Córka kości
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Tonące cesarstwo (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- The Bone Shard Daughter
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2023-11-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-11-08
- Data 1. wydania:
- 2020-09-08
- Liczba stron:
- 490
- Czas czytania
- 8 godz. 10 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379649679
- Tłumacz:
- Piotr Kucharski
- Tagi:
- Magia Fantasy
Wyobraź sobie, że jesteś kilkuletnim dzieckiem, stoisz w tłumie innych kilkuletnich dzieci i czekasz na swoją kolej. Naokoło trwa wielkie święto. Święto, w czasie którego spełnisz swój obowiązek wobec Cesarza. Podejdzie do ciebie żołnierz i dłutem wybije odłamek kości z twojej czaski. Tak, poczujesz to, poczujesz to bardzo dobrze. Będzie bolało. Ale nie to jest najgorsze, chociaż jeszcze o tym nie wiesz. Odłamek twojej kości zostanie kiedyś wykorzystany do ożywienia magicznego konstruktu, który będzie potrzebny Cesarzowi. Będzie mu służył wiernie i bez wytchnienia. A ty zaczniesz umierać. Ale ty jesteś tylko malutkim, zupełnie nie istotnym trybikiem w wielkiej machnie Imperium. Cesarz nie ma pojęcia o twoim istnieniu, a o twojej śmierci dowie się dopiero, gdy jego konstrukt przestanie działać. Gdy zepsujesz jego magiczną zabawkę.
Chcesz żyć w takim świecie? Oczywiście, że nie.
Ta książka jest o tych, którzy postanowili, że także nie chcą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Magia tworzenia z kości
Debiuty potrafią być udane i nieudane. „Córka kości” to pierwszy tom trylogii „Tonące cesarstwo”, ale również pierwsza książka Andrei Stewart. Czytając opis, pomyślałam, że ten skądinąd nietuzinkowy pomysł na powieść albo będzie dobrze poprowadzony, albo zostanie zniszczony przez złe decyzje fabularne. Jak więc finalnie wyszło?
W Cesarstwie Feniksa istnieje święto, podczas którego kilkuletnim dzieciom wybija się dłutem odłamek czaszki. Jest to ich obowiązek wobec państwa, by cesarz mógł, dzięki tym odłamkom, ochronić swoją ludność przed mitycznymi i potężnymi Alanga. Władca tworzy z nich różne konstrukty, które mają na celu kontrolować życie w cesarstwie. Jednak jeśli cesarz używa czyjegoś odłamka, ma to swoje konsekwencje – człowiek, którego odłamka władca używa, po jakimś czasie umiera. Ludność żyje w strachu, zastanawiając się, czy przypadkiem ich odłamek nie jest częścią jakiegoś konstruktu. Czy kiedyś nadejdzie koniec tej niepewności?
W pierwszej połowie książki fabuła toczy się w wolnym tempie. Autorka powoli wdraża czytelnika w wykreowany przez nią świat, szczątkowo podając istotne informacje. Jest to pewien atut, ponieważ nie dostajemy ekspozycją prosto w twarz, jednak niekiedy można się troszkę zagubić w pewnych aspektach. Jednakże po tak długim wprowadzeniu do realiów świata przedstawionego książka potrafi poniekąd trochę znużyć. Kiedy jednak historia przedstawiona w powieści zaczyna nabierać tempa, staje się pełna niespodziewanych zwrotów akcji, jak również stawia nowe pytania i niewiadome, które zapewne dostaną swoją odpowiedź i rozwiązanie w kolejnych tomach.
Osobną kwestią jest system magii przedstawiony w książce. Sama idea robienia konstruktów i ożywianie ich za pomocą kości z ludzkich czaszek jest bardzo oryginalnym pomysłem. Widać, że autorka przemyślała dokładnie cały koncept i stworzyła również jego wyraźne ograniczenia, które widać w trakcie powieści. Sam pomysł na magię kości, choć okrutny, jest bardzo interesujący i z pewnością nietuzinkowy.
