Cytrynowy stolik

- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2018-11-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-02
- Data 1. wydania:
- 2004-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381391801
- Tłumacz:
- Joanna Puchalska
Subtelne, mądre i pięknie napisane opowiadania o wieku dojrzałym
Bohaterowie opowiadań Juliana Barnesa starzeją się - niektórzy z goryczą, inni z rezygnacją, jeszcze inni stawiają gniewny opór. Realia ich życia są różne, od dziewiętnastowiecznej Szwecji i Rosji do współczesnego "fryzjera" na londyńskim przedmieściu, gdzie bohater podczas kolejnych wizyt rozmyśla nad swoim życiem. Postacie Barnesa wiedzą, że ich czas dobiega końca, i tym silniejsze stają się ich namiętności i tęsknoty…
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Reklama
OPINIE i DYSKUSJE
Dobrze spędzony czas. Refleksje dojrzałego i wiekowo i emocjonalnie człowieka patrzącego na proces tego dojrzewania.
Dobrze spędzony czas. Refleksje dojrzałego i wiekowo i emocjonalnie człowieka patrzącego na proces tego dojrzewania.
Pokaż mimo toOpowiadanie, czyli powieść, na którą zabrakło pomysłu.
Jestem długodystansowcem, w dodatku długorozkręcającym się długodystansowcem – podtrzymuję szkolne przyjaźnie; zakochuję się na zawsze; nie miewam miłostek; nigdy nie nudzą mi się moje ulubione potrawy – mogę jeść je dosłownie codziennie; podobnie jak nosić różne wersje tej samej granatowej sukienki – nigdy nie jest mi w niej nudno.
Może dlatego krótkie formy literackie nie są dla mnie. Zanim zdążę się zakochać w bohaterze (albo jego historii), muszę kończyć, a długodystansowcy nie znoszą tak szybko kończyć.
W „Cytrynowym stoliku” jest oczywiście mnóstwo tego, za co kocham Barnesa. Eksplorujemy zatem temat zmieniającego się w czasie małżeństwa, czyli – jak powiedział, nieprzywołany wprost przez Barnesa, Wolter - „jedynej przygody dostępnej dla tchórzliwych”. Temat ten przewija się bodaj przez wszystkie opowiadania, aluzja do Woltera zaś jest zawarta w otwierającej zbiór „Krótkiej historii fryzjerstwa”)). Uważni czytelnicy „Papugi Flauberta” przypomną sobie zapewne przywołany w tej książce wykład Nabokova o „Pani Bovary” ze słynnym stwierdzeniem: „Cudzołóstwo to najbardziej konwencjonalny sposób wzniesienia się ponad konwencjonalność”, będącym wyraźną paralelą tego słynnego zdania.
„Historia Matsa Izraelsona” opowiada o dwóch nieszczęśliwych małżeństwach: Mats Izraelson zakochał się w nowoprzybyłej do wioski mieszkance, która odwzajemnia jego uczucia. Żadne z nich jednak nie jest świadome uczuć tego drugiego. Kobieta myśli:
„Ach, czemu nie odgadł, co kryje moje serce, zanim ja sama się tego domyśliłam? Przecież nie rozmawiam w ten sposób z mężczyznami, nie słucham ich tak uważnie, nie patrzę im prosto w oczy. Czemuż nie zrozumiał?”
Ta historia nie ma happy endu. Mats umierając na raka w szpitalu marzy tylko o wyjawieniu swoich uczuć do sąsiadki, o poznaniu jej uczuć względem niego. Prosi ją, by odwiedziła go w szpitalu. Kobieta przyjeżdża, ale w wyniku niefortunnego nieporozumienia rozchodzą się niczego nie wyjaśniwszy i nie wyjawiwszy…
Bohaterkami opowiadania „Rzeczy, o których nie wiemy” są dwie przyjaźniące się z sobą wdowy. Analizując łączącą je przyjaźń, jedna z nich myśli: „Tak, to jest przyjaciółka. Chociaż… Może bardziej sojusznik? Jak w dawnych czasach? Póki człowiek był dzieckiem, uważał, że ma przyjaciół, ale tak naprawdę byli to tylko sojusznicy – ludzie stojący po jego stronie, którzy go przeprowadzili do dorosłości. Później – w jej przypadku sojusznicy zniknęli, zaczęło się dorosłe życie. Bill i dzieci, potem dzieci odeszły, Bill umarł. I co? Znów są potrzebni sojusznicy, ludzie, którzy zostaną już do końca”. Przyjaźń, miłość, czy sojusz?
