-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-04-30
2024-04-06
Zacznę od poważnego pytania: kto uwielbia jedzonko? :D Dla mnie zdecydowanie jedzonko to żyćko <3
A dlaczego taki temat? Przeczytałam ostatnio książkę „Złota łyżeczka” Jessa Maxwella. Sześcioro cukierników przyjeżdża do rezydencji Grafton, gdzie wezmą udział w nagrywkach do programu kulinarnego. Show Bake Week jest dzieckiem Betsy Martin, która jest gospodynią programu, ale także właścicielką rezydencji. Nagrodą w programie jest tytułowa Złota Łyżka.
Konkurencja jest duża, złośliwości między uczestnikami w postaci podmiany cukru na sól w granicach rozsądku. Jednak kiedy zostaną odnalezione zwłoki, granica dobrego smaku zostaje przekroczona. Czy mordercą jest któryś z uczestników?
Mocnym elementem i dla mnie kluczowym jest poprowadzenie narracji z perspektywy każdego z bohaterów. Każdy uczestnik jest inny, a to wprowadza różnorodność do powieści. Z każdym kolejnym rozdziałem czytelnik może poznać motywacje do uczestnictwa w programie, a to buduje po pierwsze napięcie, a po drugie dobry portret psychologiczny postaci.
Nie muszę wspominać o dodatkowym walorze, jakim jest przygotowywanie konkursowych dań. Opisy sprawiały, że ślinka mi ciekła i zdecydowanie mogłabym być jurorem w takim programie :D
Duszna i klaustrofobiczna atmosfera sprawia, że chce się sięgnąć po więcej!
Zacznę od poważnego pytania: kto uwielbia jedzonko? :D Dla mnie zdecydowanie jedzonko to żyćko <3
A dlaczego taki temat? Przeczytałam ostatnio książkę „Złota łyżeczka” Jessa Maxwella. Sześcioro cukierników przyjeżdża do rezydencji Grafton, gdzie wezmą udział w nagrywkach do programu kulinarnego. Show Bake Week jest dzieckiem Betsy Martin, która jest gospodynią programu,...
2024-03-26
Wolisz mocny kryminał, sensację? Czy może bardziej rozbudowane tło obyczajowe z dosadnym elementem thrillera?
Cofamy się do moich ulubionych lat 90. A dokładnie do 1999 r., kiedy to Ewa Ostaszewska wychodzi na spotkanie z przyjaciółką, a rano jest już martwa. Sprawca mimo długiego śledztwa nie zostaje odnaleziony.
Po dwudziestu czterech latach ojciec zmarłej nie może zaznać spokoju i wynajmuje najlepszego detektywa w Polsce, Aleksandra Zamojskiego.
Czy prawdą okaże się brutalna? Czy po tylu latach uda się odnaleźć sprawcę?
Kinga Wójcik bardzo przebiegle bawi się z czytelnikiem w kotka i myszkę. Ba, nie raz dałam się wprowadzić w maliny i do samego końca błądziłam. Jednak kolejne, wychodzące na jaw tajemnice mogą ostro namieszać.
Bardzo dobry kryminał z wieloma podejrzanymi, ale też co chwilę rodzącymi się nowymi pytaniami i wątpliwościami. Akcja jest naprawdę rozwojowa i dynamiczna przez co nie sposób się nudzić.
To co bardzo lubię w "Trzcinowisku" to klimat małego miasteczka, gdzie teoretycznie wszyscy się znają i dużo o sobie wiedzą, a jednak każdy może być podejrzanym.
Zdecydowanie czekam na kolejną część serii 😍 i mocno polecam 🔥
Wolisz mocny kryminał, sensację? Czy może bardziej rozbudowane tło obyczajowe z dosadnym elementem thrillera?
Cofamy się do moich ulubionych lat 90. A dokładnie do 1999 r., kiedy to Ewa Ostaszewska wychodzi na spotkanie z przyjaciółką, a rano jest już martwa. Sprawca mimo długiego śledztwa nie zostaje odnaleziony.
Po dwudziestu czterech latach ojciec zmarłej nie może...
2024-03-26
Gdybyś mogł*, czy chciał*byś być bohater* książki?
Tajemnicze zniknięcie małej Matyldy wywołuje już od pierwszych stron powieści ciarki i niepokój. W książce dwutorowo odbywa się również druga historia. William Krigier pisze na zlecenie początki powieści. W końcu co jest najtrudniejsze w rozpoczęciu historii, jak nie sam jej początek? Zjawia się u niego Wera, która kupuje właśnie takie rozpoczęcie historii. Jednak dla niej to za mało, chce więcej i więcej. W dodatku nie chce opuścić domu Williama, osacza go.
Co łączy obie historie? I czy aby na pewno coś?
Książka to istny majstersztyk. Przeczytałam poprzednio "Terytorium" Pani Agnieszki i jestem pod wrażeniem dopracowania i precyzji.
Akcja w książce ma tak duszny klimat jak lato u William Krigera. Budzi ciekawość do tego stopnia, że nie miałam chęci odkładać jej zanim nie skończę czytać. Psychologiczny portret bohaterów pozwala rozłożyć na czynniki pierwsze każdą z postaci.
