Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sama książka mnie nie porwała, ale skłoniła do przemyśleń jak bardzo zmienił się świat w ciągu jednego życia. Sprawiła, że zacząłem zwracać większą uwagę na rzeczy, które wydają mi się oczywiste, bo zawsze były w moim życiu, jak telefon, telewizor, czy samochód, nie mówiąc już o prądzie czy bieżącej wodzie. Była też pretekstem do rozmowy z moją babcią, jak wyglądał świat jej dzieciństwa.

Sama książka mnie nie porwała, ale skłoniła do przemyśleń jak bardzo zmienił się świat w ciągu jednego życia. Sprawiła, że zacząłem zwracać większą uwagę na rzeczy, które wydają mi się oczywiste, bo zawsze były w moim życiu, jak telefon, telewizor, czy samochód, nie mówiąc już o prądzie czy bieżącej wodzie. Była też pretekstem do rozmowy z moją babcią, jak wyglądał świat...

Na początku wciąga, ale im bliżej końca, tym bardziej czuć jak grubymi nićmi szyta jest fabuła, przez co napięcie pryska. Czuć, że to pierwsza powieść (a nie pozycja naukowa) autora.

Na początku wciąga, ale im bliżej końca, tym bardziej czuć jak grubymi nićmi szyta jest fabuła, przez co napięcie pryska. Czuć, że to pierwsza powieść (a nie pozycja naukowa) autora.

Napisana z polotem, w zwięzły i zabawny sposób, tak jak podcasty autora.

Napisana z polotem, w zwięzły i zabawny sposób, tak jak podcasty autora.

Autor zaczyna jeden temat, nie kończy go i niepłynnie przechodzi do innego. Takie skakanie po wątkach męczy. Nie śledzę go na YouTube, może tam taki styl się sprawdza, ale w książce nie do końca.

Autor zaczyna jeden temat, nie kończy go i niepłynnie przechodzi do innego. Takie skakanie po wątkach męczy. Nie śledzę go na YouTube, może tam taki styl się sprawdza, ale w książce nie do końca.

Dobra kontynuacja, która równie dobrze mogłaby nie powstać. Zakończenie pierwszej części było satysfakcjonujące. Tu mamy do czynienia z innym rozmachem. Łącznikiem są postacie, ale nie jest to już opowieść o mrocznym życiu Warszawy i dilerce, wręcz zmienił się gatunek. Zakończenie nie jest złe, lecz nie spełniło moich oczekiwań - czuję, jakby autor na ostatniej prostej wycofał się z pewnej obietnicy złożonej w trakcie trwania książki.

Dobra kontynuacja, która równie dobrze mogłaby nie powstać. Zakończenie pierwszej części było satysfakcjonujące. Tu mamy do czynienia z innym rozmachem. Łącznikiem są postacie, ale nie jest to już opowieść o mrocznym życiu Warszawy i dilerce, wręcz zmienił się gatunek. Zakończenie nie jest złe, lecz nie spełniło moich oczekiwań - czuję, jakby autor na ostatniej prostej...

Świetna powieść, trzymająca w napięciu. Przy ponownej lekturze zaczęły mi przeszkadzać przydługie monologi głównego bohatera (zahaczające o grafomaństwo autora).

Świetna powieść, trzymająca w napięciu. Przy ponownej lekturze zaczęły mi przeszkadzać przydługie monologi głównego bohatera (zahaczające o grafomaństwo autora).

Skłaniająca do przemyśleń - jak zawsze od tego autora. Niestety tu poczułem niedosyt, w momencie gdy liczyłem na rozwinięcie wątku, to rodziały się kończyły.

Skłaniająca do przemyśleń - jak zawsze od tego autora. Niestety tu poczułem niedosyt, w momencie gdy liczyłem na rozwinięcie wątku, to rodziały się kończyły.

Ciekawe przemyślenia. Czytanie skłania do refleksji. Jednak zabrakło mi puenty/podsumowania.

Ciekawe przemyślenia. Czytanie skłania do refleksji. Jednak zabrakło mi puenty/podsumowania.

