rozwińzwiń

Dziewczyny z łagrów

Okładka książki Dziewczyny z łagrów Monika Zgustova
Okładka książki Dziewczyny z łagrów
Monika Zgustova Wydawnictwo: Znak Horyzont Seria: Prawdziwe historie biografia, autobiografia, pamiętnik
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Prawdziwe historie
Wydawnictwo:
Znak Horyzont
Data wydania:
2024-02-28
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-28
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Marta Pawłowska
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
336
78

Na półkach:

Te historie przerażają tak jak Rosja do dziś.. A co mamy dzisiaj? Nowa kolejna wojna i groźby Putina, śmierć opizycjonistów, zakłamanie rzeczywistości, groźby, donosy, propaganda anty zachodnia pełna kłamstwa i tysiące ofiar wojny praktycznie każdego dnia. A wydawało się, że co najgorsze to Stalin i 22 mln ofiar jego bezwzględnego reżimu i to skierowanego w dużej mierze do swoich obywateli... Rosja jest przerażająca. Ludzie są tak "przeprogramowani" przez system i chorą ideologię, że płaczą po śmierci zbrodniarzy i czczą ich jak bohaterów. Zgroza. Nieliczni "myślący inaczej" "niepokorni" "nie wygodni" lądowali w okrutnych obozach śmierci Gułag na dalekiej Syberii.. Jak udało się nielicznym tam przeżyć? O tym jest ta książka... Znaleźli się tam ludzie anioły, którzy pomimo ekstremalnych warunków podawali ludzką dłoń, były przyjaźnie na całe życie i to coś co sprawia, że ci co wyszli z łagrów inaczej patrzą na życie a ukojenie dają im książki. Mocna lektura.

Te historie przerażają tak jak Rosja do dziś.. A co mamy dzisiaj? Nowa kolejna wojna i groźby Putina, śmierć opizycjonistów, zakłamanie rzeczywistości, groźby, donosy, propaganda anty zachodnia pełna kłamstwa i tysiące ofiar wojny praktycznie każdego dnia. A wydawało się, że co najgorsze to Stalin i 22 mln ofiar jego bezwzględnego reżimu i to skierowanego w dużej mierze do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
445
442

Na półkach:

"Dziewczyny z Łagrów" - przepełniona bólem, smutkiem i wspomnieniami lektura, która wzbudziła we mnie potworne poczucie niesprawiedliwości dla losu, który spotkał niesłusznie skazane kobiety. 9 historii i każda wstrząsająca na swój sposób.
~
"Dziewczyny z Łagrów" to opowieści kobiet, które trafiły do łagrów i które każdego dnia musiały walczyć o przetrwanie. Mróz, obdarcie z człowieczeństwa, potworny głód i poczucie bezradności to spotykało młode kobiety, które zamiast beztroskiego życia w każdej chwili odczuwały strach i niepokój. Jedno pytanie nasuwało się non stop - czy zdołają przeżyć jeszcze jeden dzień?

Ich wiara i nadzieja na to, że jeszcze będą wolne, dawała im siłę. Kobiecą siłę. Kobiety opisują, jak wpłynęła na nie odbywana kara w łagrach po latach. Mają różne przemyślenia, co jest ciekawe. Te kobiety przetrwały wiele, każdego dnia śmierć zaglądała im w oczy, a mimo to nie poddawały się. Zachowanie rozsądku i hart ducha towarzyszył im nawet przy odbywaniu kar i próbie przeciwstawienia się wrogowi.
~
Była to bardzo dotykająca lektura. Czytałam ze smutkiem i żalem, że tak młode kobiety zostały obdarte ze swoich lat młodości, z beztroskich chwil i życia na wolności. Każda z bohaterek książki przedstawia swoją przejmującą historię tego, jak walczyły o przetrwanie w łagrach. Mimo tego, że znajdowały się w tak fatalnym położeniu i praktycznie przy minimalnych szansach na przeżycie, nie traciły nadziei na to, że czeka ich jeszcze lepszy los. Jedno trzeba przyznać, że każda z kobiet nie chciała dać satysfakcji swoim oprawcom i każda ostatkiem sił dążyła do swojego ratunku. Nie potrafię też wybrać jednej historii, która zapadła mi w pamięć, bo dosłownie każda wywołuje ciarki. Każda z nich jest wyjątkowa.
~
"Dziewczyny z Łagrów" to bolesna książka, bolesne wspomnienia. Uczucia, emocje to tutaj znajdziesz drogi czytelniku, droga czytelniczko. Młode kobiety, które utraciły miłość, rodzinę i czas. Kobiety, dla których rozłąka stała się ogromnym ciężarem i samotnością. Kobiety, które znajdywały różne sposoby na to, by odeprzeć wroga i nie zatracić swojego "ja", swojej wartości. O tym mówi głos kobiet w książce Moniki Zgutovà. Wiele z nich podkreśla, jak w łagrach ważne były przyjaźnie i jak te więzi były silne.
~
Jeśli sięgacie po biografie, historyczne książki, to powinnaś/eś poznać również tę.

