Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Polecam każdemu zainteresowanemu powstaniem Nowego Testamentu i poglądami i celami wyrażonymi w tekstach autorów takich jak Paweł z Tarsu czy Łukasz Apostoł.

W książce autor prezentuje jednocześnie metodologię HISTORYCZNYCH studiów biblijnych (które momentami przypominają ustalanie faktów w sądzie na podstawie zeznań świadków) jak i poddaje interpretacji cały Nowy Testament oraz część ksiąg, które zostały napisane w tym samym okresie ale nie zostały włączone do kanonu m.in. ze względu na różnice w rozumieniu roli Jezusa dla świata. Wywód o tym, dlaczego dane kryterium jest lepsze lub gorsze i co może ustalić HISTORYK, co nie wyklucza ale też nie pokrywa się z ustaleniami teologów i samych osób wierzących. Do tego mamy elementy krytyki tekstu (np. błędy kopistów), motywacje jakie mogły stać za osobami udającymi apostołów lub Pawła z Tasu, oraz analizę miejsca kobiety we wczesnym i odrobinę późniejszym chrześcijaństwie. W internecie można znaleźć parę zarzutów wobec książki o zbytnie efekciarstwo (autor stara się pisać żywo - choć moim zdaniem zachowuje akademickie standardy niektórych może to razić), oraz parę błędów niedoprecyzowania np. niezwrócenie faktu na to, że ebionici to nie jest jedyna grupa judeochrześcijańska. Nie zmienia to faktu, że to wspaniała i fascynująca lektura którą poleciłbym każdemu, kto chce zrozumieć to, jak powstał Nowy Testament i kto za nim stał.

Polecam każdemu zainteresowanemu powstaniem Nowego Testamentu i poglądami i celami wyrażonymi w tekstach autorów takich jak Paweł z Tarsu czy Łukasz Apostoł.

W książce autor prezentuje jednocześnie metodologię HISTORYCZNYCH studiów biblijnych (które momentami przypominają ustalanie faktów w sądzie na podstawie zeznań świadków) jak i poddaje interpretacji cały Nowy...

Polecam wstrząsające opowiadanie "Wyzwolenie kobiet".

Polecam wstrząsające opowiadanie "Wyzwolenie kobiet".

Bardzo ciekawy zapis walki z nałogiem alholowym i narkotykowym. Opis przyczyn i rozwoju nałogów, jak również metod walki z nałogami, roli innych uzależnionych ale i państwowych instytucji, jak i ostatecznie powracającego przegrywania tej walki. Bardzo polecam.

Bardzo ciekawy zapis walki z nałogiem alholowym i narkotykowym. Opis przyczyn i rozwoju nałogów, jak również metod walki z nałogami, roli innych uzależnionych ale i państwowych instytucji, jak i ostatecznie powracającego przegrywania tej walki. Bardzo polecam.

Brak odpowiednich konsekwencji wobec sprawców przemocy uderza najbardziej w osoby wykluczone a politycy traktują nas jak pionki. Dobra gra narratorem niewiarygodnym. Polecam.

Brak odpowiednich konsekwencji wobec sprawców przemocy uderza najbardziej w osoby wykluczone a politycy traktują nas jak pionki. Dobra gra narratorem niewiarygodnym. Polecam.

Studium przemocy i manipulacji wobec dzieci ze strony rodzica-narkomana spisana oszczędnym językiem. Dobry materiał do studiowania toksycznej męskości i przemocowej gry na uczuciach.

Studium przemocy i manipulacji wobec dzieci ze strony rodzica-narkomana spisana oszczędnym językiem. Dobry materiał do studiowania toksycznej męskości i przemocowej gry na uczuciach.

Po bardzo fajnej pierwszej części niesamowicie się rozłazi, część druga jest mocno średnia a trzecia to nieporozumienie.

Po bardzo fajnej pierwszej części niesamowicie się rozłazi, część druga jest mocno średnia a trzecia to nieporozumienie.

Ciekawa, choć trudna lektura. W pewnym momencie robi się niestety dość monotonnie...

Ciekawa, choć trudna lektura. W pewnym momencie robi się niestety dość monotonnie...

Zestaw bardzo niezwykłych zjawisk, nieco zbyt dużo, w połączeniu z trudnym językiem i wrażeniem chaosu, braku celowości nie daje przyjemnej lektury. Jednak książka jest interesująca i nie można jej tego odmówić.

Zestaw bardzo niezwykłych zjawisk, nieco zbyt dużo, w połączeniu z trudnym językiem i wrażeniem chaosu, braku celowości nie daje przyjemnej lektury. Jednak książka jest interesująca i nie można jej tego odmówić.

