-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
Książka zupełnie niezwykła. W życiu nie czytałam czegoś co byłoby napisane z takim kunsztem i pietyzmem. Czytając miałam wrażenie że tu każda literka jest tam gdzie ma być i tworzyć to ma konkretną linie melodyczną ( nie umiem tego inaczej określić). Opisy kontrastowe, przechodzące od opisów nieistniejącej już krainy dzieciństwa, szczęścia lekkości, słońca ;do opisów szaleństwa, wewnętrznej pustki, jakiejś emocjonajnlej diaboliady.
Pouczające, fantastycznie się czyta a jeszcze lepiej słucha.
Książka zupełnie niezwykła. W życiu nie czytałam czegoś co byłoby napisane z takim kunsztem i pietyzmem. Czytając miałam wrażenie że tu każda literka jest tam gdzie ma być i tworzyć to ma konkretną linie melodyczną ( nie umiem tego inaczej określić). Opisy kontrastowe, przechodzące od opisów nieistniejącej już krainy dzieciństwa, szczęścia lekkości, słońca ;do opisów...
więcej mniej Pokaż mimo to
Hugo to obok Dostojewskiego mój ulubiony autora. Jego książki są piękne choć trudne ( zwłaszcza człowiek śmiechu). Katedra MP jest w formie książką najlżejszą ale najbardziej rzeczywistą i najbardziej dotykającą w swojej treści.
Pierwszy raz przeczytałam ją mając lat - może 11 i byłam chyba osobą stanowczo za młodą na tę lekturę. Pamiętam z tamtych wrażeń jedynie to że czułam się oszukana bo historia nie kończyła się tak jak w bajkach o dzwonniku które widziałam wcześniej.
Najlepsze książki jakie w historii literatury powstały traktują o beznadziei, czy to w miłości czy w życiu ale o niemocy o straconych miłościach, szansach, złudzeniach. Każdy z nas ma za sobą takie starcie z którego wyszedł zupełnie przegrany bez cienia szansy na odmiane losu i są to rzeczy które z biegiem lat delikatniej ale do końca życia szarpią i męczą. Taka jest i ta książka, mogło być dobrze, będzie źle ponieważ ludzie to małostkowe istoty a świat nie jest sprawiedliwy.
Arcydzieło.
Hugo to obok Dostojewskiego mój ulubiony autora. Jego książki są piękne choć trudne ( zwłaszcza człowiek śmiechu). Katedra MP jest w formie książką najlżejszą ale najbardziej rzeczywistą i najbardziej dotykającą w swojej treści.
Pierwszy raz przeczytałam ją mając lat - może 11 i byłam chyba osobą stanowczo za młodą na tę lekturę. Pamiętam z tamtych wrażeń jedynie to że...
Dobre, dobre, świetne. Czytałam kilkakrotnie. Dzienniki uczłowieczają nam Gombrowicza. Nie wiem czy widzimy tu prawdziwego człowieka ale bez wątpienia człowieka,z jego troskami i słabościami.
Napisane to jest to wszystko - jak przystało na mistrza- z wyjątkowym kunsztem literackim ale takim nonszalanckim, ot mamy genialnego poete który postanowił coś zapisać, nie sili się na dobry styl, piękne zdania , ale inaczej pewnie nie umie.
Polecam.
Jedyna relaksująca książka Gombrowicza.
Dobre, dobre, świetne. Czytałam kilkakrotnie. Dzienniki uczłowieczają nam Gombrowicza. Nie wiem czy widzimy tu prawdziwego człowieka ale bez wątpienia człowieka,z jego troskami i słabościami.
Napisane to jest to wszystko - jak przystało na mistrza- z wyjątkowym kunsztem literackim ale takim nonszalanckim, ot mamy genialnego poete który postanowił coś zapisać, nie sili się...
Warto znac dzieła Shakespira. Każdy wykształcony człowiek powinien je znać. Trącą już dziś banałem ale Otello czy Kupiec Wenecki nadal wbijają w fotel i udowadniają że Shakespear nadal żywy, aktualny i godny więcej niż uwagi.
Warto znac dzieła Shakespira. Każdy wykształcony człowiek powinien je znać. Trącą już dziś banałem ale Otello czy Kupiec Wenecki nadal wbijają w fotel i udowadniają że Shakespear nadal żywy, aktualny i godny więcej niż uwagi.