"Ocaliła mnie świadomość. Powtarzałam sobie raz po raz, że zrobiłam to, co było konieczne. Przeświadczenie, że zawsze zachowywałaś się jak trzeba, postępowałaś zgodnie z własnym sumieniem, jest bardzo ważne"

"Dziewczyny z Łagrów" - przepełniona bólem, smutkiem i wspomnieniami lektura, która wzbudziła we mnie potworne poczucie niesprawiedliwości dla losu, który spotkał niesłusznie skazane kobiety. 9 historii i każda wstrząsająca na swój sposób.
~
"Dziewczyny z Łagrów" to opowieści kobiet, które trafiły do łagrów i które każdego dnia musiały walczyć o przetrwanie. Mróz, obdarcie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
575
338

Na półkach: ,

🔹 „𝒟𝓏𝒾𝑒𝓌𝒸𝓏𝓎𝓃𝓎 𝓏 Ł𝒶𝑔𝓇ó𝓌” 𝒫𝓇𝒶𝓌𝒹𝓏𝒾𝓌𝑒 𝒽𝒾𝓈𝓉𝑜𝓇𝒾𝑒 - 𝑀𝑜𝓃𝒾𝓀𝒶 𝒵𝑔𝓊𝓈𝓉𝑜𝓋á🔹

▪️𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪️

„Dziewczyny z Łagrów” to dziewięć rozbrajających emocjonalnie opowieści kobiet, które z różnych powodów zostały wrzucone w miejsca, gdzie cierpienie i śmierć siały spustoszenie. Każda z nich trafiła tam z różnych powodów. Jedne ze względów politycznych. Inne znowu chciały czymś się wyróżnić i zostać bohaterkami, a jeszcze inne trafiły tam wbrew swojej woli. Wszystkie te historie składają się w całość, która łamie serce. Książki oparte na prawdziwych wydarzeniach zawsze uderzają mocniej w serce czytelnika, bowiem przez całą lekturę towarzyszy nam myśl, że to co czytamy wydarzyło się naprawdę. Że jakaś kobieta tego doświadczyła na własnej skórze.

Wiedziałam, że powieść Moniki Zgustová będzie bardzo ciężką i absorbującą lekturą, bowiem historia oparta jest na prawdziwych faktach i muszę przyznać, że byłam całkowicie przygotowana na ładunek emocjonalny, jaki ta książka miała mi zapewnić. Jak pewnie możecie się domyślać ciężka tematyka tej książki w całości przekłada się na panującą w niej atmosferę, a ta totalnie mnie wciągnęła w swe sidła.

Nie powiem, że delektowałam się tą historią, bo prawda jest taka, że czytałam ją kilka dni, ale to wszystko przez ten ładunek emocjonalny jaki ze sobą niesie. Jestem w pewnym stopniu oszołomiona tą książką, jednak bardzo się cieszę, że trafiła ona w moje ręce. To niesamowita historia, warta poznania i wysłuchania opowieści kobiet, którą autorka próbuje opowiedzieć. Zdecydowanie nie jest to powieść, którą czyta się jednym tchem, warto poświęcić jej kilka dłuższych chwil, oddać się kontemplacji i krótkim chociaż przemyśleniom.

