Niebo ze stali

- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Opowieści z meekhańskiego pogranicza (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Powergraph
- Data wydania:
- 2012-03-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-03-07
- Liczba stron:
- 624
- Czas czytania
- 10 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361187417
Wozy wygnanych niegdyś koczowników stanęły u stóp gór, które oddzielają ich od upragnionej wolności. Losy Szóstej Kompanii Górskiej Straży, dziewczyn z wolnego czaardanu i małej dziewczynki z rodu Verdanno zaczynają się splatać… Zanim na niebie o barwie stali wzejdzie słońce, wyżyna spłynie krwią.
Niebo ze stali. Opowieści z meekhańskiego pogranicza to pełna rozmachu epicka powieść ze świata wielu narodów, języków, wierzeń i egzotycznych kultur. Losy bohaterów potrafią wycisnąć łzę z oka największych twardzieli, a pióro Roberta M. Wegnera sprawia, że czytelnik kocha i nienawidzi wraz z nimi. I wraz z nimi staje naprzeciw przeznaczenia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W trybach wielkiej wojny
Strony świata się Wegnerowi skończyły, toteż po dwóch tomach opowiadań rozgrywających się na meekhańskich pograniczach przyszedł czas na pełnowymiarową powieść osadzoną w tych samych realiach. Historia doskonale zna przypadki pisarzy, którzy z krótką formą radzą sobie świetnie, wiele jednak tracąc przy próbach skonstruowania czegokolwiek dłuższego. Taki spadek formy niejeden czytelnik widzi pomiędzy opowiadaniami o wiedźminie Geralcie pióra Andrzeja Sapkowskiego zebranymi w „Ostatnim życzeniu” i „Mieczu przeznaczenia” a pierwszą częścią zasadniczej „Sagi o wiedźminie” – „Krwią elfów”. U Wegnera trudno się jednak dopatrzeć obniżenia lotów. Owszem, w „Północy – Południu” oraz „Wschodzie – Zachodzie” nagromadzenie mocnych akcentów i punktów kulminacyjnych generowało wrażenie, że akcja gna na złamanie karku, natomiast w „Niebie ze stali” wyczuć można jej wyraźne zwolnienie. Autor rekompensuje to jednak widowiskowością opisywanych wydarzeń oraz prowadzeniem jednocześnie kilku wątków skupionych wokół różnych bohaterów.
W powieści znaleźć więc można akcenty szpiegowskie osnute wokół tajemniczych morderstw i zaginięć, motywy podróży poprzez przedziwne światy, tradycyjne już w prozie Wegnera tarcia na styku różnorodnych kultur, ale „Niebo ze stali” jest przede wszystkim historią wielkiej bitwy oraz przygotowań do niej. Wozacy Verdanno wyruszają w szaleńczą wędrówkę ku utraconym ziemiom, karawany składające się z tysięcy ludzi, wozów i koni usiłują dokonać niemożliwego, a sam karkołomny przemarsz przez góry to zaledwie przedsmak spodziewanych trudności.
Bohaterowie znani czytelnikowi z Północy i Wschodu (Altsina i Yatecha niestety w tej powieści nie spotkamy) stają się jedynie figurkami wplecionymi w losy tej nieprzeliczonej ludzkiej masy. Nie znaczy to jednak, że w opowieści zakreślonej na szeroką skalę Wegner zapomina o jednostkach. Wręcz przeciwnie – losy Kailean i jej przyjaciółki Dagheny wplątanych w dworskie intrygi oraz Kennetha i jego nowych krnąbrnych podkomendnych nadają „Niebu ze stali” kolorytu.
Nawet nie będąc zdeklarowanych fanem literatury militarnej trudno nie docenić tego, jak swobodnie w takiej tematyce porusza się autor. Na opisy wojskowych manewrów i starć, zagłębianie się w zagadnienia taktyczne i strategiczne przeznaczono w książce naprawdę sporo miejsca. Jednak wszystko to jest po prostu ciekawe. Tempo akcji nie zwalnia w takich momentach, a opisy są tak dalekie od suchych, niezrozumiałych rozkazów nakreślonych starannym pismem na pergaminie, jak to tylko możliwe. Ukłony należą się Wegnerowi także za skrzętne opracowanie nietypowej militarnej strategii Verdanno, opartej na oddziałach konnych rydwanów i wozów bojowych.
I choć niektóre z wprowadzonych w „Niebie ze stali” elementów i wątków mogą budzić wątpliwości tych, którzy cenią sobie literaturę fantasy w jak największym stopniu odartą z elementów charakterystycznych dla tego nurtu, w „Opowieściach z meekhańskiego pogranicza” nadal nic nie dzieje się „bo tak”, za jedyne wytłumaczenie mając wolę jakiegoś bytu wyższego, z definicji niezrozumiałą dla maluczkich ludzkich umysłów.
