-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel14
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2024-05-03
2024-05-04
2024-05-04
2024-05-03
2024-05-02
2024-05-02
2024-05-02
2024-05-01
2024-04-21
2024-04-29
Mamy emerytowaną nauczycielkę panią Yeom, właścicielkę tytułowego sklepiku, nocnego stróża, mloda sprzedawczynię od lat przygotowującą się do egzaminu na urzędnika państwowego i traktująca posadę w sklepie jako tymczasową ( ale świetnie sobie radzi). Nieoczekiwany dobry uczynek pani Yeom względem pewnego bezdomnego, który przyniósł jej zgubiony w metrze portfel zapoczątkuje lawinę zmian.
Bezdomny Dokko dostaje darmowy posiłek. Nowy kłopot pani Yeom, bo nocny stróż dostał lepsza prace. Bez wahania oferuje wakat Dokko. Słusznie przeczuwa, że ma on problem alkoholowy i kiedyś całkiem dobrze mu się powodziło. Reszta załogi jest wybitnie nieufna, ale szacunek Dokko zyskuje gdy rozprawia się kategorycznie z pijanymi wyrostkami. W nocy uczy się pilnie nazw i gramatury wszelkich towaró.
Sheon zna się trochę na swym fachu, więc furorę roba jej rzeczowe, spokojne i profesjonalne filmiki o obsłudze różnych kas fiskalnych. Mimo trudnych dojazdów nadal pracuje dla Pani Yeom, ale wkrótce uśmiecha się do niej fortuna i może zostać kierowniczką innego sklepu. Pani Yeom daje jej odejść, mówiąc o spadku przychodów ze sklepu. Mimo wszystko Dokko pomaga jej wytrwać, syn marnotrawny ma kolejny pomysł na biznes i chce nakłonić matkę do sprzedaży sklepu.
Jest jeszcze Gyong=man, ojciec bliźniaczek który rzez ciągłą race traci z nimi i żoną kontakt, a Dokko życzliwie doradza mu jak to zmienić, chłopiec, który kradnie też nawiązuje relację z Dokko. Druga część traktuje o samym Dokko, który był znanym chirurgiem, ale umarł mu pacjent ( ktoś inny go zastąpił przy operacji). Szereg nieprawidłowości w szpitalu, choć lekarz został kozłem ofiarnym, opuściła go rodzinę i stał się bezdomnym.
Piękna opowieść o potędze małych gestów, o relacjach międzyludzkich, o potrzebie realizacji siebie i nieoczekiwanych odmianach losu. Ciekawa galeria postaci, lekka opowiastka, która kryje w sobie buddyjską mądrość, umiejętność dostrzegania drobiazgów. Dla mnie lektura wspaniałą, zwłaszcza przez pewne ciepło, życzliwość i pozytywne emocje, którymi emanuje książka.
Mamy emerytowaną nauczycielkę panią Yeom, właścicielkę tytułowego sklepiku, nocnego stróża, mloda sprzedawczynię od lat przygotowującą się do egzaminu na urzędnika państwowego i traktująca posadę w sklepie jako tymczasową ( ale świetnie sobie radzi). Nieoczekiwany dobry uczynek pani Yeom względem pewnego bezdomnego, który przyniósł jej zgubiony w metrze portfel zapoczątkuje...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-29
2024-04-30
2024-04-30
2024-04-29
2024-04-26
2024-04-28
2024-04-28
2024-04-26
2024-04-27
2024-04-25
mimo że ogłoszona niekonwencjonalną, eksperymentem jeśli chodzi o narrację osób niebinarnych, nie przemówiła do mnie aż tak bardzo męczyłam się okrutnie z podwójnymi końcówkami przymiotników czy czasowników mających odzwierciedlać płynność płci głownego bohatera?ki. oDKRYWAŁ ON/A NIE TYLKO ŚWIAT UCIECH CIELESNYCH, ALE WYBRAŁ SIĘ POSZUKIWAĆ KORZENI WLASNEJ RODZINY, A KONKRETNIE BABCI CO MIAŁA BYC POTWOREM. Aby zapoznać czytelnia z jej personą opisuje jej stopy, ulubione rzeczy, przyzwyczajenia.
mimo że ogłoszona niekonwencjonalną, eksperymentem jeśli chodzi o narrację osób niebinarnych, nie przemówiła do mnie aż tak bardzo męczyłam się okrutnie z podwójnymi końcówkami przymiotników czy czasowników mających odzwierciedlać płynność płci głownego bohatera?ki. oDKRYWAŁ ON/A NIE TYLKO ŚWIAT UCIECH CIELESNYCH, ALE WYBRAŁ SIĘ POSZUKIWAĆ KORZENI WLASNEJ RODZINY, A...
więcej Pokaż mimo to