Lód

Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Książki. Magazyn do czytania, nr 4 (61) sierpień 2023 Izabella Adamczewska, Marek Bieńczyk, Serge Bloch, Katarzyna Boni, Frédéric Boyer, Biserka Ćejović, Piotr Cieśliński, Jacek Dukaj, Jon Fosse, Jerzy Jarniewicz, Ignacy Karpowicz, Andrzej Leder, Renata Lis, Michał Nogaś, Wojciech Orliński, Piotr Paziński, Redakcja magazynu Książki, Maciej Robert, Salman Rushdie, Przemysław Sadura, Katarzyna Sawicka-Mierzyńska, Michał Sowiński, Magdalena Środa, Przemysław Staroń, Karolina Sulej, Katarzyna Surmiak-Domańska, Natalia Szostak, Joanna Tokarska-Bakir, Tomasz Ulanowski, Katarzyna Wężyk, Dorota Wodecka, Olga Wróbel
Ocena 7,5
Książki. Magaz... Izabella Adamczewsk...
Okładka książki Znak nr 812 / (1 / 2023) Miłosz Biedrzycki, Grzegorz Bogdał, Nick Bostrom, Roberto Calasso, Diana Dąbrowska, Jacek Dukaj, Kamil Fejfer, Julia Fiedorczuk, Jerzy Franczak, Olga Gitkiewicz, Stefan Klemczak, Dominika Kozłowska, Angelika Kuźniak, Anna Mateja, Klaudia Muca, Janusz Poniewierski, Zbigniew Rokita, Agata Sikora, Filip Springer, Adrian Stachowski, Redakcja Miesięcznika ZNAK
Ocena 8,2
Znak nr 812 / ... Miłosz Biedrzycki,&...
Okładka książki Utopay. Przyszłość wystawia rachunek Wojciech Chamier-Gliszczyński, Wojciech Chmielarz, Anna Cieplak, Jacek Dukaj, Paulina Hendel, Miłosz Horodyski, Grzegorz Kasdepke, Rafał Kosik, Wojciech Kuczok, Wojtek Miłoszewski, Zygmunt Miłoszewski, Daniel Odija, Łukasz Orbitowski, Mateusz Pakuła, Andrzej Pilipiuk, Grażyna Plebanek, Michał Protasiuk, Radek Rak, Anna Rozenberg, Barbara Sadurska, Magdalena Salik, Dominika Słowik, Bartosz Szczygielski, Wit Szostak, Cezary Zbierzchowski, Jakub Żulczyk
Ocena 6,2
Utopay. Przysz... Wojciech Chamier-Gl...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
3029 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
369
103

Na półkach:

