Bestia. Studium zła
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Na F/Aktach
- Wydawnictwo:
- Od deski do deski
- Data wydania:
- 2016-05-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-05-19
- Liczba stron:
- 280
- Czas czytania
- 4 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365157775
- Tagi:
- reportaż wampir z Bytowa Tomasz Sekielski seryjny morderca Pękalski Leszek Pękalski
- Inne
Bestia. Studium zła” to historia Leszka Pękalskiego - zabójcy, który przyznał się do 67 makabrycznych morderstw. Finalnie skazano go za jedno. Jest największą tajemnicą powojennej kryminalistyki. Nikt nie wie, ile ofiar tak naprawdę ma na swoim koncie.
Autorka, Magda Omilianowicz była pierwszą dziennikarką, która przeprowadziła wywiad ze słynnym „wampirem z Bytowa”. Zapoznała się z 72 tomami akt, rozmawiała m.in. z jego bliskimi, z kobietą, która jako jedyna przeżyła atak „wampira”, z rodzinami ofiar, z prokuratorem, z psychologami. Specjaliści zgodnie twierdzą, że będzie zabijał dalej.
Pękalski wychodzi na wolność w 2019 roku….
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Patrząc w najczarniejszy mrok
Wydawnictwo Tomasza Sekielskiego niezmiennie trzyma wysoki poziom. Po bardzo dobrym „Preparatorze” Klimko-Dobrzanieckiego, wyśmienitej „Innej duszy” Orbitowskiego i po względnie dobrej „I odpuść nam nasze…” Wiśniewskiego przyszedł czas na książkę bodaj najbardziej wstrząsającą spośród wyżej wymienionych. Myli się ten, kto spodziewa się kolejnej fabuły inspirowanej autentycznymi wydarzeniami. Magda Omilianowicz, jako dziennikarka i autorka tekstów o tematyce społeczno-podróżniczej, zaserwowała nam szokujący w swojej wymowie reportaż z elementami fikcji literackiej, tym bardziej sugestywny, że stanowiący zapis jej własnego śledztwa w bodaj najbardziej tajemniczej i najmroczniejszej sprawie kryminalnej polskiej powojennej kryminalistyki.
Urodzony w 1966 roku Leszek Pękalski, ochrzczony przez media „wampirem z Bytowa”, za trzy lata wychodzi na wolność, o ile, w myśl tak zwanej „ustawy o bestiach” z 2013 roku, nie zostanie poddany internacji w ośrodku dla osób dyssocjalnych. Jest się czego obawiać, bo choć Pękalskiemu udowodniono jedno zabójstwo, za co odsiaduje karę pozbawienia wolności rozłożoną na 25 lat, kontrowersje wokół jego domniemanych czynów wciąż nie cichną. Sam fakt, że lekarze psychiatrzy stwierdzili u niego homoseksualizm, nekrofilię, sadyzm, pedofilię i nimfofilię czyni z niego nie tylko niesamowicie niebezpieczną, ale i niepotrafiącą poprawnie funkcjonować w społeczeństwie osobę. Omilianowicz podkreśla, że „Bestia. Studium zła” jest owocem jej ponad dwudziestotrzyletniej pracy dziennikarskiej (jako pierwsza uzyskała sposobność rozmowy z aresztowanym),a ów „literacki” powrót do tego bulwersującego tematu był naturalny właśnie z racji zbliżającego się rozwiązania wyroku „wampira z Bytowa”. Autorka, poprzez sugestywną narrację z pogranicza non-fiction i prozy fabularyzowanej, stawia pytania nie tylko o naturę zła, ale, co bardziej przyziemne, o problem radzenia sobie z niebezpiecznymi osobami, które wymiar sprawiedliwości może wrócić społeczeństwu, co z nimi robić, w jaki sposób izolować i czy jest to w ogóle możliwe.