Interesujące reportaże, jednak nic zaskakującego.

Interesujące reportaże, jednak nic zaskakującego.

Ciekawe świadectwo czasów, ale nie szokuje, nie dowiadujemy się niczego, czego nie spodziewalibyśmy się przed lekturą...

Ciekawe świadectwo czasów, ale nie szokuje, nie dowiadujemy się niczego, czego nie spodziewalibyśmy się przed lekturą...

Ciekawa, choć mało odkrywcza.

Ciekawa, choć mało odkrywcza.

Dobrze napisane, choć im dalej tym bardziej przewidywalne (ponoć cecha "opowieści wschodu"). Ciekawie użyty mit o Edypie, magiczny klimat pierwszej części, inny choć ciekawy nastrój drugiej. Świetny, przystępny język, czyta się błyskawicznie. Polecam.

Dobrze napisane, choć im dalej tym bardziej przewidywalne (ponoć cecha "opowieści wschodu"). Ciekawie użyty mit o Edypie, magiczny klimat pierwszej części, inny choć ciekawy nastrój drugiej. Świetny, przystępny język, czyta się błyskawicznie. Polecam.

Ciekawa lektura, przybliża nieprzyjemną rzeczywistość na rynku pracy, uświadamia, jak on wyciska ludzi. Kontrowersyjny choć lekki, często memowy język.

Moim problemem było to, że bohaterom czasem nie było można wierzyć i myślę, że w swoich przypadkach, przynajmniej w części, są winni sami sobie: ratownik, który swoją niechęć do zmiany tłumaczy patriotyzmem czy faktycznie ta fajtłapa anglista czy pani z "branży" której długi czas nic nie obchodziło aż trafiła gdzie trafiła...

Z drugiej strony rozdziały o branży gastronomicznej, stażystach w korpo, codziennej rzeczywistości ratowników medycznych i autyzmie uznaję za bardzo ciekawe. Tylko trzeba pamiętać, że każdy opisany przypadek jest pojedynczy i moim zdaniem o ile ratownicy medyczni prawdopodobnie mają podobnie nieciekawie w całym kraju to korpo potrafi się różnić drastycznie jedno między drugim. Więc nie powinniśmy przeskakiwać do wniosków zbyt wcześnie.

Ciekawe lektura.

Ciekawa lektura, przybliża nieprzyjemną rzeczywistość na rynku pracy, uświadamia, jak on wyciska ludzi. Kontrowersyjny choć lekki, często memowy język.

Moim problemem było to, że bohaterom czasem nie było można wierzyć i myślę, że w swoich przypadkach, przynajmniej w części, są winni sami sobie: ratownik, który swoją niechęć do zmiany tłumaczy patriotyzmem czy faktycznie...

Przerwałem czytanie po paru rozdziałach. Następnie przejrzałem parę kolejnych - i tak nie zamierzam wracać i kończyć lektury.

Czemu przerwałem? Książka przytłacza nadmiarem szczegółów, jest prawdziwym labiryntem. Wymaga dużego skupienia, pamięci i dociekliwości by ułożyć z zaprezentowanych chaotycznie i bez uwagi na istotność szczegółów. Dobra zabawa tylko dla wyjątkowo zdeterminowanego czytelnika. Według notatek tłumacza w recenzjach wytykano ekshibicjonizm (tematyka momentami nie mniej kontrowersyjna co w "Lolicie") i formalizm (wyżej wyjaśnione przeładowanie nieistotnymi szczegółami) - w pełni się z tym zgadzam.

Co do tłumaczenia i przypisów od tłumacza na końcu książki, należy się tłumaczowi wielki szacunek za wykonaną pracę.

Przerwałem czytanie po paru rozdziałach. Następnie przejrzałem parę kolejnych - i tak nie zamierzam wracać i kończyć lektury.

Czemu przerwałem? Książka przytłacza nadmiarem szczegółów, jest prawdziwym labiryntem. Wymaga dużego skupienia, pamięci i dociekliwości by ułożyć z zaprezentowanych chaotycznie i bez uwagi na istotność szczegółów. Dobra zabawa tylko dla wyjątkowo...

Przeczytana dawno temu. Najlepiej zapamiętałem: obraz zdegenerowanej przemocą szkoły, dystopiczny i przekonująco ponury świat, introwersyjnych i inteligentnych głównych bohaterów (dzieci z umysłami dorosłych...), technologia przyszłości wydawała się logiczna, dobrze skonstruowany język (ewolucja, użycie języka w sieci wewnętrznej), trzymająca w napięciu fabuła, przekonujące postacie. Bardzo dobra książka.

