-
Artykuły„Shrek 5”, nowy „Egzorcysta”, powrót Avengersów, a także ekranizacje Kinga, Dahla i Hernana DiazaKonrad Wrzesiński4
-
Artykuły„Wyluzuj, kobieto“ Katarzyny Grocholi: zadaj autorce pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać23
-
Artykuły„Herbaciany sztorm”: herbatka z wampiramiSonia Miniewicz1
-
ArtykułyWakacyjne „Książki. Magazyn do Czytania”. Co w nowym numerze?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2022-01-15
2021-07-02
Nie zachwyca. Tak długo szukałam tej książki i po latach w końcu ją znalazłam w formie audiobook'a na Storytel. Po wielu pochlebnych recenzjach i nagrodach, które ta książka otrzymała, moje oczekiwania były dosyć wysokie. Niestety zarówno język jak i treść powieści nie powalają. Styl autora jest mało wyrazisty, bez akcentów, budowania napięcia, jest wiele dłużyzn, za długich i nic nie wnoszących wstępów, także książka staje się monotonna, a akcja staje w miejscu. Z tych powodów w wielu momentach nie mogłam się skupić na treści i odpływałam myślami gdzieś daleko. Może kiedyś sięgnę po wersję książkową, ale na razie zapisuje "Głowę Kasandry" na liście moich czytelniczych rozczarowań.
Nie zachwyca. Tak długo szukałam tej książki i po latach w końcu ją znalazłam w formie audiobook'a na Storytel. Po wielu pochlebnych recenzjach i nagrodach, które ta książka otrzymała, moje oczekiwania były dosyć wysokie. Niestety zarówno język jak i treść powieści nie powalają. Styl autora jest mało wyrazisty, bez akcentów, budowania napięcia, jest wiele dłużyzn, za...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-03-23
Ostatnimi czasy mam szczęście do naprawdę świetnych książek i 'Rozpad połowiczny' jest jedną z nich. Autor, Wnuk-Lipiński był profesorem socjologii i nagradzanym w latach 80tych polskim pisarzem sci/fi, który jest obecnie, zupełnie niesłusznie, zapomniany. W 1988 za 'Rozpad połowiczny' autor otrzymał nagrodę im. Janusza Zajdla na co moim zdaniem w pełni zasłużył.
Niniejsza książka jest drugim tomem trylogii Apostezjon (o czym dowiedziałam się już po lekturze) i należy do nurtu fantastyki socjologicznej. Świat przyszłości przedstawiony przez autora jest w pełni kontrolowanym społeczeństwem powszechnej szczęśliwości, ale tylko dla prawowierców. Ci inaczej myślący są kierowani do ośrodków reedukacyjnych, a najbardziej oporni giną na zawał serca lub w niewyjaśnionych okolicznościach. Związki między ludźmi muszą być zatwierdzone odgórnie na podstawie zgodności genetycznej i tylko takie pary dostaną licencję na posiadanie potomstwa, które zaraz po przyjściu na świat kierowane jest do specjalnych ośrodków wychowawczych. Więzi emocjonalne między ludźmi uległy zniszczeniu, ludzie są pozornie wolni, lecz faktycznie zupełnie wyalienowani i tęsknią za bliskością drugiego człowieka. Społeczeństwo jest faszerowane syntetycznym jedzeniem i napojami z automatów powstającym w fabrykach, przez co państwo zupełnie uzależniło od siebie obywateli. W tym świecie powstaje enklawa zamieszkana przez ludzi, którzy chcą żyć po swojemu, bez zakazów i nakazów, bez państwowej kontroli. Poprzez uprawę ziemi i hodowlę zwierząt stają się samowystarczalni i jedyne czego chcą, to aby zostawić ich w spokoju. Nie chcą narzucać swego stylu życia innym ani wszczynać rewolucji, jednak czy państwo może zostawić ich samych sobie? To pytanie jest ważne również dziś, gdy tyle osób nie zgadza się z poczynaniami rządu i widzi w nich zamach na swoją wolność i prawa obywatelskie. Jak daleko może się posunąć jedna i druga strona w konflikcie? Czy aparat władzy uzyskał mandat od obywateli, aby obrócić prawa przeciw nim? Warto się zastanowić nad tymi zagadnieniami, a książka Wnuka-Lipińskiego jest dobrym punktem wyjścia dla takich rozważań.
Historia jest naprawdę dobrze skonstruowana i dobrze napisana. Jedynym słabym punktem są bohaterowie, przy których jakby zabrakło autorowi konsekwencji, dlatego momentami widzimy wypowiedzi i działania, które zupełnie nie pasują do danej postaci. Mimo to uważam książkę za bardzo dobrą powieść sci/fi i mam nadzieję, że doczekam się kiedyś nowego wydania.
