Bracia Lwie Serce

Trochę się zdziwiłam kiedy zaczęłam ją czytać, że jest to ksiazka dla dzieci. Początek zaczyna się śmiercią głównych bohaterów, a później przedstawiane są ich losy w "niebie", w krainie w której walczą ze złem. Ciekawa koncepcja śmierci po śmierci. Dobrze poprowadzona ksiazka i fabuła. Motyw braterstwa, oddania, poświęcenia i odwadze.

Trochę się zdziwiłam kiedy zaczęłam ją czytać, że jest to ksiazka dla dzieci. Początek zaczyna się śmiercią głównych bohaterów, a później przedstawiane są ich losy w "niebie", w krainie w której walczą ze złem. Ciekawa koncepcja śmierci po śmierci. Dobrze poprowadzona ksiazka i fabuła. Motyw braterstwa, oddania, poświęcenia i odwadze.

To książka mojego dzieciństwa. Właśnie przeczytałam ją moim dzieciom. Wciąż wywołuje we mnie różnorakie emocje, ale już nie tak silne jak za dziecka ☺️

To książka mojego dzieciństwa. Właśnie przeczytałam ją moim dzieciom. Wciąż wywołuje we mnie różnorakie emocje, ale już nie tak silne jak za dziecka ☺️

Jak na książkę dla dzieci, była fajna nawet i dla dorosłego. Pokazuje miłość braterską, a także alternatywny świat, gdzie dobro walczy ze złem. Koncepcja śmierci po śmierci ciekawa, jednak autorka mogła wgłębić nas nieco bardziej w tę tajemnicę. Czytało się lekko, szybko i przyjemnie. Myślę, że jeszcze powrócę do Astrid :)

Jak na książkę dla dzieci, była fajna nawet i dla dorosłego. Pokazuje miłość braterską, a także alternatywny świat, gdzie dobro walczy ze złem. Koncepcja śmierci po śmierci ciekawa, jednak autorka mogła wgłębić nas nieco bardziej w tę tajemnicę. Czytało się lekko, szybko i przyjemnie. Myślę, że jeszcze powrócę do Astrid :)

Czytane w ramach DKK Zawonia.
***
"Bracia Lwie Serce", powieść autorstwa Astrid Lindgren, jest książką skierowaną głównie do dzieci, ale jej tematyka i przesłanie przemawiają również do dorosłych.

Fabuła opowiada historię dwóch braci, Jonatana i Karola (nazywanego Sucharkiem),którzy po śmierci przenoszą się do magicznej krainy Nangijali. Tam stają się bohaterami walczącymi przeciwko złu i tyranii, reprezentowanej przez bezwzględnego Tengila i jego okrutnego smoka Katlę.

Jednak "Bracia Lwie Serce" jest nie tylko książką o niezwykłych przygodach. To wspaniała, głęboko wzruszająca historia o męstwie, umiłowaniu wolności, poświęceniu, odwadze, lojalności, przełamywaniu własnych słabości i lęków, życiu na własnych warunkach oraz o wielkiej miłości braterskiej, zdolnej zwyciężyć nawet śmierć.
"Bracia Lwie Serce" przypomina też, jak ważne jest, aby zawsze walczyć za to, co słuszne, nawet jeśli jest to trudne i wymaga wielkich poświęceń.

Astrid Lindgren w mistrzowski sposób łączy elementy baśniowe z głębszymi przemyśleniami na temat życia i śmierci. W opowieści nie unika trudnych tematów, takich jak śmiertelna choroba czy śmierć i presja. Przedstawia je w sposób, który jest zrozumiały i przystępny dla młodszych czytelników, ale jednocześnie nie trywializuje ich.

Świat Nangijali jest barwnie i szczegółowo opisany, a jego mieszkańcy są pełni życia, namacalni, bliscy nam. Stworzona przez pisarkę kraina jest zarówno magiczna, jak i realistyczna, a poruszane tematy wzruszają do głębi.
Piękny język, konstrukcja opowieści, wspaniała historia, ogrom wartości, głębokie przemyślenia nad życiem i śmiercią - wszystko to sprawiło, że zanurzyłam się w pełni w tej historii i będę ją wspominać z tkliwością i wzruszeniem.

Jeśli podoba Wam się moja recenzja, to zapraszam po więcej:
https://www.instagram.com/anemonenemorose/

Czytane w ramach DKK Zawonia.
***
"Bracia Lwie Serce", powieść autorstwa Astrid Lindgren, jest książką skierowaną głównie do dzieci, ale jej tematyka i przesłanie przemawiają również do dorosłych.

Fabuła opowiada historię dwóch braci, Jonatana i Karola (nazywanego Sucharkiem),którzy po śmierci przenoszą się do magicznej krainy Nangijali. Tam stają się bohaterami...