🔹 „𝒟𝓏𝒾𝑒𝓌𝒸𝓏𝓎𝓃𝓎 𝓏 Ł𝒶𝑔𝓇ó𝓌” 𝒫𝓇𝒶𝓌𝒹𝓏𝒾𝓌𝑒 𝒽𝒾𝓈𝓉𝑜𝓇𝒾𝑒 - 𝑀𝑜𝓃𝒾𝓀𝒶 𝒵𝑔𝓊𝓈𝓉𝑜𝓋á🔹

▪️𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪️

„Dziewczyny z Łagrów” to dziewięć rozbrajających emocjonalnie opowieści kobiet, które z różnych powodów zostały wrzucone w miejsca, gdzie cierpienie i śmierć siały spustoszenie. Każda z nich trafiła tam z różnych powodów. Jedne ze względów politycznych. Inne znowu chciały czymś się wyróżnić i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
322
321

Na półkach:

Kobiety, które okradziono ż życia. Kobiety niewinne, które ukarano, bo nie były dopasowane do systemu. Kobiety, którym pomimo wszystkiego nie zabrano najważniejszego. Kobiety, które przetrwały… Autorka opowiada historie kobiet, które zostały osadzone piekle, gdzie musiały walczyć o każdy kolejny dzień. Wśród bohaterek znalazły się m.in. Zajara Wiesiołowa, Ela Markman, Jelena Korybut- Daszkiewicz, Natalia Gorbaniewska, Janina Misiak, Galia Sofonowa.
Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że w ZSRR człowiek nie znaczył zupełnie nic. Życie, plany i marzenia poszczególnych ludzi nie liczyły się. Ludzie byli niewolnikami systemu, w którym bardzo łatwo można było zostać ,,wrogiem’’. Tak właśnie było z bohaterkami Dziewczyn z łagrów. Obiektywnie rzecz ujmując nie robiły nic złego, ale inne zdanie na ten temat miała ,,władza’’ radziecka. Każda z bohaterek niczym zbrodniarz została oskarżona i osadzona w miejscu, które na dobrą sprawę można uznać za lodowe piekło. Relacje bohaterek z tego miejsca są wstrząsające i poruszające, ale dają też nadzieję, że byli ludzie, którzy pomimo okrucieństwa i niszczycielskiej siły miejsca, w jakim się znaleźli nie utracili swojego człowieczeństwa. Nie poddawali się. I wygrali. Siebie i swoje życie.
Dziewczyny z łagrów to świadectwo kobiet, które zostały niesłusznie skazane przez (nie)sprawiedliwy system i przeszły piekło. Jednak udało się je przetrwać i wrócić. Książka przedstawia prawdziwy obraz kraju ,,miłującego pokój’’ na świecie, który tak naprawdę był miejscem bezprawia. Nikt nie mógł tam czuć się bezpieczny. Nigdy. Nawet po śmierci Stalina. Czy coś się w tej kwestii zmieniło? Wątpię. Dlatego nigdy nigdzie nie można odwracać wzroku od zła, które ma niszczycielką siłę.

Kobiety, które okradziono ż życia. Kobiety niewinne, które ukarano, bo nie były dopasowane do systemu. Kobiety, którym pomimo wszystkiego nie zabrano najważniejszego. Kobiety, które przetrwały… Autorka opowiada historie kobiet, które zostały osadzone piekle, gdzie musiały walczyć o każdy kolejny dzień. Wśród bohaterek znalazły się m.in. Zajara Wiesiołowa, Ela Markman,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1112
298

Na półkach: ,

"Dziewczyny z łagrów" to świadectwo kobiet, które przetrwały piekło na ziemi. To dziewięć byłych więźniarek politycznych, które przeszły przez łagry, sowieckie obozy pracy przymusowej, i dziewięć indywidualnych, osobistych, niezwykle trudnych historii. Nie sposób z obojętnością czytać o ogromie cierpienia – głodzie, zimnie, pracy ponad siły i chorobach. O upokarzaniu, śmierci i rozłące z bliskimi. Książka Zgustovej doskonale pokazuje, czym dla każdej z kobiet było doświadczenie łagru. Ta publikacja to świadectwo cierpienia i traumy, a także nadziei, woli przetrwania, wewnętrznej siły oraz hartu ducha. To piękno, którego szukano w najtrudniejszych momentach – w literaturze i poezji, w syberyjskiej tundrze, kochanej i znienawidzonej jednocześnie. Piękno, które pomagało zachować człowieczeństwo i przetrwać.