Choć narracja powieści ukazywana jest z perspektywy czterech bohaterów, to jednak tak naprawdę największą rolę odgrywa tutaj dwójka postaci – Jovis i Lin. W tym tomie ich wątki stają się najważniejsze. Lin odkrywa swoją przeszłość jako córka cesarza, zaś Jovis, przemytnik, przez absolutny przypadek staje się legendą, wybawicielem dzieci od przykrego losu. I to na nich głównie skupia się historia. Choć w tle inne postaci również wprowadzają pewne ciekawe wątki, to najwidoczniej w tej części historii zostają one trochę przyćmione przez wspomnianą dwójkę postaci. Jednak można mieć pewność, że w kolejnych częściach będą one bardziej rozwijane. Niestety mam jeden zarzut co do kreacji bohaterów – są oni dosyć jednowymiarowi, a przynajmniej w tym tomie. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że jest to debiut, istnieje pewna doza nadziei, że w kolejnej części postaci nabiorą trochę więcej wyrazistości i wielowymiarowości.
Język autorki jest bardzo przyjemny i prosty, a każdy rozdział coś wnosi do fabuły. Pomimo trochę dłużącego się początku książkę czyta się bardzo przyjemnie i lekko. Polskie wydanie jest również wzbogacone o piękne ilustracje, co jest bardzo miłym dopełnieniem książki.
„Córka kości” to dobre otwarcie całkiem dobrze zapowiadającej się historii. Choć początek powieści potrafi się dłużyć, to zdecydowanie warto przez to przebrnąć, bowiem książka później okazuje się pełna zwrotów akcji i niespodziewanych wydarzeń. Polecam, szczególnie fanom fantastyki. Jest to dobry debiut autorki i już z niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu serii.
Edyta Tomaszewska
Oceny
Książka na półkach
- 457
- 183
- 33
- 18
- 17
- 14
- 13
- 11
- 11
- 9
Cytaty
Tak to się zaczynało - zgadzasz się naprawić komuś dach, a zanim się zorientujesz, już budujesz mu nowy dom.
OPINIE i DYSKUSJE
W końcu książka, w której bohaterowie i akcja rozwijają się w tym samym czasie. W której tajemnice są odkrywane rozdział, po rozdziale, a nie nagle i bez nawiązania do wcześniejszych wydarzeń. Mądre dialogi, prze ciekawa fabuła. Nie mogę się doczekać, aby przeczytać kolejny tom.
W końcu książka, w której bohaterowie i akcja rozwijają się w tym samym czasie. W której tajemnice są odkrywane rozdział, po rozdziale, a nie nagle i bez nawiązania do wcześniejszych wydarzeń. Mądre dialogi, prze ciekawa fabuła. Nie mogę się doczekać, aby przeczytać kolejny tom.
Pokaż mimo toCórka kości
5/5 krówek konstruktów
Są takie światy, do których aż chciałoby się wskoczyć i obejrzeć. Ten nie jest jednym z nich. Odłupywanie kości od czaszek dzieci, tonące wyspy i cesarskie konstrukty, które są pozszywanymi ciałami zwierząt, to tylko jedne z niewielu niuansów, które mogłyby pokrzyżować nam plany miłych wakacji.
Historia w książce została podzielona na cztery POV, z czego dwa zdają się ważniejsze od pozostałych. Lin, córka cesarza z brakiem wspomnień była niesamowita. Coś w niej intrygowało mnie i mimo, że od początku zdawałam sobie sprawę, że coś nie jest takie jakim nam się wydaje, nigdy nie zgadłabym jakie zakończenie zgotuje nam osoba autorska dla tej bohaterki.
Jovis był zdecydowanie moim ulubionym POV. Przemytnik, poszukujący żony od siedmiu lat przez jeden dobry uczynek zostanie wplątany w wiele złych. No i jest nim Mephi. W sumie, gdyby cała historia była tylko o tym stworku to też z chęcią bym ją przeczytała.
Tak naprawdę nie przypadło mi do gustu tylko POV Sandu, ale było go na tyle mało, że nie zniszczyło to całości.
Skaczemy więc pomiędzy umysłami bohaterów starając się pozbierać strzępki informacji i zrozumieć, co się dzieje. Z jednej strony rebelia, z drugiej ktoś musi przejąć tron, no i są też porwania ludzi. Jest tego dość dużo, ale historia nigdy nie przytłacza, a wręcz przeciwnie. Czyta się gładko i miło, ale trzeba też czasem pomyśleć nad tym, co się właściwie dzieje. Od razu będę sięgać po drugi tom i polecam wszystkim.
