podać. Jak pisałem w tej to nudnawo człapią w tym śniegu od czasu do czasu dokładając komuś albo samemu biorąc...
więcej Pokaż mimo toJest to książka o umieraniu. O umieraniu na wiele różnych sposobów. Można w niej umrzeć z zimna zamarzając, można zostać "rozmaślonym" przez gąsienice wrogiego czołgu, z przeżarcia nieświeżą żywnością, od kuli (stosunkowo najlżejsza śmierć),stojąc przed plutonem egzekucyjny za dezercję, nie wykonanie rozkazu itp. czy od kuli w tył głowy z nagana oficera NKWD. Wreszcie o umieraniu w człowieku nadziei, że uda mu się wyrwać żywemu z tego całego piekła. I śmierć tej nadziei jest chyba najstraszniejsza w skutkach. Zwięźle napisana, bez zbędnych dywagacji, filozofowania, relacja z pola walki, między rozdziałami poprzetykana, między innymi, epizodami z życia zbrodniarza Theodora Eickego.
Jest to książka o umieraniu. O umieraniu na wiele różnych sposobów. Można w niej umrzeć z zimna zamarzając, można zostać "rozmaślonym" przez gąsienice wrogiego czołgu, z przeżarcia nieświeżą żywnością, od kuli (stosunkowo najlżejsza śmierć),stojąc przed plutonem egzekucyjny za dezercję, nie wykonanie rozkazu itp. czy od kuli w tył głowy z nagana oficera NKWD. Wreszcie o...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałem sporą część dorobku Hassela. Moim zdaniem ta powieść jest najlepsza. Nie sprawia wrażenia przygód barona Munchausena (tak jak inne powieści) i wydaje się być bardzo realna. Szczerze polecam, zwłaszcza do przeczytania na plaży pośród niemieckich turystów :)
Przeczytałem sporą część dorobku Hassela. Moim zdaniem ta powieść jest najlepsza. Nie sprawia wrażenia przygód barona Munchausena (tak jak inne powieści) i wydaje się być bardzo realna. Szczerze polecam, zwłaszcza do przeczytania na plaży pośród niemieckich turystów :)
Pokaż mimo toniezłe, nawet całkiem niezłe. nie mam pojęcia jak można przeżyć takie piekło... książka warta przeczytania, może nawet polecenia.
ale tłumaczenie, które miałem w rękach było tra-gi-czne. szło się przyzwyczaić, ale stylistyka, czasem nawet składnia zdań - odniosłem wrażenie, że tłumacz z każdym zdaniem miał do czynienia tylko raz i nie poświęcił ani chwili na szlif tekstu.
niezłe, nawet całkiem niezłe. nie mam pojęcia jak można przeżyć takie piekło... książka warta przeczytania, może nawet polecenia.
więcej Pokaż mimo toale tłumaczenie, które miałem w rękach było tra-gi-czne. szło się przyzwyczaić, ale stylistyka, czasem nawet składnia zdań - odniosłem wrażenie, że tłumacz z każdym zdaniem miał do czynienia tylko raz i nie poświęcił ani chwili na szlif tekstu.
Brutalność wojny, terror, zidiocenie, fanatyzm dowódców wojsk niemieckich widziane oczami zwykłego żołnierza. Nawet najbardziej dramatyczne sytuacje opisane zostały w sposób dość surowy, tzn. bez dywagacji czy specjalnego skupiania się na wewnętrznych dylematach, ukrytych emocjach, które mogły targać ich uczestnikami. Dzięki temu całość jest jeszcze bardziej dobitna i przekonywująca.
Sven Hasel wszystkie książki napisał na bazie własnych przeżyć. Przymusowo walczył w szeregach Wehrmachtu. Zdezerterował, jednak został schwytany i wcielony do jednostki karnej.
Brutalność wojny, terror, zidiocenie, fanatyzm dowódców wojsk niemieckich widziane oczami zwykłego żołnierza. Nawet najbardziej dramatyczne sytuacje opisane zostały w sposób dość surowy, tzn. bez dywagacji czy specjalnego skupiania się na wewnętrznych dylematach, ukrytych emocjach, które mogły targać ich uczestnikami. Dzięki temu całość jest jeszcze bardziej dobitna i...
więcej Pokaż mimo to