Hera moja miłość

Okładka książki Hera moja miłość Anna Onichimowska
Okładka książki Hera moja miłość
Anna Onichimowska Wydawnictwo: Wydawnictwo Ezop Cykl: Kometa i ja (tom 1) literatura młodzieżowa
168 str. 2 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Kometa i ja (tom 1)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Ezop
Data wydania:
2014-07-08
Data 1. wyd. pol.:
2014-07-08
Liczba stron:
168
Czas czytania
2 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788389133984
Tagi:
narkotyki nałogi uzależnienie tragedia rodzina
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Kocham ciebie też Anna Onichimowska, Aleksandra Woldańska-Płocińska
Ocena 8,3
Kocham ciebie też Anna Onichimowska, ...
Okładka książki Pan Kluska i żaglowiec Natalia Jabłońska, Anna Onichimowska
Ocena 8,8
Pan Kluska i ż... Natalia Jabłońska,&...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
347 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4667
3731

Na półkach: ,

Umieszczony opis jest błędny: dziewczyna Jacka miała na imię Danka. Kometę chłopak poznał później.

Co do książki: trzeba dorosnąć do jej treści. Gdy czytałam ją wcześniej, dałam jej 6 gwiazdek. Teraz przyznałam 8, bo dużo więcej o opisanej tragedii do mnie trafiło.

Umieszczony opis jest błędny: dziewczyna Jacka miała na imię Danka. Kometę chłopak poznał później.

Co do książki: trzeba dorosnąć do jej treści. Gdy czytałam ją wcześniej, dałam jej 6 gwiazdek. Teraz przyznałam 8, bo dużo więcej o opisanej tragedii do mnie trafiło.

Pokaż mimo to

avatar
864
114

Na półkach:

Naprawdę dobra książka o znikaniu, traceniu znaczenia w rodzinie. Pozornie najbliżsi czasem są gorsi niż życzliwi nieznajomi. Do kanonu lektur z nią!

Naprawdę dobra książka o znikaniu, traceniu znaczenia w rodzinie. Pozornie najbliżsi czasem są gorsi niż życzliwi nieznajomi. Do kanonu lektur z nią!

Pokaż mimo to

avatar
16
12

Na półkach:

Trafiłam na tę książkę jak miałam 13 lat. Bardzo mną wstrząsnęła ale też wchodząc w dorosłość uratowała. Warto podsunąć nastolatce/nastolatkowi.

Trafiłam na tę książkę jak miałam 13 lat. Bardzo mną wstrząsnęła ale też wchodząc w dorosłość uratowała. Warto podsunąć nastolatce/nastolatkowi.

Pokaż mimo to

avatar
90
85

Na półkach:

Bardzo smutna opowieść, dobrze napisana, historie z perspektywy bohaterów przedstawione bardzo realistycznie

Bardzo smutna opowieść, dobrze napisana, historie z perspektywy bohaterów przedstawione bardzo realistycznie

Pokaż mimo to

avatar
58
34

Na półkach:

Na pierwszy rzut oka normalna rodzina. Grażyna i Kamil to rodzice siedmioletniego Michała i siedemnastoletniego Jacka.
Niby normalna a jednak nie tak jak by się wydawało.
Kamil ciągle poza domem w pracy. Jak wraca do domu to pijany a potem tylko widać go w fotelu przed telewizorem z butelką brandy. Grażyna zapatrzona przedewszystkim w swoją karierę bez kontaktu z dziećmi.
Jacek w klubie poznaje dziewczynę o ksywce KOMETA, o której mowią ćpunka, wariatka, mała kurewka, z którą pali swojego pierwszego skręta. Z czasem chłopak nie dostrzega, kiedy kontrola nad nałogiem wymyka mu się spod kontroli. Rodzice zapatrzeni w siebie nie dostrzegają problemu, że z ich pierworodnym dzieje się coś złego.
No i Michał. To on odkrywa tajemnice starszego brata. Kiedy Jacek leży naćpany w łóżku Michał wyciąga mu z szuflady dwa skręty.
Co mały Michał zrobi z dwoma zdobycznymi jointami? Sami sprawdźcie 😉

Na pierwszy rzut oka normalna rodzina. Grażyna i Kamil to rodzice siedmioletniego Michała i siedemnastoletniego Jacka.
Niby normalna a jednak nie tak jak by się wydawało.
Kamil ciągle poza domem w pracy. Jak wraca do domu to pijany a potem tylko widać go w fotelu przed telewizorem z butelką brandy. Grażyna zapatrzona przedewszystkim w swoją karierę bez kontaktu z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
9

Na półkach: ,

Bardzo mi się podobała. Niespecjalnie rozumiem oburzenie, że autorka nie bardzo wie jak działają konkretne substancje. Nie jestem specjalistką, ale coś tam wiem i uważam, że opisała je bardzo trafnie. Polewane domestosem rośliny mogą zmienić swoje działanie. Dużo gorzej pod tym względem wypadła według mnie Barańska z "Żegnaj Jaśmino", tamta autorka dopiero nie miała pojęcia co plecie.