Ta historia po prostu miesza w głowie czytającego. To doskonały thriller psychologiczny i takich mi trzeba! Zakończenie, tego się nie spodziewałam. Wstrząsa i nie pozwoli szybko o sobie zapomnieć.
Za egzemplarz dziękuję @czwartastronakryminalu 🖤
Gdybyś mogł*, czy chciał*byś być bohater* książki?
Tajemnicze zniknięcie małej Matyldy wywołuje już od pierwszych stron powieści ciarki i niepokój. W książce dwutorowo odbywa się również druga historia. William Krigier pisze na zlecenie początki powieści. W końcu co jest najtrudniejsze w rozpoczęciu historii, jak nie sam jej początek? Zjawia się u niego Wera, która kupuje...
2024-02-26
Wyobraź sobie, że masz możliwość wyboru, w jaki sposób umrzesz. Co wybierasz? Jak zaplanował*byś swoje zejście? 🤔
Pomysł na książkę Jacka Ostrowskiego był naprawdę oryginalny i ani przez moment nie nudziłam się przy tej pozycji.
Agata jest weteranką amerykańskiej armii. Cierpi na zespół stresu pourazowego, któremu stara się stawiać czoła. Kobietę odszukuje biskup, który twierdzi, że jest jej ojcem. Ma także dwójkę innych dzieci, ale w ich odnalezieniu ma mu pomóc Agata.
Po co nagle biskup chce nawiązać relację ze swoimi dziećmi? Ano wpadł na pomysł założenia biznesu. "Pomocna dłoń" ma za zadanie ułatwić przejście na drugą stronę bogatym klientom.
Czy biznes ma rację bytu? I czy Agata uporządkuje swoje zagmatwane życie?
Nie sposób nie wkręcić się w tę historię. A zakończenie to już w ogóle, o panie. Akcja biegnie swoim torem, jest opowiedziana w przyjemny sposób, od którego ciężko się oderwać. Dla mnie genialny pomysł na fabułę, a do tego wątek pewnego polityka z Żoliborza, majstersztyk 🔥 (czy możemy to wcielić w życie? 😁).
Wyobraź sobie, że masz możliwość wyboru, w jaki sposób umrzesz. Co wybierasz? Jak zaplanował*byś swoje zejście? 🤔
Pomysł na książkę Jacka Ostrowskiego był naprawdę oryginalny i ani przez moment nie nudziłam się przy tej pozycji.
Agata jest weteranką amerykańskiej armii. Cierpi na zespół stresu pourazowego, któremu stara się stawiać czoła. Kobietę odszukuje biskup, który...
2024-02-23
Jak to jest u Ciebie z kłamstwem? Wyczuwasz na odległość, czy często dajesz się robić w balona?
Mnie mało kto jest w stanie okłamać, chociaż nie, inaczej. Wiem, kiedy ktoś kłamie, ale tylko się przyglądam i w myślach pytam: serio? Fajnym jest przyłapanie kogoś na ściemnianiu, ale jeszcze fajniejszym udawanie, że się danej osobie wierzy. A że kłamstwo ma krótkie stópki…
Alicja Mort potrafi czytać z ludzi, jak z otwartej księgi. Swoje umiejętności wykorzystywała jako policjantka. Jej pierwszą sprawą była historia dzieciobójczyni, która nabiera rozgłosu. Książka rozgrywa się w dwóch liniach czasowych, w 2004 roku oraz 2019. Dzięki temu wiemy, że Mort po latach nie pracuje już w policji, ale na własnym rachunku, jako detektywka. Trafia do niej tajemnicza przesyłka, która mimo niechęci do przeszłości każe jej wracać w zakamarki tego, co było.
Czy Alicja faktycznie mimo swoich umiejętności jest w stanie czytać każdego człowieka?
To, co najbardziej podobało mi się w tej książce, to ironiczne wytykanie ludzkich słabości czy poczynań. Rozkładanie poczynań bohaterów na czynniki pierwsze może nas sprowadzić do pewnych wniosków, jakim jest przewidywalność zachowań. W pewnych sytuacjach każdy z nas zachowa się podobnie, a dopiero po fakcie złapie się za głowę jak trywialne to było. Często podczas czytania miałam w głowie odniesienia do pewnych sytuacji i z uznaniem kiwałam autorowi głową na znak zgody :D
Czekam na kolejny tom z losami Alicji, bo ciekawa jestem co tam się wywinęło!
No i nie mogę zapomnieć o wybitnym bohaterze, który skradł mój uśmiech Bartosz Soczówka! 😁 @bliskiespotkania, kariera przed Tobą!
#bartoszszczygielski #alicjamort #asymetria
Jak to jest u Ciebie z kłamstwem? Wyczuwasz na odległość, czy często dajesz się robić w balona?
Mnie mało kto jest w stanie okłamać, chociaż nie, inaczej. Wiem, kiedy ktoś kłamie, ale tylko się przyglądam i w myślach pytam: serio? Fajnym jest przyłapanie kogoś na ściemnianiu, ale jeszcze fajniejszym udawanie, że się danej osobie wierzy. A że kłamstwo ma krótkie stópki…...
