Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michał Bednarski
3
7,7/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Z wykształcenia dziennikarz i socjolog. Na co dzień zajmuje się marketingiem internetowym. Wbrew sobie jest jego literackim debiutem.
7,7/10średnia ocena książek autora
35 przeczytało książki autora
53 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Uwikłany Michał Bednarski
6,9
Codziennie wykonujemy mnóstwo prostych czynności. Chodzimy do sklepów, na pocztę i do przychodni. Co jeśli na pozór zwyczajne miejsce stanie się świadkiem niecodziennych wydarzeń? O tym przekonał się główny bohater książki „Uwikłany” Michała Bednarskiego.
Tomasz to prawie czterdziestoletni biznesmen. Pod wpływem impulsu postanawia przebadać sobie wątrobę. Na pozór wszystko wydaje się być w porządku. Jednak przy wejściu spotyka bardzo agresywnego mężczyznę. Kiedy przypadkowo odnajduje jego zwłoki, które natychmiast znikają, zdaje sobie sprawę, że nic nie jest takie, jak mu się wydaje. Komu można zaufać?
Pomimo niewielkiej objętości powieści na pewno nie można powiedzieć, że brakuje tutaj akcji. Odniosłam wrażenie, że wszystko zostało dokładnie przemyślane, a książka nie powstała na przysłowiowym kolanie. Oryginalna historia przykuła moją uwagę. Kolejne zwroty akcji budziły coraz większe zainteresowanie, dlatego nie mogłam się oderwać od „Uwikłanego”, aż nie dotarłam do samego końca. Końcówka odrobinę mnie rozczarowała, ale to wynika z faktu, iż wątki mafijne nie należą do moich ulubionych. Obiektywnie jednak muszę przyznać, że autor trzymał poziom do ostatniej strony. Osobiście uważam, że historia mogła przekształcić się w horror psychologiczny. Pomimo tego trzeba przyznać, że „Uwikłany” wyróżnia się na tle polskich thrillerów. Popularni pisarze wydają hurtowo nowe powieści, które plasują się na poziomie seriali paradokumentalnych. Zapominają o zbudowaniu odpowiedniej atmosfery i skupiają się na zszokowaniu czytelnika bezsensownymi sytuacjami.
Pod wpływem pozytywnych emocji, które wynikają z przeczytania „Uwikłanego”, w niedalekiej przyszłości chętnie sięgnę po drugą powieść pana Michała Bednarskiego. Mam nadzieję, że napisze jeszcze niejedną emocjonującą powieść. Liczę zwłaszcza na dobry horror, ponieważ widzę szansę na sukces w tym konkretnym gatunku. Dawno nie widziałam tak dobrze rozbudowanej atmosfery grozy i niepokoju w książce. Szkoda zmarnować taki potencjał.
Uwikłany Michał Bednarski
6,9
"Nie wszystko w życiu jest czarno-białe...".
Pamiętajcie, by nie wchodzić do dziwnie wyglądających miejsc, a najlepiej ku przestrodze, przeczytajcie "Uwikłanego". Najlepiej w przychodni, czekając na umówione badanie. Nie bez przyczyny bowiem mówi się, że nie ma nic za darmo. Przekonuje się o tym bohater tej książki, której tytuł doskonale obrazuje sytuację, w jakiej nieoczekiwanie się znajduje.
Michał Bednarski, rocznik 1991 to z wykształcenia dziennikarz i socjolog. Jego praca zawodowa na co dzień związana jest z marketingiem internetowym. Autor zadebiutował w 2019 r. powieścią pt. "Wbrew sobie". "Uwikłany" to jego druga książka w karierze literackiej.
Spotkanie Tomasza z klientem zostaje przesunięte o godzinę, bohater korzystając więc z wolnego czasu, decyduje się na zrobienie darmowego badania wątroby oferowanego przez przychodnię jaką mija po drodze. Do ośrodka zdrowia wraz z nim wchodzi agresywny mężczyzna, który od samego początku wykłóca się z recepcjonistką i ludźmi czekającymi w kolejce. Sprawa nabiera rozpędu, gdy Tomasz odnajduje w łazience zwłoki owego agresora, które następnie znikają bez śladu. Bohater próbując rozwikłać zagadkę, wkracza w świat dobrze zaplanowanej intrygi.
Nowa książka Michała Bednarskiego charakteryzuje się dwoma głównymi elementami, jakimi można oddać jej ciężar gatunkowy, a mianowicie lapidarnością fabularną i świetnym pomysłem na intrygę wiodącą prym w całej tej historii. Wspomniana lapidarność wyraża się w odczuwalnej zwięzłości świata przedstawionego polegającej na okrojeniu do minimum wszelakich opisów miejsc i postaci. Czytelnik nie znajdzie bowiem w jej treści pobudzających wyobraźnię detali, ale same konkrety, co oczywiście może okazać się zarówno zarzutem, jak i pochwałą. Pisząc jaśniej, dla osób lubiących klasyczną literaturę wagonową, mającą za zadanie uprzyjemnić wolny czas, lektura "Uwikłanego" okaże się strzałem w dziesiątkę. Dla osób lubiących powieści z rozbudowaną warstwą opisową, mających po kilkaset stron, może jednak okazać się niewystarczająca.
Nie da się ukryć, że już od wejścia protagonisty do przychodni, czytelnik zaczyna odczuwać dreszczyk emocji, wywołany dość mrocznym klimatem tego miejsca i wskazówkami, jakie autor umiejętnie podrzuca. Napięcie więc rośnie, by z każdą kolejną stroną, jeszcze mocniej wpływać na wyobraźnię i kreowanie w głowie różnorakich scenariuszy powodu bytności Tomasza w przychodni. A gdy akcja się rozkręca już nic nie jest w stanie zatrzymać biegu myśli generujących pytania - po co?, dlaczego? i jak to możliwe? Michał Bednarski zaskoczył mnie wykreowaną przez siebie historią, w której niemal wszystko zagrało, fundując na sam koniec mocny twist. Myślę, że wielu czytelników będzie zdezorientowanych rozwojem sytuacji, w jakiej znalazł się główny bohater.
Najbardziej fascynujące w tej książce jest to, iż czytelnik za sprawą Tomasza, odkrywa krok po kroku, kim są ludzie czekający wraz z nim w kolejce na badanie. Każda taka cząstkowa prawda, przybliża do poznania całości, a mnie jednoznacznie fabuła tej książki przywodzi na myśl dobrze skrojone przedstawienie, pełne aktorów wchodzących i schodzących ze sceny. Zresztą improwizacja to słowo, które z "Uwikłanym" posiada wiele wspólnego.
Jestem przekonana, że najnowsza książka Michała Bednarskiego mogłaby stanowić podstawę do stworzenia wciągającego kinowego dreszczowca, bo nic tak mocno nie rozpala wyobraźni odbiorcy jak umieszczenie akcji w jednej lokacji, tak mrocznej jak fabularna przychodnia. Jeśli więc chcecie się przekonać, w co wmanewrowany został główny bohater tej powieści i co z tego wynikło, zajrzyjcie koniecznie do "Uwikłanego".
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/