-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać3
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać3
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2017-08-20
2017
2016-02-25
2016-10
2019-08-28
2015-02
2016-11-22
2014-12
Uwielbiam tę książkę! Niewątpliwie zapisze mi się ona na dłużej w pamięci, niż mogłabym to sobie najpierw wyobrazić. Opowiada ona o życiu Krogulca, którego imię na początku brzmiało Duny. Takie imię nadała mu matka tuż po jego narodzinach. Niedługo potem zmarła i chłopiec został pod opieką ojca. Miał jeszcze wielu starszych braci, ponieważ przyszedł on na świat w wielodzietnej rodzinie. Starsze rodzeństwo po kolei odchodziło z domu, a Duny rósł i rósł. Pewnego razu użył on zaklęcia, które usłyszał z ust swej ciotki. W ten sposób przywołał do siebie stado kóz, które podążało wszędzie tam, gdzie i on. Nasz bohater był ich zachowaniem potwornie przerażony, zaczął więc uciekać. Jego ciotka wiedziała, co się działo, więc użyła jakiegoś zaklęcia i kozy się rozproszyły. Była zdziwiona, że czary jej siostrzeńca zadziałały, więc postanowiła go poduczyć. I tak chłopiec przez najbliższych kilka lat pobierał od niej nauki. Pewnego dnia dokonał on pierwszego znaczącego czynu- pomógł mieszkańcom, za pomocą magii, pokonać wrogów, którzy napadli na ich wioskę. Od tego wszystko się zaczęło... Jeżeli chcecie się dowiedzieć, co było dalej, koniecznie przeczytajcie tę wspaniałą książkę! Chciałabym również dodać, że pomimo iż ta powieść przedstawia nam postać Geda, który musi pokonać swój Cień, który jest jego ciemną stroną, zawiera w sobie pewnego rodzaju przesłanie... Bowiem każdy ma swoją ciemną stronę, do której się nie przyznaje, lecz ona jednak istnieje i skoro mu przeszkadza, powinien się z nią zmierzyć, stawić jej czoło i pokonać. Nie dokona tego, wiecznie uciekając! Musi więc się z nią zmierzyć, stale pracując nad sobą! Jeszcze raz serdecznie zachęcam do przeczytania lektury. Mam nadzieję, że spodoba się Wam tak samo, jak i mnie! ;)
Uwielbiam tę książkę! Niewątpliwie zapisze mi się ona na dłużej w pamięci, niż mogłabym to sobie najpierw wyobrazić. Opowiada ona o życiu Krogulca, którego imię na początku brzmiało Duny. Takie imię nadała mu matka tuż po jego narodzinach. Niedługo potem zmarła i chłopiec został pod opieką ojca. Miał jeszcze wielu starszych braci, ponieważ przyszedł on na świat w...
więcej mniej Pokaż mimo to2014
Czytanie tej książki sprawiło mi wielką przyjemność. Zanim doszłam do strony setnej, czytałam ją codziennie po kilka "dni". Potem wzięłam się do roboty i udało mi się ją skończyć w ciągu jednego dnia. Świadczy to o tym, iż lektura ta jest naprawdę ciekawa. Z tego względu zachęcam również innych do jej przeczytania. :)
Czytanie tej książki sprawiło mi wielką przyjemność. Zanim doszłam do strony setnej, czytałam ją codziennie po kilka "dni". Potem wzięłam się do roboty i udało mi się ją skończyć w ciągu jednego dnia. Świadczy to o tym, iż lektura ta jest naprawdę ciekawa. Z tego względu zachęcam również innych do jej przeczytania. :)
Pokaż mimo to2014-09
Ta część z serii książek o Ali Makocie bardzo mnie zaciekawiła i tuż po jej przeczytaniu sięgnęłam po następną. Opowiada ona o życiu zwyczajnej nastolatki, która przeżywa takie same rozterki i ma takie same problemy jak inne dziewczyny. Polecam ją także innym fankom powieści młodzieżowych. ;)
Ta część z serii książek o Ali Makocie bardzo mnie zaciekawiła i tuż po jej przeczytaniu sięgnęłam po następną. Opowiada ona o życiu zwyczajnej nastolatki, która przeżywa takie same rozterki i ma takie same problemy jak inne dziewczyny. Polecam ją także innym fankom powieści młodzieżowych. ;)
Pokaż mimo to2015
Tak samo ciekawa jak wszystkie części z tej serii. Zachęcam do przeczytania. =)