Ostatnimi czasy mam szczęście do naprawdę świetnych książek i 'Rozpad połowiczny' jest jedną z nich. Autor, Wnuk-Lipiński był profesorem socjologii i nagradzanym w latach 80tych polskim pisarzem sci/fi, który jest obecnie, zupełnie niesłusznie, zapomniany. W 1988 za 'Rozpad połowiczny' autor otrzymał nagrodę im. Janusza Zajdla na co moim zdaniem w pełni zasłużył.
Niniejsza...
2021-01-20
Baśń oparta na wydarzeniach historycznych, choć w sumie nie mają one dla powieści większego znaczenia, równie dobrze mogłyby być wymyślone. Cała historia jest świetnie skomponowana, autor cały czas trzyma rękę na pulsie i dokładnie wie, dokąd chce doprowadzić bohaterów. A sami bohaterzy są wyraziści i dają się lubić. Trochę za mało było tu dla mnie elementów baśniowych, za mało węży, które pojawiają się tylko na początku historii. Bardzo podobał mi się styl autora, niewymuszony i lekki. Radek Rak posługuje się słowem jak wytrawny pisarz, choć raziła mnie w tekście jedna rzecz, a mianowicie wulgaryzmy, które do fabuły zupełnie nie pasują i aż kłują w oczy. Mimo wszystko "Baśń..." to książka wyjątkowa, z pogranicza jawy i snu, fantastyki i literatury pięknej, i określenie jej słowem baśń chyba najlepiej oddaje jej charakter.
Baśń oparta na wydarzeniach historycznych, choć w sumie nie mają one dla powieści większego znaczenia, równie dobrze mogłyby być wymyślone. Cała historia jest świetnie skomponowana, autor cały czas trzyma rękę na pulsie i dokładnie wie, dokąd chce doprowadzić bohaterów. A sami bohaterzy są wyraziści i dają się lubić. Trochę za mało było tu dla mnie elementów baśniowych, za...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-03-10
Paradyzja to jedna z ostatnich książek w dorobku Janusza Zajdla. Jak to zwykle u tego autora bywa, Paradyzja to krytyka ustroju państwa totalitarnego pod płaszczykiem powieści sci/fi. W Limens inferior ten zabieg naprawdę się udał, bo oprócz krytyki byli tam również ciekawi bohaterowie, akcja, a co najważniejsze niesamowity futurystyczny świat, dlatego książka mogłaby świetnie funkcjonować nawet bez analogii do systemu sowieckiego. Paradyzja jednak nie broni się tak dobrze, autor rozpoczyna powieść z impetem, ale potem gwałtownie wyhamowuje. Na koniec, zamiast zaproponować możliwy scenariusz przyszłych wydarzeń, autor po prostu ubolewa nad zaistniałym stanem rzeczy bez żadnych widoków na przyszłość. Prawdę mówiąc rozczarowała mnie ta powieść skądinąd świetnego autora. Przebija z niej rezygnacja i zniechęcenie autora, co pewnie było odzwierciedleniem jego kondycji psychicznej. Książka ciągle dobra, ale nadgryziona zębem czasu.
Paradyzja to jedna z ostatnich książek w dorobku Janusza Zajdla. Jak to zwykle u tego autora bywa, Paradyzja to krytyka ustroju państwa totalitarnego pod płaszczykiem powieści sci/fi. W Limens inferior ten zabieg naprawdę się udał, bo oprócz krytyki byli tam również ciekawi bohaterowie, akcja, a co najważniejsze niesamowity futurystyczny świat, dlatego książka mogłaby...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-01-24
Niestety nie urzekła mnie ta historia. Niby wszystko jest - ciekawy bohater (a nawet dwóch) walczący ze złem, dosyć zajmująca fabuła, odwołania do malarstwa, do tego fantastyczne stwory i bajkowy lecz mroczny świat, jednak mimo tego czegoś tu jak dla mnie zabrakło. Po wszystkich entuzjastycznych komentarzach spodziewałam się arcydzieła, jednak autor zaserwował dosyć oryginalną, lecz często nudnawą historię. Akcja posuwa się bardzo wolno naprzód i często nie wiadomo o co chodzi. Główny bohater, Vuko, (jeszcze) nie przekonał mnie do siebie, za to drugi narrator, syn króla, oraz jego historia była dla mnie najmocniejszą stroną książki. Podsumowując, myślę że dam szansę drugiemu tomowi, gdzie, jak mam nadzieję, akcja się rozwinie. No i w końcu dowiem się, kim jest Pan Lodowego Ogrodu.
Audiobook w interpretacji Jacka Rozenka po prostu rewelacyjny.
