Książka jest naprawdę wciągająca, bardzo szybko ją pochłonęłam. Jest przyjemna i delikatna idealna na chwilę odpoczynku od codzienności. Z pewnością sięgnę po kolejną część. Polecam!!!

Książka jest naprawdę wciągająca, bardzo szybko ją pochłonęłam. Jest przyjemna i delikatna idealna na chwilę odpoczynku od codzienności. Z pewnością sięgnę po kolejną część. Polecam!!!

Cudowna książka.

Cudowna książka.

5/5✨

5/5✨

Książka "P.S> Wciąż Cię kocham" Jenny Han zabiera nas do drugiego tomu cyklu o chłopakach.
Po książkę sięgnęłam w ramach majowego wyzwania czytelniczego.
Kontynuacja losów Lary Jean, która jest oficjalnie dziewczyną Petera. Niestety w życiu bohaterki pojawia się kolejny chłopak, który namiesza w jej życiu.
Czy związek z Peterem przetrwa?
Czy John zostanie nowym chłopakiem Lary Jean?
Książkę czy się lekko i przyjemnie, jest dynamiczna i pomimo upływu lat nadal mam słabość do tej serii.

Książka "P.S> Wciąż Cię kocham" Jenny Han zabiera nas do drugiego tomu cyklu o chłopakach.
Po książkę sięgnęłam w ramach majowego wyzwania czytelniczego.
Kontynuacja losów Lary Jean, która jest oficjalnie dziewczyną Petera. Niestety w życiu bohaterki pojawia się kolejny chłopak, który namiesza w jej życiu.
Czy związek z Peterem przetrwa?
Czy John zostanie nowym chłopakiem...

Uwielbiam takie historie na wiosnę. Lekkie, niewymagające. Z bohaterami, których uwielbiasz od pierwszej strony (albo wręcz przeciwnie 🫢). Jenny Han udało się stworzyć taką serię przy której można najzwyczajniej w świecie odpocząć ale też nie jest puściutką historią z puściutkimi postaciami, których życie obsypane jest brokatem na każdej płaszczyźnie. Myślę, że każdy znajdzie odrobinkę siebie w Larze Jean, w Petrze, a może młodziutkiej Kitty. Coś co jeszcze bardzo przypadło mi do gustu w tej historii to jej przyziemność. Często przy lekturze tego typu młodzieżówek aż ciężko mi uwierzyć, że coś co wymyślił sobie autor/ka miałoby szansę wydarzyć się w rzeczywistości. Tutaj nie widzę do tego żadnych przeciwwskazań.
I na koniec. Uwielbiam Netflixa, że postanowił zekranizować każdy z trzech tomów. Dzięki temu uwielbiam tę serię podwójnie ♥️

Uwielbiam takie historie na wiosnę. Lekkie, niewymagające. Z bohaterami, których uwielbiasz od pierwszej strony (albo wręcz przeciwnie 🫢). Jenny Han udało się stworzyć taką serię przy której można najzwyczajniej w świecie odpocząć ale też nie jest puściutką historią z puściutkimi postaciami, których życie obsypane jest brokatem na każdej płaszczyźnie. Myślę, że każdy...

Jezu powiem wam szczerze pokochałam tą książkę od pierwszych stron cudo

Jezu powiem wam szczerze pokochałam tą książkę od pierwszych stron cudo

Pierwszą część przeczytałam ponad rok temu, a filmy obejrzałam jeszcze dawniej, mało pamiętałam i mimo że wydarzenia z poprzedniej części są tu kontynuowane, to łatwo się połapałam, o co chodzi i na czym się skończyło.
Podoba mi się lekko feministyczny wydźwięk tej części i morał, by młodzi ludzie bardziej podchodzili do wszystkiego z dystansem i przymrużeniem oka. Główna bohaterka Lara Jean była na językach wszystkich, bo zrobiła coś pozornie niewinnego, ale po prostu każdy to podkoloryzował. Przeżyłam coś podobnego, choć nie na taką skalę, to wiem, jak okropna jest niesłuszna łatka "zdziry". "Chłopcy to chłopcy, ale dziewczyny powinny uważać: na swoje ciało, na swoją przyszłość, na wszystkie sposoby, w jakie ludzie mogą je ocenić."
Jak to często bywa w drugich częściach młodzieżowych romansów, pojawia się tutaj rywal dla Petera, chłopaka głównej bohaterki. Podobał mi się ten wątek, mały romans wywinął się z pozornie niewinnych czynów. Nie byłabym zła, gdyby Lara Jean wybrała tego drugiego, zamiast Petera.
Mimo że bohaterowie są nastolatkami, rozmawiają i zachowują się bardzo dojrzale. Cieszę się, że istnieją młodzieżówki, których bohaterzy nie są małpami z małymi mózgami, kierującymi się wyłącznie emocjami.
Bardzo przyjemna lektura, szybko ją pochłonęłam.

"Dziewczyna, o której gadają, jest o wiele bardziej interesująca niż świętoszka."

"Teraz rozumiem, że to te małe rzeczy, drobne starania, utrzymują związek w dobrym stanie."