.
Dziękuję za egzemplarz recenzencki @fabrykaslow
Zapraszam na mojego ig @vers_book
Córka kości
więcej Pokaż mimo to5/5 krówek konstruktów
Są takie światy, do których aż chciałoby się wskoczyć i obejrzeć. Ten nie jest jednym z nich. Odłupywanie kości od czaszek dzieci, tonące wyspy i cesarskie konstrukty, które są pozszywanymi ciałami zwierząt, to tylko jedne z niewielu niuansów, które mogłyby pokrzyżować nam plany miłych wakacji.
Historia w książce została podzielona na...
"Córka kości" autorstwa Andrei Stewart to książka, która kusiła mnie od kiedy zobaczyłam jej zapowiedź. Fantastyka i to jaka, zupełnie inna niż wszystkie.
Wyobraźcie sobie świat, w którym każdy mieszkaniec musi oddać dla dobra Cesarstwa fragment siebie, w tym przypadku kości. Kość ta będzie składana i chowana przez cesarza, który użyje jej do zrobienia konstruktu, który powoli będzie wysysał życie jej właściciela. Nigdy nie wiadomo na kogo padnie, nie odczuje tego od razu, tylko w pewnym momencie zacznie odczuwać skutki, które doprowadza do jego przedwczesnej śmierci. Konstrukty, które mają chronić cesarstwo przed zagrożeniem niespotykanym od lat. Czy to dziwne, że ludzie zaczną się buntować i w pewnym momencie mają dosyć? Dosyć rytuału, dosyć władzy cesarze, który kryje się za murami pałacu i tworzy coraz to nowe konstrukty, dosyć niesprawiedliwości i krzywdy. Tylko kto odważy się sprzeciwić??? Kto jest prawdziwym zagrożeniem???
Historię widzimy oczami pięciu bohaterów:
•Lin, córka cesarza, która zrobi wszystko by zasłużyć na jego miłość i szacunek.
•Jovis, przemytnik, który poszukuje uprowadzonej żony.
•Phalue, córka gubernatora oraz jej partnerka Ranami, która współpracuje z buntownikami oraz tajemnicza Piasek, przebywającą na wyspie, z której nie ma ucieczki.
Niby nic ich nie łączy, ale w pewnym momencie ich ścieżki się przecinają i wychodzą na jaw ciekawe rzeczy. Nie przepadam za wieloma bohaterami, ale tutaj każda historia jest ciekawa i wciąga, jedne bardziej, drugiej mniej, ale powoli odkrywamy coraz to nowe szokujące fakty. Muszę przyznać, że niejednokrotnie zaskoczyła mnie ta historia, nie sposób przewidzieć, w którą stronę potoczą się losy bohaterów. Akcja wciąga, mimo, że nie pędzi do przodu. Dzieje się swoim tempem, które idealnie oddaje klimat tej historii. Czyta się to po prostu genialnie, ciężko się od niej oderwać, bo ciekawość zżera nas od środka.
Porwała mnie historia Jovisa i jego przyjaciela Mephiego, ich przyjaźń jest urocza. Kibicowałam Lin w staraniach zdobycia uznania ojca, w jej żądzy wiedzy i poznania swojej przeszłości. Nie przepadałam za to, za Ranami, miałam wrażenie, że jest strasznie naiwna i manipulowała Phalue, by jej pomogła. Starała się jej otworzyć oczy na prawdę, ale czemu akurat takim sposobem. Jeżeli chodzi o Piasek, nie wyrobiłam sobie zdania na jej temat, była mi zupełnie obojętna, może jakby było więcej jej historii, to bym ją polubiła, okaże się w kontynuacji.
Jeżeli chodzi o zakończenie to jestem jak najbardziej na tak. Szokujące i jakie genialne, już nie mogę się doczekać kontynuacji. Aż boję się czym dalej nas zaskoczy autorka, bo czuję, że to dopiero początek.