Jak zaznacza w jednym z wywiadów sama autorka, praca nad „Bestią” była dla niej niesamowicie trudna – przygotowując się do napisania książki Omilianowicz musiała powrócić do materiałów związanych ze śledztwem, porozmawiać z rodzinami ofiar, lekarzami, policją i prokuraturą – jednak nie miała tu na myśli mozolnego przekopywania się przez prawniczy żargon i nużące raporty śledczych. To drastyczne zdjęcia z miejsc zbrodni, do których Pękalski się przyznał oraz skreślone jego ręką zapiski lakonicznie sprawozdające z bestialskich napaści, gwałtów i morderstw czyniły jej pracę niezwykle wymagającą, co zresztą znalazło swoje odbicie w jej najnowszej książce. Ten najdosadniejszy – jak dotąd w serii Na F/Aktach – portret mordercy jest owocem zaangażowania Omilianowicz w sprawę, jej widocznej fascynacji pokręconą osobowością sadysty, ale i literackiego wyczucia. Piorunujące wrażenie robią zwłaszcza fragmenty fabularyzowane – podkreślmy – stanowiące znaczną część tekstu, gdzie z perspektywy Leszka Pękalskiego przedstawiono hipotetyczny przebieg jego wędrówki po kraju w poszukiwaniu ofiar. A rządziły nim prymitywne instynkty: Najważniejsze dla niego było najeść się do syta i mieć kobietę do seksu.
Leszek Pękalski od małego nie miał lekko. Jako owoc gwałtu na przygłupiej chłopce był dzieckiem niechcianym, zaniedbanym, wychowywanym przez wiecznie pijaną babkę lub tułającym się po rozlicznych domach opieki. Śmierdzący, jąkający się, permanentnie głodny chłopak o kaczym chodzie był pośmiewiskiem i wsiowym popychadłem. Przygarnął go brat matki. Najbardziej Pękalski lubił geografię, muzykę Abby i kobiety; jego fanatycznie nawracającym pragnieniem była chęć posiadania żony i uprawiania z nią seksu. To była największa obsesja „wampira z Bytowa”. Zaangażowani w sprawę do tej pory spekulują, czy Pękalski stałby się seryjnym mordercą, gdyby szwagier, za odłożone przez Pękalskiego pieniądze, kupił mu wymarzoną lalkę z sex shopu. W „Bestii” Omilianowicz rozrysowuje prawdopodobny scenariusz makabrycznych dokonań Pękalskiego w latach osiemdziesiątych, który przyznał się do sześćdziesięciu siedmiu zabójstw ze szczególnym okrucieństwem. Oczywiście autorka skupiła się tylko na tych najbardziej „reprezentatywnych” przypadkach, co do których istnieją solidne przesłanki na to, że ich sprawcą mógł być „wampir”. Nie zmienia to jednak faktu, że obrazują one w mocny sposób, jak morderca wybierał ofiary, jaką nienawiścią przy jednoczesnym, aż chorobliwym pożądaniu seksualnym, do nich pałał. Pękalski to – w tym przypadku – „wdzięczna” postać literacka, daje pretekst do spoglądnięcia w najmroczniejsze dno ludzkiej natury, przyjrzenia się prymitywnym impulsom, złu w najczystszej postaci. To także wiwisekcja społeczeństwa, które go ukształtowało; środowiskowe odrzucenie i napiętnowanie (Pękalski był dzieckiem upośledzonym umysłowo),stygmatyzacja jego „inności”, poskąpienie krzty zainteresowania i empatii z pewnością przyczyniły się w znaczącym stopniu do narodzin bestii.
Magda Omilianowicz w interesujący sposób wpisała się „Bestią” w wydawniczy zamysł Sekielskiego. Bo jest to książka wyróżniająca się na tle pozostałych z serii nie tylko brawurą i wnikliwością w sporządzeniu portretu jednego z najniebezpieczniejszych morderców w dziejach polskiej kryminalistyki, ale przede wszystkim swoją formą. Fragmenty fabularyzowane – tu świetnie skrojona narracja pod „głos” Pękalskiego, charakteryzująca się jego idiomatycznym sposobem bycia i wyrażania się – o dziwo! doskonale współgrają z typowo reporterską frazą. To tu autorka „Pod podszewką świata” zawarła rdzeń swojej dziennikarskiej, wieloletniej pracy. Rozmowy z mieszkańcami Osiek, wujem „wampira”, wychowawcami, prokuratorem, psychiatrami, ofiarą, która przeżyła jego atak, a nawet ze starszym oddziałowym z zakładu karnego, gdzie Pękalski przebywa są punktem wyjścia do refleksji na temat prymitywnej, choć jednocześnie niezwykle złożonej osobowości mordercy. To również wyraz obawy i niekończących się spekulacji, co będzie, gdy ten sadystyczny nekrofil (Sylwię R., za której morderstwo został osądzony, zgwałcił kilkakrotnie już po jej śmierci zadanej kosturem do sadzenia drzew) zostanie przywrócony społeczeństwu.