Pokaż mimo toMiałam cały czas poczucie że czytam wstęp do Mistrza i Małgorzaty.
Miałam cały czas poczucie że czytam wstęp do Mistrza i Małgorzaty.
Pokaż mimo toCiężkie, smutne przygnębiające. Momentami czuć ten gorąc i kurz w powietrzu Kabulu. To nie jest zła książka, czytałam ją z zainteresowaniem ale jest to jedna z tych ksiązek które swoją formą przytłaczają. Nie przeczytałabym jej po raz drugi.
Ciężkie, smutne przygnębiające. Momentami czuć ten gorąc i kurz w powietrzu Kabulu. To nie jest zła książka, czytałam ją z zainteresowaniem ale jest to jedna z tych ksiązek które swoją formą przytłaczają. Nie przeczytałabym jej po raz drugi.
Pokaż mimo to
Bardzo istototna książka w bibliografi Dostojewskiego. Historia która rusza nawet w XXI wieku. Bardzo oszczedna w formie,jest tu niewiele ozdobnikow literackich. Uwielbiam Dostojewskiego a w tym dziełku czuć go od pierwszego zdania. Gorąco polecam nawet tym których Dostojewski nudzi forma i nie są przekonani czy chce im się czytać opasle tomiszcza, uważam ze to książka od której warto zacząć swoją przygodę z Dostojewskim i która powoli i z zainteresowaniem wprowadzi (mam na myśli gł młodego)człowieka w świat rosyjskiej literatury klasycznej.
Czemu nie jest to lektura szkolna ? Nie wiem ale sadze ze powinna być.
Bardzo istototna książka w bibliografi Dostojewskiego. Historia która rusza nawet w XXI wieku. Bardzo oszczedna w formie,jest tu niewiele ozdobnikow literackich. Uwielbiam Dostojewskiego a w tym dziełku czuć go od pierwszego zdania. Gorąco polecam nawet tym których Dostojewski nudzi forma i nie są przekonani czy chce im się czytać opasle tomiszcza, uważam ze to książka od...
więcej mniej Pokaż mimo to
W tej perwersji nie ma finezji, temu złu brakuje inteligencji i dystynkcji.
Żenujący utworek dla zdegenerowanych onanistów.
Nie ma tu nic, formy, wyrafinowania, smaku ( chyba że chodzi o smak szaletu miejskiego). Tanie - przyznaje bardzo udane - ale nadal tanie szokowanie.
W tej perwersji nie ma finezji, temu złu brakuje inteligencji i dystynkcji.
Żenujący utworek dla zdegenerowanych onanistów.
Nie ma tu nic, formy, wyrafinowania, smaku ( chyba że chodzi o smak szaletu miejskiego). Tanie - przyznaje bardzo udane - ale nadal tanie szokowanie.
Mnie ta książka ruszyła. Wydaje mi się że książka jest o definitywnym końcu młodości , tej naiwnej nastoletniej, młodzieńczej kiedy człowiek ze wszystkich sił prze do przodu i zdaje mu się że jest w stan8ie osiągnąć wszystko BO CHCE, BO WALCZY, a tymczasem okazuje się że świat nie jest miejscem sprawiedliwym a rzeczy nie dzieją się tylko dlatego że w naszym moralnym odczuciu powinny się dziać.
Postacie kobiet irytujące, nudne, nijakie , zero w nich polotu ale sama historia ma sens.
Polubiłam narratora.
Nie wiem czy to dzieło, w formie być może nie ale to ważna uniwersalna historia.
Mnie ta książka ruszyła. Wydaje mi się że książka jest o definitywnym końcu młodości , tej naiwnej nastoletniej, młodzieńczej kiedy człowiek ze wszystkich sił prze do przodu i zdaje mu się że jest w stan8ie osiągnąć wszystko BO CHCE, BO WALCZY, a tymczasem okazuje się że świat nie jest miejscem sprawiedliwym a rzeczy nie dzieją się tylko dlatego że w naszym moralnym...
więcej mniej Pokaż mimo to
Niezla to chyba odpowiednie słowo do okreslenia tej ksiazki.
Nie jest zła ale czy dobra..chyba też nie. Ot przecietna.
Pomysł dobry ale mnie to nie porywa.
