Druga szansa Sylwia Bachleda 9,0
ocenił(a) na 82 lata temu Przez pierwsze ok. 100 stron miałam wrażenie, że akcja gnała do przodu, gdzieś w tyle zostawiając opisy, dające pole wyobraźni, i sceny, które zapadają w pamięć. Relacja Igi i Joela rozwijała się tak szybko... Zdecydowanie za szybko! 🙀. Rozumiem, że skoro znali się wcześniej, to ta relacja nie była tak do końca zerowa, ale było to x lat temu, a ich znajomość urwała się na jednej rozmowie na weselu 🤨. Nie jestem pewina czy został tutaj zachowany realizm sytuacji.
Jednak w pewnym momencie historii sytuacja się odwróciła, jakby ten poprzedni pośpiech dążył do tego, żeby jak najszybciej skończyć ten nie najkrótszy wstęp.
Więc około 110-tej strony — zaczęłam się naprawdę dobrze bawić. Natomiast nie trwało to długo, bo z powrotem historia nabrała tempa 😑.
A co z fabułą? Opis z tyłu książki daje nam pole do namysłu: ,,A gdyby tak z historii wymazać wydarzenia Drugiej Wojny Światowej? Jak wyglądałaby dziś Polska, gdyby nie zniszczyły jej wojska Trzeciej Rzeszy? Kim byśmy byli, kogo spotkali i co robili, gdyby nasi przodkowie otrzymali drugą szansę?''.
Nie jest to zwykła powieść obyczajowa, a powieść z elementami historii alternatywnej. Tak, można dostać zawrotów głowy. W pewnym momencie fakty w życiu Igi się pomieszały, przestawiły, wskoczyły na inne miejsca, i okazały się nową rzeczywistością.
Historia dzieli nam się więc na dwie rzeczywistości:
> Ta prawdziwa
> Ta alternatywna (gdzie Drugiej Wojny Światowej nigdy nie było)
Mamy do czynienia z kompozycją ramową; powieść zaczyna się i kończy epizodami z tej ''prawdziwej rzeczywistości''. Można powiedzieć, że to tylko urywek całej książki.
Natomiast co się dzieje w tej ''alternatywnej rzeczywistości''?
Od śmierci Adama minęły już trzy lata, a Iga nadal nie potrafi w pełni powrócić do życia. Tonie w wyrzutach sumienia od pewnego feralnego wydarzenia z przeszłości, które nie pozwala jej ruszyć na przód. I właśnie wtedy na jej drodze staje Joel – mężczyzna o arktycznych oczach.
Kobieta nawet nie podejrzewała, że to nie jest jej rzeczywistość 😉. Oczy otworzyła jej dopiero Cyganka, która magicznie przeniosła jej umysł do — już nie tak pięknego — rzeczywistego świata wraz z zagadkowymi zdaniami. Iga więc zaczyna poszukiwania Joela, który prawdopodobnie (jakoże ma żydowskie korzenie) nigdy się nie narodził.
Miejscami nudnawa, czasem trochę zabawna, z całą pewnością ciekawa historia, która każe się na chwilę zatrzymać i przetworzyć wszystkie fakty, które dostaliśmy w gratisie. Właśnie taka jest ,,Druga Szansa''.