Bohaterki książki Zgustovej przeszły wiele. Poznały najokrutniejsze oblicze ludzkiej egzystencji, trwając na pograniczu bytu i niebytu. Doświadczyły też dobra, współczucia, życzliwości i nawiązały przyjaźnie, które mogą mieć miejsce tylko w ekstremalnych okolicznościach. Dla wielu z nich łagry były najtrudniejszą życiową lekcją. Czymś, co na zawsze je odmieniło i wpłynęło na dalsze losy.

Ważna, wartościowa i poruszająca literatura faktu. Niezwykle cenię takie książki – prawdziwe relacje uczestników i naocznych świadków. Głos kobiet mocno wybrzmiewa – czuć wyraźnie złożoność i ciężar ich doświadczeń. To wspomnienia, które warto i należy ocalić przed zapomnieniem. Polecam! (również pozostałe publikacje z serii "Prawdziwe historie").

"Dziewczyny z łagrów" to świadectwo kobiet, które przetrwały piekło na ziemi. To dziewięć byłych więźniarek politycznych, które przeszły przez łagry, sowieckie obozy pracy przymusowej, i dziewięć indywidualnych, osobistych, niezwykle trudnych historii. Nie sposób z obojętnością czytać o ogromie cierpienia – głodzie, zimnie, pracy ponad siły i chorobach. O upokarzaniu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
750
750

Na półkach: ,

Bardzo lubię czytać książki z serii PRAWDZIWE HISTORIE, gdyż opierają się na faktach autentycznych, opisują właśnie prawdziwe historie osób, które przeżyły wydarzenia związane z jakimś istotnym okresem historycznym i są naocznymi (często ostatnimi) świadkami jakichś wydarzeń. Podobnie wygląda sprawa książki "Dziewczyny z łagrów". Kilka pań, które udzieliły wywiadu do tej książki, już niestety, nie żyje. Jedynym pocieszeniem jest fakt, że w większości dożyły sędziwego wieku i pomimo dramatycznej młodości, zdążyły posmakować normalnego (a nie tylko łagrowego czy zesłańczego) losu.

Każda z tych opowieści jest inna, ale łączy je wspólny mianownik: skazanie za jakąś błahostkę na katorżniczą pracę w syberyjskim łagrze lub na zesłanie. Pośród nich znalazły się również znane osoby ze świata kultury, między innymi: gwiazda filmowa, znana poetka, kochanka pisarza Borysa Pasternaka, która była pierwowzorem Lary z książki "Doktor Żywago" czy żona kompozytora. Niektóre z tych kobiet twierdzą, że dzięki pobytowi w łagrach ich życie było pełniejsze, bo po takich doświadczeniach nic już nie jest w stanie człowieka złamać. Mówią, że obozy okazały się przydatne w ich życiu również dlatego, że pozwoliły im zawrzeć przyjaźnie, jakie można nawiązać tylko w ekstremalnych warunkach życiowych. Przytoczę tu też istotny cytat:" Bycie człowiekiem polega na wysiłku by być nim w każdej chwili". Ale niektóre z kobiet są zdania, że pobyt w obozach to strata czasu, sił, energii i zdrowia. Podkreślają jak ważną rolę w niewoli pełniły książki. Pani Jelena mówi, że:" Nikt nie jest w stanie pojąć, ile dla więźniów znaczyła książka, to było ocalenie. Piękno, mądrość i cywilizacja pośród barbarzyństwa!". Albo takie zdanie:" Książki mają swoje życie, swoje losy i swoje przeznaczenie, tak samo jak ludzie".

Natomiast zupełnie nie pasowała mi do tej książki historia Natalii Gorbaniewskiej. Nie była łagierniczką, tylko działającą w bardziej współczesnych czasach aktywistką opozycji, która w dodatku nie wzbudziła ani mojej sympatii ani współczucia. W jej przypadku można powiedzieć: "Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie", gdyż pewne działania podejmowała mając świadomość ryzyka i wynikających z tego konsekwencji. Natomiast większość pozostałych rozmówczyń ponosiła srogie i nieludzkie kary za wyimaginowane przestępstwa.