Jedynym znaczącym minusem powieści, jeśli w ogóle można to tak nazwać, jest fakt, że „Niebo ze stali” nie dodaje zbyt wielu elementów do układanki, która w przyszłości ma prawdopodobnie połączyć losy wszystkich poznanych dotąd bohaterów. A na kolejną część kolejną, być może dającą wreszcie jakieś konkretne odpowiedzi, przyjdzie jeszcze poczekać. Choć jest światełko w tunelu dla tych, którym się nie uśmiecha długie rozstanie z Imperium Meekhańskim – krążą słuchy, jakoby następny tom „Opowieści z meekhańskiego pogranicza” miał się ukazać jeszcze w tym roku.
Agata Rugor
Oceny
Książka na półkach
- 3 756
- 1 699
- 1 042
- 257
- 139
- 114
- 56
- 53
- 40
- 35
OPINIE i DYSKUSJE
Pan Wegner po raz kolejny pokazał mi, że potrafi budować światy. Dostajemy porcje i to solidną historii Verdanno ich wartości, celów. Mnie niestety nie urzekło historia Wozakow i ciężko mi się czytało. Historia Key'li mnie przeraziła lekko, sama mam dzieci w takim wieku może dlatego. Jednakże kawał dobrego fantasy.
Pan Wegner po raz kolejny pokazał mi, że potrafi budować światy. Dostajemy porcje i to solidną historii Verdanno ich wartości, celów. Mnie niestety nie urzekło historia Wozakow i ciężko mi się czytało. Historia Key'li mnie przeraziła lekko, sama mam dzieci w takim wieku może dlatego. Jednakże kawał dobrego fantasy.
Pokaż mimo toTrzecia z cyklu ,, Opowieści z meekhańskiego pogranicza''.
Audiobook.
Wsiąkłem w ten cykl na amen, świetnie napisana i świetnie mi się słucha, chociaż nie należę do fanów kunsztu głosowego Filipa Kosiora, to jednak po tej powieści będę należał do fanów talentu Wegnera😋
Niezwykła opowieść która chwyta za serce i jego najbardziej czułe struny, POLECAM 👏👏👏
Trzecia z cyklu ,, Opowieści z meekhańskiego pogranicza''.
Pokaż mimo toAudiobook.
Wsiąkłem w ten cykl na amen, świetnie napisana i świetnie mi się słucha, chociaż nie należę do fanów kunsztu głosowego Filipa Kosiora, to jednak po tej powieści będę należał do fanów talentu Wegnera😋
Niezwykła opowieść która chwyta za serce i jego najbardziej czułe struny, POLECAM 👏👏👏
Verdanno, Key'la i Sahrendey wycisnęli mi łzy z oczu. Po ekscytujących opisach walk z poprzednich tomów, nie spodziewałam się, że autor wzruszy mnie tak mocno.
Za to spodziewałam się wielkiej potyczki, którą dostałam, i znów w sposób barwny, wyrazisty i emocjonujący.
Świetna postać Key'li, odkrywana po troszeczku, intrygująca i rozwijająca się. Wozacy, Verdanno, plemię opisane w tak doskonały sposób, że można odnieść wrażenie, jakby się wśród nich żyło, czuło to co czują, wspólnie walczyło.
Kenneth, ahh Kenneth. Oddany swoim ludziom, silny, zdecydowany, nieugięty. Niemal ideał :D
Początek nieco mi się dłużył a wątek Laiwy pozostał nieco chaotyczny.
Za to po Laskolnyku czuję niedosyt...
Verdanno, Key'la i Sahrendey wycisnęli mi łzy z oczu. Po ekscytujących opisach walk z poprzednich tomów, nie spodziewałam się, że autor wzruszy mnie tak mocno.
więcej Pokaż mimo toZa to spodziewałam się wielkiej potyczki, którą dostałam, i znów w sposób barwny, wyrazisty i emocjonujący.
Świetna postać Key'li, odkrywana po troszeczku, intrygująca i rozwijająca się. Wozacy, Verdanno, plemię...
Chyba jestem za stary aby zapychać sobie głowę kolejnym cyklem fantasy.
Chyba jestem za stary aby zapychać sobie głowę kolejnym cyklem fantasy.
Pokaż mimo toMożna by rzecz, nareszcie! Po dwóch udanych zbiorach opowiadań wprowadzających nas do świata Meekhan'u doczekaliśmy się momentu, w którym wszystko zaczyna się ze sobą łączyć i dostaliśmy pełnoprawną powieść z wisienką na torcie.
"Niebo ze stali" jest kontynuacją wątków znanych z poprzednich tomów, akcja powieści skupia się w północno-wschodnich górach Olekadach, w które zostały oddelegowane czerwone szóstki.
Otrzymujemy tajemnicze wątki meta-fizyczne, zostajemy zaplątani w politykę imperium, śledzimy przeprawę wozaków przez góry w celu zaskoczenia koczowników i odzyskania dawnych terenów z pomocą miecza, wozów bojowych, rydwanów i magii aspektowanej, jak i tej bardziej pierwotnej.