Jejku... co to była za książka... jako dzieciak wciągnęłam się bez reszty, fascynował mnie ten wymyślony świat, który skonstruowałam w swojej głowie za pomocą wyobraźni...
Z sentymentu do tej świetnej lektury, to leży ona u mnie nadal na biblioteczce. Myślę, że do niej kiedyś wrócę :)

Jejku... co to była za książka... jako dzieciak wciągnęłam się bez reszty, fascynował mnie ten wymyślony świat, który skonstruowałam w swojej głowie za pomocą wyobraźni...
Z sentymentu do tej świetnej lektury, to leży ona u mnie nadal na biblioteczce. Myślę, że do niej kiedyś wrócę :)

Nie czytałam tego w dzieciństwie, a teraz nie bardzo rozumiem, jak można się tą bajką zachwycać. I nie bardzo trafia do mnie koncepcja życia po śmierci, w którym znów można umrzeć. To po co człowiek jest szlachetny za życia? Żeby po śmierci znów narażać swoją nieśmiertelną duszę na śmierć?

Nie czytałam tego w dzieciństwie, a teraz nie bardzo rozumiem, jak można się tą bajką zachwycać. I nie bardzo trafia do mnie koncepcja życia po śmierci, w którym znów można umrzeć. To po co człowiek jest szlachetny za życia? Żeby po śmierci znów narażać swoją nieśmiertelną duszę na śmierć?

Cudowna opowieść o nietoksycznej i bardzo wzniosłej braterskiej miłości Jonatana i Sucharka. Tragicznie umierających w bardzo młodym wieku jeden krótko po drugim i udających się najpierw do pierwszej krainy zaświatów - Nangilimy a potem Nangijali. Perypetie Obu Braci rozgrywają się w na poły baśniowych światach czerpiących pełnymi garściami z mitologii Skandynawskiej i legend ludów Północy. Katla i Skarn to bynajmniej nie jedyne potwory objawiające swe zabójcze piękno na kartach powieści. Jest tam jeszcze kilka potworów . . . . w ludzkiej skórze, równoważonych jednak przez cały oddział dobrych duchów. Na poły oniryczna, a na poły krwista aż do bólu i twardo stąpająca po ziemi fabuła.

Cudowna opowieść o nietoksycznej i bardzo wzniosłej braterskiej miłości Jonatana i Sucharka. Tragicznie umierających w bardzo młodym wieku jeden krótko po drugim i udających się najpierw do pierwszej krainy zaświatów - Nangilimy a potem Nangijali. Perypetie Obu Braci rozgrywają się w na poły baśniowych światach czerpiących pełnymi garściami z mitologii Skandynawskiej i...

Powrót do historii z dziecińtwa. Piękna, wzruszająca, dodająca otuchy.

Powrót do historii z dziecińtwa. Piękna, wzruszająca, dodająca otuchy.

Chyba to nie jest odpowiednia książka dla dzieci. Zaczyna się dość smutno - choroba Karola i nieszczęśliwa śmierć Jonatana. Potem mamy baśniową krainę, którą odbierałam jaką metaforę Nieba, więc wywało mi się , że "będą żyć długo i szczęśliwie" a tu zonk. Ani szczęśliwie, ani długo.

Chyba to nie jest odpowiednia książka dla dzieci. Zaczyna się dość smutno - choroba Karola i nieszczęśliwa śmierć Jonatana. Potem mamy baśniową krainę, którą odbierałam jaką metaforę Nieba, więc wywało mi się , że "będą żyć długo i szczęśliwie" a tu zonk. Ani szczęśliwie, ani długo.

"Bracia Lwie Serce" to książka, którą poznałam już wiele lat temu. Do dzisiaj mam wspomnienie czytania jej pod drzewem czereśni w ogrodzie. Wtedy bardzo mi się podobała, czy tak było również i teraz?

Książkę przeczytałam w jeden dzień. Nie mogę powiedzieć, że jakoś bardzo się wkręciłam, po prostu nie jest zbyt długa i skomplikowana. Całą historię opowiada młodszy z braci - Karol.

Sama historia nie jest zła, opowiada o przygodzie pokonania tyrana. Samo przygotowanie to tego zadania jest całkiem dobrze opisane, ale ostatnie rozdziały mam wrażenie, że są napisane na szybko. Co trochę mnie rozczarowało.

Ostatni rozdział jest dla mnie w ogóle nieporozumieniem. Ja sama nie wiem jak mogłam zapomnieć, że ta książka zakończyła się w taki sposób. UWAGA SPOJLER! Bracia na koniec historii popełniają samobójstwo. Co więcej, opisane jest to tak, jakby to było coś dobrego! Co według mnie nie powinno mieć miejsca, szczególnie w książce dla dzieci. KONIEC SPOJLERU!

Mimo wszystko motyw braterskiej miłości jest cudowny. Pokazuje silną więź pomiędzy chłopcami. Jest to zdecydowanie jej największy plus.

"Bracia Lwie Serce" to książka, którą poznałam już wiele lat temu. Do dzisiaj mam wspomnienie czytania jej pod drzewem czereśni w ogrodzie. Wtedy bardzo mi się podobała, czy tak było również i teraz?

Książkę przeczytałam w jeden dzień. Nie mogę powiedzieć, że jakoś bardzo się wkręciłam, po prostu nie jest zbyt długa i skomplikowana. Całą historię opowiada młodszy z braci...