-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
"Wszystkie jasne miejsca" jest książką z gatunku Young Adult. Porusza bardzo trudny temat samobójstw oraz chorób psychicznych jak zaburzenia osobowości czy depresja. Na każdej stronie obserwujemy ludzi, którzy na pozór mają idealnie życie, lecz w środku czują się złamani, zepsuci, nic nie warci. Książka mówi nam, że nie ma nic złego w byciu innym, wyjątkowym. Nie ma nic złego w byciu "tym dziwnym". Dopóki jesteś sobą i czujesz się z tym dobrze, nie robisz nic złego. I powinienieś być z tego dumny! Z drugiej strony mówi nam, że jeśli czujesz, że coś jest nie tak, masz wahania nastroju, poproś o pomoc, nie wstydź się, nie chowaj tego w sobie, nie duś uczuć, nie zabijaj się.
Nie sądziłam, że dostanę tak silny przekaz. Nie zostaję mi nic innego jak Wam ją polecić. Nie jest to może dzieło sztuki, ale jej przekaz oraz forma w jakiej przedstawiła sprawę autorka zasługują na docenienie.
www.opiniumkosa.blogspot.com
"Wszystkie jasne miejsca" jest książką z gatunku Young Adult. Porusza bardzo trudny temat samobójstw oraz chorób psychicznych jak zaburzenia osobowości czy depresja. Na każdej stronie obserwujemy ludzi, którzy na pozór mają idealnie życie, lecz w środku czują się złamani, zepsuci, nic nie warci. Książka mówi nam, że nie ma nic złego w byciu innym, wyjątkowym. Nie ma nic...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka jest zupełnie inna od tych, które zazwyczaj czytam. Niby kryminał, ale rzadko kiedy sięgam po książki z podłożem historycznym.
Duży plus za klimat książki: jest odrobinę tajemniczy, mroczny i idealnie dopasowany do całości. Jednakże minusem dla mnie jest fakt, iż bardzo szybko można domyślić się, co z czym i dlaczego.
Reasumując: "Miasto Cieni" jest zdecydowanie książką wartą uwagi, dostajemy tam naprawdę dużo informacji o życiu w latach 30, zagadkach, zabójstwach... Osobiście uważam, że jest to książka bardziej skierowana do fanów historii zafascynowanych przede wszystkim latami 30'. Tym z Was, na pewno przypadnie ona do gustu. Ja również nie żałuje, że spotkałam się z tą książka, spędziałam dobrze czas i polecam Wam również po nią sięgnąć!
www.opiniumkosa.blogspot.com
Książka jest zupełnie inna od tych, które zazwyczaj czytam. Niby kryminał, ale rzadko kiedy sięgam po książki z podłożem historycznym.
Duży plus za klimat książki: jest odrobinę tajemniczy, mroczny i idealnie dopasowany do całości. Jednakże minusem dla mnie jest fakt, iż bardzo szybko można domyślić się, co z czym i dlaczego.
Reasumując: "Miasto Cieni" jest zdecydowanie...
"Busem przez świat: Ameryka za 8 dolarów" jest ksiazką przepełniona pozytywną enegrią, która wręcz krzyczy do nas z każdej kartki. Historia napisana prostym jezykiem, bez zbędnych opisów. Wszystko jest tak, jak być powinno i dobrze. Osobiście zainspirowała mnie i przekonała, że spanie "na dziko" i jedzenie byle czego przez jakiś czas, jest warte dobrej przygody: bo czym sa pieniądze wydane na luskusowy apartament i idealne jedzenie, jeżeli nie zwiedzimy przy tym świata takim jakim jest a tylko jego "najlepsza stronę"?
Mam nadzieję, że będzie mi dane przeżyc cos podobnego w niedalekiej przyszłości. Jako fanka łożka i elektryczności prawdopodobnie bede musiała się przemóc, ale co tam, wiem, że będzie warto!
Jeśli macie jeszcze wątpliwości, pamiętajcie: marzenia się spełniają.
Zapraszam także na: www.opiniukosa.blogspot.com
"Busem przez świat: Ameryka za 8 dolarów" jest ksiazką przepełniona pozytywną enegrią, która wręcz krzyczy do nas z każdej kartki. Historia napisana prostym jezykiem, bez zbędnych opisów. Wszystko jest tak, jak być powinno i dobrze. Osobiście zainspirowała mnie i przekonała, że spanie "na dziko" i jedzenie byle czego przez jakiś czas, jest warte dobrej przygody: bo czym sa...
więcej mniej Pokaż mimo to
"Mam twój telefon" jest bardzo lekką i przyjemną lekturą, która wciąga i na pare godzina zabiera ze sobą w świat Poppy i Sama. Z ciekawością śledzi się losy bohaterów i wyczekuje się punktu kulminacyjnego. Jednakże, od początku wiadomo jak skończy się ta historia. Zabrakło mi zaskoczenia, ale nie można mieć wszystkie, prawda? Mimo wszystko, była to bardzo dobra lektura, przede wszystkim odprężająca i uspokajająca. Po ciężki dniu aż miło usiąść i przeczytać coś tak pozytywnego i przystępnego.
Jeśli szukacie czegoś takiego, polecam "Mam twój telefon" oraz inne książki Sophie Kinselli. Pisze ona bardzo dobrze, lekko a przy tym jej bohaterowie mają charakter i nie są mdli (jak się czasami zdarza w innych książka z serii: romans + humor)
www.opiniumkosa.blogspot.com
"Mam twój telefon" jest bardzo lekką i przyjemną lekturą, która wciąga i na pare godzina zabiera ze sobą w świat Poppy i Sama. Z ciekawością śledzi się losy bohaterów i wyczekuje się punktu kulminacyjnego. Jednakże, od początku wiadomo jak skończy się ta historia. Zabrakło mi zaskoczenia, ale nie można mieć wszystkie, prawda? Mimo wszystko, była to bardzo dobra lektura,...
więcej Pokaż mimo to