Twór oryginalny i niepowtarzalny. Majstersztyk językowy w oparach gęstej narracji. Wiele pieczeni na jednym ogniu: epicka powieść łącząca cechy bujnej powieści klasycznej (XIX-wiecznej lub z początku XX w.),powieści historycznej, z fantastyką (i klimatem trochę steampunkowym),historią alternatywną, do tego filozofią i nauką. Dukaj może śmiało to traktować jako swe opus magnum. Przystępne, ale z racji długości i barokowości języka i narracji wymagające. Łatwo wypaść, czytając bez uwagi. Czyta się, ogólnie wie się o co chodzi, ale ma się odczucie, że nie korzysta się w pełni z powieści. To nie jest rzecz do czytania pół godzinki co drugi dzień. Łatwo ugrzęznąć na miesiące. Wymaga mniej więcej 35-40h. Przyznaję, że po połowie tomu mniej skorzystałem niż mogłem. Dodatkowo końcowe dwie-trzy setki stron były dla mnie fabularnie mniej interesujące niż początek i środek - podobnie jak rozwinięcie wątków filozoficznych. Najlepiej robić wielogodzinne sesje z pełnym skupieniem i nie zostawiać książki na długo. Smutna rzecz przy tak długich powieściach (Niewyczerpany Żart podobnie): tu nie wystarczy być tylko czytelnikiem, ale naprawdę się mocno poświęcić i nie ulegać pokusie zaliczenia lektury kosztem utraty uwagi. Lód, wzięty bardzo fabularnie i poważnie, mógłby być świetnym materiałem na dzieło filmowe/serialowe. Jak ktoś nic Dukaja nie czytał, polecałbym jednak od Lodu nie zaczynać i mimo szczerego doceniania powieści, wolę jednak jego inne. To, w kwestii oceny, są jednak rozterki z rodzaju "dać 9, 10, czy tylko 8?". Powieść jest lepiej niż bardzo dobra - jest świetna a może jest nawet arcydziełkiem, ale wymaga określonego typu czytelnika i nie sądzę, by warto było od niej "zaczynać Dukaja". Jest to też ten rodzaj powieści, że zaczyna się tak genialnie (i posiada genialny zamysł szybko przedstawiony),że trudno by fabularnie rozwiązanie przeskoczyło nam początek czy też rozwinięcie książki. Stąd też moje uwagi odnośnie końcowej części (ale są one na pewno w dużej mierze nie obiektywnym osądem, ale zmęczeniem subiektywnego materiałoczytelnika).
Spojler, uwaga: Z tego powodu (a może też nieco obiektywnie; hmm...?) średnio lub mało podobało mi się spotkanie bohatera z ojcem, które wcześniej urosło mocno do rangi kluczowego wątku powieści. Wyglądało ono wcześniej na punkt krytyczny opowieści, a okazało się czymś trochę trywialnym (o ile dobrze rozumiałem i nie zepsułem sobie przyśpieszeniem czytania/czytaniem mniej uważnym).
Tak czy siak powieść świetna! - ale chyba tylko dla Dukajolubów.
8.5 do 10/10, a najbardziej 9-9.5/10

Twór oryginalny i niepowtarzalny. Majstersztyk językowy w oparach gęstej narracji. Wiele pieczeni na jednym ogniu: epicka powieść łącząca cechy bujnej powieści klasycznej (XIX-wiecznej lub z początku XX w.),powieści historycznej, z fantastyką (i klimatem trochę steampunkowym),historią alternatywną, do tego filozofią i nauką. Dukaj może śmiało to traktować jako swe opus...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
231
2

Na półkach: ,

Ciekawy pomysł, wschodnie klimaty, alternatywna historia – gdy pierwszy raz usłyszałem o „Lodzie”, wydawało mi się, że ma wszystko, co potrzebne, by mnie pochłonąć bez reszty. Niestety, zabrakło tu najważniejszego elementu – sensu. O co chodzi w tej książce? Nie wiem. Tomiszcze na ponad 1000 stron drobnym drukiem zmęczyło mnie straszliwie i nie przyniosło satysfakcjonującego rozwiązania żadnego istotnego wątku, w tym głównej osi fabuły, czyli poszukiwania przez głównego bohatera ojca oraz wyjaśnienia relacji tegoż z lutymi.

Skąd aż tyle stron? Upatruję tu winy samego świata przedstawionego. Otóż naginane przez właściwości tajemniczego minerału tungetytu prawa fizyki wpłynęły również na samą książkę – w syberyjskim zimnie dialogi pomiędzy bohaterami zamiast się kurczyć rozrastały się do niemożebnych rozmiarów. I żeby jeszcze były one ciekawe… Nie – co chwilę czytelnik jest świadkiem filozoficznego bełkotu o Historii i prawdzie, co stanowi główny temat rozmów, a w zasadzie monologów wygłaszanych przez rozliczne postacie. Książka jest dodatkowo pełna przydługich scen niemających żadnego wpływu na fabułę, czy absolutnie zbędnych kilkustronicowych wspomnień różnych osób. Momentami ciężko śledzić, co się dzieje, bo albo traci się wątek, albo przytłacza nuda. Jakiś dowcipniś wpadł nawet na pomysł, żeby na okładce napisać coś o tym, że „fabuła skrzy się od nieoczekiwanych zwrotów akcji”. W Polsce mamy specjalny urząd zajmujący się taką fałszywą reklamą, ale chyba wydawnictwu się tym razem upiekło. Połowę książki można by spokojnie wyciąć bez żadnej straty dla fabuły. Lektury nie ułatwia też archaizowany język z dużą liczbą obcojęzycznych wtrętów i dziwną składnią i ortografią.

