Requiem otchłani
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Dyptyk czasu (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- LE REQUIEM DES ABYSSES
- Wydawnictwo:
- Sonia Draga
- Data wydania:
- 2013-06-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-06-19
- Liczba stron:
- 488
- Czas czytania
- 8 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375086843
- Tłumacz:
- Marta Olszewska
Uciekając przed wspomnieniami o terroryzującym Paryż podczas Wystawy Światowej z 1900 roku przestępcy, pisarz Guy de Timée i Faustine, piękna kurtyzana, znajdują schronienie w zamku położonym w regionie Vexin. Tam jednak coś, czego nie sposób nazwać słowami, w bestialski sposób masakruje całe rodziny, a cień mrocznej kreatury snuje się po okolicznych polach.
Dręczony przez osobiste demony, zafascynowany Złem, Guy de Timée rusza tropem morderczej istoty, usiłując zgłębić najskrytsze zakamarki ludzkiej psychiki.
W tym samym czasie Paryż pada ofiarą tajemniczych zjawisk: z muzeów znikają mumie, w niewyjaśnionych okolicznościach giną spirytyści, a w kręgach okultystycznych aż wrze od najdziwniejszych plotek.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kwestia czasu
Krew jest cieczą, która ożywia czas, symbolizuje samą jego istotę; to strumień zmierzający nieuchronnie w stronę śmierci.
Maxime Chattam, „złoty chłopiec” wśród mistrzów francuskiego suspensu, po raz kolejny zabiera nas w podróż w c z a s i e. Oto druga część zapoczątkowanych w „Upiornym zegarze” przygód pisarza Guya de Timée i pięknej kurtyzany Faustine, którzy z wielkiego i hałaśliwego Paryża uciekają do tajemniczego zamku na wsi. Pragnąc ukryć się przed złymi wspomnieniami, nie przeczuwają, że przeszłość prędzej czy później i tak ich dopadnie, a przyszłość przyniesie jeszcze więcej makabrycznych zdarzeń.
Nawet tu, po upływie ponad trzech miesięcy, wciąż wypatrywał najdrobniejszego szczegółu czy wskazówki, która potwierdziłaby obecność zła w jakiejkolwiek postaci. Gdy więc w spokojnym dotąd regionie Vexin nagle rozchodzi się wiadomość o zaginięciu młodej dziewczyny, Guy, nieustannie pragnący zgłębić naturę zła, nie potrafi odpuścić i zostawić całej sprawy policji. Okazuje się, że porwanie było tylko wstępem do serii morderstw tak makabrycznych, iż wydają się dziełem potwora. Sceptyczny Guy twierdzi, że potwory stwarza społeczeństwo. On widzi tylko ludzi na różnych etapach konstrukcji i dekonstrukcji. Jako pisarz analizuje wszystko, by wreszcie złożyć z tego opowieść. Pisanie to kontrolowane szaleństwo. Przypisywanie sobie uczuć innej osoby i po ukończeniu ostatniej strony odnalezienie siebie. Albo tego, co z nas zostało, albo tego, kim staliśmy się tymczasem. Ktoś trafnie cytuje mu słowa filozofa: ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by samemu nie stać się potworem. Na tego zaś, kto długo spogląda w otchłań, otchłań również spogląda*. Tymczasem w Stolicy dochodzi do niewyjaśnionych zjawisk: z muzeów znikają mumie, jeden po drugim giną spirytyści, w kręgach okultystycznych powiada się, że duchy zmarłych są wściekłe. O co tu chodzi? Kto za tym stoi? Jaką rolę odgrywają w tym wszystkim zegary i sam c z a s?
