-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2018-09-09
2018-03
Świetna sensacja zawierająca sporą dawkę prawdy o brutalności życia we współczesnym świecie, w którym każdy może stać się ofiarą i w którym ludzka dobroć i naiwność stają się żerem dla bezwzględnych przestępców. Często dzieje się tak w majestacie prawa, niedoskonałego, skorumpowanego i niemożliwie naginanego. Tak jak w przypadku 419.
Świetna sensacja zawierająca sporą dawkę prawdy o brutalności życia we współczesnym świecie, w którym każdy może stać się ofiarą i w którym ludzka dobroć i naiwność stają się żerem dla bezwzględnych przestępców. Często dzieje się tak w majestacie prawa, niedoskonałego, skorumpowanego i niemożliwie naginanego. Tak jak w przypadku 419.
Pokaż mimo to2018-01
Bardzo szybko zostałam wciągnięta w wir wydarzeń i przyznam, ze trudno było mi odkleić się od tej książki. Czytałam wszędzie - w drodze do pracy, w chwili wolnej (kiedy zupa się gotowała), wieczorem, w nocy. W Angielskiej Dziewczynie znajdziecie wszystko, co w porządnej powieści sensacyjnej znaleźć się powinno. Bardzo fajna powieść dla odprężenia i relaksu.
Bardzo szybko zostałam wciągnięta w wir wydarzeń i przyznam, ze trudno było mi odkleić się od tej książki. Czytałam wszędzie - w drodze do pracy, w chwili wolnej (kiedy zupa się gotowała), wieczorem, w nocy. W Angielskiej Dziewczynie znajdziecie wszystko, co w porządnej powieści sensacyjnej znaleźć się powinno. Bardzo fajna powieść dla odprężenia i relaksu.
Pokaż mimo to2018-04-14
Kontynuacja Niebezpiecznego Daru. Równie wciągająca. Dobra do podróży i do poduszki. Czyta się ją jednym tchem.
Kontynuacja Niebezpiecznego Daru. Równie wciągająca. Dobra do podróży i do poduszki. Czyta się ją jednym tchem.
Pokaż mimo to2016-04-29
Niedawno przeczytałam książkę Pani Lidii Gasowskiej ,,Fan fiction. Nowe formy opowieści " ,w której można się doszukać odwołań do fanfiku z lat 90 XX w. Ukazanie dawnych jak i nowych form opowieści pozwala czytelnikom, porównania zmieniającego się fanfiku. Ekscytujący pomysł na napisanie tak godnej uwagi książki. Nie w sposób przejść obok niej obojętnie. Metoryka jak najbardziej przejrzysta dla fana, książkę czyta się błyskawicznie co daje plus za układ całościowy.
Niedawno przeczytałam książkę Pani Lidii Gasowskiej ,,Fan fiction. Nowe formy opowieści " ,w której można się doszukać odwołań do fanfiku z lat 90 XX w. Ukazanie dawnych jak i nowych form opowieści pozwala czytelnikom, porównania zmieniającego się fanfiku. Ekscytujący pomysł na napisanie tak godnej uwagi książki. Nie w sposób przejść obok niej obojętnie. Metoryka jak...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-08
Książke czyta sie przyjemnie. Wzruszająca historia ze zwrotami akcji. Dziewczyna, która zaczyna wszystko od początku po śmierci swojego chłopaka i odnajduje pocieszenie w nowym przyjacielu, a może nawet kimś więcej. Polecam tę książkę każdemu bez względu na wiek.
Książke czyta sie przyjemnie. Wzruszająca historia ze zwrotami akcji. Dziewczyna, która zaczyna wszystko od początku po śmierci swojego chłopaka i odnajduje pocieszenie w nowym przyjacielu, a może nawet kimś więcej. Polecam tę książkę każdemu bez względu na wiek.
Pokaż mimo to2017-08
Uważam ,że jest to bardzo wciągająca powiesc , ktora mowi nam o konsekwencjach nie rozmawiania z rodzina i spozywania narkotykow. Opowiada ona o dziwnym uczuciu milosci wsrod glownego bohatera i Komety. Po smierci brata Jacek jest na skaraju zalamania nerwowego co plwoduje wpakowywanie sie w klopoty. Po tym smutnym zdarzenu rodzice takze zaczynaja rozumiec ze to wlasnie przez nich rozpadla sie wiez rodzinna. Zachecam do przeczytania !