Jeżeli lubicie fantastykę na wysokim poziomie, pełną intryg, tajemnic i zwrotów akcji, bohaterów, którzy są prawdziwi, nie wyidealizowani, mają swoje wady i grzeszki na sumieniu, to jest książka dla was. Gwarantuje, że was porwie i nie wypuści do końca, tak jak i mnie. Fenomenalna, oby więcej takich. Polecam😊
"Córka kości" autorstwa Andrei Stewart to książka, która kusiła mnie od kiedy zobaczyłam jej zapowiedź. Fantastyka i to jaka, zupełnie inna niż wszystkie.
więcej Pokaż mimo toWyobraźcie sobie świat, w którym każdy mieszkaniec musi oddać dla dobra Cesarstwa fragment siebie, w tym przypadku kości. Kość ta będzie składana i chowana przez cesarza, który użyje jej do zrobienia konstruktu, który...
#córkakości od @fabrykaslow jest powieścią z bardzo oryginalnym i świeżym pomysłem na fabułę. Już sam opis zachęcił mnie na tyle, że nie mogłam przestać wracać do niej myślami.
Autorka bardzo fajnie poprowadziła całą akcję. Początek jest dość spokojny, jednak wyładowany informacjami, które potrzebne nam będą w dalszych wydarzeniach. Wolne tempo zdecydowanie sprzyja pochłanianiu kolejnych faktów i zapoznawaniu się z bohaterami.
Jednak im dalej w wydarzenia, tym bardziej akcja przyspiesza, wątki łączą się, a plot twisty zaskakują. Mamy tu tak naprawdę 4 ścieżki przewodnie z tyloma samymi narracjami, kilku ważnych bohaterów i sporo wymyślnych stworzeń. Jest na czym skupiać uwagę, bo każda z postaci jest wyjątkowa i wielowymiarowa.
Sam pomysł na fabułę jest oryginalny i intrygujący. Z magią kości nie spotkałam się jeszcze, choć fantastyki czytam sporo. I choć wątki poboczne znane są w literaturze, to tutaj dostajemy miks niedający oderwać się od powieści.
Całość dopełnia piękne wydanie - śliczna okładka, pod którą kryje się kolorowa mapa świata, do którego mamy się udać. Początki rozdziałów ozdobione są grafikami związanymi z bohaterami, w których historię się zanurzamy. Oprócz tego czytanie umilają nam piękne ilustracje w czarno-białej tonacji.
Jestem zachwycona i zdecydowanie szykuję się, by sięgnąć po kolejne tomy
#córkakości od @fabrykaslow jest powieścią z bardzo oryginalnym i świeżym pomysłem na fabułę. Już sam opis zachęcił mnie na tyle, że nie mogłam przestać wracać do niej myślami.
więcej Pokaż mimo toAutorka bardzo fajnie poprowadziła całą akcję. Początek jest dość spokojny, jednak wyładowany informacjami, które potrzebne nam będą w dalszych wydarzeniach. Wolne tempo zdecydowanie sprzyja...
Spodziewałem się, że książka raczej mi się spodoba, ale nie sądziłem, że aż tak!
Przy wielu elementach mogę powiedzieć: myślałem ze x, ale się myliłem (w pozytywnym znaczeniu😅)
Historia od początku do samego końca trzyma dobre tempo, prez co bardzo szybko i przyjemnie się ją czyta, jest mimo wszystko dość niezobowiązująca.
Na początku nie byłem prekonany do magii kości, jednak im dalej, tym wydawała sie ona bardziej dopracowana i sensowna🙂
Dość często zmieniamy perspektywę, przez co z niektórymi bohaterami nie zdążymy spędzić za dużo
czasu. Dlatego właśnie POTRZEBUJĘ WIECEJ!!
Totalnie zakochatem sie w Mephim
Cesarzowo kości, nadchodzę🫡
Spodziewałem się, że książka raczej mi się spodoba, ale nie sądziłem, że aż tak!
więcej Pokaż mimo toPrzy wielu elementach mogę powiedzieć: myślałem ze x, ale się myliłem (w pozytywnym znaczeniu😅)
Historia od początku do samego końca trzyma dobre tempo, prez co bardzo szybko i przyjemnie się ją czyta, jest mimo wszystko dość niezobowiązująca.
Na początku nie byłem prekonany do magii kości,...