Odniosłam wrażenie ogólnego chaosu tej książki. Opowieści dobrane na zasadzie "kogo uda mi się dorwać, z tym porozmawiam" oraz czasami sarkastyczne uwagi czynione przez autorkę pod adresem którejś z rozmówczyń mocno mnie wkurzały. Książka zawiera sporo zdjęć, ale przy jednej z historii aż się prosiło o zdjęcia a ich nie było, a chodzi mi o laleczki i książeczki zrobione dla pani, która przyszła na świat w łagrze i jej mama oraz więźniarki robiły jej ręcznie różne zabawki i czytanki. Dlaczego autorka nie wpadła na to, że warto te rzeczy pokazać? Zdarzało się autorce przerywać monologi mocno starszych już przecież kobiet, czym wybijała je z rytmu i irytowała. Odmawiała też poczęstunku, na przykład zjedzenia kawałka ciasta do herbaty, co jest niegrzeczne. Pomimo ciekawych i dramatycznych przeżyć każdej z bohaterek, książka wyszła autorce przeciętnie, aczkolwiek warto ją przeczytać aby poznać te opowieści.

Bardzo lubię czytać książki z serii PRAWDZIWE HISTORIE, gdyż opierają się na faktach autentycznych, opisują właśnie prawdziwe historie osób, które przeżyły wydarzenia związane z jakimś istotnym okresem historycznym i są naocznymi (często ostatnimi) świadkami jakichś wydarzeń. Podobnie wygląda sprawa książki "Dziewczyny z łagrów". Kilka pań, które udzieliły wywiadu do tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
724
217

Na półkach: ,

„Dziewczyny z łagrów” Moniki Zgustowej to intymne i pełne mocy spojrzenie na życie dziewięciu kobiet, które opowiadają o swoich doświadczeniach jako jeńców sowieckich. Jest to książka niezwykle rozdzierająca serce, jednak w sercu tej opowieści odnalazłam poruszającą tajemnicę: umiejętność doceniania piękna pośród przeciwności losu.

Do obozów pracy przymusowej trafiało mniej kobiet niż mężczyzn, co oznacza, że jest mniej zeznań na ten temat, dlatego książka ta nabiera istotnej wartości dokumentalnej. Historie te ukazują także wytrwałość ocalałych, w tym przypadku kobiet, które przez wiele lat zachowały swoje człowieczeństwo w niewyobrażalnych i okrutnie opresyjnych okolicznościach. Nasze bohaterki różnią się od siebie, a jednak większość nic nie użalała się nad sobą. Twierdzą, że te gorzkie doświadczenia zaowocowały siłą emocjonalną.

Kobiety borykały się z niewolniczą pracą, głodem, chorobami, ujemnymi, bardzo niskimi temperaturami i codziennymi aktami przemocy. Znalazły jednak sposoby na przeciwstawienie się i przetrwanie. Nawiązały głębokie przyjaźnie, odnalazły piękno w naturze, opowiadały historie, dyskutowały o sztuce i literaturze. Pisały wiersze i wierzyły w swoją niewinność. Przede wszystkim po prostu stawiały opór. Z przerażeniem wspominały lata niewoli, ale jednocześnie zdawały sobie sprawę, że ich życie nie byłoby kompletne bez tych doświadczeń.

Ich historie rozdzierają serce i poruszają. Choć życie w przerażający sposób je doświadczyło, nie pozwoliły, aby zło je całkowicie pochłonęło.

I właśnie dlatego tę książkę trzeba przeczytać! Ta historia to hołd złożony kobietom, które przeżyły prawdziwe piekło, a jednak przetrwały ten okres pełen bólu.

„Dziewczyny z łagrów” Moniki Zgustowej to intymne i pełne mocy spojrzenie na życie dziewięciu kobiet, które opowiadają o swoich doświadczeniach jako jeńców sowieckich. Jest to książka niezwykle rozdzierająca serce, jednak w sercu tej opowieści odnalazłam poruszającą tajemnicę: umiejętność doceniania piękna pośród przeciwności losu.

Do obozów pracy przymusowej trafiało...

więcej Pokaż mimo to

avatar
892
826

Na półkach:

Świadectwa. Przeważnie czytamy dla rozrywki, ale są też książki, które wręcz przeciwnie, powodują, że świat chwieje się w posadach, wzbiera w nas szloch i niepewność. Czy wiecie, że Stalin jest winny śmierci jakichś 22 milionów osób ?! Może nie każdy z Was wie, że łagier to komunistyczny obóz pracy. Przymusowy obóz pracy, nawet rzec można obóz koncentracyjny. Ludzie trafiali tam z różnych powodów, a i zdarzało się, że bez jakichś znaczących przyczyn. I zaczynała się walka o życie...