Tak samo ciekawa jak wszystkie części z tej serii. Zachęcam do przeczytania. =)
Pokaż mimo to2015-04
Książka, jak każda z tej serii, ukazuje problemy nastoletniej Ali Makoty. W tej części ma już ona siedemnaście lat, jednak z wiekiem problemy nie znikają, a ewentualnie ulegają lekkiej zmianie. Ala się nie poddaje i jakoś sobie z nimi radzi. Rodzinne relacje są nie do pozazdroszczenia, nie udaje się jej również spotkać wielkiej miłości, na którą tak bardzo czeka jak jej koleżanki, a do tego wszystkiego dochodzi brak samoakceptacji, ale sami zresztą wiecie, że dojrzewanie nie należy do najłatwiejszych rzeczy, choć zawsze są plusy i minusy. Zachęcam więc do zapoznania się z historią Ali i życzę miłej lektury. =)
Książka, jak każda z tej serii, ukazuje problemy nastoletniej Ali Makoty. W tej części ma już ona siedemnaście lat, jednak z wiekiem problemy nie znikają, a ewentualnie ulegają lekkiej zmianie. Ala się nie poddaje i jakoś sobie z nimi radzi. Rodzinne relacje są nie do pozazdroszczenia, nie udaje się jej również spotkać wielkiej miłości, na którą tak bardzo czeka jak jej...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-04-11
"Mendel Gdański" to nowela godna polecenia. Nie bez powodu znalazła się ona w kanonie lektur gimnazjalnych. Opowiada bowiem historię Żyda, Mendla Gdańskiego, który od wielu lat mieszka w Polsce i zarabia na życie uczciwą pracą. Jego dzieci są już dorosłe, ale ma wnuka, z którym mieszka pod jednym dachem. Oboje nigdy by się nie spodziewali po Polakach czegoś takiego, co ich spotkało, a jednak...
Zachęcam do przeczytania tego utworu, gdyż autorce udało się w nim ciekawie przedstawić problem antysemityzmu.
"Mendel Gdański" to nowela godna polecenia. Nie bez powodu znalazła się ona w kanonie lektur gimnazjalnych. Opowiada bowiem historię Żyda, Mendla Gdańskiego, który od wielu lat mieszka w Polsce i zarabia na życie uczciwą pracą. Jego dzieci są już dorosłe, ale ma wnuka, z którym mieszka pod jednym dachem. Oboje nigdy by się nie spodziewali po Polakach czegoś takiego, co ich...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-05-03
"Dobra pani" Elizy Orzeszkowej jest mistrzowsko napisaną nowelą. Poznajemy pięcioletnią sierotę, Helkę, którą Janowa, żona mularza, przyprowadza za rączkę do domu "dobrej pani", Eweliny Krzyckiej. Ta ostatnia to zamożna, bezdzietna wdowa, oferującą swą opiekę biednej dziewczynce. Z początku traktuje ją jak własną córkę, jednak po pewnym czasie dziecko zaczyna ją nudzić. To nie do pomyślenia, lecz tak się właśnie dzieje, ponieważ pani Ewelina zdążyła już wyrządzić krzywdy paru innym istotom w swoim jeszcze niezbyt długim, ale i nie krótkim, życiu...
"Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś" - oto, co bym powiedziała tej bezdusznej kobiecie (jaką się okazała), gdybym ją spotkała. Przytoczyłabym ten cytat z "Małego Księcia", gdyż uważam, że idealnie pasuje do przedstawionej w utworze sytuacji. Pani Krzycka nie rozumiała, że stała się kimś ważnym w życiu osieroconej dziewczynki, a także pozostałych skrzywdzonych, i to właśnie dlatego m.in. pogrywała uczuciami innych. Skupiała się wyłącznie na swoich potrzebach i zachciankach, a uczucia innych jej nie obchodziły.
Na myśl o tej dorastającej panience ogarnia mnie żal i smutek. Helka stała się ofiarą chwilowego zainteresowania swoją osobą ze strony "dobrej pani". Od początku nie wróżyło to nic dobrego, ponieważ tak samo zachowała się np. wobec niegdyś ukochanego pieska, Elfa, ale krewni dziewczynki o tym nie wiedzieli. Myśleli, iż postępują właściwie, oddając ją w ręce bogatszej, samotnej pani. Okazało się zupełnie inaczej...
Nie będę jednak więcej się rozpisywała na ten temat, abyście mogli samodzielnie zapoznać się z tą historią, do czego serdecznie Was zachęcam. Wg mnie warto.
