-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2020-04-21
2020-12-27
2020-09-01
2018-04-11
„Większość ludzi tak o tym nie myśli, ale nasze życie jest podzielone na rozdziały (…) Chcemy wierzyć, że postaci występujące w powieści nie zmienią się do końca. Ale rzadko się to udaje. Niektóre odchodzą, inne się pojawiają.”
To była moja pierwsza styczność z twórczością Danielle Steel i raczej prędko ponownie się z nią nie zetknę.
Sydney po śmierci męża zostaje niemal z niczym, żeby się utrzymać, próbuje wrócić do zawodu jako projektantka, jednakże nie jest to łatwe po wielu latach bycia poza branżą. Udaje jej się znaleźć pracę w przemyśle modowym u człowieka o zszarganej reputacji.
Nie ukrywam, że przez większość czasu miałam wrażenie, że głównej bohaterce zacięła się płyta. Ile można narzekać ciągle na to samo? Czasem męczyło mnie czytanie, jak po raz kolejny Sydney robiła z siebie ofiarę i nie potrafiła przyznać się do odpowiedzialności za swoje decyzje, zawsze ktoś musiał być winny tylko nie ona.
Miejscami ta książka przypominała raport, zero dialogów tylko opis tego, co działo się z bohaterką. Miałam wątpliwości, czy czytam książkę czy jej streszczenie.
Plusem jest to, że książka jest lekka i przyjemnie mi się mimo wszystko ją czytało, to chyba jedyne co mogę pozytywnego o niej napisać. Ponieważ nie czytałam innych książek tej pani to ciężko mi powiedzieć coś więcej na temat jej twórczości. Jednak jeśli ktoś kocha książki spod pióra Danielle Steel to jest możliwość, że będzie zadowolony z lektury.
„Większość ludzi tak o tym nie myśli, ale nasze życie jest podzielone na rozdziały (…) Chcemy wierzyć, że postaci występujące w powieści nie zmienią się do końca. Ale rzadko się to udaje. Niektóre odchodzą, inne się pojawiają.”
To była moja pierwsza styczność z twórczością Danielle Steel i raczej prędko ponownie się z nią nie zetknę.
Sydney po śmierci męża zostaje...
2020-05-20
2020-05-12
2017-04-27
2020-04-27
2019-04-12
2019-02-25
Krople deszczu
Podobała mi się ta młodzieżówka
Były momenty , że nie mogłam się wręcz od niej oderwać. Książka opowiada o dwójce nastolatków, którzy pragną spełnić swoje marzenia.
Ali to dziewczyna, która zbyt wiele czuje, a największą radość sprawia jej taniec. Drew jest szkolną gwiazdą, to najbardziej popularny chłopak w szkole, ale jest bardzo wycofany, stara się trzymać wszystkich na dystans.
Obydwoje ukrywają swoje blizny przed innymi i robią co mogą, żeby przetrwać codzienność.
"Sometimes you will never know the value of a moment until it becomes a memory."
Jeśli ktoś szuka przyjemnej historii do poczytania na wieczór to będzie idealna.
Krople deszczu
Podobała mi się ta młodzieżówka
Były momenty , że nie mogłam się wręcz od niej oderwać. Książka opowiada o dwójce nastolatków, którzy pragną spełnić swoje marzenia.
Ali to dziewczyna, która zbyt wiele czuje, a największą radość sprawia jej taniec. Drew jest szkolną gwiazdą, to najbardziej popularny chłopak w szkole, ale jest bardzo wycofany, stara się...
2019-02-02
To wspaniała książka, niesamowicie wciągająca i urzekająca.
Opowiada o dwójce przyjaciół, którym życie ciągle kładzie kłody pod nogi, obydwoje mogą liczyć jedynie na siebie nawzajem. Till jest typem wojownika, który dla swojej rodziny jest gotów na każde poświęcenie. Walczy o lepsze życie dla sowich braci, toczy nierówną bitwę ze swoim ciałem i pragnie zatrzymać przy sobie jedyną osobę, która uczyniła jego życie lepszym. Jednakże nie każdą można wygrać.
Podoba mi się zbilansowanie w tej książce, niczego nie ma za dużo ani za mało.
Świetnie napisana, czekam na więcej książek spod piórka tej autorki.
To wspaniała książka, niesamowicie wciągająca i urzekająca.
Opowiada o dwójce przyjaciół, którym życie ciągle kładzie kłody pod nogi, obydwoje mogą liczyć jedynie na siebie nawzajem. Till jest typem wojownika, który dla swojej rodziny jest gotów na każde poświęcenie. Walczy o lepsze życie dla sowich braci, toczy nierówną bitwę ze swoim ciałem i pragnie zatrzymać przy...
2019-02-12
2019-01-10
2019-01-06
2018-10-08
2018-09-23
Pocałunek cesarza to debiut, który wywołał u mnie masę sprzecznych emocji. Zebranie myśli zajęło mi bardzo dużo czasu.
„Gdy mnie pocałowałaś, stałem się twoim więźniem”.
Charlotte wiedzie bardzo szczęśliwe życie, do czasu, aż jej narzeczony zrywa zaręczyny. Dziewczyna próbuje pozbierać się po rozstaniu. W wyniku pewnych wydarzeń trafia ona na dwór cesarski, od tamtej pory życie Charlotte odmieni się na zawsze.
Odniosłam wrażenie, że świat był większym stopniu wykreowany przez autorkę, niż miałby to być rzeczywiście XIX wiek. Był to mój pierwszy romans historyczny, więc mogę się mylić.
"Jeśli pewnego dnia zaufasz komuś za bardzo,
razem ze wspomnieniami możesz stracić część siebie".
Miałam bardzo duży problem z główną bohaterką, irytowała mnie. W dogodnych dla niej momentach zmieniała stronę jak chorągiewka. Na szczęście później przestała być ona taka denerwująca, choć dalej nie zyskała mojej sympatii.
Na uznanie zasługuje świetnie wykreowana postać cesarza, samą swoją obecnością sprawił, że książka stała się dużo, dużo lepsza. Od jego pojawienia, akcja nabiera tempa, a strony praktycznie same się przewracały.
Debiut uważam za udany, książka spodoba się fanom romansów.
Pocałunek cesarza to debiut, który wywołał u mnie masę sprzecznych emocji. Zebranie myśli zajęło mi bardzo dużo czasu.
„Gdy mnie pocałowałaś, stałem się twoim więźniem”.
Charlotte wiedzie bardzo szczęśliwe życie, do czasu, aż jej narzeczony zrywa zaręczyny. Dziewczyna próbuje pozbierać się po rozstaniu. W wyniku pewnych wydarzeń trafia ona na dwór cesarski, od tamtej...
2017-07-28
2017-08-07
2017-10-02
2018-02-01
„Zemsta ma twoje imię” to powiew świeżości na polskim rynku wydawniczym. Autorka w mistrzowski sposób przełamuje schematy znane w romansach.
To nie jest kolejna książka o miłości między bogaczem i szarą myszką bez własnego zdania. To jest historia o zemście i sile, jaką mają kobiety.
Książkę przeczytałam jednym tchem. Gorąco polecam!
„Zemsta ma twoje imię” to powiew świeżości na polskim rynku wydawniczym. Autorka w mistrzowski sposób przełamuje schematy znane w romansach.
Pokaż mimo toTo nie jest kolejna książka o miłości między bogaczem i szarą myszką bez własnego zdania. To jest historia o zemście i sile, jaką mają kobiety.
Książkę przeczytałam jednym tchem. Gorąco polecam!