Uważam ,że jest to bardzo wciągająca powiesc , ktora mowi nam o konsekwencjach nie rozmawiania z rodzina i spozywania narkotykow. Opowiada ona o dziwnym uczuciu milosci wsrod glownego bohatera i Komety. Po smierci brata Jacek jest na skaraju zalamania nerwowego co plwoduje wpakowywanie sie w klopoty. Po tym smutnym zdarzenu rodzice takze zaczynaja rozumiec ze to wlasnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-08
Tę książkę powinien mieć każdy w swojej biblioteczce i wracać do niej i wracać i wracać baz przerwy. Niby takie proste rzeczy, a my, ludzie cywilizacyjnie rozwinięci, zapatrzeni jesteśmy w rzeczy nieistotne. I zapominamy, że to my jesteśmy dla siebie najważniejsi - ale nie chodzi tu o arogancję czy pychę (bo to strach, jak pisze Lulu Hay), ale prawdziwą, szczerą miłość do samego siebie.
Tę książkę powinien mieć każdy w swojej biblioteczce i wracać do niej i wracać i wracać baz przerwy. Niby takie proste rzeczy, a my, ludzie cywilizacyjnie rozwinięci, zapatrzeni jesteśmy w rzeczy nieistotne. I zapominamy, że to my jesteśmy dla siebie najważniejsi - ale nie chodzi tu o arogancję czy pychę (bo to strach, jak pisze Lulu Hay), ale prawdziwą, szczerą miłość do...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-04
KARIN SLAUGHTER zdecydowanie zasługuje na swoje nazwisko! Mam ochotę mlaskać z zachwytu :)
Moje uczucia? Zachwyt nad koronkowo stworzoną historią, pełną niejednoznacznych bohaterów, wśród których najwięcej mieszanych uczuć nadal odczuwam wobec Leny Adams, bezwarunkowo kocham Willa Trenta, podziwiam bezkompromisowość Faith Mitchel i Amandy Wagner, a perfekcjonizm Sary Linton wciąż mnie denerwuje :) Jednak lubię te postaci i znowu z tęsknotą będę czekała na następną historię autorki.
KARIN SLAUGHTER zdecydowanie zasługuje na swoje nazwisko! Mam ochotę mlaskać z zachwytu :)
Moje uczucia? Zachwyt nad koronkowo stworzoną historią, pełną niejednoznacznych bohaterów, wśród których najwięcej mieszanych uczuć nadal odczuwam wobec Leny Adams, bezwarunkowo kocham Willa Trenta, podziwiam bezkompromisowość Faith Mitchel i Amandy Wagner, a perfekcjonizm Sary Linton...
2017-05
Powiem Wam, że czytało mi się tę książkę świetnie. Nie miałam na czytanie zbyt wiele czasu, a jednak chwytałam po nią w każdej wolnej chwili. Lubię książki, w których tak trudno doszukać się jakiegoś wyjaśnienia, w których rozwiązanie wcale nie jest oczywiste. Tutaj choćbyśmy główkowali długimi godzinami naprawdę nie sposób zgadnąć co się naprawdę wydarzyło. Ja pod koniec zaczęłam mieć jakieś podejrzenia i nawet odrobinę zbliżyłam się do prawdy jednak całe wyjaśnienie sprawy i tak bardzo mnie zaskoczyło. I właśnie o to w książkach kryminalnych chodzi, prawda? Jeśli lubicie takie historie to jestem pewna, że ta także przypadnie Wam do gustu
Powiem Wam, że czytało mi się tę książkę świetnie. Nie miałam na czytanie zbyt wiele czasu, a jednak chwytałam po nią w każdej wolnej chwili. Lubię książki, w których tak trudno doszukać się jakiegoś wyjaśnienia, w których rozwiązanie wcale nie jest oczywiste. Tutaj choćbyśmy główkowali długimi godzinami naprawdę nie sposób zgadnąć co się naprawdę wydarzyło. Ja pod koniec...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-04-07
Jeśli czytaliście "Był sobie pies" wiecie jaki styl prezentuje W.Bruce Cameron. Lekka historia o Lucy i szczeniakach, które trafiły do Josha. Jak poradzi sobie samotny mężczyzna, który nigdy nie zajmował się psem?! Przypomina mi trochę mnie jak rok temu stanęłam przed nowym dla mnie zadaniem moją Beyli. To była jedna psinka, a nie gromadka szczeniaczków. Kolejna urocza książka o psiakach! Zabrakło mi tylko opowieści (narratora) w postaci psa tak jak to było w "Był sobie pies".
