Bieganie metodą Gallowaya

Okładka książki Bieganie metodą Gallowaya Jeff Galloway
Okładka książki Bieganie metodą Gallowaya
Jeff Galloway Wydawnictwo: Helion sport
278 str. 4 godz. 38 min.
Kategoria:
sport
Tytuł oryginału:
Galloway's Book on Running
Wydawnictwo:
Helion
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Liczba stron:
278
Czas czytania
4 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324633203
Tagi:
sport bieganie
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
260 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
12
10

Na półkach:

Książka jest całkiem niezła, bo ma sporo historii z lat 60/70 dotyczących biegania w Stanach (np. o egzotycznej marce butów Adidas),jest też jakaś doza humoru i przyjemne wstępy do rozdziałów, takie osobiste, motywujące. Mamy ogólnie przekrojowo potraktowany temat od A do Z. I ta przekrojowość jest największą wadą, bo niektóre tematy są potraktowane po macoszemu, tak po prostu poradnikowo, jak w jakichś syf-książkach typu "MARATON W MIESIĄC". Jest też duży chaos, bo układ strony ma dwie kolumny, w które często są wtrącane jakieś tabelki, tipy, zupełnie zaburzające harmonię. Autor skacze też z tematu na temat nie wykańczając jednego wystarczająco, a już zaczyna kolejny.

Mimo to jest to jedna z leposzych książek o treningu biegowym jakie czytałem, tylko "Pod Górę" jest lepsza (ale nie czytałem jakoś dużo),sporo rzetelnej wiedzy, sporo porad, ciekawostek. I ogólna filozofia Gallowaya jest mi bliska - mniejsza objętość i mniejsze tempo doprowadzają do lepszych efektów niż "szybciej, wyżej, mocniej". Mam jednak kilka dużych zastrzeżeń:
- Galloway mówi aby biegać z pięty, że to najlepsze;
- Mówi że rozciąganie to raczej lipa, można sobie robić, ale on tego nie robił 20lat i żyje;
- Programy treningowe, które on podaje są absurdalnie proste i zdecydowanie niewystarczające do założonych celów (4 dni lekkiego biegania by zejść poniżej 1:29 w półmaratonie);

Podsumowując przeczytałem i mi się dobrze to czytało, ale jest to raczej lektura okołobiegowa niż taka, którą można poważnie potraktować przy budowaniu planu treningowego. Taka wzbogacająca, a nie fundamentalna.

Książka jest całkiem niezła, bo ma sporo historii z lat 60/70 dotyczących biegania w Stanach (np. o egzotycznej marce butów Adidas),jest też jakaś doza humoru i przyjemne wstępy do rozdziałów, takie osobiste, motywujące. Mamy ogólnie przekrojowo potraktowany temat od A do Z. I ta przekrojowość jest największą wadą, bo niektóre tematy są potraktowane po macoszemu, tak po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
16

Na półkach:

Świetna książka, bardzo praktyczna i pomocną. Najlepiej odnajdą się tutaj początkujący biegacze lub tacy, którzy bez zwracania uwagi na żyłowanie rekordów podchodzą do biegów nawet maratońskich. Bardzo gorąco polecam!

Świetna książka, bardzo praktyczna i pomocną. Najlepiej odnajdą się tutaj początkujący biegacze lub tacy, którzy bez zwracania uwagi na żyłowanie rekordów podchodzą do biegów nawet maratońskich. Bardzo gorąco polecam!

Pokaż mimo to

avatar
54
14

Na półkach: ,

Super pozycja na temat biegania. Bardzo szeroko opisująca temat, spodziewałem się, że będzie tylko o przeplataniu biegania marszem a okazało się, że autor opisuje wiele ciekawych i ważnych aspektów biegania. Polecam wszystkim, najlepiej na początku przygody biegowej, ale również tym, którzy nie zapoznali się z tą pozycją a biegają od lat.

Super pozycja na temat biegania. Bardzo szeroko opisująca temat, spodziewałem się, że będzie tylko o przeplataniu biegania marszem a okazało się, że autor opisuje wiele ciekawych i ważnych aspektów biegania. Polecam wszystkim, najlepiej na początku przygody biegowej, ale również tym, którzy nie zapoznali się z tą pozycją a biegają od lat.

Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Bardzo dobra książka na początek biegowej przygody i nie tylko - więcej w recenzji na kanale 400metrow.

Bardzo dobra książka na początek biegowej przygody i nie tylko - więcej w recenzji na kanale 400metrow.

Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
883
674

Na półkach: , , ,

Niezbyt często sięgam po tego typu książki i to chyba błąd.
Biegam odkąd sięgam pamięcią. Już w podstawówce jeździłam na zawody. Zawsze uważałam, że tyle ile mogę - to z siebie wyciskam. Ta książka uświadomiła mnie jak wiele jestem w stanie jeszcze z tego całego biegania wyciągnąć.
Bardzo często miałam wrażenie, że Autor pisze o mnie. Bardzo często łapałam się na tym, że mocno żałuję, że nie czytałam jej kilkanaście lat temu.
Teraz moje bieganie nie wiąże się już z żadnymi startami w zawodach - i co najdziwniejsze według Autora właśnie teraz zasługuję na status Biegacza - bo biegam dla samego biegania.