"Czemu się w ogóle odzywam? Po co Bóg dał mi usta, skoro gadam takie głupoty?"

9.5/10

Pierwszą część przeczytałam ponad rok temu, a filmy obejrzałam jeszcze dawniej, mało pamiętałam i mimo że wydarzenia z poprzedniej części są tu kontynuowane, to łatwo się połapałam, o co chodzi i na czym się skończyło.
Podoba mi się lekko feministyczny wydźwięk tej części i morał, by młodzi ludzie bardziej podchodzili do wszystkiego z dystansem i przymrużeniem oka. Główna...

➡️ Jest to kolejna część serii, która obudziła we mnie miłość do czytania❤️.
➡️ Może i książka mnie nie zachwyciła, bo wolę bardziej tajemnicze i naładowane zwrotami akcji klimaty, ale jest idealną pozycją na spokojny wieczór z kubkiem herbaty🥰.
➡️ Nadal nie mogę zrozumieć czemu wygląd Johna Ambrose'a został aż tak drastycznie zmieniony w ekranizacji! Gdzie mój blond włosy uroczy chłopiec?😠
➡️ Zdecydowanie w niedalekiej przyszłości muszę zrobić reread tej pozycji i w końcu zabrać się za ostatnią, trzecią część trylogii😍
➡️ Polecam każdemu kto szuka niewymagającej, lekkiej pozycji, przy której można się pośmiać i rozczulać😁
➡️ Polecam wam tę książkę, jeśli szukacie czegoś lekkiego, niewymagającego, z humorem i wątkiem miłosnym😀.

➡️ Jest to kolejna część serii, która obudziła we mnie miłość do czytania❤️.
➡️ Może i książka mnie nie zachwyciła, bo wolę bardziej tajemnicze i naładowane zwrotami akcji klimaty, ale jest idealną pozycją na spokojny wieczór z kubkiem herbaty🥰.
➡️ Nadal nie mogę zrozumieć czemu wygląd Johna Ambrose'a został aż tak drastycznie zmieniony w ekranizacji! Gdzie mój blond włosy...

Oh wow, jestem trochę w szoku, jak bardzo podobała mi się pierwsza część i jak bardzo jestem rozczarowana drugą. Uwielbiam Larę Jean i zarówno pierwsza część książki, jak i filmu, to jedne z moich ulubionych popkulturowych tworów, a ta część mnie zwyczajnie wymęczyła, a przynajmniej jej druga połowa.

Pierwsza przypomniała mi tą radość, którą odczuwałam podczas czytania, ale im dalej w las tym gorzej i to całe zamieszanie, niedopowiedzenia i sekrety sprawiły, że przestałam się dobrze bawić, a zaczęłam wywracać oczami. I kurde, po tych krótkich chwilach spędzonych z Johnem stwierdzam, że ja jednak chyba jestem #teamJohnAmbrose i ten chłopak o wiele bardziej pasuje do Lary Jean. Szczerze mówiąc to pod koniec miałam już trochę w dupie, jak oni to rozwiążą ><. No ale nic, zbieram motywację na trzecią część, bo ja jednak jestem tu dla Lary Jean i jej cudownych sióstr!

Oh wow, jestem trochę w szoku, jak bardzo podobała mi się pierwsza część i jak bardzo jestem rozczarowana drugą. Uwielbiam Larę Jean i zarówno pierwsza część książki, jak i filmu, to jedne z moich ulubionych popkulturowych tworów, a ta część mnie zwyczajnie wymęczyła, a przynajmniej jej druga połowa.

Pierwsza przypomniała mi tą radość, którą odczuwałam podczas czytania,...

"Czasem podobasz mi się tak, że nie mogę tego wytrzymać. To uczucie wypełnia mnie po brzegi i mam wrażenie, że lada chwila się przeleje. Lubię cię do tego stopnia, że nie wiem, co z tym począć."

[3/5]

Drugi tom tej trylogii nie był zły, ale był trochę gorszy od poprzedniej części.

Josh poszedł w zapomnienie, a nowym "rywalem" Petera stał się John. Polubiłam go, jednak sam wątek z nim był...przyjemny, ale i tak rozczarowujący.

Jeśli chodzi o relację Lary Jean i Petera, to nie podobała mi się ona. Niby mówią sobie prawdę, a jednak okłamują się cały czas. A te ich wyjaśnienia? Dosłownie przykro mi było, jak je czytałam.

Wiedziałam, że do siebie wrócą, jednak miałam cichą nadzieję, że jednak nie.

Sama nie wiem, widzę w ich związku więcej minusów niż plusów.

"Czasem podobasz mi się tak, że nie mogę tego wytrzymać. To uczucie wypełnia mnie po brzegi i mam wrażenie, że lada chwila się przeleje. Lubię cię do tego stopnia, że nie wiem, co z tym począć."

[3/5]

Drugi tom tej trylogii nie był zły, ale był trochę gorszy od poprzedniej części.

Josh poszedł w zapomnienie, a nowym "rywalem" Petera stał się John. Polubiłam go, jednak...