Upływ czasu i jego wpływ na związek jest także przedmiotem opowiadania „Higiena”. Jego bohater - emerytowany żołnierz, którego teraz, na emeryturze, musztruje – zdradzana raz do roku z zawsze tą samą prostytutką – żona zastanawia się: „Czy człowiek jest taki młody, jak się czuje, czy taki stary, na jakiego wygląda?”
Czy gdyby łaknący długich czytelniczych dystansów odbiorca dostał powieść na któryś z wyżej wymienionych tematów, byłby w pełni szczęśliwy? Nie wiem. Zabrakło pomysłu, zabrakło tematu, zabrakło bohaterów, zabrakło treści. Książkę dźwiga tylko niezwykły Barnesowski język. To za mało, żeby się zachwycać.
Opowiadanie, czyli powieść, na którą zabrakło pomysłu.
więcej Pokaż mimo toJestem długodystansowcem, w dodatku długorozkręcającym się długodystansowcem – podtrzymuję szkolne przyjaźnie; zakochuję się na zawsze; nie miewam miłostek; nigdy nie nudzą mi się moje ulubione potrawy – mogę jeść je dosłownie codziennie; podobnie jak nosić różne wersje tej samej granatowej sukienki – nigdy nie jest mi...
zróżnicowane opowiadania. niektóre świetne i wybitne inne żenada...
zróżnicowane opowiadania. niektóre świetne i wybitne inne żenada...
Pokaż mimo toWybitny ironista znów popełnił małe arcydzieło na zadany sobie samemu temat, czyli schyłek życia. Sposobów podejścia do tego problemu dotyczącego każdego/każdej z nas są setki,. Autor z właściwą sobie przewrotnościa przedstawia ich reprezentatywaną dla większości paletę. Po tej ożywczej lekturze samokrytycznie odnalazlem w sobie z niepokojem (?), zdziwieniem (?), rezygnacją (?) pewne symptomy zachowań z książki - ale które, nie zdradzę (może oprócz obsesji bywalca filharmonii)....
Wybitny ironista znów popełnił małe arcydzieło na zadany sobie samemu temat, czyli schyłek życia. Sposobów podejścia do tego problemu dotyczącego każdego/każdej z nas są setki,. Autor z właściwą sobie przewrotnościa przedstawia ich reprezentatywaną dla większości paletę. Po tej ożywczej lekturze samokrytycznie odnalazlem w sobie z niepokojem (?), zdziwieniem (?),...
więcej Pokaż mimo to"Poczucie kresu" i "Zgiełk czasu" wpisałem na listę lektur ulubionych, ale z "Cytrynowym stolikiem" mam kłopot. Do tego zbioru opowiadań podchodziłem dwa razy. Za pierwszym razem gdzieś jesienią odrzuciło mnie w połowie pierwszego opowiadania. Książka na długie miesiące wylądowała na półce. W zimny i deszczowy majowy weekend postanowiłem dać Barnesowi jeszcze jedną szansę. Znów zaczęło się mało obiecująco. Strony przelatywały pod palcami, a zapisane na nich słowa pozostawiały mnie całkowicie obojętnym. Zero emocji, a tego podczas lektury bardzo nie lubię. Zaparłem się jednak, czytałem i o dziwo, z każdym kolejnym opowiadaniem było coraz lepiej. Barnes znów zaczął do mnie przemawiać. Niektóre fragmenty zaciekawiły mnie, zaintrygowały, zaskoczyły lub wywołały uśmiech. "Cytrynowy stolik" to jedenaście krótkich opowiadań, których wspólnym mianownikiem jest starość. Ten etap ludzkiej egzystencji Barnes nie traktuje jakość pompatycznie czy z nabożną czcią. Wręcz przeciwnie. Bohaterowie opowiadań są ludźmi krwi i kości. Przeważają u nich cechy, które zwykliśmy łączyć ze starością. Są oni zrzędliwi, zgorzkniali, groteskowi, gadatliwi, kłótliwi czy schorowani. Często toczą absurdalną walkę z upływem lat, wracają do młodzieńczych marzeń i gonią utracony czas. Ich zachowanie wywołuje w czytelniku zdziwienie, czasem zażenowanie czy ironiczny uśmiech.
Styl narracji jest typowy dla Barnesa: prozaiczny, niespieszny, "życiowy", na pozór pozbawiony głębszej refleksji. Naturalizm miesza się z groteską i absurdem. Niby wszystko jak we wcześniejszych przeczytanych przeze mnie książkach autora, a jednak ten "Cytrynowy stolik" nie do końca mnie przekonał. Nie wiem czemu. Do paru opowiadań z pewnością powrócę, o innych w ogóle już nie pamiętam.