Podeszłam do tej książki z wielką nadzieją, bo naprawdę opis zapowiadał naprawdę ciekawą historię.
🦴 Zacznę od tego, że ten opis, ma niewiele wspólnego z faktyczną historią. Ten opis pokazuje nam tę historię od drugiej strony, który powinien być zawarty jako element historii.
🦴 Trafiamy w dziwny środek historii, tak jakby ktoś uciął cały pierwszy rozdział/prolog, przez co byłam trochę zmieszana i nie widziałam właściwie czego mam oczekiwać.
🦴 Mamy tutaj 4 głównych bohaterów, a co za tym idzie jest duża ilość perspektyw co na samym początku było trochę oszałamiające. Fakt, że się nie pogubiłam uważam za cud.
🦴 Każdy z bohaterów to inna warstwa społeczna i kompletnie inne życie. Mimo że każdy z bohaterów prowadzi odrębny wątek, to każdy z nich idzie właściwie do tego samego punktu, co się na końcu fajnie łączy. Każdy bohater pokazuje odmienny pogląd, w zasadzie na tę samą rzecz, co bardzo mi się podobało.
🦴 Mamy tu świetnie przedstawiony świat oraz skomplikowany system magiczny, który zrozumiałam dopiero za połową książki.
🦴 Autorka nie mówi nam wielu rzeczy wprost, przez co dopiero za połową orientujemy się, w jaki punkt zmierza historia, jak działa magia itp. momentami było to sporym minusem. Natomiast autorka ma naprawdę przyjemny styl pisania, dzięki czemu mega szybko się to czytało.
╰┈➤ mimo że książka ma swoje minusy, to serio bawiłam się przy niej przednio i bardzo chętnie sięgnę po następne części!
Ocena: 3,75⭐
[Współpraca reklamowa]
Podeszłam do tej książki z wielką nadzieją, bo naprawdę opis zapowiadał naprawdę ciekawą historię.
więcej Pokaż mimo to🦴 Zacznę od tego, że ten opis, ma niewiele wspólnego z faktyczną historią. Ten opis pokazuje nam tę historię od drugiej strony, który powinien być zawarty jako element historii.
🦴 Trafiamy w dziwny środek historii, tak jakby ktoś uciął cały pierwszy rozdział/prolog, przez co...
Dziś o kolejnej dobrej, co ja mówię dobrej... REWELACYJNEJ książce!
Czy trafiłam na kolejną fenomenalną fantastykę?
Opis:
Na wyspie Cesarskiej rządy sprawuje władca, który potrafi korzystać z magii kości. To dzięki nim tworzy konstrukty – twory, połączone z różnych zwierząt, zaprojektowane tak, by służyły dobru cesarstwa i Cesarzowi. I wydawałoby się, że Cesarz wykazuje się wielką wspaniałomyślnością. Gdyby nie coroczne święto – Festiwal Trybutów – na którym kilkuletnie dzieci stracą kawałek siebie. Kawałek kości, którymi napędzane są te konstrukty. A czy te dzieci przeżyją? To tylko zależy od tego, czy cesarz wykorzysta akurat kawałek z ich kości ochraniającej mózg.
Ale nie wszyscy są zgodni z tym, co robi cesarz. I Garstka Bezkostnych postanawia walczyć. A w tym wszystkim jest Lin – córka cesarza, która stara się mu udowodnić, że nie jest wybrakowana po utracie pamięci.
Jest też Jovis– przemytnik – który przez przypadek zostanie zaangażowany w wojnę z cesarzem.
I jest też Phalue – córka gubernatora. Czy dla swojej miłości, jest w zdolna do zdrady cesarstwa?
Opinia:
Co tu się działo! Niezwykle złożona fantastyka, która we wszystkich elementach ma swoje logiczne wytłumaczenie. Sposób konstrukcji fabuły i to w jaki sposób został zaprojektowany ten świat niesamowicie mnie zaintrygował. Podobał mi się również podział 3 narracje. Bo poznajemy 3 zgoła inne osoby, które w żaden sposób się ze sobą nie łączą, ale kiedy już nadchodzi ten konkretny rozdział to Ty już wiesz. I masz takie WTF! 😵
Nie sztuką jest napisać zawoalowaną fantastykę, ale sztuką jest zainteresować czytelnika do tego stopnia, że sam będzie kombinował o co tutaj chodzi. A w rezultacie zafundować mu rozwiązanie, którego totalnie się nie spodziewał.
