I przez chwilę nie istniało nic poza kołyszącą melodią, jego kojącym zapachem i jakimś przemożnym uczuciem, jakie budziło się w jej duszy. [...] To uczucie przypominało prawdziwy spokój.
I przez chwilę nie istniało nic poza kołyszącą melodią, jego kojącym zapachem i jakimś przemożnym uczuciem, jakie budziło się w jej duszy. [...
Rozwiń
Zwiń