Niestety nie urzekła mnie ta historia. Niby wszystko jest - ciekawy bohater (a nawet dwóch) walczący ze złem, dosyć zajmująca fabuła, odwołania do malarstwa, do tego fantastyczne stwory i bajkowy lecz mroczny świat, jednak mimo tego czegoś tu jak dla mnie zabrakło. Po wszystkich entuzjastycznych komentarzach spodziewałam się arcydzieła, jednak autor zaserwował dosyć...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-03-21
Alternatywna rzeczywistość, Europa koniec XIII wieku. Były strategos Europy, Hieronim Berbelek, złamany porażką zadaną mu przez wojska Czarnoksiężnika, dożywa swych dni wycofany z życia publicznego w Vodenburgu. Splotem nieoczekiwanych zdarzeń, będzie musiał na powrót zamienić się w wielkiego strategosa, jednak czy po tylu latach ma w sobie jeszcze tę siłę przed którą uginały się królestwa i czy jest w stanie porzucić swoją bezpieczną przystań i jeszcze raz poderwać się do walki?
Dukaj zabiera nas znowu w niezwykłą podróż przez krainy rządzone przez kratistosów, potężnych władców równych Bogom, zamieszkujących nie tylko Ziemię ale i Księżyc. Panują tam zupełnie inne prawa niż w naszym świecie, rozwój cywilizacyjny obrał tam również inny kierunek. Ludzie podzieleni są na kategorie zależnie od daru z jakim się urodzili i wykonują 'zawód' do którego są predestynowani. Podwaliny tego systemu stworzył Aleksander Macedoński, który wcale nie umarł w młodym wieku i zdążył podbić całą Europę oraz części Afryki i Azji, przez co odcisnął piętno na swoim imperium i nadał mu kształt na wieki.
Język powieści, jak to u Dukaja, nie jest prosty. Już od pierwszej strony czytelnik zostaje rzucony na głęboką wodę i sam musi połapać się w fantastycznym świecie stworzonym przez autora. Niezliczona ilość neologizmów jeszcze bardziej utrudnia zrozumienie przekazu, ale po kilku stronach, gdy już przyzwyczaimy się do terminologii, wszystko wydaje się naraz proste i logiczne, a my zanurzamy się w niezwykły świat.
'Inne pieśni' to trzecia książka Dukaja jaką miałam okazję przeczytać i jestem pod dużym wrażeniem wyobraźni, wiedzy i kunsztu pisarskiego autora. Swoim talentem do tworzenia neologizmów dorównuje Lemowi i godnie podtrzymuje polską tradycję powieści sci-fi. W każdej swojej powieści stwarza od nowa skomplikowane alternatywne światy, co wymaga z jednej strony niebywałej fantazji, a z drugiej tytanicznej pracy, aby przelać na papier swoje wizje i stworzyć spójny obraz rzeczywistości, który zacznie żyć własnym życiem. Mam nadzieję, że autor utrzyma swój niezwykle wysoki poziom i pozostanie w gronie najlepszych polskich pisarzy na bardzo długo.
Alternatywna rzeczywistość, Europa koniec XIII wieku. Były strategos Europy, Hieronim Berbelek, złamany porażką zadaną mu przez wojska Czarnoksiężnika, dożywa swych dni wycofany z życia publicznego w Vodenburgu. Splotem nieoczekiwanych zdarzeń, będzie musiał na powrót zamienić się w wielkiego strategosa, jednak czy po tylu latach ma w sobie jeszcze tę siłę przed którą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Rafała Ziemkiewicza można lubić lub nie, ale trzeba przyznać, że pisarzem jest świetnym. Jestem pod wielkim wrażeniem wyobraźni, budowania fabuły i przede wszystkim dalekowzroczności. Aż trudno mi uwierzyć, że "Walc..." powstał prawie 25 lat temu! Autor zajmuje się w swojej książce nowymi technologiami, a dokładnie grami, w które gracz wkracza jak do wirtualne rzeczywistości. Choć minęły ponad dwie dekady pomysł autora zupełnie się nie zestarzał, co więcej jest aktualnie realizowany przez firmy komputerowe. Naprawdę żałuję, że tak późno trafiłam na tę pozycję i jednocześnie cieszę się, że ją przeczytałam pezd tym jak jej treść stanie się naszą rzeczywistością.
Rafała Ziemkiewicza można lubić lub nie, ale trzeba przyznać, że pisarzem jest świetnym. Jestem pod wielkim wrażeniem wyobraźni, budowania fabuły i przede wszystkim dalekowzroczności. Aż trudno mi uwierzyć, że "Walc..." powstał prawie 25 lat temu! Autor zajmuje się w swojej książce nowymi technologiami, a dokładnie grami, w które gracz wkracza jak do wirtualne...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to