rozwińzwiń

Towarzysze broni

Okładka książki Towarzysze broni Sven Hassel
Okładka książki Towarzysze broni
Sven Hassel Wydawnictwo: Erica powieść historyczna
492 str. 8 godz. 12 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
Comrades of War
Wydawnictwo:
Erica
Data wydania:
2009-09-22
Data 1. wyd. pol.:
2009-09-22
Liczba stron:
492
Czas czytania
8 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788389700889
Tłumacz:
Juliusz Wilczur-Garztecki
Tagi:
wojna Wermacht
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
116 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1565
433

Na półkach:

Autor był sponsorowany przez Niemcy aby usprawiedliwiać ich zbrodnie i ocieplać wizerunek. W rzeczywistości napisał nieświadomie, jakimi zbrodniarzami i zboczeńcami byli i pewnie nadal są Niemcy. Głośno narzekali na Adolfa w wojsku i walczyli z SS, jasne jasne. Steki kłamstw co do niechęci do nazizmu. Ogólnie odpad literacki.

Najczęstsze słowo w tej książce to świnia i jego wszelkie odmiany.

Komentarze czytelników są lepsze do niej, niż cała książka.

Fabuła 3
Logika 1
Fakty historyczne 1
Narracja 1
Język literacki 2
Chęć do kolejnych książek autora 1

Autor był sponsorowany przez Niemcy aby usprawiedliwiać ich zbrodnie i ocieplać wizerunek. W rzeczywistości napisał nieświadomie, jakimi zbrodniarzami i zboczeńcami byli i pewnie nadal są Niemcy. Głośno narzekali na Adolfa w wojsku i walczyli z SS, jasne jasne. Steki kłamstw co do niechęci do nazizmu. Ogólnie odpad literacki.

Najczęstsze słowo w tej książce to świnia i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
775
156

Na półkach:

Autor przeszedł przez wszystkie okropieństwa wojny. Przeżył i opisał to, w sposób bezpośredni, dosadny, z wisielczym humorem. Jako zwykły żołnierz, który został przeniesiony z obozu koncentracyjnego do karnej jednostki i wysłany na front wschodni. Po przeczytaniu takiej książki, pozostaje nam ,,modlić" się o pokój. W tym tomie autor ukazuje nam, że nie tylko trzeba było bać się Rosjan, ale także Niemców. Zachowanie żołnierzy świadczy o tym, że doszli już do granic wytrzymałości, puszczały hamulce. Sami widzieli bezsens wojny, ale byli również członkowie SS, którzy nigdy nie byli na froncie i tych najbardziej się obawiano. Nie jest to piękna literatura, ale przybliża nam bestialstwo wojny i jej bezsensowność.

Autor przeszedł przez wszystkie okropieństwa wojny. Przeżył i opisał to, w sposób bezpośredni, dosadny, z wisielczym humorem. Jako zwykły żołnierz, który został przeniesiony z obozu koncentracyjnego do karnej jednostki i wysłany na front wschodni. Po przeczytaniu takiej książki, pozostaje nam ,,modlić" się o pokój. W tym tomie autor ukazuje nam, że nie tylko trzeba było bać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
266
138

Na półkach: , ,

Kurcze,ludzie,ja naprawdę nie kumam skąd książki Hassela mają takie wysokie oceny?? Dla mnie te "arcydzieła" to wojenne science fiction , kicz, zero realizmu,zero fabuły,za to pełno bluzgów,pijaństwa i wygadywania jacy ci naziści są źli.

Kurcze,ludzie,ja naprawdę nie kumam skąd książki Hassela mają takie wysokie oceny?? Dla mnie te "arcydzieła" to wojenne science fiction , kicz, zero realizmu,zero fabuły,za to pełno bluzgów,pijaństwa i wygadywania jacy ci naziści są źli.

Pokaż mimo to

avatar
78
70

Na półkach: , ,

Pierwsze spostrzeżenia po lekturze, hmm mocna i bardzo "drapieżna", realizm świata na froncie jak i tego oddalonego od linii walk jest przytłaczający.. ciemny, zimny i bezlitosny świat drugiej wojny światowej ukazany w doskonały sposób.