Fajny zamysł na fabułę, ale nie udało mi się w nią wciągnąć. Miałem wrażenie jakby bohaterowie byli gdzieś obok i trudno było mi się z nimi zżyć.
W książce praktycznie co rozdział dochodzi do gwałtownych zwrotów akcji. Niestety powtarzanie tego zabiegu zabiera mu trochę mocy, w efekcie kolejne zwroty nie dają już takiego efektu. Na plus - lektura upływa błyskawicznie i trudno się oderwać.
Odniosłem wrażenie, że dialogi są momentami niedostosowane do sytuacji - np. zdenerwowane osoby (lub uciekające) mówią długie, jakby wcześniej przygotowane monologi.

Fajny zamysł na fabułę, ale nie udało mi się w nią wciągnąć. Miałem wrażenie jakby bohaterowie byli gdzieś obok i trudno było mi się z nimi zżyć.
W książce praktycznie co rozdział dochodzi do gwałtownych zwrotów akcji. Niestety powtarzanie tego zabiegu zabiera mu trochę mocy, w efekcie kolejne zwroty nie dają już takiego efektu. Na plus - lektura upływa błyskawicznie i...

Dużo praktycznych porad, chociaż momentami nierówna. Część poświęcona odżywianiu napisana w przystępny sposób, czego nie mogę powiedzieć o części dotyczącej układu odpornościowego - czułem się, jakbym wertował podręcznik do biologii.

Dużo praktycznych porad, chociaż momentami nierówna. Część poświęcona odżywianiu napisana w przystępny sposób, czego nie mogę powiedzieć o części dotyczącej układu odpornościowego - czułem się, jakbym wertował podręcznik do biologii.

Ciekawe rozdziały o teoriach spiskowych związanych z atakiem na WTC, jednak później nie udało mi się wciągnąć. Odniosłem wrażenie, że autor nie może się zdecydować, czy pisać w sposób naukowy (o czym świadczy specjalistyczne słownictwo), czy popularnonaukowy (za czym przemawia raczej lekki styl, czy pisanie z przekąsem i ironią). W efekcie ciężko się czyta.

Ciekawe rozdziały o teoriach spiskowych związanych z atakiem na WTC, jednak później nie udało mi się wciągnąć. Odniosłem wrażenie, że autor nie może się zdecydować, czy pisać w sposób naukowy (o czym świadczy specjalistyczne słownictwo), czy popularnonaukowy (za czym przemawia raczej lekki styl, czy pisanie z przekąsem i ironią). W efekcie ciężko się czyta.

Autor opowiada o ewolucji z taką pasją (a często także z humorem), że trudno oderwać się od lektury. Tytuł dorównuje treści książki.

Autor opowiada o ewolucji z taką pasją (a często także z humorem), że trudno oderwać się od lektury. Tytuł dorównuje treści książki.

Nie powiedziałbym, że to pozycja "otwierająca oczy" (bynajmniej nie w moim przypadku). Nie szokuje na siłę (a temat aż się o to prosi) i przedstawia problem w zwięzły sposób.
Książka zwięzła i na temat. Bardzo istotny i niedostatecznie głośny temat. Na przestrzeni 6 rozdziałów dowiadujemy się jak ma się w obecnie prywatność w sieci, jak doszło do takiego stanu i co można z tym zrobić zarówno na poziomie społeczeństwa jak i jednostki. Wiele celnych uwag i spotrzeżen dotyczących prywatności w ogóle, nie tylko w kontekście nowych technologii, uargumentowanych w sposób przejrzysty i logiczny. Wszystko poparte ponad 30 stronami przypisów i źródeł.
Szczególnie spodobały mi się 2 ostatnie rozdziały mówiące o tym, jak można zmienić obecną sytuację na różnych poziomach (społeczeństwa/prawa i jednostki). Wierzę, że część rozwiązań z pierwszego poziomu ma szansę wejść w życie. Z kolei środki na poziomie jednostki, które możemy podjąć już teraz kosztują nieco wygody i wyrzeczeń.

Nie powiedziałbym, że to pozycja "otwierająca oczy" (bynajmniej nie w moim przypadku). Nie szokuje na siłę (a temat aż się o to prosi) i przedstawia problem w zwięzły sposób.
Książka zwięzła i na temat. Bardzo istotny i niedostatecznie głośny temat. Na przestrzeni 6 rozdziałów dowiadujemy się jak ma się w obecnie prywatność w sieci, jak doszło do takiego stanu i co można z...