Jeśli czytaliście "Był sobie pies" wiecie jaki styl prezentuje W.Bruce Cameron. Lekka historia o Lucy i szczeniakach, które trafiły do Josha. Jak poradzi sobie samotny mężczyzna, który nigdy nie zajmował się psem?! Przypomina mi trochę mnie jak rok temu stanęłam przed nowym dla mnie zadaniem moją Beyli. To była jedna psinka, a nie gromadka szczeniaczków. Kolejna urocza...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-12
Mimo tego, że wygląda jak "cegła" to wciąga i czyta się ją bardzo przyjemnie. Chociaż jest to czwarty tom, znajomość pozostałych wcale nie jest potrzebna do nadążania za historią. Pogrążając się w lekturze możemy przenieść się do Barcelony i rozwiązać zaskakującą zagadkę kryminalną. Trzyma w napięciu do ostatniej strony i aż prosi się o kolejną, piątą już część.
Mimo tego, że wygląda jak "cegła" to wciąga i czyta się ją bardzo przyjemnie. Chociaż jest to czwarty tom, znajomość pozostałych wcale nie jest potrzebna do nadążania za historią. Pogrążając się w lekturze możemy przenieść się do Barcelony i rozwiązać zaskakującą zagadkę kryminalną. Trzyma w napięciu do ostatniej strony i aż prosi się o kolejną, piątą już część.
Pokaż mimo to2017-12
Piękna książka wywołująca wiele emocji. Poprzez śmiech, radość i szczęście, aż po łzy. Kolejna książka o odejściu matki od Dziecka i Męża, jednakże inna w każdym calu, od poprzedniej przeczytanej. Russ ma wszystko, co mógłby mieć. Ma Żonę, Córkę, wspaniałą rodzinę oraz pracę. Niestety Jego życie wywraca się do góry nogami po odejściu, jak Mu się wydaje, swojej największej miłości. Musi być silny dla Córki... Ale czy to Mu się uda? We wszystkich decyzjach wspiera Go Siostra, którą umiera na raka. A żyć trzeba dalej... Jakie decyzje podejmie główny bohater? Która ścieżką podąży?
Piękna książka wywołująca wiele emocji. Poprzez śmiech, radość i szczęście, aż po łzy. Kolejna książka o odejściu matki od Dziecka i Męża, jednakże inna w każdym calu, od poprzedniej przeczytanej. Russ ma wszystko, co mógłby mieć. Ma Żonę, Córkę, wspaniałą rodzinę oraz pracę. Niestety Jego życie wywraca się do góry nogami po odejściu, jak Mu się wydaje, swojej największej...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-11
Panika... Gra... Panika to gra w której udział biorą najstarsze roczniki szkoły. Kiedy najbardziej wypierasz się tej gry, kiedy spotyka Ciebie rozstanie z ukochaną osobą emocje biorą górę. Bierzesz udział w grze o wszystko. W tej książce wszystko jest zagadką. Kto jest sędzią? Kto wygra? Jakie będzie następne zadanie? Czy podoła? Te wszystkie pytania zadaje sobie główna bohaterka. Zachęcam do rozwiązania tych pytań.
Panika... Gra... Panika to gra w której udział biorą najstarsze roczniki szkoły. Kiedy najbardziej wypierasz się tej gry, kiedy spotyka Ciebie rozstanie z ukochaną osobą emocje biorą górę. Bierzesz udział w grze o wszystko. W tej książce wszystko jest zagadką. Kto jest sędzią? Kto wygra? Jakie będzie następne zadanie? Czy podoła? Te wszystkie pytania zadaje sobie główna...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03
Ukazanie problemu jakim jest zawód surogatki w jak najbardziej codzienny sposób. Widząc opinie widziałam różne spojrzenia. Nie każdy był po wielkim wrażeniem. To nie jest przygoda podchodząca pod fantastykę tylko jak najbardziej życie codzienne. Powód dla którego decyduje się jedna i druga strona na taki akt jest każdemu znana. Trudniej jednak wyobrazić sobie przebieg takiego działania. Jak to ma naprawę wyglądać. Wyjątkowo szczera, a słowa jakimi ubierane są wszystkie sytuacje są mocno autentyczne. Napięcie rośnie stopniowo z każdą nową stroną. Przez cały czas zadawałam sobie pytanie, czy ta prawdziwa matka udźwignie ciężar przekazania własnego dziecka obcej osobie. Jak potoczą się dalsze losy?