Pierwsze spostrzeżenia po lekturze, hmm mocna i bardzo "drapieżna", realizm świata na froncie jak i tego oddalonego od linii walk jest przytłaczający.. ciemny, zimny i bezlitosny świat drugiej wojny światowej ukazany w doskonały sposób.

Pokaż mimo to

avatar
307
103

Na półkach: ,

Przeczytana, jako druga powieść tego autora. Pierwszą był „Legion potępieńców”. O ile w tamtym wypadku wystawiłem, moim zdaniem, wysoką notę 8/10, to teraz oceniam o punkt niżej. Nie znaczy to, że „Towarzysze broni” jest książką słabą lub złą. Wprost przeciwnie, w mojej ocenie to książka bardzo dobra, ale po pierwsze – nieco inna niż ta, z którą przyszło mi ją porównywać, po drugie zaś nieco ustępująca pierwszej. Trudno wygrać porównanie z „Legionem potępieńców”, która w 90% biograficzna uderza od samego początku niczym kilka mocnych policzków wraz z hasłem: „ocknij się, to zdarzyło się kiedyś naprawdę!” „Towarzysze broni” jest powieścią, w której autor skupia się przede wszystkim na charakterystyce grupki bohaterów, co zresztą sugeruje tytuł, na tle schyłkowego okresu II Wojny Światowej. Opisywana grupka jest barwna, wesoła, czasem podła i zła, zepsuta przez wojnę, niemniej bardzo interesująca. Nie wszystkie postacie, jak również opisywane przygody, są moim zdanie wiarygodne, stąd wspomniane 7/10. Mam przy tym świadomość, że trudno uwierzyć tak czy inaczej w to, co Sven Hassel opisuje w swoich powieściach. Dopuszczam możliwość pewnego koloryzowania dla wzmocnienia efektu, dla lepszego odbioru, dla szerszej publiki ale moim zdaniem to zabieg niepotrzebny. Niemniej powieść oczywiście polecam. Mam świadomość, że to beletrystyka z elementami biograficznymi, z pewnością jednak pozwoli ona spojrzeć na np. kwestię zaangażowania tzw. przeciętnego Niemca w tym, co faszyści zrobili z Niemcami i Światem. To prawda dla mnie szokująca, przerażająca i napawająca strachem, bo opisane przez Hassela mechanizmy wykorzystywane przez władze są wciąż aktualne. Pojedyncza jednostka w starciu z ogromną machiną, jaką jest władza, nie znaczy nic. I nic przez siedemdziesiąt kilka lat od tamtych wydarzeń, tak naprawdę, się nie zmieniło. Warto o tym pamiętać, oglądając wiadomości o 19.30.

Przeczytana, jako druga powieść tego autora. Pierwszą był „Legion potępieńców”. O ile w tamtym wypadku wystawiłem, moim zdaniem, wysoką notę 8/10, to teraz oceniam o punkt niżej. Nie znaczy to, że „Towarzysze broni” jest książką słabą lub złą. Wprost przeciwnie, w mojej ocenie to książka bardzo dobra, ale po pierwsze – nieco inna niż ta, z którą przyszło mi ją porównywać,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
739
606

Na półkach: ,

Od samego początku książki przewala się przez człowieka kula czystego realizmu, pijaństwa, rozpaczy, testosteronu i brutalności - cudo. Tak to się zaczyna i trwa praktycznie do połowy książki, no może troszkę dalej. Później jest nieco łagodniej za to co raz częściej autor zaczyna posługiwać się fikcją literacką. Na szczęście nie trzeba być mistrzem intelektu aby zorientować się co jest ewidentnie wyobraźnią autora mającą poszerzyć perspektywę a co jego autentycznym wspomnieniem. Wiedziałem o tym zabiegu nim sięgnąłem po książkę i przyznam szczerze byłem tym zaniepokojony nieco. Na szczęście niepotrzebnie. Dodaje ów zabieg głębi a realizm na tym nie traci i nie jest to też jakieś szalbierstwo - autor nie wciska nam krótko mówiąc kitu.
Postacie generalnie te same co w dwu wcześniejszych kiążkach. Oczywiście nic nie straciły z swego "uroku". Sposoby Małego na rozwiązanie każdego problemu (właściwie jeden sposób) jest po prostu rozbrajający:)
Naprawdę polecam. Kawał dobrej literatury, który może komuś otworzy oczy na dość istotny problem naszej podłej ale i pięknej natury człowieczej. Hm, choć z nacieskiem na "podłej". Smutne