Przeczytana dawno temu. Najlepiej zapamiętałem: obraz zdegenerowanej przemocą szkoły, dystopiczny i przekonująco ponury świat, introwersyjnych i inteligentnych głównych bohaterów (dzieci z umysłami dorosłych...), technologia przyszłości wydawała się logiczna, dobrze skonstruowany język (ewolucja, użycie języka w sieci wewnętrznej), trzymająca w napięciu fabuła, przekonujące...

Najbardziej w pamięć zapadły mi: Sewastopol w grudniu, Hadżi-Murat, Sonata Kreutzerowska, Trzy śmierci, i Zamieć.

Najbardziej w pamięć zapadły mi: Sewastopol w grudniu, Hadżi-Murat, Sonata Kreutzerowska, Trzy śmierci, i Zamieć.

Cabré doskonale opanował sztukę pisania polifonicznego. Styl i konstrukcja są głównym źródłem przyjemności czytania. Rozważania moralne nie były porywające ani odkrywcze, wątki i zobrazowanie Inkwizycji i nazistów nie zaskakują. Mimo tego czytelnik godzi się na wszystko, by móc uczestniczyć w odkrywaniu kolejnych, zaskakujących zdarzeń. Bardzo przyjemna rozrywka.

Cabré doskonale opanował sztukę pisania polifonicznego. Styl i konstrukcja są głównym źródłem przyjemności czytania. Rozważania moralne nie były porywające ani odkrywcze, wątki i zobrazowanie Inkwizycji i nazistów nie zaskakują. Mimo tego czytelnik godzi się na wszystko, by móc uczestniczyć w odkrywaniu kolejnych, zaskakujących zdarzeń. Bardzo przyjemna rozrywka.

Momentami szokująca, momentami piękna i sentymentalna. Nie spodobał mi się zdecydowanie wątek polityczno-detektywistyczny, który negatywnie wpływa na opinię o całości.

Momentami szokująca, momentami piękna i sentymentalna. Nie spodobał mi się zdecydowanie wątek polityczno-detektywistyczny, który negatywnie wpływa na opinię o całości.

Literacka próba połączenia dziennika przeżyć wewnętrznych i poszukiwań niezwykłości (czy może realizmu magicznego) z akademickimi esejami dotyczącymi egzotyki, inności, depresji, feminizmu. A to wszytko w ramach relacji z wyprawy na egzotyczny Cejlon.

O ile Cejlon zawodzi narratorkę, to tekst nie zawodzi czytelnika. Spisany niezwykłym, kwiecistym językiem, wypełniony elokwentnymi nawiązanymi do literatury i teorii literatury, często osobisty. Zwykłe-niezwykłe postacie (w tym te wymyślone, jak literacki Doppelgänger pod postacią "mrocznej bliźniaczki"), starają się sprawić wrażenie, że coś się dzieje, coś odkrywamy - choć tak naprawdę wszystko, co się dzieje, dzieje się dzięki inteligencji autorki.

Skoro to tak naprawdę opowieść o wnętrzu narratorki, warto powiedzieć więcej o niej. Owa niewiarygodna narratorka (która zresztą sama neguje wartość "prawdy", o którą zabiegają często czytelnicy), może być, w mojej opinii, utożsamiana z autorką. Sprawia ona często wrażenie bardzo aroganckiej. Przykładem jest chociażby protekcjonalne podejście do "kumatego" Kumara budziło mój sprzeciw - po osobie (autorce-narratorce) rozumiejącej negatywny wpływ kolonializmu i postkolonializmu jak i wpływu bytu na świadomość można by się spodziewać więcej empatii. Podobnym przykładem jest gorzkie spostrzeżenie, że tylko jej udało się spełnić marzenia, a koleżankom z rodzinnego miasta co najwyżej osiąść i spokojnie egzystować...

Niemniej chciałbym polecić książkę z powodu jej walorów estetycznych. Brak akcji, poczucie niezwykłości, przemyślane eseje i poczucie niesamowitości zapewniły mi świetną lekturę.

Literacka próba połączenia dziennika przeżyć wewnętrznych i poszukiwań niezwykłości (czy może realizmu magicznego) z akademickimi esejami dotyczącymi egzotyki, inności, depresji, feminizmu. A to wszytko w ramach relacji z wyprawy na egzotyczny Cejlon.

O ile Cejlon zawodzi narratorkę, to tekst nie zawodzi czytelnika. Spisany niezwykłym, kwiecistym językiem, wypełniony...

Pomysł ciekawy i dobrze wykorzystany, jednak powieść zyskałaby, gdyby była krótsza.

Pomysł ciekawy i dobrze wykorzystany, jednak powieść zyskałaby, gdyby była krótsza.