"Dobra pani" Elizy Orzeszkowej jest mistrzowsko napisaną nowelą. Poznajemy pięcioletnią sierotę, Helkę, którą Janowa, żona mularza, przyprowadza za rączkę do domu "dobrej pani", Eweliny Krzyckiej. Ta ostatnia to zamożna, bezdzietna wdowa, oferującą swą opiekę biednej dziewczynce. Z początku traktuje ją jak własną córkę, jednak po pewnym czasie dziecko zaczyna ją nudzić. To...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-04-17
Nowela "A... b... c..." Elizy Orzeszkowej opowiada o Joannie Lipskiej, córce nauczyciela, która po jego śmierci zostaje sama z bratem. Ciężko im się żyje we dwoje, gdyż zarabia tylko Mieczysław(w dodatku bardzo mało), a jego siostra zajmuje się jedynie domem i nic nie wnosi do ich wspólnego budżetu. Zyskali jednak szansę na lepsze życie, gdy ich sąsiadka, Rożnowska, zaproponowała Joannie nauczanie swoich wnuczek. Po jakimś czasie chętnych osób było coraz więcej i rodzeństwu zaczęło się dobrze powodzić, ale niespodziewanie sprawy zaczęły się komplikować...
Polecam przeczytanie dzieła polskiej noblistki, jeśli chcecie zobaczyć, jak wyglądało życie ludzi w pozytywizmie i z jakimi trudnościami musieli sobie radzić.
Nowela "A... b... c..." Elizy Orzeszkowej opowiada o Joannie Lipskiej, córce nauczyciela, która po jego śmierci zostaje sama z bratem. Ciężko im się żyje we dwoje, gdyż zarabia tylko Mieczysław(w dodatku bardzo mało), a jego siostra zajmuje się jedynie domem i nic nie wnosi do ich wspólnego budżetu. Zyskali jednak szansę na lepsze życie, gdy ich sąsiadka, Rożnowska,...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-07
2014-12
Główną bohaterką tej opowieści jest Antonina Krukówna, która musiała przeprowadzić się do babci i dziadka, mieszkających w innym mieście, z powodu rozwodu rodziców. Poznała tam wiele osób, m. in.: Czarną, Rudą, Jasną, Dawida(chodziła z nimi do klasy)i oczywiście Kacpra, który bardzo jej się podobał(jej nowego sąsiada). Miał on psa o imieniu Macho, który stał się jednym z pierwszych tematów do rozmowy między nim a Antoniną. W nowej szkole Antonina, nie lubiąca zdrobnień swojego imienia typu "Tosia", grała w sztuce "Romeo i Julia", wyreżyserowanej przez Dawida. Powieściowe dziewczyny lubiły pić napary ziołowe. Z tego względu po każdym rozdziale było opisane jedno z nich. Osobiście dzięki temu dowiedziałam się kilku ciekawych informacji na ten temat. Akcja powieści odgrywa się w maju oraz czerwcu. Cała historia bardzo mi się podobała, a mój ulubiony rozdział to "Romantyczny spacer", jako że jestem NIEPOPRAWNĄ ROMANTYCZKĄ. :D Serdecznie zachęcam do przeczytania "Zołzuń" chociażby ze względu na romantyczne momenty, których tutaj nie brakuje.
Główną bohaterką tej opowieści jest Antonina Krukówna, która musiała przeprowadzić się do babci i dziadka, mieszkających w innym mieście, z powodu rozwodu rodziców. Poznała tam wiele osób, m. in.: Czarną, Rudą, Jasną, Dawida(chodziła z nimi do klasy)i oczywiście Kacpra, który bardzo jej się podobał(jej nowego sąsiada). Miał on psa o imieniu Macho, który stał się jednym z...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-03
Ta książka opowiada o miłości Ali do jej nowego, atrakcyjnego sąsiada. Od pierwszej chwili, w której go ujrzała, darzy go uczuciem. Jednak nie wszystko jest takie proste, bowiem już dawno osiągnął on pełnoletność i nie chce mieć do czynienia z osobą nieletnią, o czym ją wyraźnie poinformował. Ala się i tak nie poddaje i na wszelkie sposoby próbuje uczynić tak, by się nią zainteresował, chociaż jej działania są bezskuteczne. Serdecznie zachęcam do przeczytania tej części "Ali Makoty", gdyż szybko i przyjemnie się ją czyta.
