-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać263
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2012-04
2012-01
2014-10-12
2012-07-17
2012-08-17
2012-09-05
Nie jest to moja ulubiona opowieść Stephena Kinga. Prawdę mówiąc, dziwi mnie, że wydana została w formie książki. Po wyrzuceniu tego, co się nagminnie w tej historii powtarza, można było spokojnie zrobić z tego opowiadanie i wrzucić je do jakiegoś zbioru, historia bowiem ani nie zaskakuje, ani nie zachwyca - co w przypadku Kinga jest rzadkością. Książka jest krótka (niecałe dwieście stron), więc można się z nią szybko uporać, ale jak na standardy Kinga jest zdecydowanie za słabo.
I jeszcze jedna sprawa, która mnie niesamowicie irytowała podczas lektury: "Czerwone Skarpety". Ja wiem, że to Polska i w ogóle, ale jakoś mierziło mnie to niesamowicie. No bo po co tłumaczyć nazwę zespołu baseballowego? To tak jakby nagle ktoś uparł się, żeby na plakatach umieszczać tłumaczenia nazw naszych ulubionych, zagranicznych zespołów... Błeh.
Nie jest to moja ulubiona opowieść Stephena Kinga. Prawdę mówiąc, dziwi mnie, że wydana została w formie książki. Po wyrzuceniu tego, co się nagminnie w tej historii powtarza, można było spokojnie zrobić z tego opowiadanie i wrzucić je do jakiegoś zbioru, historia bowiem ani nie zaskakuje, ani nie zachwyca - co w przypadku Kinga jest rzadkością. Książka jest krótka (niecałe...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-09-17
"Bogowie muszą być szaleni" - to tytuł komedii z 1980 roku, a pasuje do tej historii idealnie. Nie będę wdawała się w streszczanie fabuły, bo to nie ma sensu, ale myślę, że to zdanie nieźle podsumowuje całą tę historię.
Akcja zdaje się wlec powoli, ociężale niczym naćpany żółw, ale kiedy trzeba potrafi zaskoczyć i zadziwić. Faktem jest, że gdyby z książki usunąć wszystkie opisy drobnych czynności,które niewątpliwie nabijały strony, a nie wnosiły niczego do fabuły, tomik niechybnie byłby chudszy. Czy mnie to denerwowało? Odrobinę. Dlatego nie ma 10 gwiazdek.
Mimo wszystko książka zasłużyła w moim odczuciu, by określić ją mianem wybitnej. Jest zabawna, wciągająca, a przede wszystkim porusza ciekawe tematy i choć przez chwilę zmusza do zastanowienia się nad faktem, jak bardzo pochłonęły nas technologiczne nowinki, bez których ciężko nam się obejść, a od których niektórzy dostają niezłego świra. Nie ma tu głupich małolat latających za przystojnymi, ociekającymi ironią facetami i mimo, że główny bohater ma przechlapane, to nie staje się biadolącym nad sobą emo-boyem.
"Amerykańscy Bogowie" to inteligentna lektura bez sensacyjnych wątków, za to wypełniona opowieściami o bogach i ludziach, którzy w nich wierzyli.
Polecam. Odrobina cierpliwości i stwierdzam, że naprawdę było warto.
"Bogowie muszą być szaleni" - to tytuł komedii z 1980 roku, a pasuje do tej historii idealnie. Nie będę wdawała się w streszczanie fabuły, bo to nie ma sensu, ale myślę, że to zdanie nieźle podsumowuje całą tę historię.
Akcja zdaje się wlec powoli, ociężale niczym naćpany żółw, ale kiedy trzeba potrafi zaskoczyć i zadziwić. Faktem jest, że gdyby z książki usunąć wszystkie...
2012-09-19
Fascynująca i wciągająca. Magiczna i urzekająca. A, i jeszcze cudowna oprawa graficzna i ilustracje wewnątrz książki. Nic dodać, nic ująć.
Lektura prostych, krótkich opowiastek jest przyjemnym oderwaniem i odmiennością od tego, co serwują nam współcześni autorzy. Warto się z jej zawartością zapoznać. Cudownie odświeża wyobraźnię.
Fascynująca i wciągająca. Magiczna i urzekająca. A, i jeszcze cudowna oprawa graficzna i ilustracje wewnątrz książki. Nic dodać, nic ująć.
Lektura prostych, krótkich opowiastek jest przyjemnym oderwaniem i odmiennością od tego, co serwują nam współcześni autorzy. Warto się z jej zawartością zapoznać. Cudownie odświeża wyobraźnię.
2012-09-30
2012-05-23
2012-05-31
2012-06-11
2012-02
2012-02
2012-03
2012-03
2012-06-25
2012-12-26
2012-12-20
Nigdy nie myślałam, że nastąpi dzień, w którym będę musiała odłożyć książkę napisaną przez Kinga (dobrze, tu jest współautorem, ale mniejsza o to). Po pierwsze, kiedy trafiłam na nią w bibliotece i przeczytałam skrót z tyłu okładki, byłam urzeczona. Nie mogłam się doczekać, aż wrócę do domu, usiądę sobie wygodnie w fotelu i pogrążę się w lekturze. Cóż, zamiast w lekturze pogrążyłam się w rozpaczy. Dodałam książkę do przeczytanych, ale tak naprawdę zabrnęłam ledwo do połowy.
Nie pojmuję, jak można było zmarnować tak fajny pomysł. Całą magię i atmosferę szlag trafił głównie z powodu fatalnego tłumaczenia. Każde kolejne zdanie wywoływało we mnie drgawki i zdarłam szkliwo od zgrzytania zębami. Nie. Takiego rozczarowania to jeszcze w życiu nie doświadczyłam. Zapowiadało się cudnie, a skończyło tym, że oddałam książkę do biblioteki w trybie natychmiastowym. Oby takich beznadziejnych przekładów zdarzało się jak najmniej.
Podsumowując: szkoda tracić czas i nerwy. Nie polecam, ku własnemu, ciągłemu niedowierzaniu.
Nigdy nie myślałam, że nastąpi dzień, w którym będę musiała odłożyć książkę napisaną przez Kinga (dobrze, tu jest współautorem, ale mniejsza o to). Po pierwsze, kiedy trafiłam na nią w bibliotece i przeczytałam skrót z tyłu okładki, byłam urzeczona. Nie mogłam się doczekać, aż wrócę do domu, usiądę sobie wygodnie w fotelu i pogrążę się w lekturze. Cóż, zamiast w lekturze...
więcej Pokaż mimo to