-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2019-04-30
2019-02-12
Postanowiłam dać Kasie West drugą szansę, gdyż poprzednia pozycja od tej autorki wynudziła mnie okropnie. Z tą niestety było tak samo, a nawet gorzej. W "P.S I like you" przynajmniej ostatnie 100 stron było dla mnie nawet wciągające. W przypadku "Chłopaka z sąsiedztwa" ziewałam prawie cały czas. Bohaterowie bez charakteru, czasem jestem w stanie powiedzieć, że bez jakiś umiejętności logicznego myślenia. Nie i jeszcze raz nie.
Postanowiłam dać Kasie West drugą szansę, gdyż poprzednia pozycja od tej autorki wynudziła mnie okropnie. Z tą niestety było tak samo, a nawet gorzej. W "P.S I like you" przynajmniej ostatnie 100 stron było dla mnie nawet wciągające. W przypadku "Chłopaka z sąsiedztwa" ziewałam prawie cały czas. Bohaterowie bez charakteru, czasem jestem w stanie powiedzieć, że bez jakiś...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-07-29
2017-05-04
Ja naprawdę uwielbiam Gaimana. Uwielbiam go za kreatywność, niesztampowość i elementy zaskoczenia, ale niestety w tym wypadku... film był lepszy.
Ja naprawdę uwielbiam Gaimana. Uwielbiam go za kreatywność, niesztampowość i elementy zaskoczenia, ale niestety w tym wypadku... film był lepszy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-11-22
Gdybym przez przypadek nie dowiedziała się, że jedna z moich ulubionych kreskówek: "Star vs. Forces of Evil" jest inspirowana tym właśnie komiksem, pewnie nigdy bym po niego nie sięgnęła. Straciłabym wtedy bardzo przyjemną przygodę. Komiks nie zapowiada ochów i achów. Wydaje się, że to zwykła obyczajówka o młodych dorosłych, jednak punkt kulminacyjny zmienia wszystko. Postacie są szalenie sympatyczne i można je pokochać od pierwszego pojawienia się na stronie, chociaż nie ukrywam, że nadal troszeczkę się w nich gubię. Uwielbiam też kreskę tego komiksu, ale chyba wolę go w czerni i bieli niż w kolorze, chociaż to ta druga wersja prezentuje nam wspaniałe i kolorowe włosy Ramony.
Gdybym przez przypadek nie dowiedziała się, że jedna z moich ulubionych kreskówek: "Star vs. Forces of Evil" jest inspirowana tym właśnie komiksem, pewnie nigdy bym po niego nie sięgnęła. Straciłabym wtedy bardzo przyjemną przygodę. Komiks nie zapowiada ochów i achów. Wydaje się, że to zwykła obyczajówka o młodych dorosłych, jednak punkt kulminacyjny zmienia wszystko....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-03-25
Jestem zła, bo myślałam, że wreszcie uda mi się jakoś przekonać do tej autorki, zwłaszcza, że wszystkie dziewczyny ją uwielbiają. Jak widać, ja nie będę jedną z nich. Już bardzo dawno nie męczyłam się tak bardzo przy czytaniu książki dla rozrywki. Niestety, książka jest przepełniona przesłodzonymi opisami oraz niedorzecznymi sytuacjami. Bohaterowie są albo przerysowani, albo totalnie papierowi. (To zależy od sytuacji w której się znajdą). A fabuła? Niby miała zaskakiwać i szokować, a jest lekko żenująca i momentami wręcz nudnawa i przewidywalna.
Daję 5/10, bo mam wrażenie, że początek książki był pisany na styl sitcomu, więc przynajmniej trochę się pośmiałam, ale reszta.... Szkoda czasu, szkoda pieniędzy.
Jestem zła, bo myślałam, że wreszcie uda mi się jakoś przekonać do tej autorki, zwłaszcza, że wszystkie dziewczyny ją uwielbiają. Jak widać, ja nie będę jedną z nich. Już bardzo dawno nie męczyłam się tak bardzo przy czytaniu książki dla rozrywki. Niestety, książka jest przepełniona przesłodzonymi opisami oraz niedorzecznymi sytuacjami. Bohaterowie są albo przerysowani,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-01-17
Ciekawa interpretacja dobrze znanych nam baśni przedstawionych w czasach współczesnych. Co prawda historia nie była jakoś bardzo pasjonująca, bo równie dobrze mogliby prowadzić ją bohaterowie nie baśniowi, ale trzyma w ciekawości do końca, więc nie jest źle. Duże brawa dla rysowników, bo kreska jest bardzo przyjemna dla oka.
PS: Postać wilka to mistrzostwo!
Ciekawa interpretacja dobrze znanych nam baśni przedstawionych w czasach współczesnych. Co prawda historia nie była jakoś bardzo pasjonująca, bo równie dobrze mogliby prowadzić ją bohaterowie nie baśniowi, ale trzyma w ciekawości do końca, więc nie jest źle. Duże brawa dla rysowników, bo kreska jest bardzo przyjemna dla oka.