Ta książka opowiada o miłości Ali do jej nowego, atrakcyjnego sąsiada. Od pierwszej chwili, w której go ujrzała, darzy go uczuciem. Jednak nie wszystko jest takie proste, bowiem już dawno osiągnął on pełnoletność i nie chce mieć do czynienia z osobą nieletnią, o czym ją wyraźnie poinformował. Ala się i tak nie poddaje i na wszelkie sposoby próbuje uczynić tak, by się nią...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-03
Jest to kontynuacja przygód Ali Makoty, rodowitej warszawianki. W tej książce dużo się dzieje, przede wszystkim za sprawą dziewczyny Jacka, której Ala się zwierzyła ze swoich problemów, związanych z miłością do Tomka. Monika próbuje pomóc Ali na swój specyficzny sposób. Obie dziewczyny zaczynają nękać Tomasza, przez co... No właśnie: co? Sami się przekonacie, sięgając po "Zakochaną. 2". Jej lektura dostarczy wielu odczuć i wrażeń, dlatego też polecam ją fanom Ali.
Jest to kontynuacja przygód Ali Makoty, rodowitej warszawianki. W tej książce dużo się dzieje, przede wszystkim za sprawą dziewczyny Jacka, której Ala się zwierzyła ze swoich problemów, związanych z miłością do Tomka. Monika próbuje pomóc Ali na swój specyficzny sposób. Obie dziewczyny zaczynają nękać Tomasza, przez co... No właśnie: co? Sami się przekonacie, sięgając po...
więcej mniej Pokaż mimo to
Przeczytałam "Buszującego w zbożu", ponieważ jest to moja lektura szkolna. Zabrałam się do jej czytania z zainteresowaniem, ale na początku mnie nie wciągnęła i już prawie bym się poddała, gdyby nie moja przyjaciółka, która mi ją bardzo polecała, za co jestem jej wdzięczna. Przebrnęłam zatem przez początek, i (o dziwo!) książka mnie bez reszty pochłonęła!
Autor opisał w niej kilka dni z życia Holdena Caulfielda, głównego bohatera, a zarazem narratora, który po raz czwarty zostaje wyrzucony ze szkoły. Ucieka z niej przed czasem i prowadzi "koczowniczy tryb życia", póki nie zrozumie swojego błędu. Przeżycia tego szesnastolatka mnie zaciekawiły i z wielką przyjemnością śledziłam jego losy na kartach powieści. Wiele osób odbiera go jako postać negatywną, ale ja tak go nie oceniam i darzę Holdena sympatią, ponieważ pomimo swoich wad jest on bardzo delikatny i czuły wobec dziewczyn, wrażliwy na zło tego świata i inteligentny. Świadczy o tym m.in. fakt, że pragnie on prawdziwego uczucia i nie potrafiłby skrzywdzić żadnej dziewczyny jednorazowym stosunkiem. Do jego zalet można zaliczyć również miłość i opiekuńczość wobec swoich bliskich - rodziców, młodszej siostry Phoebe, starszego brata D.B. i nie żyjącego już młodszego brata Alika. Bardzo podobały mi się również poglądy i refleksje Holdena, które dały mi do myślenia i pomogły mi lepiej poznać sposób rozumowania osób płci męskiej.
Problematyka "Buszującego w zbożu" skupia się na okresie buntu, który przeżywa większość z nas w okresie dojrzewania. Holdenowi nie podoba się wiele rzeczy w świecie, który go otacza, a jego największym marzeniem jest ucieczka i zamieszkanie w zbudowanej przez siebie chatce, daleko od domu (a więc można nazwać go outsiderem). Chce uciec od obłudy, niesprawiedliwości i braku akceptacji, których nie brakuje w jego najbliższym otoczeniu. W trakcie lektury utożsamiamy się z nim, gdyż każdy z nas miewa takie chwile, gdy nie jesteśmy usatysfakcjonowani swoją sytuacją życiową.
Powieść otworzyła mi oczy na niektóre problemy, z którymi mam do czynienia na co dzień. Zajrzała do zakamarków mojej duszy i wstrząsnęła moim światem wewnętrznym. Jej czytanie wzbudziło we mnie wiele emocji, tych pozytywnych i negatywnych, czego poszukuję w książkach. Polecam ją zatem ludziom, którzy mają ochotę na chwilę zadumy nad sobą i swoim życiem. Naprawdę warto!
Przeczytałam "Buszującego w zbożu", ponieważ jest to moja lektura szkolna. Zabrałam się do jej czytania z zainteresowaniem, ale na początku mnie nie wciągnęła i już prawie bym się poddała, gdyby nie moja przyjaciółka, która mi ją bardzo polecała, za co jestem jej wdzięczna. Przebrnęłam zatem przez początek, i (o dziwo!) książka mnie bez reszty pochłonęła!
więcej Pokaż mimo toAutor opisał w...