Bardzo mi się podobała. Niespecjalnie rozumiem oburzenie, że autorka nie bardzo wie jak działają konkretne substancje. Nie jestem specjalistką, ale coś tam wiem i uważam, że opisała je bardzo trafnie. Polewane domestosem rośliny mogą zmienić swoje działanie. Dużo gorzej pod tym względem wypadła według mnie Barańska z "Żegnaj Jaśmino", tamta autorka dopiero nie miała pojęcia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
90
16

Na półkach:

Książkę czyta się bardzo szybko. Przekaz płytki, autorka nie do końca rozumie, o czym właściwie opowiada. Autorka bardzo nietrafnie opisuje działania substancji

Książkę czyta się bardzo szybko. Przekaz płytki, autorka nie do końca rozumie, o czym właściwie opowiada. Autorka bardzo nietrafnie opisuje działania substancji

Pokaż mimo to

avatar
453
84

Na półkach: ,

Szczerze, aż nie wiem od czego zacząć. "Hera..." to książka w najgorszym tego słowa znaczeniu moralizatorska, płytka, banalna i do tego wszystkiego źle napisana. Jest doskonałym przykładem tego, że niektóre książki się po prostu starzeją. Teoretycznie jest ona skierowana do nastolatków, a ja, w tym właśnie przedziale wiekowym, czułam się jakby autorka próbowała mnie traktować jak, najprościej mówiąc, niedorozwiniętego dzieciaka. Uważam, że w dzisiejszych czasach powiedzenie NARKOTYKI SĄ ZŁE, ZOBACZ JAKIE TO STRASZNE nie jest niczym ani odkrywczym ani uczącym, prowadzi jedynie do frustracji spowodowanej "klepaniem banałów". Rozumiem zamysł, ale coś tutaj ewidentnie poszło nie tak. Poza tym, nie trzeba być narkomanem, żeby zobaczyć, że autorka kompletnie nie ma pojęcia o narkotykach. Wszystkie wrzuca do jednego worka i tworzy wokół nich i ich działania wyimaginowaną otoczkę. Nie pasowało mi również to, w jaki sposób autorka opisywała emocje odczuwane przez bohaterów. Odniosłam wrażenie, że są one wydumane, sztuczne, nieempatyczne i przede wszystkim miały nakierować młodego odbiorcę na "pseudo-moralizatorską ścieżkę", która w gruncie rzeczy bardziej szkodzi niż pomaga. Książkę czytało mi się wręcz żmudnie i bardzo męcząco. Gdyby nie fakt, że czytałam ją nie dla siebie, to odłożyłabym ją już po pierwszym rozdziale (a rozdziały były krótkie).

Szczerze, aż nie wiem od czego zacząć. "Hera..." to książka w najgorszym tego słowa znaczeniu moralizatorska, płytka, banalna i do tego wszystkiego źle napisana. Jest doskonałym przykładem tego, że niektóre książki się po prostu starzeją. Teoretycznie jest ona skierowana do nastolatków, a ja, w tym właśnie przedziale wiekowym, czułam się jakby autorka próbowała mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
237
88

Na półkach: ,

Niby na faktach, ale widać, że autorka z narkotykami nie miała nigdy nic wspólnego (w sumie to chyba dobrze). Myli działania substancji wrzucając wszystkie do jednego worka. Nie po każdym narkotyku ma się halucynacje i żaden nie działa tak samo. Myślę, że gdyby autorka dowiedziała się więcej mogłaby powstać naprawdę dobra historia.

Niby na faktach, ale widać, że autorka z narkotykami nie miała nigdy nic wspólnego (w sumie to chyba dobrze). Myli działania substancji wrzucając wszystkie do jednego worka. Nie po każdym narkotyku ma się halucynacje i żaden nie działa tak samo. Myślę, że gdyby autorka dowiedziała się więcej mogłaby powstać naprawdę dobra historia.

Pokaż mimo to

avatar
525
50

Na półkach: , ,

Gdy miałam 10 lat zaczęłam czytać tę książkę i wydała mi się nieciekawa. Po latach do niej wróciłam i nic się nie zmieniło. Nie doczytałam ostatnich stron, bo męczyłam się strasznie. Papierowe postaci nie ułatwiały zadania. Książka do połowy jest o czymś, później postać Komety i jej siostry to jakieś nieporozumienie a główny bohater traci autentyczność. Nie bawiłam się dobrze podczas czytania. Tematyka książki to wcale nie narkotyki, uzależnienia to tylko pretekst, by oddać cierpienie Jacka w wyniku tego, co przydarzyło się bratu. Jak już jesteśmy przy narkotykach, książka brzydko się zestarzała.

Gdy miałam 10 lat zaczęłam czytać tę książkę i wydała mi się nieciekawa. Po latach do niej wróciłam i nic się nie zmieniło. Nie doczytałam ostatnich stron, bo męczyłam się strasznie. Papierowe postaci nie ułatwiały zadania. Książka do połowy jest o czymś, później postać Komety i jej siostry to jakieś nieporozumienie a główny bohater traci autentyczność. Nie bawiłam się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6 886
  • Chcę przeczytać
    1 320
  • Posiadam
    690
  • Ulubione
    230
  • Z biblioteki
    40
  • Literatura polska
    38
  • Chcę w prezencie
    35
  • Teraz czytam
    34
  • 2012
    22
  • 2014
    21

Cytaty

Więcej
Anna Onichimowska Hera moja miłość Zobacz więcej
Anna Onichimowska Hera moja miłość Zobacz więcej
Anna Onichimowska Hera moja miłość Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także