Piękno tych prostych form narracyjnych tkwi w nadziei. Owszem nasze bohaterki cierpiały głód i chłód, musiały ciężko pracować, ale nigdy nie straciły nadziei. Przynajmniej większość. Musiały się dostosować, czasem zanurzyć w krainie marzeń, żeby przetrwać. 9 opowiadań, 9 historii. Hołd złożony tym, które przeżyły i tym, którzy stracili w łagrze swoje życie.Nie sposób wyobrazić sobie, czego Ci ludzie doświadczyli. Jak potem musieli walczyć, żeby żyć .. normalnie. Może z pełną lodówka, może z pajdą chleba w kieszeni, bo przecież nie da się wymazać takich wspomnień ze swojego życia. Do łagrów trafiło wieku obcokrajowców. A jednak przeważnie więźniowie pomagali sobie wzajemnie, także Rosjanie innym nacjom, odczuwając jakaś braterską więź narodów słowiańskich i okazując gościnność. Paradoksalnie niektore bohaterki mówią, że gułag nauczył ich odróżniać rzeczy ważne od trywialnych. Nauczył doceniać każdą dobrą chwilę.

To trudna lektura pełna bolesnych słów i przytłaczających doświadczeń. Emocjonalna, rozdzierająca serce. Rzetelnie napisana, widać ogrom pracy autorki, fachowe zdjęcia, zacięcie reporterskie. Udokumentowana. Wieloma źródłami.

"Jeśli chcemy coś z życia wyciągnąć, musimy walczyć i nie dawać się przeciwnościom(...) Kiedy umrę, nie chce stanąć przed Panem Bogiem z pustyni rękami ." Autorka pokazuje prawdziwy obraz dobra i siły, która niczym niezmącone niebo, tkwi w człowieku i budzi się w najmniej sprzyjających okolicznościach.

Z cyklu Prawdziwe historie! 8,5/10. Polecam.

Świadectwa. Przeważnie czytamy dla rozrywki, ale są też książki, które wręcz przeciwnie, powodują, że świat chwieje się w posadach, wzbiera w nas szloch i niepewność. Czy wiecie, że Stalin jest winny śmierci jakichś 22 milionów osób ?! Może nie każdy z Was wie, że łagier to komunistyczny obóz pracy. Przymusowy obóz pracy, nawet rzec można obóz koncentracyjny. Ludzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2785
1523

Na półkach: , , ,

"Dziewczyny z łagrów" to kolejna powieść z historycznej serii "Prawdziwe historie", to spisana przez autorkę biografia/wspomnienia dziewięciu kobiet, które zostały wyrwane ze swoich środowisk i zmuszone by nie tylko swoją młodość spędzić w obozach przymusowej pracy, w tytułowych łagrach.
Mimo tego, że każda opowieść jest inna, tak jak każda z dziewczyn jest inna, ale nieważne czy to Zajara czy też Irmina, wszystkie łączy niemal ten sam los, los kobiet niesłusznie skazanych i zmuszonych do wyjazdu na Syberię, do obozów pracy.

"Oprócz rosyjskich i niemieckich więźniów wojennych pociągami jechały na Syberię tysiące innych skazanych. Nie wiadomo, jaka dokładnie była ich liczba. Byli to, oprócz Rosjan, którzy w czasie wojny zamieszkiwali te tereny, także mieszkańcy zachodnie Ukrainy i republik bałtyckich, Polacy i Niemcy."
Monika Zgustova wykazała się niesamowitą siłą i determinacją w stworzeniu tej książki. Myślę, że wysłuchanie "na żywo" tych opowieści wymagało większej samodyscypliny niż lektura gotowej już książki. Ja nawet w czasie czytania niejednokrotnie przerywałam lekturę, emocje tak buzowały i łapały za serce, że nie dało się dłużej czytać...
Do łagru mógł trafić praktycznie każdy, nie miało znaczenia skąd pochodził i czym się zajmował. Skazywano na zsyłkę nie tylko za poglądy polityczne, ale także z wielu błahych powodów a często nawet bez żadnego konkretnego powodu...