„Bestia. Studium zła” to lektura dla osób o mocnych nerwach. To książka ważna, bo zajmuje stanowisko w dyskusji o niewystarczalności instytucji sprawiedliwości w obliczu prawa, jakie przysługuje osobom ekstremalnie niebezpiecznym po wygaśnięciu wyroku skazującego. Pomimo stworzonego dla nich Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie trudno czuć się bezpiecznie, gdy na dziesięć miejsc przypada ponad sześćdziesiąt wniosków o izolowanie sprawców najcięższych przestępstw. Przypadek Leszka Pękalskiego, jak błyskotliwie i odważnie nakreśliła w swojej książce Magda Omilianowicz, to jedna z wielu zagadkowych i nierozwiązanych polskich spraw kryminalnych, ale bodaj jak żadna inna w takim stopniu otoczona kontrowersjami, krzywdząco dla wielu rozdmuchana przez media i pozbyta przez kompromitujący się podczas procesu wymiar sprawiedliwości. Nie cichnie echo zbrodni „wampira z Bytowa”. Specjaliści twierdzą, że po wyjściu na wolność wciąż będzie zabijał.
Justyna Anna Zanik
Oceny
Książka na półkach
- 3 075
- 2 341
- 443
- 73
- 67
- 56
- 47
- 43
- 41
- 39
OPINIE i DYSKUSJE
Oczywiście nie da się tego czytać przy kolacji, ale warto. Warto, by zobaczyć, że człowiek nie zawsze brzmi dumnie.
Oczywiście nie da się tego czytać przy kolacji, ale warto. Warto, by zobaczyć, że człowiek nie zawsze brzmi dumnie.
Pokaż mimo toPrzerażająca historia makabrycznego mordercy i gwałciciela. Napisane prostym i nieskomplikowanym językiem, mocno wciąga i jednocześnie przeraża. Naprawdę warto przeczytać, idzie to błyskawicznie. POLECAM!
Przerażająca historia makabrycznego mordercy i gwałciciela. Napisane prostym i nieskomplikowanym językiem, mocno wciąga i jednocześnie przeraża. Naprawdę warto przeczytać, idzie to błyskawicznie. POLECAM!
Pokaż mimo toLeszek Pękalski zapisał się na kartach historii polskiej kryminalistyki jako jeden z najbardziej brutalnych morderców powojennej Polski. Ochrzczony przez opinie publiczną przydomkiem "wampir z Bytowa" przyznał się do popełnienia 67 zabójstw z czego zaledwie jedno udało mu się udowodnić, po czym skazać na 25 lat pozbawienia wolności. Książka została wydana w czasie, kiedy wyrok ten dobiegał końca, a społeczeństwo było pełne obaw o to, że "potwór" wyjdzie na wolność. Dziś już wiemy, że dzięki "Ustawie o bestiach" niebezpieczeństwo z rąk osób pokroju Pękalskiego nam nie grozi. Niezmiennie jednak zadajemy sobie pytanie, ilu jeszcze takich "Leszków" właśnie dorasta i to być może w obrębie naszego wzroku?
Leszek Pękalski przedstawiony zostaje jako człowiek, którego życie zdeterminowała potrzeba znalezienia żony i chorobliwe pożądanie seksualne. Z racji, że szanse na ożenek miał nikłe, postanowił siłą brać to, co (jego zdaniem) mu się należało.