Po raz enty mamy samotnika, nierozumianego,
indywidualiste,trochę wybitnego trochę,takiego ktorego spotkac
możemy na klatce schodowej. Nie polubilam bohatera.
Niezla to chyba odpowiednie słowo do okreslenia tej ksiazki.
Nie jest zła ale czy dobra..chyba też nie. Ot przecietna.
Pomysł dobry ale mnie to nie porywa.
Po raz enty mamy samotnika, nierozumianego,
indywidualiste,trochę wybitnego trochę,takiego ktorego spotkac
możemy na klatce schodowej. Nie polubilam bohatera.
2009-01-01
2012-01-01
Książka nie porywa, nie szarpie, nie wyciska łez ale jest jednocześnie przejmująca i dotyka do żywego.
Czytając ją ma się wrażenie że jest to zimne sprawozdanie kogoś kogo pamięć już zawodzi, kto odcina się d przeszłości, trochę jak opowieść życia starszej osoby w perspektywy bujanego fotela która po latach wraca do przeszłości.
Jest w tej książce coś magicznego co widzimy ( ja widziałam) dopiero po jej przeczytaniu. Mamy wrażenie że tu nie ma skłaniającej do optymizmu puenty,pozostawia nas bez nadziei.
Smutna to lektura.
Książka nie porywa, nie szarpie, nie wyciska łez ale jest jednocześnie przejmująca i dotyka do żywego.
Czytając ją ma się wrażenie że jest to zimne sprawozdanie kogoś kogo pamięć już zawodzi, kto odcina się d przeszłości, trochę jak opowieść życia starszej osoby w perspektywy bujanego fotela która po latach wraca do przeszłości.
Jest w tej książce coś magicznego co widzimy...
Nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuda, ani to wysublimowane w formie, ani rozrywkowe, ani nie sprawia to też wrażenia że auor chce nam coś ważnego powiedzieć.
Da się czytać i nie jest złe, tyle że dobre też nie.
Nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuda, ani to wysublimowane w formie, ani rozrywkowe, ani nie sprawia to też wrażenia że auor chce nam coś ważnego powiedzieć.
Da się czytać i nie jest złe, tyle że dobre też nie.
Jest to trudna filozoficzna praca a czyta się to z taką przyjemnością jak kryminał albo coś typowo mającego służyć rozrywce.
Jedna z lepszych i bardziej wartościowych książek jakie miałam okazje mieś w dłoniach.
Jest to trudna filozoficzna praca a czyta się to z taką przyjemnością jak kryminał albo coś typowo mającego służyć rozrywce.
Jedna z lepszych i bardziej wartościowych książek jakie miałam okazje mieś w dłoniach.
Groteska - humoreska ale momentami nudnawa.
Pełna absurdu epoki, prześmiewcza, ukazuje człowieka w krzywym zwierciadle epoki.
Ciekawe portrety ludzi, pełnych zakłamania, słabości, żądz i przebiegłości. Pouczająca ale dłużąca się i nudna.
Ze Berie można było przedstawić jako ziejącego chucią samca - genialne.
Groteska - humoreska ale momentami nudnawa.
Pełna absurdu epoki, prześmiewcza, ukazuje człowieka w krzywym zwierciadle epoki.
Ciekawe portrety ludzi, pełnych zakłamania, słabości, żądz i przebiegłości. Pouczająca ale dłużąca się i nudna.
Ze Berie można było przedstawić jako ziejącego chucią samca - genialne.
Ta książka jest rewelacyjna.
Napisana z humorem mimo że o miejscu w historii,świadomości, sercach wielu ludzi potwornym.
Dla mnie bardziej niż reportaż z podróży, jest to reportaż o ludziach, chyba bardzo lubianych przez autora. Widać tu duży dystans do siebie do świata. Autor musi być fajnym człowiekiem , albo dobrze maskować to że nim nie jest:)
Nie chce się rozpisywać świetna to książka
Жизнь прекрасна
Ta książka jest rewelacyjna.
więcej Pokaż mimo toNapisana z humorem mimo że o miejscu w historii,świadomości, sercach wielu ludzi potwornym.
Dla mnie bardziej niż reportaż z podróży, jest to reportaż o ludziach, chyba bardzo lubianych przez autora. Widać tu duży dystans do siebie do świata. Autor musi być fajnym człowiekiem , albo dobrze maskować to że nim nie jest:)
Nie chce się rozpisywać...