Absolutnie muszę mieć tę książkę na półce chociażby dlatego, że nauczyłam się z niej słuchać własnego ciała, przestałam się samobiczować. To jest niesamowicie podnosząca na duchu pozycja.

Polecam zarówno tym, którzy zaczynają przygodę z bieganiem jak również starym wyjadaczom. Polecam tym, którzy przygotowują się do startów w zawodach jak i tym, którzy bieganie traktują z dystansem oraz tym, dla których bieganie jest jak oddychanie.

Niezbyt często sięgam po tego typu książki i to chyba błąd.
Biegam odkąd sięgam pamięcią. Już w podstawówce jeździłam na zawody. Zawsze uważałam, że tyle ile mogę - to z siebie wyciskam. Ta książka uświadomiła mnie jak wiele jestem w stanie jeszcze z tego całego biegania wyciągnąć.
Bardzo często miałam wrażenie, że Autor pisze o mnie. Bardzo często łapałam się na tym, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
113
65

Na półkach:

Polecam wszystkim biegaczom. Znalazłam w niej sporo bardzo praktycznych wskazówek dotyczących m.in. częstych kontuzji, rozciągania, sposobów na zwiększanie dystansów.

Polecam wszystkim biegaczom. Znalazłam w niej sporo bardzo praktycznych wskazówek dotyczących m.in. częstych kontuzji, rozciągania, sposobów na zwiększanie dystansów.

Pokaż mimo to

avatar
196
140

Na półkach:

Jeff pokazuje, że każdy może biegać. Mało tego, zaawansowany biegowo zawodnik, metodą bieg, marsz może poprawić swoje wyniki. Przy okazji sprzedaje sporo informacji: o treningu uzupełniającym, o technice biegu, o budowie nóg, jak to się biega w starszym wieku itp. Nawet biegacz z długim stażem znajdzie tu coś dla siebie.

Jeff pokazuje, że każdy może biegać. Mało tego, zaawansowany biegowo zawodnik, metodą bieg, marsz może poprawić swoje wyniki. Przy okazji sprzedaje sporo informacji: o treningu uzupełniającym, o technice biegu, o budowie nóg, jak to się biega w starszym wieku itp. Nawet biegacz z długim stażem znajdzie tu coś dla siebie.

Pokaż mimo to

avatar
78
56

Na półkach:

Dobra pozycja dla biegaczy, nie tylko początkujących. Jest to trochę inne spojrzenie na bieganie. Ja sięgnąłem po nią aby pozbyć się nawracającej kontuzji i jednocześnie czerpać radość z biegania. Polecam każdemu.

Dobra pozycja dla biegaczy, nie tylko początkujących. Jest to trochę inne spojrzenie na bieganie. Ja sięgnąłem po nią aby pozbyć się nawracającej kontuzji i jednocześnie czerpać radość z biegania. Polecam każdemu.

Pokaż mimo to

avatar
753
229

Na półkach: ,

4/10 - ujdzie. "Bieganie metodą Gallowaya" to w skrócie: biegnij i idź na przemian, a rekordy same z nieba Ci spadną. Z uwagi na rok produkcji (1984) nieco trąci myszką, szczególnie przez niedzisiejsze uwagi o odżywaniu, rażą też wszechobecne dupochrony przed amerykańskimi pozwami ("przed wyruszeniem w drogę należy zebrać druż...ekhm.... skonsultować się z lekarzem!") ale nie da się ukryć, że słuchanie jej w trakcie biegania oddziałuje pozytywnie na sferę motywacyjną (wyłączając czytany rozdział z tabelami treningowymi...;) Dozując w niewielkich ilościach będzie ok!

4/10 - ujdzie. "Bieganie metodą Gallowaya" to w skrócie: biegnij i idź na przemian, a rekordy same z nieba Ci spadną. Z uwagi na rok produkcji (1984) nieco trąci myszką, szczególnie przez niedzisiejsze uwagi o odżywaniu, rażą też wszechobecne dupochrony przed amerykańskimi pozwami ("przed wyruszeniem w drogę należy zebrać druż...ekhm.... skonsultować się z lekarzem!")...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
3

Na półkach: ,

Znakomita. Dodała mi wiary w siebie. Dzięki niej przebiegłem maraton.

Znakomita. Dodała mi wiary w siebie. Dzięki niej przebiegłem maraton.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    355
  • Chcę przeczytać
    229
  • Posiadam
    133
  • Teraz czytam
    41
  • Sport
    12
  • Ulubione
    9
  • Bieganie
    7
  • E-book
    6
  • 2013
    5
  • Chcę w prezencie
    5

Cytaty

Więcej
Jeff Galloway Bieganie metodą Gallowaya Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także