Do „Lodu” miałem dwa podejścia przedzielone ponad dekadą. Żałuję, że nie udało mi się skończyć książki za pierwszym razem, gdyż może miałbym to z głowy i nie czułbym teraz takiego zawodu. Miałem nadzieję, że gdy akcja przeniesie się już na Syberię, do centrum wydarzeń, to akcja mnie wciągnie i nie będę mógł doczekać się dalszych przygód bohatera. Cóż, ostatecznie jedyne, na co czekałem, to by wreszcie zakończyć lekturę i wziąć się za coś innego. Wielka szkoda, bo sam pomysł na książkę jest bardzo fajny, ciekawy jest też sam świat, jednak autor poszedł w stronę przytłoczenia czytelnika rozmiarem i filozoficznymi wywodami, a nie wciągającą fabułą z satysfakcjonującym zakończeniem.

Ciekawy pomysł, wschodnie klimaty, alternatywna historia – gdy pierwszy raz usłyszałem o „Lodzie”, wydawało mi się, że ma wszystko, co potrzebne, by mnie pochłonąć bez reszty. Niestety, zabrakło tu najważniejszego elementu – sensu. O co chodzi w tej książce? Nie wiem. Tomiszcze na ponad 1000 stron drobnym drukiem zmęczyło mnie straszliwie i nie przyniosło...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
115
27

Na półkach:

Oceniam z perspektywy lat, może będę ponawiać czytanie i coś zmienię/dodam :).

Co zapamiętałam:
- dłuży się, zmiana typu narracji między "latem" a "zimą" jest męczącą ścianą. Naprawdę chciałabym, żeby Dukaj nie pisał tylko dla siebie.
- piękny polski język.
- mnóstwo odniesień intertekstualnych i kulturowych.
- filozoficznie - baza do wielu analiz (nie tylko filozoficznie).
- mind-scratching.
- dziwność i niesamowitość, genialne koncepcje kreatywne.
- nie mam ochoty wracać.

Oceniam z perspektywy lat, może będę ponawiać czytanie i coś zmienię/dodam :).

Co zapamiętałam:
- dłuży się, zmiana typu narracji między "latem" a "zimą" jest męczącą ścianą. Naprawdę chciałabym, żeby Dukaj nie pisał tylko dla siebie.
- piękny polski język.
- mnóstwo odniesień intertekstualnych i kulturowych.
- filozoficznie - baza do wielu analiz (nie tylko...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
268
1

Na półkach:

Niesamowicie treściwie napisana. Wielowątkowa. Postarana. Niemożebnie nudna.

Niesamowicie treściwie napisana. Wielowątkowa. Postarana. Niemożebnie nudna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
916
224

Na półkach:

O, ależ ja miałam przeprawę z tą książką! Język jakim posługuje się Dukaj w swoich powieściach to temat na osobny artykuł językoznawczy, ale budowa świata i ilości motywów i nawiązań - toż to materiał na osobną książkę! Epickość i rozbudowanie świata przedstawionego w Lodzie jest na zupełnie innym poziomie niż u popularnych, mainstreamowych pisarzy fantastyki. Czytając Dukaja mam często wrażenie, że porównywanie do Sandersona nie wzięło się znikąd - obaj autorzy dbają o logikę świata, jasne i przejrzyste reguły, na których jest zbudowany szkielet całej fabuły bronią się przed kiczem i nijakością.

