-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2020-08-23
2008
2006
2019-03-26
Pewnie niespecjalnie to dobrze świadczy o moim guście, ale jakoś mnie ten Hrabal nie zachwyca tym razem, choć zachwycać ze wszech miar powinien, bo przecież czechofilka i miłośniczka dziwacznych zakrzywień rzeczywistości Gombrowicza. Tutaj jest niby podobnie, ale jakoś tak za lekko, mniej dosłownie? Okropnie mnie ta lektura zmęczyła, wycięła niemal miesiąc z mojego czytelniczego życia! Kazała się zastanowić czy ja to w ogóle jeszcze czytać książki lubię? Zobaczymy.
Nie zniechęcam jednak kategorycznie, jest to dobra literatura, tylko tempo nie wstroiło się akurat w moje aktualne potrzeby.
Pewnie niespecjalnie to dobrze świadczy o moim guście, ale jakoś mnie ten Hrabal nie zachwyca tym razem, choć zachwycać ze wszech miar powinien, bo przecież czechofilka i miłośniczka dziwacznych zakrzywień rzeczywistości Gombrowicza. Tutaj jest niby podobnie, ale jakoś tak za lekko, mniej dosłownie? Okropnie mnie ta lektura zmęczyła, wycięła niemal miesiąc z mojego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2006
2018-08-06
Książka przez większą cześć wydaje się dość miałka. Sytuacje lekko nierealne, emocje przerysowane. Cała intryga pozwiązywana jest lekko na siłę, jakby z gatunku tych sytuacji w które nikt nigdy by nie uwierzył, gdyby nie to że napisało je życie. Wszystko zbiega się i zazębia w groteskowy wręcz sposób.
Siłą książki jest jej zakończenie. W mistrzowski sposób odkrywające przed nami jej sens. Tłumaczące to wszystko co uwierało czytelnika przez ostatnie 150 stron opowieści,bardzo sugestywnie oddające klimat powojennej ameryki zawłaszczonej przez "stare" amerykańskie rody, traktowanej jak prywatny folwark, na którym są niepodzielnymi władcami, gdzie nie tylko osoby o odmiennym kolorze skóry, z pełnym przekonaniem nie są traktowane jak ludzie.
Trochę straszne.
Książka przez większą cześć wydaje się dość miałka. Sytuacje lekko nierealne, emocje przerysowane. Cała intryga pozwiązywana jest lekko na siłę, jakby z gatunku tych sytuacji w które nikt nigdy by nie uwierzył, gdyby nie to że napisało je życie. Wszystko zbiega się i zazębia w groteskowy wręcz sposób.
Siłą książki jest jej zakończenie. W mistrzowski sposób odkrywające...
2017
Najważniejsza książka jaką przeczytałam, chyba od czasów Ferdydurke w gimnazjum;) powinna być lekturą obowiązkową bezwzględnie! Ale wiadomo czemu nie jest. Samodzielne myślenie nie jest w interesie kościoła czy władzy. Nie powiem że zgadzam się z nią w 100% ale przedstawiona w niej wizja, jakkolwiek przerysowana dobrze tłumaczy aktualny polityczno-gospodarczy klimat, w ujęciu globalnym. Za jedyny brakujący w układance element, uznać należy wielkie korporacje, które oczywiście mocno zmieniają cały obraz. Nieważne. Najlepiej przeczytać!
Najważniejsza książka jaką przeczytałam, chyba od czasów Ferdydurke w gimnazjum;) powinna być lekturą obowiązkową bezwzględnie! Ale wiadomo czemu nie jest. Samodzielne myślenie nie jest w interesie kościoła czy władzy. Nie powiem że zgadzam się z nią w 100% ale przedstawiona w niej wizja, jakkolwiek przerysowana dobrze tłumaczy aktualny polityczno-gospodarczy klimat, w...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to