„Requiem otchłani” to kryminał w stylu XIX-wiecznych powieści gotyckich. Wszechobecne tajemnice, okultyzm, fascynacja mrokiem, żądza krwi, opętańcza chęć zawładnięcia ludzkimi duszami… i duża dawka przemocy (wiele mocnych scen opisanych ze szczegółami). Klimat to jeden z największych atutów książki. I to znajome, choć rzadkie uczucie, kiedy dotknięcie kartek przenosi czytelnika w zupełnie inny świat. Fabuła, choć wielowątkowa, nie sprawia wrażenia chaotycznej. Wszystko jest tutaj na swoim miejscu, każde zdarzenie ma sens. Co prawda z początku trudno się w tym wszystkim połapać (pojawiają się odniesienia do poprzedniej części), jednak to tylko kwestia c z a s u, zanim książka pochłonie nas tak, że trudno będzie ją odłożyć. Akcja w pewnym momencie rozpędza się jak szalona. Atmosfera gęstnieje, robi się coraz ciekawiej, coraz dziwniej i straszniej… Niestety, do c z a s u. Wydarzenia po powrocie bohatera do Paryża są o wiele mniej interesujące. Jedna z zagadek zostaje rozwiązana i oto zaczyna się jakby odrębna opowieść, w której nie czuć już tak silnego napięcia. Niezmiennie i przez cały czas najbardziej intrygujący pozostaje… c z a s. Odniesienia do niego pojawiają się regularnie, rzecz jasna nie bez przyczyny.
Guy de Timée nie jest typowym głównym bohaterem, protagonistą w pełnym tego słowa znaczeniu. Raz, że z czysto egoistycznych pobudek opuścił rodzinę i zamieszkał w… burdelu (Jestem mężczyzną nie bojącym się spojrzeć na dziecko, którym niegdyś był, i spytać, czy jest dumne z tego, kim się stało. Mężczyzną, który jeszcze wierzy w istnienie swego rodzaju idealizmu. Jestem marzycielem), dwa – jego obsesja na punkcie tropienia morderców ma swoje źródło w nieodpartym pragnieniu zrozumienia mechanizmów zła, nie zaś w chęci niesienia pomocy bliźnim. Niczym wytrawny kryminolog próbuje wedrzeć się do umysłów zbrodniarzy; analityczny umysł pisarza odgrywa w tym procesie kluczową rolę. Z drugiej strony Guy jest lojalny, uczciwy, poszukujący prawdziwej miłości… Autor uczynił z niego postać niezwykle wiarygodną, jak każdy człowiek posiadającą swoje jasne i ciemne strony.
Powieść Maxime Chattama stanowi kawał dobrego, wciągającego czytadła. Kilka razy zostajemy bezczelnie podpuszczeni i poprowadzeni na manowce, a potem bum! – cała historia staje na głowie. Mistrz suspensu w pełni zasłużył na ten tytuł. Poza tym, co chyba najważniejsze, potrafi naprawdę przestraszyć. Dla fanów mocnych/nocnych wrażeń pozycja obowiązkowa.
I pamiętajcie: nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę.
* Friedrich Nietzsche
Marta Gęsigóra
Oceny
Książka na półkach
- 604
- 321
- 94
- 13
- 6
- 6
- 5
- 5
- 5
- 4
Opinia
Z czystym sumieniem mogę napisać, że przeczytałem książkę, która mnie powaliła i zmieniła mój stosunek do tego typu literatury. Do dzisiaj unikałem książek, w których są opisy przemocy, a gdy już czytałem, to robiłem to raczej bez większego przekonania. Mogę śmiało powiedzieć, że „Reqviem śmierci” zmieniło moje spojrzenie na temat literatury światowej. Tak naprawdę podświadomie wybrałem tę książkę na podstawie opisu na okładce. Lubię tajemnice, a ezoteryczny Paryż miał mi ich dostarczyć. Do tego rytualne mordy.