Rewelacja! Postacie mają swoje misje, każda z nich dąży do tego, by jego cele się ziściły. Każda postać jest niejednoznacznie dobra, a może zła?
Jestem pod ogromnym wrażeniem, bo dawno nie czytałam tak dobrej fantastyki!
Dziś o kolejnej dobrej, co ja mówię dobrej... REWELACYJNEJ książce!
więcej Pokaż mimo toCzy trafiłam na kolejną fenomenalną fantastykę?
Opis:
Na wyspie Cesarskiej rządy sprawuje władca, który potrafi korzystać z magii kości. To dzięki nim tworzy konstrukty – twory, połączone z różnych zwierząt, zaprojektowane tak, by służyły dobru cesarstwa i Cesarzowi. I wydawałoby się, że Cesarz wykazuje...
Od lat na Festiwalu Trybutu gromadzone są dzieci które mają obowiązek oddać odłamek swojej kości, by ta napędzała konstrukty stworzone przez Cesarza. Od lat wmawiane jest ludziom, że to niewielka cena w zamian za ochronę. Jednak minęło dużo czasu, zagrożenie już się nie pojawiło, a konstrukty wysysają życie z pierwotnego właściciela odłamku kości. Czy nadal jest to konieczne? Coraz więcej osób uważa, że nie i zamierza wprowadzić zmiany...
Ależ to była rewelacyjna historia! Fantastykę uwielbiam właśnie za to, że pozwala nam przez chwilę pobyć w innym, magicznym i fascynującym świecie. Akcja tej powieści rozgrywa się niespiesznie, ale jednocześnie utrzymując stałe zainteresowanie czytelnika. Jednak im dalej tym napięcie coraz bardziej rośnie, by w pewnym momencie osiągnąć apogeum. Wydarzenia obserwujemy naprzemienne oczami czterech bohaterów. Każdy z nich ma do opowiedzenia swoją historię, które prędzej czy później w pewien sposób się połączą. Moje serce zostało skradzione przez Jovisa i jego tajemnicze stworzenie. Bardzo dobrze czytało mi się również perspektywę Lin. Najmniej chyba zainteresowała mnie część oczami Piasek, ale wiem że ma ona swoje znaczenie w tej opowieści.
Bardzo się cieszę, że miałam okazję przeczytać "Córkę kości", tym bardziej że już można sięgać po kolejną część, która dopiero co miała swoją premierę! Oczywiście zachęcam do zapoznania się z tą serią!
Od lat na Festiwalu Trybutu gromadzone są dzieci które mają obowiązek oddać odłamek swojej kości, by ta napędzała konstrukty stworzone przez Cesarza. Od lat wmawiane jest ludziom, że to niewielka cena w zamian za ochronę. Jednak minęło dużo czasu, zagrożenie już się nie pojawiło, a konstrukty wysysają życie z pierwotnego właściciela odłamku kości. Czy nadal jest to...
więcej Pokaż mimo toPo przeczytaniu opisu doszłam do wniosku, że będzie to albo bardzo dobra książka, albo totalna klapa. Na szczęście nie zmarnowałam ani sekundy czytając tę książkę, bo okazała się ona bardzo oryginalną i zachwycającą fabularną intrygą powieścią fantasy.
Przedstawienie przez autorkę kolejnych rozdziałów z perspektywy różnych osób, pozwala na niezwykle umiejętne wprowadzenie w historię i wykreowany świat. A dodatek rysunków pozwala na weryfikację możliwości naszej wyobraźni.
Podsumowując, powieść jest wyborna od pierwszych stron. Fabuła, bohaterowie, świat, magia i emocje - każdy z tych elementów jest niezbędny, by książka pozostała intrygująca i klimatyczna. Zakończenie sprawia, że kontynuacja tej historii zapowiada się ciekawie.