2024-02-07
„Dziedziczone blizny. Jak uwolnić się od traumy pokoleniowej i żyć swoim życiem?” Sabine Lück, to typowy poradnik, gdzie znajdziesz trochę wiedzy teoretycznej, ale także ćwiczenia.
Zdawałam sobie sprawę, że dziedziczymy pewne cechy, zachowania po rodzicach dziadkach, jednak autorka porusza istotną kwestię. Coś, co dla mojej prababci było traumą, złym przeżyciem mogło wpłynąć na mój charakter lub zachowania w określonych sytuacjach. Nie sądziłam, że może to sięgać aż tak daleko.
Autorka udziela czytelnikowi porad, w jaki sposób przede wszystkim zapoznać się z historią i genealogią swojej rodziny, aby poznać jaki wpływ na nas odgrywa, a końcowo uporać się z tymi bliznami. Sabine dzieli się swoją ogromną wiedzą w zakresie psychoterapii i radzenia sobie z traumami. Dzięki tematom, które porusza zwiększa świadomość czytelnika, a następnie możliwość zwiększenia chęci samorozwoju i osiągnięcia wolności.
Dla mnie w tej książce było odrobinę za dużo ćwiczeń, a bardziej interesowała mnie sucha teoria. Chociaż przy tej pozycji nie mogę narzekać, że teoria była nudna, jak flaki z olejem. Została napisana przystępnym językiem, bez fachowego slangu, w którym trudno się połapać.
Pojęcie traum pokoleniowych stało mi się bliższe, a temat dużo bardziej rozjaśniony.
A Ty zastanawiał*ś się jaki wpływ na Ciebie ma to, co przeżyła Twoja babcia, czy prababcia?
„Dziedziczone blizny. Jak uwolnić się od traumy pokoleniowej i żyć swoim życiem?” Sabine Lück, to typowy poradnik, gdzie znajdziesz trochę wiedzy teoretycznej, ale także ćwiczenia.
Zdawałam sobie sprawę, że dziedziczymy pewne cechy, zachowania po rodzicach dziadkach, jednak autorka porusza istotną kwestię. Coś, co dla mojej prababci było traumą, złym przeżyciem mogło...
2024-02-05
Margaret Atwood kojarzyła mi się wcześniej tylko jako autorka „Opowieści podręcznej”. Teraz wiem, że warto też jeszcze sięgnąć po inne jej pozycje.
Marian wiedzie normalne życie, ma pracę, chłopaka i przyjaciółki. Czego chcieć więcej?
Nie wszystko jest takim, jakie się wydaje. To, że ktoś wiedzie „fajne” życie według nas, nie oznacza, że ta osoba jest z niego zadowolona. Ba, może nawet dusi się we własnej skórze nie pokazując tego?
Opowieść wydaje się mało zaskakująca. Nie ma tutaj szalonych zwrotów akcji i gęstych wydarzeń. W tej książce akcja dzieje się na innym poziomie. Społeczno-kulturowe różnice, łatki, które są przyczepiane rolom kobiecym.
Najważniejsze pytanie zadane przez autorkę nie bezpośrednio, ale czy dajemy się jako ludzie zaszufladkować w rolach damsko-męskich? Do podobnych wniosków dochodzi Marian, która obserwuje swoje otoczenie i zaczyna ją to do tego stopnia męczyć, że ucieka, ale też do końca nie wie w którą stronę powinna podążyć.
Mocna w swej prostocie, sarkastyczna i niezbyt optymistyczna, ale warta uwagi!
Zjedzcie i poczytajcie!
Margaret Atwood kojarzyła mi się wcześniej tylko jako autorka „Opowieści podręcznej”. Teraz wiem, że warto też jeszcze sięgnąć po inne jej pozycje.
Marian wiedzie normalne życie, ma pracę, chłopaka i przyjaciółki. Czego chcieć więcej?
Nie wszystko jest takim, jakie się wydaje. To, że ktoś wiedzie „fajne” życie według nas, nie oznacza, że ta osoba jest z niego...
2024-01-31
Wygrywasz w Lotto i co robisz? :D
Bohaterkę książki, tytułową Lucy właśnie to szczęście spotyka, wygrywa na loterii. Ale od początku.
Lucky podróżuje razem z ojcem i uczy się od niego fachu oszustki. Oboje stają się zawodowymi naciągaczami. Nie mają jednak stałego domu, co dziewczyna odczuwa, bo gdzieś w głębi duszy marzy jej się dom, bez konieczności ciągłych przeprowadzek.
Jej ojciec trafia w końcu do więzienia, gdzie powoli zaczyna tracić pamięć. Lucky zostaje sama i nieszczęśliwa. Jest poszukiwana przez policję, jej partner okazał się wierutnym kłamcą i uciekł bez śladu. Do tego wszystkiego trafia na loterii i jak odebrać nagrodę będąc poszukiwaną?
Czy podobała mi się książka? Tak, ALE. Jest to z pewnością powieść obyczajowa, jednak opis okładki trochę wprowadza w błąd, bo nie jest to stricte lekka i zabawna historia. Raczej powieść, o dziewczynie, która nie czuje się dobrze we własnej skórze, chciałaby się zmienić, ale nie wie jak. Jest urodzoną kłamczynią, która pogubiła się w życiu i w tym kim naprawdę jest.