"Nadeszła piątkowa noc 1949 roku i goście powoli zaczęli się schodzić. Obie z Gajrą byłyśmy przyzwyczajone do wizyt. Dziesięć lat wcześniej, w czasie wielkiej czystki, władze aresztowały i rozstrzelały naszego ojca, pisarza Artjoma Wiesiołego, uznanego za wroga ludu, a kilka lat później zesłały do obozu koncentracyjnego naszą matkę - za sam fakt bycia jego żoną."
Ciężka fizyczna praca w trudnych warunkach i ponad siły, zimno i głód były na porządku dziennym. Wyniszczenie organizmu przez głód, zimno i choroby, brak szans na poprawę warunków życia, często prowadziło do śmierci. Nie sposób jest nawet sobie wyobrazić tego i nie wiem czy ktokolwiek z nas dałby radę pracować tam i wytrwać trudne lata zsyłki. A te niby słabe kobiety wytrwały, dały radę i wróciły do normalnego życia. Jednak nie dało się już po łagrze normalnie żyć...
Bohaterki książki opowiadają autorce swoje historie, pozwalają nam poznać prawdę o rosyjskich obozach pracy, które porównywane nawet są do nazistowskich obozów koncentracyjnych, bo zbyt wiele w nich podobieństw.
Mimo tego, że bohaterkami są tu konkretne kobiety, to również mamy okazję poznać kilka faktów z życia innych osób, nawet poety Borysa Pasternaka...
"Dziewczyny z łagrów" to opowieść nie tylko o rodzinnych dramatach tych dziewięciu kobiet, ale także jest ona hołdem oddanym tym wszystkim przebywającym w łagrach, którym nie udało się powrócić. Źle, że do tej pory istnieją takie obozy pracy i do tej pory zsyłane są tam ciągle ludzie...
Mimo tego, że to trudna lektura, to szczerze ją polecam.

Książkę przeczytałam dzięki Bonito i Dobre Chwile.

"Dziewczyny z łagrów" to kolejna powieść z historycznej serii "Prawdziwe historie", to spisana przez autorkę biografia/wspomnienia dziewięciu kobiet, które zostały wyrwane ze swoich środowisk i zmuszone by nie tylko swoją młodość spędzić w obozach przymusowej pracy, w tytułowych łagrach.
Mimo tego, że każda opowieść jest inna, tak jak każda z dziewczyn jest inna, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
883
870

Na półkach:

„Dziewczyny z łagrów” to kolejna książka z serii Prawdziwe historie, która jest świadectwem i przestrogą dla przyszłych pokoleń. Jest to przejmująca historia 9 kobiet. Biografia kobiet bogata w wydarzenia, które zostają na dłużej w głowie. Bolesna i wstrząsająca opowieść dziewczyn, które przeżyły swoją młodość w obozach przymusowej pracy.
Każda z tych młodych kobiet z dnia na dzień została wyrwana ze swojego świata i zabrana do obozu. Jej codzienność to głód, mróz i praca ponad siły. Były wśród nich takie, które chciały popełnić samobójstwo.
Książka porusza bardzo trudny temat i wywołuje wiele emocji. Były takie chwile, że musiałam odłożyć lekturę i ochłonąć, aż zaczęłam czytać dalej. Pomimo, że książka napisana jest lekkim stylem, to nie czyta się jej łatwo.
Oprócz wielu informacji o osobach, które zostały niesłusznie skazane, znajdziemy w tej książce wiele fotografii przedstawiających kobiety w różnym wieku i posiadające różny status majątkowy.
Chcecie poznać ich historie? Sięgnijcie po „Dziewczyny z łagrów”.

„Dziewczyny z łagrów” to kolejna książka z serii Prawdziwe historie, która jest świadectwem i przestrogą dla przyszłych pokoleń. Jest to przejmująca historia 9 kobiet. Biografia kobiet bogata w wydarzenia, które zostają na dłużej w głowie. Bolesna i wstrząsająca opowieść dziewczyn, które przeżyły swoją młodość w obozach przymusowej pracy.
Każda z tych młodych kobiet z dnia...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    76
  • Przeczytane
    20
  • Posiadam
    8
  • 2024
    4
  • Reportaż
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Zbiblio
    1
  • Brak Legimi A
    1
  • Literatura piękna
    1

Cytaty

Więcej
Monika Zgustova Dziewczyny z łagrów Zobacz więcej
Monika Zgustova Dziewczyny z łagrów Zobacz więcej
Monika Zgustova Dziewczyny z łagrów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także