PS: Postać wilka to mistrzostwo!
2015-07-20
Tyle się nasłuchałam o cudowności tej powieści, że w końcu uległam i postanowiłam ją poznać. Niestety trochę się zawiodłam. Jestem chyba jedyną osobą, która nie zakochała się w tej książce, która nie płakała przy soundtracku. Nie czułam żadnych większych emocji podczas czytania, nie związałam się z bohaterami. Momentami denerwowały mnie liczne powtórzenia w tekście, których naprawdę w łatwy sposób można było uniknąć. Uważam, że ta książka jest po prostu dobra, bo pomysł na nią był i to widać, ale niestety słaby styl i właściwie brak jakoś bardziej rozwiniętej fabuły spowodował, że nie zapałałam miłością do tej historii jak inne dziewczyny.
Tyle się nasłuchałam o cudowności tej powieści, że w końcu uległam i postanowiłam ją poznać. Niestety trochę się zawiodłam. Jestem chyba jedyną osobą, która nie zakochała się w tej książce, która nie płakała przy soundtracku. Nie czułam żadnych większych emocji podczas czytania, nie związałam się z bohaterami. Momentami denerwowały mnie liczne powtórzenia w tekście, których...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-06-29
2015-05-31
Ta część jest o niebo lepsza od historii Americki i Maxona. Jest bardziej skomplikowana i potrafi (czasem) nawet zaskoczyć. I mimo iż momentami nadal zalatuje niepotrzebnymi powtórzeniami i tekstami z typowego fanfika, naprawdę mi się podobała.
Ta część jest o niebo lepsza od historii Americki i Maxona. Jest bardziej skomplikowana i potrafi (czasem) nawet zaskoczyć. I mimo iż momentami nadal zalatuje niepotrzebnymi powtórzeniami i tekstami z typowego fanfika, naprawdę mi się podobała.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-03-23
Serial pokochałam bardzo, dlatego to raczej normalne, że chciałam poznać pierwowzór i szczerze to bardzo się zawiodłam. Serial jest przepełniony akcją, bohaterowie zmagają się z problemami moralnymi oraz trudem życia w nowym miejscu. W książce głównym wątkiem są niespełnione miłostki okropnie wkurzających nastolatków. Ciężko doszukiwać się w tej pozycji jakiś głębszych wartości. Co fajniejsze momenty pochodziły jedynie z retrospekcji, przez co nie było nam dane poznać całości. Fabuły praktycznie brak, a gdy coś już zaczyna się dziać, to książka się zwyczajnie skończyła. Chociaż może to dobrze, bo momentami myślałam, że zwyczajnie nie dam rady dotrwać do końca.
Fanom miłosnych rozterek nastolatków - polecam
Fanom serialu - odradzam
Serial pokochałam bardzo, dlatego to raczej normalne, że chciałam poznać pierwowzór i szczerze to bardzo się zawiodłam. Serial jest przepełniony akcją, bohaterowie zmagają się z problemami moralnymi oraz trudem życia w nowym miejscu. W książce głównym wątkiem są niespełnione miłostki okropnie wkurzających nastolatków. Ciężko doszukiwać się w tej pozycji jakiś głębszych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-04
2014-12-04
Szczerze, jest to chyba najlepsza lektura jaką miałam od października do przeczytania na zajęcia. Owszem, nie muszę zgadzać się z poglądami Marksa, ale jego twór czyta się nawet przyjemnie i jest nawet (co mnie zaskoczyło) bardzo zrozumiały.
Szczerze, jest to chyba najlepsza lektura jaką miałam od października do przeczytania na zajęcia. Owszem, nie muszę zgadzać się z poglądami Marksa, ale jego twór czyta się nawet przyjemnie i jest nawet (co mnie zaskoczyło) bardzo zrozumiały.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-01-02
2015-01-06
Poza paroma naprawdę idiotycznymi sytuacjami, które nie powinny mieć miejsca w normalnym życiu (szpitalu) to jest to całkiem niezła książka. Szału nie ma, ale tragedii też nie. Czyta się miło i szybko. Wszystko jest w miarę poprawnie. Aczkolwiek polskie tłumaczenie jest dość dziwne... dalej nie rozumiem dlaczego przetłumaczono wąsy tlenowe jako wenflon, skoro wenflon to zupełnie coś innego.
Poza paroma naprawdę idiotycznymi sytuacjami, które nie powinny mieć miejsca w normalnym życiu (szpitalu) to jest to całkiem niezła książka. Szału nie ma, ale tragedii też nie. Czyta się miło i szybko. Wszystko jest w miarę poprawnie. Aczkolwiek polskie tłumaczenie jest dość dziwne... dalej nie rozumiem dlaczego przetłumaczono wąsy tlenowe jako wenflon, skoro wenflon to...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to