Po przeczytaniu opisu doszłam do wniosku, że będzie to albo bardzo dobra książka, albo totalna klapa. Na szczęście nie zmarnowałam ani sekundy czytając tę książkę, bo okazała się ona bardzo oryginalną i zachwycającą fabularną intrygą powieścią fantasy.
więcej Pokaż mimo toPrzedstawienie przez autorkę kolejnych rozdziałów z perspektywy różnych osób, pozwala na niezwykle umiejętne wprowadzenie...
Lin jest córką cesarza i następczynią tronu w krainie, w której odłamki kości poddanych napędzają tajemnicze konstrukty, powoli wysysające z nich życie. Sekret ich tworzenia znają jednak tylko jej ojciec i przyrodni brat. Lin wie, że będzie musiała być sprytniejsza od wszystkich, jeśli chce, by władza pewnego dnia faktycznie należała do niej. Jovis jest przemytnikiem, który chce tylko odszukać zaginioną przed laty żonę, a zamiast tego boleśnie przekonuje się, że dobre uczynki nie popłacają. Ranami i Phalue łączy wiele, ale dzieli je wszystko, co tylko może dzielić córkę gubernatora i dziewczynę z ulicy, a Piasek… no, właśnie. Kim właściwie jest Piasek? Skąd się tu wzięła? I dlaczego niczego nie pamięta?
„Córka kości” była powiewem świeżości, którego rozpaczliwie potrzebowałam. Wkroczyłam tu zupełnie w ciemno i już od dawna nie byłam tak oczarowana i pozytywnie zaskoczona.
Świat jest oryginalny, intrygujący i nieoczywisty. Bohaterowie ożywają na naszych oczach, barwni i skomplikowani. Mocno trzymam się opinii, że kiedy pisze się z perspektywy wielu osób, bardzo trudną sztuką jest sprawienie, by wszystkie punkty widzenia były równie ciekawe. Tutaj udało się to znakomicie, nawet do postaci, o których na początku myślałam, że nie przypadną mi do gustu, wracałam z ogromną przyjemnością.
Trochę dziwnym zabiegiem było dla mnie to, że perspektywy niektórych bohaterów napisane zostały w pierwszej, a niektóre w trzeciej osobie. Podejrzewam, że ma to na celu podkreślenie, kto tak naprawdę jest głównym bohaterem historii, jednocześnie pokazując czytelnikowi pełniejszy obraz świata. W innej sytuacji kręciłabym na takie rozwiązanie nosem, ale tutaj wcale mi nie przeszkadzało. Właściwie – chłonęłam słowa w takim transie, że zauważyłam to dopiero po kilku rozdziałach.
(Częściowo czytałam ją też w wersji audio, którą czyta Marcin Popczyński – była tak dobra, że nie mogę przekonać się do żadnego innego audiobooka, odkąd ją skończyłam… Pan Marcin ma tyle życia w głosie, że to jest nie do zastąpienia.)
Fabuła trzyma w napięciu już od pierwszych stron – i do samego końca. Doskonale bawiłam się, próbując połączyć wątki i odgadnąć, jakie sekrety jeszcze nie wyszły na jaw. W pewnym momencie zaczęłam wręcz zapisywać różne swoje teorie, co nie zdarzało mi się od at. Nawet nie wyobrażacie sobie, jak podekscytowana jestem na polską premierę drugiego tomu (a to już w tym miesiącu).
Zdaję sobie sprawę, że wypowiadam się o tej książce w samych superlatywach, jednak nic nie jestem w stanie na to poradzić. Jestem nią zupełnie oczarowana. Momentami była inspirująca, momentami brutalna i obrzydliwa, a ja bardzo doceniam, kiedy autorzy nie obawiają się skrajności. Zaskakujące sojusze, zapomniane przez historię tajemnice, spiski i knowania, bohaterowie, którzy nigdy nie planowali być bohaterscy, a nawet gadatliwi zwierzęcy towarzysze – „Córka kości” ma wszystko.
Lin jest córką cesarza i następczynią tronu w krainie, w której odłamki kości poddanych napędzają tajemnicze konstrukty, powoli wysysające z nich życie. Sekret ich tworzenia znają jednak tylko jej ojciec i przyrodni brat. Lin wie, że będzie musiała być sprytniejsza od wszystkich, jeśli chce, by władza pewnego dnia faktycznie należała do niej. Jovis jest przemytnikiem, który...
więcej Pokaż mimo to