Autor (do tej pory mi nieznany) cofa mnie w czasie do Paryża. Poznaję ciemne strony miasta w poprzednich wiekach. Poznajemy pisarza Guya de Timee, oraz Fautsitę będącą byłą kurtyzaną. Powoli rodzi się między nimi wielkie uczucie, jednak jakże trudne do akceptacji przez nich samych. Czy aż tak trudno jest przyznać się przed sobą i światem do miłości. Kiedy w końcu dochodzi do spotęgowania uczuć, wyłania się tragedia. Pisarz jednak w dużej mierze zostaje wplątany na własne życzenie w szereg bestialskich morderstw. Ktoś morduje wyjątkowo brutalnie całe rodziny, zostawiając jednak znaki, które mają naprowadzić pisarza na właściwe tropy. Guy podejmuje własne śledztwo, które prowadzi do zaskakujących wyników. Porwanie jego ukochanej nie pozwala mu się na wycofanie z tej gry. Stawką jest życie Faustyny. Guy wchodzi w ciemne zakamarki ludzkich historii, ale nic nie jest go w stanie powstrzymać przed poznaniem prawdy, na którą nie do końca może być gotowy. Pisarz doskonale łączy historię z fikcją, oraz tworzy sceny, które na długo zapadają w pamięci czytelników. W czasie czytania kilku rozdziałów sądziłem, że autor nie będzie mi żałował potężnych dawek pojawiających się duchów i czegoś na kształt magii.
Autor zrobił na mnie niebagatelnie wielkie wrażenie. Misterna intryga, którą stworzył i detale sytuacyjne, jakimi mnie obdarzył w „Reqviem…” powalili mnie na kolana. Dawno nie czytałem niczego tak szalenie interesującego, a zarazem obrzydliwego (bardzo dosadne sceny morderstw). Nie zdarza mi się to często, ale usprawiedliwiam autora. Bez tych scen książka byłaby mdła i nijaka, a z pewnością wiele by straciła na swojej oryginalności. Sama w sobie jest niezmiernie ciekawa. Autor doskonale miesza plany sytuacyjne, kolejne postacie wydają się być mroczne, a kiedy czytelnikowi wydaje się, ze jest bliski rozwiązania zagadki, kto stoi za morderstwami, autor zmienia bieg rzeczy i wkraczamy na nowe tory. Bez wątpienia książka szokuje, ale również uleżenia. Nie mogłem się oderwać od kolejnych stron, co zdarza mi się niestety coraz rzadziej, kiedy czytam literaturę współczesną. Autor wykazuje się wielką wiedzą z takich dziedzin jak kryminologia, medycyna sądowa i pokrewne działy. Wykazuje go również dojrzałość dotycząca słowa pisanego.
Maxime Cahttam jest bestsellerowym francuskim pisarzem i okrzyknięty „złotym dzieckiem suspensu”. Jako dziecko odkrył „Władcę pieścieni”, oraz powieści Stephena Kinga. Przez rok studiował kryminologię, co pozwoliło mu poznać tajniki psychiatrii kryminalnej. Dzięki temu doskonale wprowadza czytelnika w myślenie mordercy i pobudki, które kierują jego działaniem. Jego debiutancka powieść „Otchłań zła” z miejsca podbiła serca francuskich czytelników. „Reqviem zła” jest ósmą powieścią autora, wydaną w Polsce przez Wydawnictwo „Sonia Draga”. Wszystkie powieści autora szybko zyskują we Francji miano bestselerów, sprzedając się w milionowych nakładach.
Moja przygoda z „Reqviem otchłani” dobiegła końca, ale ja już myślę o poznaniu kolejnych historii, które wychodzą spod pióra tego młodego, ale jakże zdolnego pisarza. Wiem, ze się nie zawiodę. Polecam „Reqviem otchłani”, nawet tym, bardziej wrażliwym czytelnikom. Ja dzięki takim książkom mam ochotę na czytanie. Wszystko dopracowane do perfekcji. Język i fabuła na najwyższym poziomie. Po prostu mistrzostwo.
Z czystym sumieniem mogę napisać, że przeczytałem książkę, która mnie powaliła i zmieniła mój stosunek do tego typu literatury. Do dzisiaj unikałem książek, w których są opisy przemocy, a gdy już czytałem, to robiłem to raczej bez większego przekonania. Mogę śmiało powiedzieć, że „Reqviem śmierci” zmieniło moje spojrzenie na temat literatury światowej. Tak naprawdę...
więcej Pokaż mimo to