Serce ma swoje powody, których rozum nie ogarnia.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant10
- ArtykułyWielkanocny Kiermasz Książkowy Ebookpoint – moc świątecznych promocji i zajączkowy konkursLubimyCzytać8
- ArtykułyKwiecień 2024: zapowiedzi książkowe. Wiosna literackich premier – część 2LubimyCzytać9
- Artykuły„A gdyby napisać historię dokładnie taką, jaką chciałabym przeczytać?”: rozmowa z Claudią MooneverSonia Miniewicz3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michael Robotham
Źródło: strona autora
9
7,0/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
Urodzony: 01.11.1960
Australijski autor kryminałów. Dawniej dziennikarz, później stał się najlepiej sprzedającym autorem dziesięciu "autobiografii" ludzi sztuki, wojska i sportu. Następnie zaczął pisać kryminały i thrillery.http://www.michaelrobotham.com/index.php
7,0/10średnia ocena książek autora
1 594 przeczytało książki autora
1 738 chce przeczytać książki autora
33fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Dziwne to nasze życie. Szukamy szczęścia, a tak naprawdę chodzi o to, żeby po prostu przeżyć. Próbujemy spełnić oczekiwania, a tak naprawdę ...
Dziwne to nasze życie. Szukamy szczęścia, a tak naprawdę chodzi o to, żeby po prostu przeżyć. Próbujemy spełnić oczekiwania, a tak naprawdę drepczemy w miejscu, tracimy czas albo kontemplujemy życie, jakie moglibyśmy mieć. Dość szybko upodabniamy się do innych bezbożnych, żądnych pieniędzy, wsadzających nóż w plecy, zblazowanych, zazdrosnych istot ludzkich, które pragną zyskać od losu jeszcze więcej bogactwa, urody, szczęścia, lub też boleśnie marzą o tym, by móc zrobić to wszystko jeszcze raz od nowa.
4 osoby to lubiąPodobno coś, co dzieje się raz, to zdarzenie, dwa razy - zbieg okoliczności, a trzy to już schemat.
4 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Dobra dziewczyna, zła dziewczyna Michael Robotham
7,9
On został naznaczony przeszłością. Dniem, w którym jego brat zamordował całą rodzinę. Poza nim.
Ona z kolei nie ma przeszłości. Jest zagadką, której nikt nie jest w stanie rozszyfrować.
Gdy Cyrus Haven podejmuje się próby rozwikłania zabójstwa młodej łyżwiarki nie wie jeszcze, że pomoc nastoletniej Evie w tej sprawie okaże się nieoceniona. Bowiem ona... wie, kiedy ktoś kłamie.
Jak to się fenomenalnie czytało! Pisarki warsztat Michaela Robothama to po prostu coś niesamowitego, jego plastyczne pióro pochłania i wręcz hipnotyzuje, kompletnie odcinając nas od rzeczywistości. Autor wciąga nas w historię, w której mroczna przeszłość odcisnęła swoje piętno na teraźniejszości. Przeszłość, którą poprzez przeskoki czasowe stopniowo zgłębiamy.
Jednym z najmocniejszych punktów tej pozycji jest kreacja postaci. Momentami możemy nie rozumieć ich wyborów oraz podejmowanych przez nich decyzji, ale bezsprzecznie trzeba oddać im jedno. Są JACYŚ. I wzbudzają masę emocji. I chociaż wydawać by się mogło, że duet składający się ze zbuntowanej nastolatki i doświadczonego policyjnego psychologa jest dość osobliwy (zresztą tak jak i towarzyszący tej parze czarny humor),to kompletnie skradł on moje serce - z niecierpliwością będę wyczekiwać ich dalszych losów! A samo zakończenie? Było niczym wisienka na kryminalnym torcie, wyśmienite!
Jaka w końcu jest tytułowa dziewczyna? I czy da się tak łatwo rozgraniczyć dobro od zła? O tym już musicie przekonać się sami - polecam!