Ukazanie problemu jakim jest zawód surogatki w jak najbardziej codzienny sposób. Widząc opinie widziałam różne spojrzenia. Nie każdy był po wielkim wrażeniem. To nie jest przygoda podchodząca pod fantastykę tylko jak najbardziej życie codzienne. Powód dla którego decyduje się jedna i druga strona na taki akt jest każdemu znana. Trudniej jednak wyobrazić sobie przebieg...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-04
A gdyby tak wyobrazić sobie, że musimy przez chwilę funkcjonować bez prądu...?
A gdyby tak odłożyć na jakiś czas telefon, odstawić samochód...?
A gdyby tak zmienić swoje przyzwyczajenia dotyczące posiadania gotówki, spożywania posiłków, codziennej toalety...?
A gdybyśmy znaleźli się w takich okolicznościach, i musieli w nich egzystować...? Co ty byś zrobił/zrobiła...?
To nie jest książka o biwaku. Mimo iż jest fikcją to świetnie pokazuje jak bardzo jedna z największych zdobyczy cywilizacji wpływa na nasze życie.
Momentami trochę przydługa ale koniec końców składa się w fajną całość.
Jestem bardzo ciekaw jak wypadłaby jej ekranizacja. ;)
Ciekawa przygoda i zagadka, którą chce się odkrywać z Pierem Manzano.
Polecam!
Działa na wyobraźnię!
A gdyby tak wyobrazić sobie, że musimy przez chwilę funkcjonować bez prądu...?
A gdyby tak odłożyć na jakiś czas telefon, odstawić samochód...?
A gdyby tak zmienić swoje przyzwyczajenia dotyczące posiadania gotówki, spożywania posiłków, codziennej toalety...?
A gdybyśmy znaleźli się w takich okolicznościach, i musieli w nich egzystować...? Co ty byś zrobił/zrobiła...?
To...
2018-04-02
Jedno wielkie wow i jedno wielkie brr... Nie sposób się oderwać od tej przerażającej i trzymającej w napięciu książki. Wszystkie (nawet schematyczne) kryminalne wątki tu są, akcja wbija w fotel i człowiek zastanawia się, czy nie za dużo pisze na Facebooku...
Jedno wielkie wow i jedno wielkie brr... Nie sposób się oderwać od tej przerażającej i trzymającej w napięciu książki. Wszystkie (nawet schematyczne) kryminalne wątki tu są, akcja wbija w fotel i człowiek zastanawia się, czy nie za dużo pisze na Facebooku...
Pokaż mimo to2017-11
" Zakochany duch" Na sam początek w książce zaciekawił mnie tytuł oraz okładka.
Duchy to po prostu moja bajka, a co do okładki no zakochałam się w niej. Jednak aby ją zrozumieć trzeba przeczytać książkę.
Z początku można mieć trudności ze zrozumieniem tego co autor chcę nam przekazać. Przede wszystkim już od samego początku dużo się dzieje i wszystko jest poplątane, jednak z czasem wszystko się wyjaśnia. Jajecznica z ofi oraz niezwykły gadający pies mogą okazać się dość dziwne. Miałam zamiar odłożyć książkę jednak jestem uparta i czytałam dalej..... nie żałuje :) W dalszej części autor pięknie kreuje swój kawałek literackiego świata. Problemy głównych bohaterów są zupełnie zwyczajne: miłość, kupno mieszkania i zerwanie, jednak z drugiej strony mamy do czynienia z podróżami w czasie, spotykaniem swojego starszego i młodszego ja, błędem w niebie który sprawił że ludzie zamiast umierać wciąż żyją oraz magią. Po raz pierwszy spotkałam się z autorem który pisał by tak w cudowny i nietypowy sposób.