Na szczególną uwagę zasługuje przede wszystkim sposób narracji, który wprawił mnie w zachwyt i był dla mnie idealny w każdym szczególe. Autorka pokusiła się o zawarcie w książce fabularyzowanych fragmentów wydarzeń. Opisywała ona zbrodnię z punku widzenia sprawcy, jak i ofiar. To właśnie te wątki nadają książce wyrazistości i odróżniają je od mętnych pozycji, gdzie przedstawiane nam są zaledwie suche fakty. Decydując się na taki sposób przekazu informacji pani Omilianowicz naraziła się sporej części odbiorców sceptycznych wobec takiego zabiegu, a skutki tego działania odzwierciedlają niestety oceny tej pozycji.
Choć zabrzmi to paradoksalnie to dla osób szczerze zainteresowanych tematyką seryjnych zabójstw czy umysłów wykazujących doszczętne zepsucie lektura tej książki będzie prawdziwą przyjemnością. Autorka wystrzega się w niej osobistych ocen, skupia się na faktach i rzetelnym oddaniu rzeczywistości. Autorzy kryminałów silą się na wymyślanie fabuły, która porwie czytelnika i zmrozi mu krew w żyłach, jednak "Bestia. Studium zła" jest dowodem na to, że to życie pisze najbrutalniejsze scenariusze.
Leszek Pękalski zapisał się na kartach historii polskiej kryminalistyki jako jeden z najbardziej brutalnych morderców powojennej Polski. Ochrzczony przez opinie publiczną przydomkiem "wampir z Bytowa" przyznał się do popełnienia 67 zabójstw z czego zaledwie jedno udało mu się udowodnić, po czym skazać na 25 lat pozbawienia wolności. Książka została wydana w czasie, kiedy...
więcej Pokaż mimo toŚwietna książka. Bardzo podobna do drugiego wydania, które przeczytałem w 2022, "Wampir. Jak dodzi się zło". Na tyle że nie dostrzegałem różnic ale do rzeczy. Jest to idealny przykład jak nadmiar podkładu muzycznego w audiobooku może spartaczyć rewelacyjną książkę. I nawet fenomenalny lektor (Krzysztof Czeczot) ty nie pomógł. Ścieżki dźwiękowej jest tu moim zdaniem za dużo co strasznie rozprasza.
Świetna książka. Bardzo podobna do drugiego wydania, które przeczytałem w 2022, "Wampir. Jak dodzi się zło". Na tyle że nie dostrzegałem różnic ale do rzeczy. Jest to idealny przykład jak nadmiar podkładu muzycznego w audiobooku może spartaczyć rewelacyjną książkę. I nawet fenomenalny lektor (Krzysztof Czeczot) ty nie pomógł. Ścieżki dźwiękowej jest tu moim zdaniem za dużo...
więcej Pokaż mimo toSłuchałam tej książki w formie audiobooka. Reportaż jest dość mocno fabularyzowany, do tego stopnia, że czułam się. jakbym czytała kryminał, w którym autor opisuje świat z perspektywy sprawcy. Książka była na tyle zajmująca, że pochłonęłam ją w ciągu dwóch dni.
Największe wrażenie robiły na mnie te chwile, kiedy uświadamiałam sobie, że to przecież nie jest fikcja literacka (a w każdym razie - że same czyny miały miejsce naprawdę i że Lesio jest postacią boleśnie niefikcyjną).
Szkoda mi tego gościa. Ilu zbrodni tak naprawdę dokonał? Czy byłby innym człowiekiem, gdyby jego potrzeby nie zostały skrajnie zaniedbane w dzieciństwie? Jak mu się żyje w Gostyninie?
Ogromnie współczuję również rodzinom ofiar (o ile to Pękalski faktycznie był sprawcą),które zginęły zupełnie przypadkowo.
Słuchałam tej książki w formie audiobooka. Reportaż jest dość mocno fabularyzowany, do tego stopnia, że czułam się. jakbym czytała kryminał, w którym autor opisuje świat z perspektywy sprawcy. Książka była na tyle zajmująca, że pochłonęłam ją w ciągu dwóch dni.
więcej Pokaż mimo toNajwiększe wrażenie robiły na mnie te chwile, kiedy uświadamiałam sobie, że to przecież nie jest fikcja literacka...
To jedna z najbardziej wstrząsających historii, jakie kiedykolwiek poznałam.