Świat przedstawiony w prozie Roberta M. Wegnera sprawia wrażenie bardzo realnego, mimo obecności w nim magii, co ułatwia jego odbiór i sprawia, że z łatwością i przyjemnością śledzi się losy bohaterów i intrygi, w które są uwikłani. Podczas czytania czuć determinację Vernando, bezkompromisowy i zadziorny charakter rudowłosego dowódcy szóstek, i wierność, z jaką członkowie czaaradanu Laskolnyka wykonują jego rozkazy. Z przyjemnością czyta się sceny batalistyczne, w których nie brakuje zasadzek, tragedii i trudnych decyzji, których podjęcie wymaga wyrzeczeń. Struktura dowodzenia wśród armii wozaków jest bardzo ciekawa, tak samo, jak sposób, w jaki toczą bitwy. Tempo książki jest rewelacyjne, przy czym autorowi udaję się przemycać elementy rozwijające świat, w którym toczy się akcja.
Wątki bohaterów splatają się w bardzo przemyślny sposób, jednocześnie stawiając przed czytelnikiem nowe pytania, dzięki czemu autor nieustannie przykuwa naszą uwagę.
Można by rzecz, nareszcie! Po dwóch udanych zbiorach opowiadań wprowadzających nas do świata Meekhan'u doczekaliśmy się momentu, w którym wszystko zaczyna się ze sobą łączyć i dostaliśmy pełnoprawną powieść z wisienką na torcie.
więcej Pokaż mimo to"Niebo ze stali" jest kontynuacją wątków znanych z poprzednich tomów, akcja powieści skupia się w północno-wschodnich górach Olekadach, w które...
Nawet nie wiem od czego zacząć - takie to było dobre. Czytam wszystkie książki Wegnera i to muszę powiedzieć, że meekhański świat rozwija się w naprawdę dobrym kierunku. Ta część zdecydowanie bardziej wojenna niż poprzednie, ale nic jej to nie ujmuje. Intrygi doskonałe, świat w którym chciałoby się być, wciągająca historia wędrówki Verdanno i niesamowite opisy bitew. Prawie 540 stron wspaniałej, zapierającej dech historii. Plus za wątki, które się łączą i zaczynają co nieco wyjaśniać. No i jak zwykle plus za Szóstą Kompanię i Genno Laskolnyka. Polecam bardzo!
Nawet nie wiem od czego zacząć - takie to było dobre. Czytam wszystkie książki Wegnera i to muszę powiedzieć, że meekhański świat rozwija się w naprawdę dobrym kierunku. Ta część zdecydowanie bardziej wojenna niż poprzednie, ale nic jej to nie ujmuje. Intrygi doskonałe, świat w którym chciałoby się być, wciągająca historia wędrówki Verdanno i niesamowite opisy bitew. Prawie...
więcej Pokaż mimo toPo dwóch tomach Opowieści z Meekhańskiego pogranicza przyszedł czas na pierwszą powieść. Niebo ze stali to bardzo dobry kawałek fantasy. Ciekawi bohaterowie znani z wcześniejszych opowiadań ( z Północy i Wschodu ),których losy śledzimy nie pozwalają nam się nudzić. Intryga wciąga i sami przeżywamy przygody, sukcesy i porażki postaci powieści. Czas na następny tom.
Po dwóch tomach Opowieści z Meekhańskiego pogranicza przyszedł czas na pierwszą powieść. Niebo ze stali to bardzo dobry kawałek fantasy. Ciekawi bohaterowie znani z wcześniejszych opowiadań ( z Północy i Wschodu ),których losy śledzimy nie pozwalają nam się nudzić. Intryga wciąga i sami przeżywamy przygody, sukcesy i porażki postaci powieści. Czas na następny tom.
Pokaż mimo toFantastyczna pozycja, mus dla fanów fantastyki!
Jest wszystko: intrygi, knucia, humor, silne charaktery, romantyczne historie, chwile wzruszeń.
Wielkie brawa dla autora.
Fantastyczna pozycja, mus dla fanów fantastyki!
Pokaż mimo toJest wszystko: intrygi, knucia, humor, silne charaktery, romantyczne historie, chwile wzruszeń.
Wielkie brawa dla autora.
Rewelacyjna
Rewelacyjna
Pokaż mimo toPodczas czytania dwóch pierwszych zbiorów opowiadań ciągle zastanawiałem się "jak on to połączy w całość?". "Niebo ze stali" to pierwsza dłuższa historia w której wątki części postaci zaczynają się ze sobą splatać.
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony są elementy jak zawsze świetne (górska straż),z drugiej strony batalistyka zostaje podkręcona do 11 i pod koniec już mi się te kolejne ataki i podjazdy zlewały w jedno. A na końcu przychodzi Nick Fury i tłumaczy o co w tym wszystkim chodziło.
Nadal bardzo przyjemna lektura, ale chyba wolałem kameralną skalę opowiadań, niż ciągnące się przez kilkaset stron poszatkowane wątki.
Podczas czytania dwóch pierwszych zbiorów opowiadań ciągle zastanawiałem się "jak on to połączy w całość?". "Niebo ze stali" to pierwsza dłuższa historia w której wątki części postaci zaczynają się ze sobą splatać.
więcej Pokaż mimo toMam mieszane uczucia. Z jednej strony są elementy jak zawsze świetne (górska straż),z drugiej strony batalistyka zostaje podkręcona do 11 i pod koniec już mi...