" Zakochany duch" Na sam początek w książce zaciekawił mnie tytuł oraz okładka.
Duchy to po prostu moja bajka, a co do okładki no zakochałam się w niej. Jednak aby ją zrozumieć trzeba przeczytać książkę.
Z początku można mieć trudności ze zrozumieniem tego co autor chcę nam przekazać. Przede wszystkim już od samego początku dużo się dzieje i wszystko jest poplątane, jednak...
2017-11
Książka strasznie wciąga ,az oczu nie chce się oderwać, wciągająca,lekka i przyjemna ;)
Książka strasznie wciąga ,az oczu nie chce się oderwać, wciągająca,lekka i przyjemna ;)
Pokaż mimo to2018-04-02
Czytałam "Kroniki" kilka dni i za każdym, gdy ponownie sięgałam po tę książkę i zaczynałam czytać, odnosiłam to samo wrażenie - wszystko było w niej dla mnie inspirujące.
To nie jest typowa autobiografia i jest mi przykro, że liczy niecałe 240 stron. Dylan nie skupia się na swoim życiu prywatnym, udziela wręcz śmiesznie mało informacji o swojej rodzinie, a w szczególności o żonie i dzieciach. Tak naprawdę wszystko skupia się wokół muzyki - jego początkach, wzlotach oraz upadkach. A wszystko to okraszone wspomnieniami wielkich artystów folku, bluesa, country i rock and rolla. Z tej książki wyłania się obraz człowieka niezwykłego, ambitnego, znającego swą wartość, ale zarazem niezrozumianego i bardzo samotnego. Żył przeszłością, gardził teraźniejszością i nie myślał o przyszłości.
"Kroniki" to też niezwykła książka pod względem literackim. Można mówić wiele o Noblu, którego dostał, można tego nie akceptować, ale na mnie jego teksty zawsze robiły i nadal robią ogromne wrażenie, a ta książka utwierdziła mnie tylko w przekonaniu, że Dylan po prostu pisze bardzo dobrze. Jego styl nie jest banalnie prosty, świetnie operuje językiem zmetaforyzowanym, a opisy są barwne i realistyczne. Od początku czułam, że czytanie jego autobiografii będzie bardzo przyjemne i nie myliłam się.
Cała ta książka jest również podróżą po świecie muzyki. Dylan niejednokrotnie opisuje tworzenie piosenek, często w sposób bardzo specjalistyczny. A przy tym podrzuca mnóstwo nazwisk, o których współcześnie zapewne większość ludzi nie słyszała. Fascynujące jest wyobrażanie sobie tych wszystkich artystów grających folk w tych podziemnych, zadymionych knajpach. W szczególności, gdy włączy się przy tym największego idola Dylana, czyli Woody'ego Guthriego, który naprawdę zabawnie zaciągał (o czym zresztą Dylan wspomina nieraz).
Twórczość Dylana nie jest mi obca, "Hurricane" chyba pozostanie ze mną do końca życia, a do jego autobiografii zapewne jeszcze kiedyś zajrzę. Polecam tę książkę nie tylko jego fanom, ale również miłośnikom wszelakich biografii i wszystkim czytelnikom, którzy lubują się w dobrej literaturze.
Czytałam "Kroniki" kilka dni i za każdym, gdy ponownie sięgałam po tę książkę i zaczynałam czytać, odnosiłam to samo wrażenie - wszystko było w niej dla mnie inspirujące.
To nie jest typowa autobiografia i jest mi przykro, że liczy niecałe 240 stron. Dylan nie skupia się na swoim życiu prywatnym, udziela wręcz śmiesznie mało informacji o swojej rodzinie, a w szczególności...
Rewelacyjna książka, pozwala czytelnikowi przybliżyć realne życie w służbie zdrowia .Ciężka praca,odpowiedzialność ,trud i poświęcenie lekarzy za co niestety nie są doceniani ,pozwala nam - pacjentom ,wczuć się w ich sytuację.
Rewelacyjna książka, pozwala czytelnikowi przybliżyć realne życie w służbie zdrowia .Ciężka praca,odpowiedzialność ,trud i poświęcenie lekarzy za co niestety nie są doceniani ,pozwala nam - pacjentom ,wczuć się w ich sytuację.
Pokaż mimo to