"Poczucie kresu" i "Zgiełk czasu" wpisałem na listę lektur ulubionych, ale z "Cytrynowym stolikiem" mam kłopot. Do tego zbioru opowiadań podchodziłem dwa razy. Za pierwszym razem gdzieś jesienią odrzuciło mnie w połowie pierwszego opowiadania. Książka na długie miesiące wylądowała na półce. W zimny i deszczowy majowy weekend postanowiłem dać Barnesowi jeszcze jedną szansę....
więcej Pokaż mimo toLiteratura geriatryczna, napisana przez wiekowego pisarza dla swoich wiekowych odbiorców. Kunsztowna i witruezyjna w formie, ale nudna i zajmująca się schorzeniami wieku podeszłego.
Literatura geriatryczna, napisana przez wiekowego pisarza dla swoich wiekowych odbiorców. Kunsztowna i witruezyjna w formie, ale nudna i zajmująca się schorzeniami wieku podeszłego.
Pokaż mimo to„Cytrynowy stolik” z grubsza dotyczy końcówki życia, czyli starości. Lepszej lub gorszej, spełnionej oraz niespełnionej, zwiędłej czy jeszcze dającej poczuć życie.
Stylistycznie mamy do czynienia z lekturą lekką, ale proszę nie dać się zwieść. To po prostu wybitny talent pisarza, a sprawy, które porusza dotyczą wszystkich. Każdy z nas w końcu przeminie, a Barnes prezentuje 11 sposobów na to. Można stawiać opór, można przyglądać się w zadumie, a można również zaakceptować starość, a nawet poświntuszyć.
Zdrady i zbrodnie też wchodzą w grę, bo dlaczegóż by nie? Jeśli wychwycicie delikatną nutę ironii w prozie Brytyjczyka wówczas przekonacie się, że nie ma w nich zbyt wiele sentymentalności. Autor zabiera nas w opowieści o ostatnim etapie życia, żeby spróbować odpowiedzieć na pytanie o jego sens.
Inne: https://www.nowamuzyka.pl/author/jaroslawszczesny/
„Cytrynowy stolik” z grubsza dotyczy końcówki życia, czyli starości. Lepszej lub gorszej, spełnionej oraz niespełnionej, zwiędłej czy jeszcze dającej poczuć życie.
więcej Pokaż mimo toStylistycznie mamy do czynienia z lekturą lekką, ale proszę nie dać się zwieść. To po prostu wybitny talent pisarza, a sprawy, które porusza dotyczą wszystkich. Każdy z nas w końcu przeminie, a Barnes prezentuje...
#latopodtytułem
z ikei
#latopodtytułem
Pokaż mimo toz ikei
Kiedy czytaliśmy Barnesa to wydawało nam się, że innego świata być nie może i że ten język służy do opowiadania wszystkiego, ale gdy przestaliśmy okazało się, że nic nie pamiętamy i to jest chyba cały Barnes: piekielne dobry i piekielne niewchodzący w człowieka.
Kiedy czytaliśmy Barnesa to wydawało nam się, że innego świata być nie może i że ten język służy do opowiadania wszystkiego, ale gdy przestaliśmy okazało się, że nic nie pamiętamy i to jest chyba cały Barnes: piekielne dobry i piekielne niewchodzący w człowieka.
Pokaż mimo toZawsze zapisuję swoje myśli/uwagi podczas lektury.
Książkę skończyłam zaledwie 3 dni temu,a mam wrażenie jakby to było ponad tydzień. W dodatku to co zapisałam sobie wydaje mi się obce, jakby pisał to zupełnie kto inny o jakiejś fajnej książce.
No właśnie, fajnej.
Trzy dni wystarczyły bym zapomniała o czym czytałam! To jest przerażające...
Chyba znaczy to tylko jedno, że "Cytrynowy stolik" jest chwilą, przyjemnym czasem i poza przemyśleniami podczas - nie zostaje nic więcej... Szkoda.
Zawsze zapisuję swoje myśli/uwagi podczas lektury.
więcej Pokaż mimo toKsiążkę skończyłam zaledwie 3 dni temu,a mam wrażenie jakby to było ponad tydzień. W dodatku to co zapisałam sobie wydaje mi się obce, jakby pisał to zupełnie kto inny o jakiejś fajnej książce.
No właśnie, fajnej.
Trzy dni wystarczyły bym zapomniała o czym czytałam! To jest przerażające...
Chyba znaczy to tylko jedno, że...