Dobra dziewczyna, zła dziewczyna Michael Robotham
7,9
Nazwisko australijskiego pisarza było mi dotąd obce, mimo że kilka jego książek ukazało się już na naszym rynku. Jednak dałam się skusić na zapewnienia wydawcy, że Dobra dziewczyna, zła dziewczyna Michaela Robothama to lektura warta uwagi. I nie zawiodłam się.
Tę powieść czyta się doskonale. Jest to proza gatunkowa, która nie wyłamuje się może z ram thrillera psychologicznego, ale pozostając w konwencji, mądrze wykorzystuje znane elementy do przedstawienia ciekawej intrygi i budowania napięcia w emocjonujący sposób.
Dostajemy w powieści dwie pierwszoosobowe narracje, choć w nierównych proporcjach. Główna oś fabularna skupia się na perspektywie Cyrusa i jego działaniach. Z czasem zaczynają pojawiać się pierwszoosobowe wstawki pozwalające czytelnikowi nieco lepiej poznać odczucia i myśli Evie. Stosowane są z umiarem, tym częściej, im większe znaczenie dla historii mają działania i przemyślenia dziewczyny. I rzeczywiście wiele wnoszą do samej historii. Potrafią zmienić perspektywę lub nadać wydarzeniom głębi, pokazując drugie dno. Narracja nie grzęźnie w gąszczu retrospektyw, prowadzona jest liniowo, co wypada z korzyścią dla całej powieści.
Mamy w tej książce naprawdę dopracowaną warstwę psychologiczną. Autor nie tylko próbuje grać nam na emocjach, ale rzeczywiście kreśli pogłębiony rys psychologiczny swoich bohaterów, tak że czytelnik jest w stanie zrozumieć ich motywację, podejmowane działania czy decyzje. Nawet tam, gdzie zachowania bohaterów wydają się impulsywne, dokładnie wiemy, z czego to wynika. Robotham przygląda się swoim bohaterom, ale też łączącym ich relacjom, dzięki czemu tworzy gęstą sieć powiązań i napięć w relacjach. I to nie tylko między protagonistami, ale też postaciami z drugiego i trzeciego planu.
Równie zadbana jest warstwa kryminalna. Nie ma tu miejsca na insynuacje i niejasności, półśrodki z których na koniec - niczym deus ex machina - objawia się zakończenie. To solidnie nakreślona i metodycznie przeprowadzona fabuła, w której bohaterowie zbierają elementy układanki, a czytelnik angażuje się w próbę ułożenia pełnego obrazu. Całość jest tak wykreowana, by trzymać w napięciu niezależnie od tego, czy uda nam się rozwiązać zagadkę przed bohaterami, czy też damy się zaskoczyć.
To powieść, na którą składa się gęsta atmosfera i tak naprawdę dwie główne zagadki. Jedna związana jest z kryminalną sprawą, nad którą pracuje Haven. Druga to tajemnica przeszłości Evie, która sprawia, że czasami podajemy w wątpliwość jej decyzje i wybory, ale też rozumiemy jej problemy z zaufaniem i potrzebę izolacji. Piętrzące się niewiadome, wątpliwości przeplatane faktami sprawiają, że powieść czyta się z zapartym tchem i w pewnym momencie coraz trudniej odłożyć ją na bok.
Podoba mi się, jak przemyślanie autor zamyka finalnie część wątków, pokazując w pełni logikę prowadzonej intrygi, inne zaś pozostawia otwarte, dając atrakcyjną pożywkę wyobraźni czytelnika. Udaje mu się zarówno zaspokoić ciekawość, jak i pozostawić pole do domysłów, przez co kończymy lekturę nie tylko z poczuciem satysfakcji, ale i prawdziwą ekscytacją, pobudzającą do myślenia.
Powieść Robothama to coś więcej niż solidna proza gatunkowa. To interesująca na wielu płaszczyznach powieść o zawiłych relacjach, tajemnicach, skomplikowanych wyborach. Napisana z lekkością, ale też dbałością o szczegóły, ze świetnie wykreowanymi bohaterami i wielowarstwową intrygą. To naprawdę dobra rozrywka, czerpiąca sprawnie i mądrze zarówno z thrillera, jak i kryminału. I z pewnością jeden z lepszych thrillerów, jakie czytałam od dłuższego czasu.