Bohaterka jest jednak przedstawiona przez autorkę w fajny sposób psychologicznie. Jej wątpliwości rodzą w czytelniku chęć kibicowania, trzymania kciuków, że koniec końców choćby nie wiadomo jak było źle, da radę.
Czy tak faktycznie będzie? :)
Wygrywasz w Lotto i co robisz? :D
Bohaterkę książki, tytułową Lucy właśnie to szczęście spotyka, wygrywa na loterii. Ale od początku.
Lucky podróżuje razem z ojcem i uczy się od niego fachu oszustki. Oboje stają się zawodowymi naciągaczami. Nie mają jednak stałego domu, co dziewczyna odczuwa, bo gdzieś w głębi duszy marzy jej się dom, bez konieczności ciągłych...
2024-01-22
„Rodzinna karuzela. Terapia rodzin bez tajemnic”, na całe szczęście, to nie poradnik! A pozycja klasyczna, która dała fundamenty pod budowanie terapii dla rodzin.
Już po kilkunastu stronach czułam się ogromnie zaciekawiona jak potoczy się historia rodziny Brice’ów.
Uczestniczyłam w ich terapii, jako ten obserwator na gapę. Przyglądałam się z boku i przysłuchiwałam, jak z każdą chwilą i kolejnym spotkaniem otwierają się, wyciągają problemy na wierzch i próbują się z nimi zmierzyć.
Jest tutaj ogrom emocji tych ukrywanych i zakopanych głęboko pod powierzchnią. Masa problemów, z którymi ma do czynienia praktycznie każda rodzina. Do tego depresja, problemy w szkole i związku. Początkowo rodzina nie potrafiła nawet ze sobą rozmawiać, bo każdy dialog kończył się krzykiem, jednak małymi krokami idą w stronę słońca.
Dlaczego w rodzinie wybierany jest kozioł ofiarny? Czy dziecko jest lustrem problemów między rodzicami?
Nie jest to książka o suchych faktach, ze względu na jej formę czyta się ją, jak dobrą powieść. Wszystkie poruszane w niej tematy są godne uwagi w zasadzie dla każdego. Myślę, że każdy jest w stanie znaleźć w niej coś dla siebie i odnieść się do tego.
„Rodzinna karuzela. Terapia rodzin bez tajemnic”, na całe szczęście, to nie poradnik! A pozycja klasyczna, która dała fundamenty pod budowanie terapii dla rodzin.
Już po kilkunastu stronach czułam się ogromnie zaciekawiona jak potoczy się historia rodziny Brice’ów.
Uczestniczyłam w ich terapii, jako ten obserwator na gapę. Przyglądałam się z boku i przysłuchiwałam, jak z...
2024-01-18
Znasz się z piórem Ani Stańczyk? Jeśli nie, czym prędzej pędź po książkę!
„Barłóg” wciąga nieziemsko i nie sposób się od tej książki oderwać.
Sara Wilczek otrzymuje tajemniczy list, który sprawia, że to co wcześniej było ułożone ulega zachwianiu. A może było tylko pozornie ułożone? Bohaterka zdaje sobie sprawę, że to jest odpowiedni moment, aby poodmykać sprawy z przeszłości raz na zawsze. Tym samym zmierza do ośrodka wypoczynkowego pod Karczewem, gdzie ma się spotkać ze swoim szantażystą. Niestety ten ginie w wypadku samochodowym. Czy była to przypadkowa śmierć? Sara rozpoczyna śledztwo na własną rękę, to co odkryje wywołuje ciarki.
Akcja książki przebiega niespiesznie, ale takie tempo nadaje jej tajemniczego klimatu. Całość wzbudza niepokój oraz ciekawość, co wydarzy się dalej. Misternie utkana intryga, kłamstwa, które wychodzą na wierzch. Do tego obsesyjna miłość.
Emocje, które towarzyszą bohaterom są bardzo skrajne od złości, rozczarowania, strachu, po chęć zemsty, ból, zdradę, czy zazdrość.
Bardzo klimatyczna pozycja wypełniona po brzegi intrygami i emocjami. Zemsta jest kobietą, a z tego jak wiadomo nigdy nic dobrego nie wyjdzie :)
Znasz się z piórem Ani Stańczyk? Jeśli nie, czym prędzej pędź po książkę!
„Barłóg” wciąga nieziemsko i nie sposób się od tej książki oderwać.
Sara Wilczek otrzymuje tajemniczy list, który sprawia, że to co wcześniej było ułożone ulega zachwianiu. A może było tylko pozornie ułożone? Bohaterka zdaje sobie sprawę, że to jest odpowiedni moment, aby poodmykać sprawy z...
2023-11-20
Kto się pokusi na domek w górach, zaspy śniegu i znane towarzystwo z czasów studiów?
Brzmi zachęcająco! Ale, ale… Na kartach książki poznajemy pięć małżeństw z większym lub mniejszym stażem. W tym swoich byłych i niespełnione miłości. Robi się skomplikowanie? A może niezręcznie?