To jedna z najbardziej wstrząsających historii, jakie kiedykolwiek poznałam.
Pokaż mimo toŚwietnie napisana! Jedna z lepszych książek jakie przeczytałam. Pisana z różnych perspektyw, przeplatana komentarzami, zapisami z akt sprawy.
Świetnie napisana! Jedna z lepszych książek jakie przeczytałam. Pisana z różnych perspektyw, przeplatana komentarzami, zapisami z akt sprawy.
Pokaż mimo toLubię takie książki, których się nie czyta, tylko połyka:)
Lubię takie książki, których się nie czyta, tylko połyka:)
Pokaż mimo toTo nie jest książka, którą można ocenić określoną liczbą gwiazdek. Ciężko wybrać jedno kryterium, według którego taką notę można wystawić.
Ba, to jest książka, która w ogóle nie powinna powstać. Nie dlatego, że jest zła albo szkodliwa. Absolutnie nie jest ani szkodliwa, ani zła. Nie powinna powstać, bo nie powinno być jej tematu, jej bohatera, porażek systemu, instytucji, dysfunkcji, które go stworzyły. Ale on jest i powstała ta o nim opowieść.
Książka wartościowa, choć nie dla każdego. Książka, która, w mojej opinii, zbyt "trukrajmowo" opisuje Pękalskiego, to co zrobił i to, co do tego doprowadziło. Zabrakło mi w niej wyważenia proporcji między opisami wydarzeń, a ich analizą z punktu widzenia specjalistów. Domyślam się, że zamiarem autorki było przedstawienie wydarzeń w taki sposób, żeby czytelnik samodzielnie wyciągnął z nich wnioski. Obawiam się jednak, że dla wielu osób te podpowiedzi mogą być zbyt subtelne, niewystarczające, mało czytelne. A bez wniosków, bez pogłębionej analizy książka niebezpiecznie zbliża się do historii rodem z podcastów true crime albo, co gorsza, sensacyjnego reportażu z średnio poczytnej gazety. Chociaż oczywiście językowo jest od nich jakieś 20 poziomów wyżej.
Mimo wszystko lektura warta uwagi, szczególnie każdego komu bliskie są szeroko pojęte nauki społeczne.
To nie jest książka, którą można ocenić określoną liczbą gwiazdek. Ciężko wybrać jedno kryterium, według którego taką notę można wystawić.
więcej Pokaż mimo toBa, to jest książka, która w ogóle nie powinna powstać. Nie dlatego, że jest zła albo szkodliwa. Absolutnie nie jest ani szkodliwa, ani zła. Nie powinna powstać, bo nie powinno być jej tematu, jej bohatera, porażek systemu, instytucji,...
eśli odpowiedź brzmi "tak", to ta pozycja koniecznie musi znaleźć się na waszej półce.
Przez cały czas słuchania (wybrałam audiobook) czułam absolutne obrzydzenie postacią Pękalskiego. I to było w tej książce najlepsze - już spieszę z wyjaśnieniem dlaczego.
Dobre true crime to takie, które nie robi z mordercy celebryty, a pokazuje go jako skrzywioną, obrzydliwą bestię, jaką naprawdę jest. Kojarzycie show Netflixa o Dahmerze? No właśnie, on poległ na polu przedstawienia mordercy. Magda Omilianowicz natomiast robi świetną robotę. Ani przez chwilę nie czułam współczucia do mordercy. Nawet historia jego dzieciństwa nie sprawiła, żebym zobaczyła w tym człowieku cokolwiek wartościowego.
Przeczytaj, jeśli chcesz poznać najgorszego polskiego przestępcę
Po więcej opinii zapraszam na bookstagrama pani_johannes
eśli odpowiedź brzmi "tak", to ta pozycja koniecznie musi znaleźć się na waszej półce.
więcej Pokaż mimo toPrzez cały czas słuchania (wybrałam audiobook) czułam absolutne obrzydzenie postacią Pękalskiego. I to było w tej książce najlepsze - już spieszę z wyjaśnieniem dlaczego.
Dobre true crime to takie, które nie robi z mordercy celebryty, a pokazuje go jako skrzywioną, obrzydliwą bestię,...