-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać4
-
ArtykułyMaria Skłodowska-Curie: kobieta, o której słyszał każdy Polak, tym razem mówi sama o sobieAnna Sierant1
-
Artykuły„Książka o górach”, czyli wielkie odkrywanie. Wywiad z Robbem Maciągiem i Patriciją Bliuj-StodulskąAnna Sierant1
-
ArtykułyTak kończy się świat, czyli książki o końcu epokiKonrad Wrzesiński8
Biblioteczka
2018-12-26
Wybitna książka przybliżająca najmłodszym tematykę wojny, straty i przemocy. Wartość edukacyjna niezmierzona. Idealna dla dzieci w wieku szkolnym klasy 4-6, kiedy w programie zaczyna poruszać się pewne tematy historyczne, a dzieciaki mają braki w wiedzy.
Wybitna książka przybliżająca najmłodszym tematykę wojny, straty i przemocy. Wartość edukacyjna niezmierzona. Idealna dla dzieci w wieku szkolnym klasy 4-6, kiedy w programie zaczyna poruszać się pewne tematy historyczne, a dzieciaki mają braki w wiedzy.
Pokaż mimo to2018-03-08
Wstrząsająca książka, w którą ciężko uwierzyć. Gdyby ktoś kiedyś powiedział mi, że ta historia wyssana jest z palca - uwierzyłabym. Ale nie jest.
Takie historie pisze tylko życie i to najbardziej szalone i popaprane.
Autorka książki jest kolorową wnuczką hitlerowskiego zbrodniarza - komendanta Obozu KL Plaszow, mordercy i sadysty, tego samego, z którym miał do czynienia Oscar Schindler.
Książka, której nie czyta się dla fabuły i która pozostawia trwały rys na naszym światopoglądzie.
Wstrząsająca książka, w którą ciężko uwierzyć. Gdyby ktoś kiedyś powiedział mi, że ta historia wyssana jest z palca - uwierzyłabym. Ale nie jest.
Takie historie pisze tylko życie i to najbardziej szalone i popaprane.
Autorka książki jest kolorową wnuczką hitlerowskiego zbrodniarza - komendanta Obozu KL Plaszow, mordercy i sadysty, tego samego, z którym miał do czynienia...
2018-08-24
2018-08-24
To nie jest już ten sam Ruiz Zafón z jakim zetknęliśmy się przed laty. Szkoda, że meandry jego powieści tak niebezpiecznie podryfowały w stronę nieznośnej polityki i społecznych układów Barcelony. "Cień wiatru" miał w sobie magię rodem z klasycznych powieści gotyckich, wycinki doświadczeń bohaterów odsłaniane były powoli i widać było, że autor po prostu "to czuje".
"Labirynt duchów" jest niczym więcej, jak próbą wskrzeszenia starych "duchów" (sic!) bohaterów, którzy są jeśli nie martwi, to przynajmniej nieznośnie papierowi.
Można się zachwycać językiem powieści, liczbą splatających się w cudowny sposób wątków z poprzednich czterech części, jednak ja nie mogłam się otrząsnąć od ciosu jaki otrzymałam na wejście - kolejnym wyklętym barcelońskim pisarzem, który nie ma w sobie nic z oryginalności, nawet nazwisko ma dziwnie podobne do poprzednich.
Ogromny plus za powrót, którego nikt się nie spodziewał, może tylko dla niego warto przeczytać te setki stron.
To nie jest już ten sam Ruiz Zafón z jakim zetknęliśmy się przed laty. Szkoda, że meandry jego powieści tak niebezpiecznie podryfowały w stronę nieznośnej polityki i społecznych układów Barcelony. "Cień wiatru" miał w sobie magię rodem z klasycznych powieści gotyckich, wycinki doświadczeń bohaterów odsłaniane były powoli i widać było, że autor po prostu "to czuje"....
więcej mniej Pokaż mimo to2018-06-05
Poprawna kontynuacja poprzednich dwóch, wspaniałych części - największym minusem jest brak perspektyw na jakikolwiek finał tej dziwnej historii. Fabuła w skali makro nie posunęła się nawet o milimetr, a zagadki i pytania, które przyciągają czytelnika do serii nadal pozostają w zawieszeniu. Głowna bohaterka, Nina błąka się po opuszczonym miasteczku, a "anioły" prezentują swoje moce, do tego "komuniści" szkolą dzieci w strzelaniu pod przykrywką spędzania z nimi cudownych zimowych ferii.
Jak zwykle największy plus za klimat. To Annie Kańtoch zawsze wychodzi dobrze.