Cała ekipa wyjeżdza w Alpy odpocząć, spędzić Sylwestra oraz podtrzymywać tradycję corocznych spotkań. Wśród znajomych pojawia się Dina, czyli żona jednego z panów pochodząca z Afryki. Proponuje grę i zamianę partnerów na jedną noc. Bo co się w końcu może stać złego? Dodatkowo sytuacji nie ułatwia pogoda. Schodzą zaspy, a towarzystwo zostaje uwięzione w domku, by spędzić ze sobą każdą chwilę.
W „Na jedną noc” otrzymałam bardzo dobry portret ludzkich zachowań. Zachowań, które zmieniają się w skrajnych sytuacjach, z jakimi mierzą się bohaterowie. Bohaterowie są bardzo różnorodni, ich charaktery są mocno skrajne. Miałam okazję zapoznać się z ich relacjami oraz przeżyciami w związkach, ale także ich osobistych tragediach. Jednak każde z nich coś ukrywa.
Nie spodziewałam się po tej książce takiego „wciągnięcia”, a jednak! Mocno pobudza do refleksji i sama zaczęłam się zastanawiać, co by było gdyby…
"Życie jest przedziwne...Ustawiasz je tak, żeby było przewidywalne, codziennie drążysz te korytarzyki, a potem wystarczy, że ktoś wsadzi tam swoją łapę, poprzestawia drogowskazy i nagle sama się w nim gubisz".
Kto się pokusi na domek w górach, zaspy śniegu i znane towarzystwo z czasów studiów?
Brzmi zachęcająco! Ale, ale… Na kartach książki poznajemy pięć małżeństw z większym lub mniejszym stażem. W tym swoich byłych i niespełnione miłości. Robi się skomplikowanie? A może niezręcznie?
Cała ekipa wyjeżdza w Alpy odpocząć, spędzić Sylwestra oraz podtrzymywać tradycję corocznych...
2023-11-06
Wyobraź sobie, że budzisz się nag* i przywiązan* do krzesła, w ciemnym, wilgotnym pomieszczeniu. Jakie są Twoje pierwsze myśli?
Bohater książki, Ernest Ostrowski budzi się właśnie w taki sposób. Jest zdezorientowany. Jego porywaczka dokonuje na nim serii rytuałów, poddaje go torturom. Czy jest gotowy znieść wszystko, aby uratować swoją córkę? Ma coraz mniej czasu, aby wypełnić ultimatum postawione przez byłą żonę.
Dlaczego został porwany? I jakie tajemnice skrywa Ernest? Czy faktycznie jest przykładnym ojcem?
Adam stworzył thriller, który z każdą stroną zaskakuje coraz bardziej. Górę biorą dzikie instynkty i to co zachowane głęboko w ludzkiej naturze (albo i nie? :)). W duszach bohaterów grasują demony, a na słabości nie ma miejsca.
Czy tak powinna wyglądać walka o swoje dziecko? I czy dorośli nie zapomnieli, co w tej „grze” jest najwyższą stawką?
Im bliżej końca tej historii, tym odkrywamy, jak bardzo zostaliśmy omamieni złudzeniami i kołderką wyobrażeń, bo nic nie jest takie, jakim mogłoby się wydawać.
Czy liturgia krwi dokona oczyszczenia i pozbawi bohaterów pozorów?
Jeśli jesteś żądn* krwi, chcesz zasmakować bólu straty i zobaczyć, co to niepohamowane pożądanie bez zawahania udaj się w podróż, którą zaserwował Adam Kopacki.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Vectra.
Wyobraź sobie, że budzisz się nag* i przywiązan* do krzesła, w ciemnym, wilgotnym pomieszczeniu. Jakie są Twoje pierwsze myśli?
Bohater książki, Ernest Ostrowski budzi się właśnie w taki sposób. Jest zdezorientowany. Jego porywaczka dokonuje na nim serii rytuałów, poddaje go torturom. Czy jest gotowy znieść wszystko, aby uratować swoją córkę? Ma coraz mniej czasu, aby...
2023-10-31
#dzieńdobry!
Po długim przestoju udało mi się w końcu coś przeczytać. Jak u Ciebie, wchłaniasz jesienne (nadal nie lubię tej pory roku) pozycje, czy już odpalasz świąteczne książki? A może masz w nosie i czytasz, to co Ci wpadnie w ręce?
Rozpoczynamy historię w domu, który wszyscy nazywają nawiedzonym. To właśnie w nim popełniane są samobójstwa.
Nastoletnia Lena wyznaje miłość swojemu koledze Rafałowi, a następnie ten popełnia samobójstwo. Jaki to miało związek z dziewczyną? I czy w ogóle miało?
Naście lat później syna Leny, prawie dorosłego chłopaka spotyka podobna sytuacja. Jego dziewczyna Kasia popełnia samobójstwo w opuszczonym domu, a Jasiek znika. Matka stara się za wszelką cenę znaleźć syna, aby udowodnić, że nie miał nic wspólnego ze śmiercią Kasi.
Powieść, w której jest masa bólu, wyrzutów sumienia, uczucia straty i wymykających się spod kontroli spraw. Dodatkowo pojawiają się chore zapędy do sprawiania bólu drugiej osobie.
