-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik1
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej, by móc otrzymać książkę Ałbeny Grabowskiej „Odlecieć jak najdalej”LubimyCzytać4
-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
Biblioteczka
2022-05-23
2020-09-18
2020-09-10
Jedna z tych pozycji, które czytasz, chociaż wiesz, jakie będzie zakończenie. Nic wymagającego, na jeden wieczór.
Jedna z tych pozycji, które czytasz, chociaż wiesz, jakie będzie zakończenie. Nic wymagającego, na jeden wieczór.
Pokaż mimo toPrzyjemna, pełna pozytywnych emocji i ciepła pozycja, dzięki której wiem, że napewno sięgnę po więcej tej autorki.
Przyjemna, pełna pozytywnych emocji i ciepła pozycja, dzięki której wiem, że napewno sięgnę po więcej tej autorki.
Pokaż mimo toSpodziewałam się czegoś na naprawdę dobrego po tej książce. Czytalam mnóstwo pozytywnych opinii, i tych mniej, mówiących o przekleństwach i seksie. Jednak dla mnie nie działo się tu nic, co mogłoby mnie wyprowadzić z równowagi czy tez zgorszyć. Pozycja może i fajna, ale nic specjalnego.
Spodziewałam się czegoś na naprawdę dobrego po tej książce. Czytalam mnóstwo pozytywnych opinii, i tych mniej, mówiących o przekleństwach i seksie. Jednak dla mnie nie działo się tu nic, co mogłoby mnie wyprowadzić z równowagi czy tez zgorszyć. Pozycja może i fajna, ale nic specjalnego.
Pokaż mimo to2020-09-08
Jestem świeżo po lekturze i śmiało mogę powiedzieć, że niestety nie sprostała ona moim oczekiwaniom. Nie było tego czegos, co mogłoby sprawić, że nie mogłabym się od niej oderwać. Niestety, zaczęłam, dlatego i wymęczyłam, żeby tę książkę skończyć.
Jestem świeżo po lekturze i śmiało mogę powiedzieć, że niestety nie sprostała ona moim oczekiwaniom. Nie było tego czegos, co mogłoby sprawić, że nie mogłabym się od niej oderwać. Niestety, zaczęłam, dlatego i wymęczyłam, żeby tę książkę skończyć.
Pokaż mimo to2020-08-27
2020-05-11
2020-05-11
2020-05-04
Troszkę się z tą książką wynudziłam, a szkoda bo zapowiadała się ciekawie.
Troszkę się z tą książką wynudziłam, a szkoda bo zapowiadała się ciekawie.
Pokaż mimo to2020-04-28
Książka, w której tak naprawdę nie ma nic nowego, nic odkrywczego, a jednak pozostawia po sobie ślad tak wielki, że nie jestem w stanie przestać o niej myśleć. I chociaż wiem, że człowiekowi ciężko jest zmieniać swoje przyzwyczajenia, postaram się jeszcze bardziej doceniać to, co dostałam. To co mam.
Książka, w której tak naprawdę nie ma nic nowego, nic odkrywczego, a jednak pozostawia po sobie ślad tak wielki, że nie jestem w stanie przestać o niej myśleć. I chociaż wiem, że człowiekowi ciężko jest zmieniać swoje przyzwyczajenia, postaram się jeszcze bardziej doceniać to, co dostałam. To co mam.
Pokaż mimo to2020-04-26
2020-04-19
2020-04-18
Ta książka jest tym na co czekałam przez wszystkie te lata odkąd gdzieś, kiedyś w moje ręce wpadl „Dotyk Julii”. Mamy piękne zakończenie jeszcze piękniejszej historii. Historii o przyjaźni, miłości, wytrwałości i zwycięstwie dobra nad złem, chociażby walka czasami wydawała się z góry skazana na porażkę.
Ta książka jest tym na co czekałam przez wszystkie te lata odkąd gdzieś, kiedyś w moje ręce wpadl „Dotyk Julii”. Mamy piękne zakończenie jeszcze piękniejszej historii. Historii o przyjaźni, miłości, wytrwałości i zwycięstwie dobra nad złem, chociażby walka czasami wydawała się z góry skazana na porażkę.
Pokaż mimo to2020-03-21
Dawno nie przeczytałam nic tak wciągającego.
Nie mogłam się oderwać od tej książki, była ze mną wszędzie. A gdy nie mogłam czytać, rozmyślałam o tym, co będzie dalej.
Tak naprawdę nie ma w niej nic „nowego”, ale porywa czytelnika już od pierwszej strony.
Dawno nie przeczytałam nic tak wciągającego.
Pokaż mimo toNie mogłam się oderwać od tej książki, była ze mną wszędzie. A gdy nie mogłam czytać, rozmyślałam o tym, co będzie dalej.
Tak naprawdę nie ma w niej nic „nowego”, ale porywa czytelnika już od pierwszej strony.