Poprawna kontynuacja poprzednich dwóch, wspaniałych części - największym minusem jest brak perspektyw na jakikolwiek finał tej dziwnej historii. Fabuła w skali makro nie posunęła się nawet o milimetr, a zagadki i pytania, które przyciągają czytelnika do serii nadal pozostają w zawieszeniu. Głowna bohaterka, Nina błąka się po opuszczonym miasteczku, a "anioły"...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-08-18
Dla mnie chyba najsłabsza książka autorki. Rozbudowany pomysł z jej wcześniejszego opowiadania z antologii "Pożądanie" - "Człowiek nieciągły" - tym samym trochę rozczarowujący. Pozycja męcząca, niepokojąca, przepełniona dziwną atmosferą (można to uznać za plus, jeśli ktoś akurat w tego typu "dziwnościach" gustuje) - mnie odrzuciła. Zaczytana ostatnio w kryminałach spodziewałam się zdecydowanego zakończenia, które w jakikolwiek sposób domknie choćby część wątków i odpowie satysfakcjonująco chociażby na jedno z wielu kłębiących się w czytelniku pytań. Niestety zakończenie jest otwarte - plus albo minus, zależy co kto lubi.
Zmęczona tą pozycją chciałabym móc powiedzieć, choć jedną dobrą rzecz o niej, jednak dodam tylko, że bohaterowie są tak miałcy, że tydzień po skończeniu powieści nie pamiętam ich imion.
Dla mnie chyba najsłabsza książka autorki. Rozbudowany pomysł z jej wcześniejszego opowiadania z antologii "Pożądanie" - "Człowiek nieciągły" - tym samym trochę rozczarowujący. Pozycja męcząca, niepokojąca, przepełniona dziwną atmosferą (można to uznać za plus, jeśli ktoś akurat w tego typu "dziwnościach" gustuje) - mnie odrzuciła. Zaczytana ostatnio w kryminałach...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-08-24
Powieść porównywana do "Dziecka Rosemary", co może być dość mylące. Jak zwykle u Lemaitre'a można spodziewać się fajerwerków i jeśli tylko przebranie się przez pierwszy rozdział zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki. Jak zwykle dość brutalnie, perfidnie, bo autor nie cacka się z wrażliwymi czytelnikami i mrocznie. Najprawdopodobniej najlepsza książka autora, popis jego kunsztu i pomysłowości.
Uparcie szukałam dziur fabularnych jednak nie znalazłam niczego co mogłoby razić na pierwszy rzut oka. Niezwykle dopracowana pozycja.
Powieść porównywana do "Dziecka Rosemary", co może być dość mylące. Jak zwykle u Lemaitre'a można spodziewać się fajerwerków i jeśli tylko przebranie się przez pierwszy rozdział zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki. Jak zwykle dość brutalnie, perfidnie, bo autor nie cacka się z wrażliwymi czytelnikami i mrocznie. Najprawdopodobniej najlepsza książka autora, popis jego...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-08-18
Bardzo interesująca pozycja, różniąca się nieco od pozostałych książek tego autora, chociażby ze względu na młodego (12 letniego) bohatera. Spodziewałam się książki, która zamęczy mnie opisami cierpień duchowych i dramatycznych rozważań nastolatka - w stylu Kinga - jednak otrzymałam kawał dobrej literatury, która nie doprowadza czytelnika do granic wytrzymałości. W sumie i paradoksalnie jedna z lżejszych powieści francuskiego autora.
Bardzo interesująca pozycja, różniąca się nieco od pozostałych książek tego autora, chociażby ze względu na młodego (12 letniego) bohatera. Spodziewałam się książki, która zamęczy mnie opisami cierpień duchowych i dramatycznych rozważań nastolatka - w stylu Kinga - jednak otrzymałam kawał dobrej literatury, która nie doprowadza czytelnika do granic wytrzymałości. W sumie i...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-05-02
Już od pierwszych stron książka zrobiła na mnie duże wrażenie. Opisy przemocy bardzo mocne i sugestywne (jak to u Lemaitre'a). Spodziewałam się porządnej zagadki i nie zawiodłam się! W książkach francuskiego pisarza nic nie jest takie jakim się wydaje i to jest największy plus.
Już od pierwszych stron książka zrobiła na mnie duże wrażenie. Opisy przemocy bardzo mocne i sugestywne (jak to u Lemaitre'a). Spodziewałam się porządnej zagadki i nie zawiodłam się! W książkach francuskiego pisarza nic nie jest takie jakim się wydaje i to jest największy plus.
Pokaż mimo to2018-08-24
2018-08-24
Prawdziwie magiczna książka. Autorka z niezwykłym talentem kreśli kolejne zabawne historie o małych Lichu, które nie jest lichem tylko aniołkiem i Niebożątku, które nie jest niebożątkiem tylko chłopcem z tajemnicą. Tekst przeczytany szybciutko między świątecznymi obiadami zachęcił mnie do sięgnięcia po kolejne książki autorki! A "Małe Licho..." na pewno przeczytam kuzynowi!
Prawdziwie magiczna książka. Autorka z niezwykłym talentem kreśli kolejne zabawne historie o małych Lichu, które nie jest lichem tylko aniołkiem i Niebożątku, które nie jest niebożątkiem tylko chłopcem z tajemnicą. Tekst przeczytany szybciutko między świątecznymi obiadami zachęcił mnie do sięgnięcia po kolejne książki autorki! A "Małe Licho..." na pewno przeczytam...
więcej Pokaż mimo to