Cała historia prowadzona jest w podziale czasowym na „teraz” i „kiedyś”. Powieść psychologiczna z wątkami obyczajowymi. Pierwsza połowa książki rozwija się powoli, swobodnie rozkwita, aby w drugiej połowie pędzić na łeb, na szyję. Finał jest, ale wątki, które przewinęły się gdzieś po drodze nie znalazły swojego ujścia. Mimo panującej gęstej atmosfery i małomiasteczkowości, która sprawiała, że chce się czytać dalej i jak najszybciej dowiedzieć o co tu chodzi, trochę zabrakło mi wyjaśnienia warstwy psychologicznej.
Niemniej, czekam na kolejną książkę Autorki i chętnie sprawdzę, w jakim kierunku podąży 😊
#dzieńdobry!
Po długim przestoju udało mi się w końcu coś przeczytać. Jak u Ciebie, wchłaniasz jesienne (nadal nie lubię tej pory roku) pozycje, czy już odpalasz świąteczne książki? A może masz w nosie i czytasz, to co Ci wpadnie w ręce?
Rozpoczynamy historię w domu, który wszyscy nazywają nawiedzonym. To właśnie w nim popełniane są samobójstwa.
Nastoletnia Lena wyznaje...
2023-10-09
Życzysz innym szczęścia? :)
Książka Piotra Michonia „Życzę szczęścia” mogłoby się wydawać będzie poradnikiem, nic bardziej mylnego. Autor bardzo zgrabnie podchodzi do tematu szczęścia i wyczerpuje go na wszystkie możliwe strony.
To czym jest szczęście? Jak je przyciągnąć? A może tak się wcale nie da?
Takie pytania ludzie zadają sobie od wieków, czy ktoś jednoznacznie potrafi na nie odpowiedzieć? Nie wydaje mi się. Każdy ma inne potrzeby, a tym samym inaczej zdefiniuje szczęście.
Kupowanie nowych rzeczy, poświęcanie czasu, siły, realizowanie marzeń, czy to tak naprawdę czyni nas szczęśliwszymi?
W książce mamy rozpisane paradoksy, które są związane z potencjalnym osiąganiem szczęścia. Są to chociażby takiej, jak: pieniądze, czas, religia, relacje międzyludzkie, czy media społecznościowe.
Przy relacjach międzyludzkich spodobał mi się fragment: „…w jaki sposób wzbudzić zainteresowanie płci przeciwnej. Wśród wielu rad była też informacja, że jeśli mamy pasję i umiemy o niej opowiadać, już jesteśmy atrakcyjni. Zaraz obok znajdowała się adnotacja: „unikaj tematu religii i polityki.” Poruszając oba tematy o ile prościej dowiedzieć się czegoś o drugim człowieku ;)
Bardzo podobało mi się, że autor w bardzo swobodny oraz naturalny sposób prowadzi „dialog” z czytelnikiem zwracając się bezpośrednio do odbiorcy.
Nie jest to książka do przeczytania na raz. Warto ją sobie dawkować i podczytywać w wolnej chwili.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Otwartemu.
Życzysz innym szczęścia? :)
Książka Piotra Michonia „Życzę szczęścia” mogłoby się wydawać będzie poradnikiem, nic bardziej mylnego. Autor bardzo zgrabnie podchodzi do tematu szczęścia i wyczerpuje go na wszystkie możliwe strony.
To czym jest szczęście? Jak je przyciągnąć? A może tak się wcale nie da?
Takie pytania ludzie zadają sobie od wieków, czy ktoś jednoznacznie...
2023-10-06
Czy żałujesz, że czegoś w przeszłości nie zrobił_ś? Nie podj_ł_ś jakiejś decyzji albo teraz postąpił_byś zupełnie inaczej?
W dużym skrócie o tym właśnie jest „Jak zawsze” Zygmunta Miłoszewskiego. O tym, czego możemy żałować po latach albo też wręcz przeciwnie. Co by było, gdyby?
Ludwik i Grażyna obchodzą 50 rocznicę wspólnego pierwszego razu. Świętują, bo przecież kto im zabroni. I tutaj pyk! Po udanej nocy budzą się w pełni sił, zniknęły wszelkie zmarszczki i bolące kości. Cofnęli się w czasie, do tej pierwszej wspólnej nocy. Jednak wszystko, to co ich otacza wydaje się zupełnie inne niż było prze 50 laty. Komunistyczna Warszawa, świat stanął na głowie, a nic nie jest takie, jakie było.
Jak odnajdą się w takiej sytuacji bohaterowie?
Autor przeprowadza czytelnika przez zmiany, jakie zaszły w społeczeństwie, dokonuje tak naprawdę analizy ludzkich zachowań. Nie zabraknie złośliwości i ironii.
Pomysł na książkę bardzo oryginalny, wręcz nietypowy, pełen sprzeczności, a samo zakończenie otwarte.
