Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Straszna historia, taka, która ciągnie się przez pokolenia. Jedyne zastrzeżenie jakie posiadam to język tego reportażu - jak dla mnie zbyt encyklopedyczny. Pozostawiam bez oceny.

Straszna historia, taka, która ciągnie się przez pokolenia. Jedyne zastrzeżenie jakie posiadam to język tego reportażu - jak dla mnie zbyt encyklopedyczny. Pozostawiam bez oceny.

Zawiodłam się. Opowieść Apolonii nie wywołała we mnie praktycznie żadnych emocji. Miała to być historia o bólu i cierpieniu, podczas gdy dostajemy szybką i "płaską" opowiastkę. Apolonia żyje w strasznych czasach, ale autorka w żaden sposób nie daje nam tego odczuć. Nie wiem czy polecam.

Zawiodłam się. Opowieść Apolonii nie wywołała we mnie praktycznie żadnych emocji. Miała to być historia o bólu i cierpieniu, podczas gdy dostajemy szybką i "płaską" opowiastkę. Apolonia żyje w strasznych czasach, ale autorka w żaden sposób nie daje nam tego odczuć. Nie wiem czy polecam.

To moje drugie spotkanie z twórczością pani Wysoczańskiej. O ile "Świat od nowa" nie przypadł mi do gustu, tak "Siłę kobiet" pokochałam z całego serca. Autorka doskonale kreuje postaci bohaterów, obnaża hipokryzję ówczesnych "elit". Myślę, że tematyka jest ponadczasowa i bardzo pasuje do tego, co obecnie dzieje się w naszym świecie. Polecam gorąco.

To moje drugie spotkanie z twórczością pani Wysoczańskiej. O ile "Świat od nowa" nie przypadł mi do gustu, tak "Siłę kobiet" pokochałam z całego serca. Autorka doskonale kreuje postaci bohaterów, obnaża hipokryzję ówczesnych "elit". Myślę, że tematyka jest ponadczasowa i bardzo pasuje do tego, co obecnie dzieje się w naszym świecie. Polecam gorąco.

Książka dobra na odpoczynek od innych, wymagających głębszej refleksji lektur.

Książka dobra na odpoczynek od innych, wymagających głębszej refleksji lektur.

Jestem zauroczona tą opowieścią. Uważam, że w dobie wysypu książek różnej maści ten debiut jest naprawdę udany. Powieść czyta się jednym tchem i wciąż chce się więcej, więcej!

Jestem zauroczona tą opowieścią. Uważam, że w dobie wysypu książek różnej maści ten debiut jest naprawdę udany. Powieść czyta się jednym tchem i wciąż chce się więcej, więcej!