O, ależ ja miałam przeprawę z tą książką! Język jakim posługuje się Dukaj w swoich powieściach to temat na osobny artykuł językoznawczy, ale budowa świata i ilości motywów i nawiązań - toż to materiał na osobną książkę! Epickość i rozbudowanie świata przedstawionego w Lodzie jest na zupełnie innym poziomie niż u popularnych, mainstreamowych pisarzy fantastyki. Czytając...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
394
132

Na półkach:

Bez wątpienia wybitny kunszt pisarski. Świat wykreowany perfekcyjnie, a opowieść prowadzona nienagannie. Podziwiam i jestem pod wrażeniem. Niestety klimat i język to po prostu nie moja "bajka", dlatego strasznie się wymęczyłem i nie porzuciłem lektury wyłącznie dlatego, że kiedyś postanowiłem nigdy nie porzucać raz rozpoczętej książki.
Autor ułatwiłby mi sprawę gdyby ta książka okazała się zwykłą pisaniną, jakich wiele. Dostałby cztery gwiazdki i z głowy. Niestety dla mnie, muszę przyznać to, że jest to świetne pisarstwo. Dlatego przez swoją ignorancję, dając sześć gwiazdek, czuję dyskomfort, bo pewnie książka zasługuje na wiele więcej.

Bez wątpienia wybitny kunszt pisarski. Świat wykreowany perfekcyjnie, a opowieść prowadzona nienagannie. Podziwiam i jestem pod wrażeniem. Niestety klimat i język to po prostu nie moja "bajka", dlatego strasznie się wymęczyłem i nie porzuciłem lektury wyłącznie dlatego, że kiedyś postanowiłem nigdy nie porzucać raz rozpoczętej książki.
Autor ułatwiłby mi sprawę gdyby ta...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
657
195

Na półkach:

Drugie podejście do lektury i prawdę mówiąc zakończyłam ją z westchnieniem ulgi. Nie można zaprzeczyć, że "Lód" jest bardzo dobrą książką pod względem rzemiosła pisarskiego, ale nie jest to łatwa lektura, którą czytałam dla przyjemności.

Drugie podejście do lektury i prawdę mówiąc zakończyłam ją z westchnieniem ulgi. Nie można zaprzeczyć, że "Lód" jest bardzo dobrą książką pod względem rzemiosła pisarskiego, ale nie jest to łatwa lektura, którą czytałam dla przyjemności.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
122
80

Na półkach:

Ta książka powinna nosić raczej tytuł "Przerost formy nad treścią". Konia z rzędem temu, kto wyjaśni, jaki jest sens tej książki. Wszystkie recenzje, z jakimi się spotkałem, zręcznie omijają tę podstawową kwestię. No cóż, czyżby król był nagi?

Ta książka powinna nosić raczej tytuł "Przerost formy nad treścią". Konia z rzędem temu, kto wyjaśni, jaki jest sens tej książki. Wszystkie recenzje, z jakimi się spotkałem, zręcznie omijają tę podstawową kwestię. No cóż, czyżby król był nagi?

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
29
27

Na półkach: ,

Uważam się za dość cierpliwą osobę, dlatego bardzo chętnie podszedłem do tego opasłego tomiszcza jakim jest Lód Jacka Dukaja... Przeczytałem kilka różnych opinii, które też natchnęły mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Cóż Nie można odmówić jej oryginalności świata postaci, monologów czy samego języka i pewnego slowotwprstwa. Autor stara się przedstawić za pomocą tych narzędzi głębię psychologiczną postaci i problemów z którymi muszą się mierzyć. Jacek Dukaj z mistrzostwem operuje językiem, tworząc niezwykłą atmosferę i stylizując narrację na przedwojenną polszczyznę. "Lód" jest również powieścią traktatem, która skłania do refleksji nad naturą rzeczywistości, wolnością wyboru i konsekwencjami historycznych wydarzeń oraz wartości samego Lodu, którego zjawisko niesie jedynopawdę. Książka jest pełna filozofii oraz ukrytych znaczeń, schowanych między wersetami. Czytelnicy nastawieni na "szybką akcję" raczej nie polubią tego typu powieści; mimo to gorąco polecam 😊