Przyznam się, że parę lat temu rozłożyłabym na czynniki pierwsze każdą sytuację, zdarzenie, swój wybór na czynniki pierwsze. Teraz mniej się zastanawiam. Oczywiście są wybory, których teraz bym nie dokonała, ale czy człowiek nie uczy się na błędach? 😊
Czy żałujesz, że czegoś w przeszłości nie zrobił_ś? Nie podj_ł_ś jakiejś decyzji albo teraz postąpił_byś zupełnie inaczej?
W dużym skrócie o tym właśnie jest „Jak zawsze” Zygmunta Miłoszewskiego. O tym, czego możemy żałować po latach albo też wręcz przeciwnie. Co by było, gdyby?
Ludwik i Grażyna obchodzą 50 rocznicę wspólnego pierwszego razu. Świętują, bo przecież kto im...
2023-09-24
Czy hormony rządzą? I to jeszcze jak!
Książka "Hormony rządzą" Maxa Nieuwdorpa, to przyjemny przewodnik po świecie hormonów i tego, jaki mają wpływ na nasze życie.
Sama choruję na niedoczynność tarczycy i wiem, że źle dobrane leki powodują niezłe rozchwianie emocjonalne i w moim przypadku chudnięcie.
Endokrynolog Max Nieuwdorp w bardzo przystępny sposób funduje czytelnikowi wycieczkę od momentu narodzenia, aż do śmierci poprzez wszystkie procesy, które zachodzą w organiźmie i jak ogromne mają znaczenie na nasze samopoczucie.
Jaki związek mają jelita i mózg? Czy hormony są siłą napędową człowieka, kiedy są wytwarzane w odpowiednich ilościach? Jak duży wpływ na zdrowie, stan psychiczny i fizyczny mają jelita?
Autor na te i wiele innych zagadnień odpowiada na kartach książki. Swoją wiedzę przedstawia w jasny sposób, wyjaśniając każde zagadnienie. Sporo tutaj słownictwa medycznego, jednak w pełni można zrozumieć przesłanie.
Polecam książkę każdemu, kto jest zainteresowany działaniem swojego organizmu i tego, jak wszystkie trybiki wewnątrz organizmu się ze sobą komponują. Nie mamy pojęcia ile procesów zachodzi w naszym wnętrzu.
Współpraca reklamowa @WydawnictwoOtwarte.
Czy hormony rządzą? I to jeszcze jak!
Książka "Hormony rządzą" Maxa Nieuwdorpa, to przyjemny przewodnik po świecie hormonów i tego, jaki mają wpływ na nasze życie.
Sama choruję na niedoczynność tarczycy i wiem, że źle dobrane leki powodują niezłe rozchwianie emocjonalne i w moim przypadku chudnięcie.
Endokrynolog Max Nieuwdorp w bardzo przystępny sposób funduje...
2023-07-24
Chciał_byś cofnąć się w czasie? Masz czasami wrażenie, że jesteś w nieodpowiednim miejscu i o nieodpowiedniej porze?
Książka „Nie to miejsce, nie ten czas” Gillian McAllister to historia, z jaką wcześniej się nie spotkałam. Motyw pętli czasowej często bywa w literaturze oklepany, jednak nie tym razem.
Historia rozpoczyna się w momencie, kiedy Jen Brotherhood jest świadkinią morderstwa, którego dokonuje jej syn Todd. Od tamtej pory można powiedzieć, że czas staje na głowie, a w zasadzie cofa się.
Czy Jen uda się zapobiec tragedii? Czy bliskim osobom można ufać w stu procentach?
Do tej pory czytałam niewiele książek, które im dalej w las tym mam wrażenie, że wiem mniej. Akcja toczy się wstecz i wydaje się, że jesteś coraz bliżej końca, a liczba niewiadomych rośnie! Wydawać by się mogło, że pętle czasowe będą elementem powtarzalnym, takim którego można się spodziewać. Tutaj nic z tych rzeczy. Fabuła zaskakująca z każdą stroną. Wciąga i intryguje.
Bardzo dopracowana historia, wszystkie szczegóły mają znaczenie i zostają ujawnione w odpowiednim momencie. Mimo, że miałam coraz więcej informacji, to w głowie panował chaos. Kończąc każdy rozdział dochodziły kolejne elementy układanki, które powinny mi rozjaśnić rozwiązanie zagadki.
Książka na pewno pozostanie ze mną na długi czas. Jest nietuzinkowa i z tych nieodkładalnych, od których ciężko się oderwać. Autorka kupiła mnie swoją historią.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Znak Crime.
Chciał_byś cofnąć się w czasie? Masz czasami wrażenie, że jesteś w nieodpowiednim miejscu i o nieodpowiedniej porze?
Książka „Nie to miejsce, nie ten czas” Gillian McAllister to historia, z jaką wcześniej się nie spotkałam. Motyw pętli czasowej często bywa w literaturze oklepany, jednak nie tym razem.
Historia rozpoczyna się w momencie, kiedy Jen Brotherhood jest...
2023-07-17
Kolejny tom z serii „Siedem grzechów głównych” pt. „Chciwość” rozpoczyna się od feralnego włamania do domu bogatej rodziny. W tym przypadku para złodziei Monika i Mariusz natyka się na tajemniczego mężczyznę, który dokonuje samozwańczego wyroku na chłopaku.
