Poczucie kresu Julian Barnes 7,2
ocenił(a) na 79 tyg. temu "Człowiek zbliża się do kresu życia - nie, nie samego życia, lecz czegoś innego: do kresu prawdopodobieństwa, że cokolwiek można w tym życiu zmienić. Dana jest mu długa chwila wytchnienia, dostatecznie dużo czasu, by mógł zadać pytanie: co jeszcze zrobiłem źle?"
Powieść "Poczucie kresu" nie jest pozycją łatwą, którą czyta się lekko i przyjemnie, to powieść wymagająca skupienia, przemyśleń, skłaniająca do refleksji nad własnym życiem, to w pewnym sensie bodziec do rozmyślania o przeszłości, o motywach i skutkach własnego postępowania, to powrót do dawnych wspomnień, by odkryć i zrozumieć, że pewne zdarzenia i rzeczy nie zawsze były takimi, jakimi je wciąż widzimy.
Bohaterem tej nietuzinkowej powieści jest Tony Webster, jeden z czwórki przyjaciół, których losy w pewnej chwili potoczyły się odrębnymi ścieżkami. Dziś jest starym, dojrzałym człowiekiem; w wieku ponad 70 lat otrzymuje z jednej kancelarii prawniczych list, który burzy jego wygodne życie i wystudiowany spokój, zmuszając go do powrotu myślami do czasów szkolnych, do ówczesnych przyjaźni, do pierwszej dziewczyny, w obecności której stał się mężczyzną. Czy wszystkie zapamiętane wspomnienia są realnym obrazem minionej rzeczywistości, czy raczej są tylko subiektywnym zapisem zapamiętanych zdarzeń lub takim, jaki Tony chciał zapamiętać. Czy w swoim życiu podejmował wyzwania, czy raczej się poddawał, wycofywał, woląc wygodne życie, bez ryzyka porażki czy niepowodzenia.
"Co wiedziałem o życiu ja, człowiek, który żył tak ostrożnie? Który ani nie przegrał, ani nie wygrał, ale po prostu pozwalał, by życie mu się przytrafiało? Który miał zwykłe ambicje i zbyt szybko przystał na to, by ich nie realizować? Który unikał bólu i nazywał to zdolnością przetrwania?"
"Poczucie kresu" Juliana Barnes'a jest na pewno książką wymagającą, wielowymiarową, w treść której, mimo wszystko, warto się zagłębić, która ze wszech miar zasługuje na zainteresowanie i poświęcony czas. To powieść, która zmusza do analizy swoich wyborów i dróg, do głębokiej refleksji nad życiem, do przemyślenia podjętych decyzji, działań, które miały wpływ nie tylko na nasze życie, ale także na życie naszych bliskich, przyjaciół, znajomych. I choć mamy świadomość, że już tego nie odwrócimy, to źle, jeśli okaże się, że nasza bierność, wygodnictwo czy brak empatii i umiejętności wybaczania, zniszczyły czyjeś życie, plany czy marzenia. Polecam.