Zoe Sugg, znana jako Zoella, niezwykle popularna brytyjska youtuberka i influencerka, po raz kolejny zachwyci fanów. Jej literacki debiut „Girl Online” sprzedał się w nakładzie ponad 1,3 miliona książek na całym świecie, a w Polsce – w ponad 75 tysiącach egzemplarzy.http://www.zoella.co.uk/
O ile pierwsza część bardzo mnie zaintrygowała, tak druga okazała się zupełnym rozczarowaniem. Nic sie z niczym nie zgadza, ostateczny zwrot akcji jest wyciągnięty totalnie z czapy. Z mrocznej, klimatycznej książki, jaką była pierwsza część, druga staje się telenowelą z wieloma lukami fabularnymi i oczywiście monologiem tego złego na samym końcu, gdzie wyjaśnia wszystko. Ehhh... gigantyczne rozczarownie. Historia rozciągnięta do granic możliwości. Autorki tym tanim plot twistem na końcu chciały zaszokować czytelnika, a mnie przychodziły tylko ciarki żenady.
Z plusów to szybko się czyta. Tyle.
Po dylogię autorstwa Zoey Sugg i Amy McCulloch sięgnęłam w trakcie majówki. Szukałam czegoś lekkiego, co z łatwością “połknę” wylegując się na leżaku. ☀️ Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę.
Już od pierwszych stron trafiamy w epicentrum wydarzeń - w trakcie imprezy z okazji zakończenia roku szkolnego uczniowie znajdują zwłoki swojej popularnej koleżanki. Morderstwo czy nieszczęśliwy wypadek? A może samobójstwo? 🕵🏻♀️
Na to pytanie odpowiedzi szukają dwie główne bohaterki - Audrey i Ivy. To właśnie z ich perspektywy poznajemy całą historię. Jest to ciekawy zabieg, gdyż każda z dziewczyn dostarcza nam odmiennego punktu widzenia. Wydarzenia, które się rozgrywają, są filtrowane przez ich charaktery i doświadczenia życiowe, a te diametralnie się od siebie różnią.
Dodatkowo, sprawę morderstwa bada jeden z podcasterów, który z odcinka na odcinek niebezpiecznie zbliża się do ujawnienia prawdy. 📻 Muszę przyznać, że ten wątek podobał mi się najbardziej, bo przywodził na myśl uwielbiany przeze mnie serial “Trzynaście powodów”.
Sposób, w jaki autorki prowadziły nas do rozwiązania zagadki mogę spokojnie uznać angażujący. Dzięki temu, że mogłam obserwować relacje między poszczególnymi bohaterami oraz poznawać historię szkoły i tajnej organizacji, nierzadko zmieniałam swoje podejrzenia dotyczące tego, kto i dlaczego zabił. I gdy już myślałam, że mamy winnego, Sugg i McCulloch zafundowały tak doskonały plot twist, przez który wszystkie moje wcześniejsze teorie wylądowały w koszu, a ja sama zbierałam szczękę z podłogi. 🤯