Uważam się za dość cierpliwą osobę, dlatego bardzo chętnie podszedłem do tego opasłego tomiszcza jakim jest Lód Jacka Dukaja... Przeczytałem kilka różnych opinii, które też natchnęły mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Cóż Nie można odmówić jej oryginalności świata postaci, monologów czy samego języka i pewnego slowotwprstwa. Autor stara się przedstawić za pomocą tych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2770
2357

Na półkach: , ,

Bardzo długo zajęło mi pokonanie tej powieści. Podchodziłem do niej wielokrotnie od parunastu lat - bodaj jeszcze od czasów licealnych - i za każdym razem odbijałem się od czegoś, grzązłem, a po powrocie zaczynałem od nowa. No i w końcu się udało.

Wpisuje się w "zaborczą fantastykę", dość popularny trend w Polsce (Przechrzta, Pilipiuk etc).

Warstwa alegoryczna - bardzo w porządku; idzie mróz ze wschodu, skuwa lodem, zatrzymuje czas, nie wiadomo do końca jak z nim walczyć, prawa fizyki zdają się nie obowiązywać, w czym czuć aluzję do łysenkizmu i ogólnie marksistowskiej koncepcji podziału nauk (nawet ścisłych) na burżuazyjne i proletariackie. Jest to dość twórcze rozwinięcie metafor towarzyszących historii Rosji, czy kontynentu w ogóle - odwilż, wiosna ludów, wszystko jakoś tam sprowadza się do "tyranii mrozu". No i lód też skuwa, jak kajdany.

Jest tu też sporo innych rozważań, książka jest nimi upakowana. Podobały mi się ogólne prztyczki w kierunku państwa, choć nie zabrakło też pewnych anty-anarchicznych refleksji pod adresem Polaków (podobnych jak w wydanym kilka lat wcześniej Polactwie Ziemkiewicza). Koncepcja "apolitei" jest dość karkołomna, ale zasługuje na uwagę za dość nietuzinkowe podejście do tematu.

Rozmach jest fenomenalny, a detale momentami wręcz irytująco szczegółowe. Jest to lektura wymagająca, ale nawet najbardziej wymagająca lektura powinna się podobać, sprawiać frajdę podczas czytania. Może mój dość, nomen omen, chłodny stosunek do całości wynika z czasu i liczby podejść, które musiałem podjąć, by w końcu ją skończyć.

Może za kolejne dwie dekady podejdę do niej ponownie i odkryję coś nowego. Na razie doceniam kunszt, ale subiektywnie - nieszczególnie mi przypadła, poza paroma elementami i wstrzymuję się od oceny.

Bardzo długo zajęło mi pokonanie tej powieści. Podchodziłem do niej wielokrotnie od parunastu lat - bodaj jeszcze od czasów licealnych - i za każdym razem odbijałem się od czegoś, grzązłem, a po powrocie zaczynałem od nowa. No i w końcu się udało.

Wpisuje się w "zaborczą fantastykę", dość popularny trend w Polsce (Przechrzta, Pilipiuk etc).

Warstwa alegoryczna - bardzo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    8 239
  • Przeczytane
    5 125
  • Posiadam
    2 196
  • Teraz czytam
    764
  • Ulubione
    353
  • Fantastyka
    210
  • Chcę w prezencie
    104
  • Fantasy
    40
  • Science Fiction
    34
  • Literatura polska
    33

Cytaty

Więcej
Jacek Dukaj Lód Zobacz więcej
Jacek Dukaj Lód Zobacz więcej
Jacek Dukaj Lód Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także