Od samego początku książki przewala się przez człowieka kula czystego realizmu, pijaństwa, rozpaczy, testosteronu i brutalności - cudo. Tak to się zaczyna i trwa praktycznie do połowy książki, no może troszkę dalej. Później jest nieco łagodniej za to co raz częściej autor zaczyna posługiwać się fikcją literacką. Na szczęście nie trzeba być mistrzem intelektu aby zorientować...

więcej Pokaż mimo to

avatar
955
868

Na półkach:

Sven Hassel – Duńczyk, wyemigrował do Niemiec i na ochotnika zgłosił się do niemieckiej armii. Po próbie dezercji (podczas inwazji na Polskę) skierowany do służby w karnej jednostce Wehrmachtu. O swoich „przygodach” na prawie wszystkich frontach, napisał kilkanaście książek. Ranny osiem razy.
 
Czemu „przygody” umieściłem w cudzysłowie? Trudno nazwać przygodą pasmo morderstw, popełnianych nie tylko bez mrugnięcia okiem, ale i z wyraźną przyjemnością oraz koszmarnego wręcz okrucieństwa.
 
Bohaterowie większości książek Hassela, także i tej, to: Joseph Porta, Wolfgang Creutzfeld (ogromny psychopata zwany Małym),Willie Beier (Stary),Alfred Kalb (Legionista),Julius Heide i narrator Sven. Tym razem ranni trafiają na leczenie i rekonwalescencję w hamburskim szpitalu, przeżywają dywanowe naloty aliantów, wracają do swojej jednostki, przeżywają załamanie się frontu wschodniego.
 
„Towarzysze broni” w pewnym sensie przypominają Czterech Pancernych – niby należą do jakiejś armii, niby wykonują czyjeś rozkazy, niby działają w ramach jakichś operacji, ale w rzeczywistości oni są najważniejsi i nie liczy się nic innego, jak ich wygoda, bezpieczeństwo, przeżycie, zaopatrzenie.
 
Niezła lektura – pod warunkiem że czytelnik jest odporny na wyjątkowo brutalne, nawet kliniczne, opisy zabijania, gwałcenia, umierania i śmierci zadawanej na sto sposobów.

Sven Hassel – Duńczyk, wyemigrował do Niemiec i na ochotnika zgłosił się do niemieckiej armii. Po próbie dezercji (podczas inwazji na Polskę) skierowany do służby w karnej jednostce Wehrmachtu. O swoich „przygodach” na prawie wszystkich frontach, napisał kilkanaście książek. Ranny osiem razy.
 
Czemu „przygody” umieściłem w cudzysłowie? Trudno nazwać przygodą pasmo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
192
39

Na półkach: ,

Książka napisana bardzo fajnym, szorstkim językiem. proste dialogi oddają całkowicie obraz relacji prostych żołnierzy którzy na co dzień zaglądają śmierci e w oczy.

Książka napisana bardzo fajnym, szorstkim językiem. proste dialogi oddają całkowicie obraz relacji prostych żołnierzy którzy na co dzień zaglądają śmierci e w oczy.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    161
  • Chcę przeczytać
    59
  • Posiadam
    33
  • Ulubione
    7
  • Historia
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Audiobooki
    2
  • 2012
    2
  • II Wojna Światowa
    1
  • Audioteka
    1

Cytaty

Więcej
Sven Hassel Towarzysze broni Zobacz więcej
Sven Hassel Towarzysze broni Zobacz więcej
Sven Hassel Towarzysze broni Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także