Najnowsze artykuły
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant3
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać357
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[877]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,5 / 10
198 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 628
Opinie: 67
Cykl:
Nocny Anioł (tom 2)
Średnia ocen:
7,9 / 10
3118 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (4 plusy)
Czytelnicy: 5584
Opinie: 138
Zobacz opinię (4 plusy)
Popieram
4
Średnia ocen:
6,6 / 10
25 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 88
Opinie: 12
Średnia ocen:
7,4 / 10
41 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 146
Opinie: 12
Średnia ocen:
7,8 / 10
190 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 373
Opinie: 128
Średnia ocen:
4,6 / 10
60 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 132
Opinie: 42
Średnia ocen:
7,4 / 10
268 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 971
Opinie: 48
Średnia ocen:
7,3 / 10
994 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2676
Opinie: 121
Średnia ocen:
7,3 / 10
105 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 483
Opinie: 52
Średnia ocen:
7,5 / 10
93 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 659
Opinie: 55
Cykl:
Tonące cesarstwo (tom 1)
Średnia ocen:
7,4 / 10
174 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 716
Opinie: 56
Cykl:
Święte Proroctwo (tom 1)
Średnia ocen:
7,6 / 10
69 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 256
Opinie: 26
Średnia ocen:
7,3 / 10
136 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 594
Opinie: 25
Średnia ocen:
7,3 / 10
34 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 89
Opinie: 29
Średnia ocen:
6,7 / 10
499 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 1673
Opinie: 106
Przyznaję, że trochę mi zeszło z przeczytaniem drugiej części.
Nadal zastanawiam się czy to plus czy może minus. Z pewnością przy dłuższym okresie czytania w mojej głowie utrwaliły się pewne wnioski. Przede wszystkim, drugi tom jest bardziej ‘barwny’. Proszę tego nie mylić ze słodko pierdzący wróżkami, trollami etc. Pierwsza część była budowaniem historii, wątków, przesycaniem klimatu do zdań - dla wielu było ponuro, dla innych (patrząc po recenzjach) za nudno, a dla niektórych pewnie i za ciężko. Drugi tom jest bardzo dobrym rozwinięciem historii, widać że autor posługuje się tu częściej żartem… no i właśnie, zaś ten żart.
Były momenty, w których brechłam w głos ale były także takie, gdzie skrzywiłam się z zażenowania. Tak jakby autor nie do końca wiedział, w których scenach jego żart będzie pasować, a w których lepiej się nim nie posługiwać. Kolejną rzeczą, próbującą nabrać tutaj swojej formy jest kwestia romansu i uczuć między bohaterami.
Z przykrością stwierdzam, że tym razem, bardziej niż poprzednio, odczuwalny jest tu brak tu kobiecej ręki, która tej bezkształtnej masie zaczęłaby nadawać piękny kształt. Brakuje wyczucia, delikatności i rozbudowania.
Natomiast rzeczą, na którą najbardziej psioczyłam był jeden konkretny rozdział, który wygląda, jakby nie pisał go autor, albo jakby kazano usunąć z niego pięć stron. Łapałam się za głowę nie mogąc uwierzyć, że jeden z najważniejszych wątków został tak uproszczony.
Prawdopodobnie ostatnią moją narzekajką będzie przerost formy nad treścią.
W książce są momenty, w których włos się na głowie jeży. Jest brutalnie, jest bezkompromisowo, jest mrocznie i potem nagle dochodzi do pomieszania tego z czymś śmiesznie bajkowym (specjalnie lawiruję między zdaniami, żeby ominąć jakiekolwiek spojlery). Kiedy czytam, że jakaś magiczna postać/stworzenie zmienia swój kształt z trolla na centaura a potem na pająka i tak dalej, to mam niesmak i minę na miarę Cilliana Murphyiego. Takiego przerostu nad treścią naprawdę, łagodnie mówiąc, nie lubię.
Jednakże wiele razy, naprawdę wiele razy byłam onieśmielona niesamowitą budową zdań, wyszukanymi i eleganckimi porównaniami autora. Była to uczta dla osób, które szukają i czerpią radość z takich smaczków.
Mimo niższej oceny niż przy pierwszym tomie, nadal polecam tą serię, przede wszystkim za oryginalność.
Przyznaję, że trochę mi zeszło z przeczytaniem drugiej części.
więcej Pokaż mimo toNadal zastanawiam się czy to plus czy może minus. Z pewnością przy dłuższym okresie czytania w mojej głowie utrwaliły się pewne wnioski. Przede wszystkim, drugi tom jest bardziej ‘barwny’. Proszę tego nie mylić ze słodko pierdzący wróżkami, trollami etc. Pierwsza część była budowaniem historii, wątków,...