Jaki był motyw tej zbrodni? I kim jest zakapturzony mężczyzna?
Czyściciel, bo takie miano zostaje mu nadane przez policję zabijając jednego z włamywaczy dąży do osiągnięcia wewnętrznego spokoju. Co nim kieruje? I co na celu ma jego zemsta?
Bohaterowie powieści Anny Krystaszek charakteryzują się odmiennością. Każdy z nich próbuje się uporać z problemami osobistymi i trudnościami.
Bardzo lubię przyjemny styl autorki, który sprawia, że kolejne rozdziały wchłania się momentalnie. W przypadku „Chciwości” bardziej od głównego wątku Czyściciela pochłonęły mnie wątki poboczne, co nie oznacza, że się nudziłam, wręcz przeciwnie! Tajemniczy i mroczny klimat bardzo wciąga.
Czekam na kolejny z grzechów głównych 😊
Kolejny tom z serii „Siedem grzechów głównych” pt. „Chciwość” rozpoczyna się od feralnego włamania do domu bogatej rodziny. W tym przypadku para złodziei Monika i Mariusz natyka się na tajemniczego mężczyznę, który dokonuje samozwańczego wyroku na chłopaku.
Jaki był motyw tej zbrodni? I kim jest zakapturzony mężczyzna?
Czyściciel, bo takie miano zostaje mu nadane przez...
2023-07-10
To jak to jest u Ciebie? Dostrzegasz w sobie więcej wad, czy zalet? A może wady przekuwasz w zalety?
„Wszystkie wady Klary i jedna jej zaleta”, to pierwsza pozycja, którą miałam okazję przeczytać spod pióra Piotra Borlika. I w żadnym wypadku nie żałuję!
Klara jest kobietą po trzydziestce, ma pracę (przynajmniej do czasu), męża, którego otwarcie się przyznaje, że już nie kocha, dwóch synów i dom. Mogłoby się wydawać, że niczego jej nie brakuje, a jednak nie do końca.
Bardzo podobała mi się ta książka i wciągnęłam ją tym samym bardzo szybko. Nie zaskoczyło mnie, że mężczyzna napisał książkę z perspektywy kobiety, bo panowie to bardzo dobrzy obserwatorzy :)
Historia pełna humoru, czasami bardzo sarkastycznego, czasami to śmiech przez łzy, ale jednak. Klara na kartach powieści z zagubionej, trochę niepewnej kobiety staje się pewną siebie i wiedzącą czego chce babką. A przede wszystkim taką, która nie da sobą pomiatać i otwarcie o tym mówi.
Nie będę spolerować, ale każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.
„Tak, wiem, na początku tej historii przedstawiłam bycie kobietą jako moją największą wadę. Nadal tak uważam, co nie oznacza, że nie ma to żadnych pozytywnych stron,…”.
To jak to jest u Ciebie? Dostrzegasz w sobie więcej wad, czy zalet? A może wady przekuwasz w zalety?
„Wszystkie wady Klary i jedna jej zaleta”, to pierwsza pozycja, którą miałam okazję przeczytać spod pióra Piotra Borlika. I w żadnym wypadku nie żałuję!
Klara jest kobietą po trzydziestce, ma pracę (przynajmniej do czasu), męża, którego otwarcie się przyznaje, że już nie...
Wiesz z czym się je praca negocjatora policyjnego?
Zazwyczaj negocjatorzy rzucają się w oczy, w amerykańskich filmach. Reportaż Radomira Wita z emerytowanym już negocjatorem Krzysztofem Balcerem, to kawał rzetelnego reportażu. Nie są to flaki z olejem, które nudzą czytelnika, ale samo reporterskie mięso.
Zawód negocjatora, to odpowiedzialny kawałek chleba i na pewno nie jest to funkcja dla każdego. Autor przybliża kwestię, że wielu policjantów powzięło sobie zostanie negocjatorem, ale po odpowiednich przeszkoleniach i pierwszej akcji rezygnowali. Uznając, że się zwyczajnie do tego nie nadają. Często emocje i psychika nie pozwalają na poradzenie sobie z sytuacją.
Niezbędnym jest też wsparcie rodziny. Rodzinne uroczystości nie mają znaczenia. Jest akcja, trzeba jechać.
Próby samobójcze, porwania czy strzelaniny takie sytuacje nie są obce negocjatorom. Niekiedy docierają na miejsce, kiedy np. strzelec zdążył już zabić kilka osób.
Mottem osób pracujących w tym zawodzie jest ratowanie drugiego człowieka bez względu na to kim jest i jakie poniosą konsekwencje.
Książka bardzo ciekawie napisana i dostarczająca wielu emocji. Bez zbędnych ozdobników.
Wiesz z czym się je praca negocjatora policyjnego?
więcej Pokaż mimo toZazwyczaj negocjatorzy rzucają się w oczy, w amerykańskich filmach. Reportaż Radomira Wita z emerytowanym już negocjatorem Krzysztofem Balcerem, to kawał rzetelnego reportażu. Nie są to flaki z olejem, które nudzą czytelnika, ale samo reporterskie mięso.
Zawód negocjatora, to odpowiedzialny kawałek chleba i na pewno nie...