Michał Cholewa

- Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura młodzieżowa, czasopisma
- Urodzony: 24 grudnia 1980
Rocznik 1980, urodzony w Katowicach, gdzie ukończył studia na wydziale Mat-Fiz-Chem Uniwersytetu Śląskiego na kierunku matematyka. Fantastyką interesuje się, odkąd pamięta, zdradziecko zarażony nałogiem przez ojca. Od 1995 członek Śląskiego Klubu Fantastyki, zresztą właśnie pod skrzydłami Sekcji Literackiej tegoż (a dokładnie, pod twardymi rządami Ani Kańtoch, która jest szefem sekcji) zaczynał pisać. Właściwie nadal zaczyna, bo jeden tekst w zbiorze i jedno opowiadanie w sieciowym periodyku Esensja trudno nazwać oszałamiającą karierą. Fan Calvina i Hobbesa (osobliwie Hobbesa). Miłośnik twórczości Stanisława Lema, George`a R.R. Martina i Rogera Zelaznego. A także słodyczy. Nie można absolutnie zapominać o słodyczach.
Tak właśnie.
W 2015 roku otrzymał nagrodę im. Janusza A. Zajdla za powieść "Forta".
- 1 867 przeczytało książki autora
- 3 532 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Maszynom zależy bardziej. Może dlatego, że nie pozwalamy im być zbyt podobnymi do nas.
Maszynom zależy bardziej. Może dlatego, że nie pozwalamy im być zbyt podobnymi do nas.
-(...) Moja jedyna szansa - człowiek o wymaganiach tak niskich, że absolutnie każdy posiłek zaczyna od chwalenia wojskowych racji...
-(...) Moja jedyna szansa - człowiek o wymaganiach tak niskich, że absolutnie każdy posiłek zaczyna od chwalenia wojskowych racji...
- Nie romansuj. - Wierzbowski zauważył, że Isaksson podeszła do niego, dopiero kiedy poczuł na żebrach kuksańca towarzyszącego jej słowom. - Na kilometr widać, że to suka. - Co ty tam wiesz? - prychnął szeregowiec. - Czemu w ogóle tak myślisz? - Jesteś brzydki, biedny i niezbyt mądry - odparła Isaksson mentorskim tonem. - Jeśli kobieta uśmiecha się do ciebie zalotnie, najpewniej chce się z ciebie naigrywać, a to znaczy, że jest suką. Proste. - Może po prostu podoba jej się moja brzydka, biedna i nie za mądra osoba? - Więc jest świruską, a to jeszcze gorzej.
- Nie romansuj. - Wierzbowski zauważył, że Isaksson podeszła do niego, dopiero kiedy poczuł na żebrach kuksańca towarzyszącego jej słowom. -...
Rozwiń Zwiń
DYSKUSJE