Aktualności
7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Revived Samantha Towle 
India Harris nie miała łatwego życia. Została porzucona, gdy była dzieckiem, potem dorastanie w rodzinach zastępczych. Miała jednak brata bliźniaka, na którym mogła polegać w każdej sytuacji, nawet wtedy, kiedy w bardzo młodym wieku zaszła w ciążę z nieodpowiednim mężczyzną. Pragnąc zapewnić synowi życie, o którym mogła tylko pomarzyć, dostała się na studia i ukończyła je z wyróżnieniem. Teraz ma trzydzieści lat i jest uznaną terapeutką.
Leonardo Silva osiągnął szczyt kariery kierowcy Formuły 1. Jednak tragiczny wypadek dosłownie postawił go twarzą w twarz ze śmiercią. Po prawie roku ciężkiej rehabilitacji może wrócić na tor, ale trauma po wypadku jest tak silna, że Leonardo trzyma się z dala od samochodów. Jego dni i noce są wypełnione litrami alkoholu i mnóstwem anonimowych kobiet, którymi próbuje zagłuszyć frustrację i gniew.
Właśnie zaczyna się jego ostatni rok kontraktu i wie, że ma tylko dwa wyjścia, albo wróci za kierownicę bolidu, albo może się pożegnać ze wszystkim. Tak właśnie trafia do gabinetu Indii Harris.
Już przy pierwszym spotkaniu oboje czują przyciąganie, ale jakiekolwiek uczucia nie są w planie ani Indii and Leonardo. Każdy z nich ma zbyt wiele do stracenia... a może jednak coś zyskają?
Końcówka pierwszego tomu — Revved — była zapowiedzią kolejnego i to mnie zaciekawiło i naprawdę wszystko zapowiadało się o niebo lepiej niż w przypadku pierwszego, ale potem było coraz gorzej. A mam oczywiście na myśli ich relację... Najpierw było okej, oboje próbują walczyć z pożądaniem i przyciąganiem. Dla Indii jest to nieetyczne, w końcu Leonardo jest jej pacjentem, a ona ze względu na syna nie chce stracić pracy. Leonardo większość czasu myśli tym drugim męskim mózgiem, ale nie chce nic robić, bo ona jest jego terapeutką, a on musi wrócić na tor i potrzebuje tej terapii. Potem nie widzą się ponad pół roku (była kłótnia),nie wiadomo, co wtedy się działo, a potem bum! Spotykają się i nagle się mocno kochają... albo w książce zabrakło kilku rozdziałów, albo nie wiem co...
Nie zapomnijmy o kolejnych nieścisłościach związanych ze światem F1, które pojawiły się w Reveed, jednak muszę przyznać, że wątek z byłym „chłopakiem” Indii, a zarazem ojcem jej syna, uratował tę historię. Choć myślę, że fajnie można było go trochę rozwinąć.
Dawny przyjaciel Samantha Towle 
Absolutnie nie. Za długa i dlatego wymyślane były dramy z czapy. Główna bohaterka Tru mega irytująca, chciałaby trzymać 2 sroki za ogon a tak się nie da. Wdaje się w romans z Jakeiem oszukując swojego faceta, ciągnie to niewiadomo ile. Te jej pretensje ze on pokazuje się z innymi dziewczynami podczas gdy sama wciąż jest z Willem. Nonsens. Głupia dziewucha która chciałaby by ktoś latał za nią I był wiernym psem podczas gdy sama nie umie zdobyć się na szczerość i zerwać z Willem.
Jake obraca się w trudnym środowisku, ludzie go znają, kochają, oceniają. Przeżył załamanie przez śmierć przyjaciela, popadł w nałóg. Jednak walczył o siebie. Tru niby siedzi w branży muzycznej, zarzeka się ze to kocha a nie rozumie jaki ten świat jest. Jak plotka karmi się naiwnością i żyje własnym życiem, ile ludzie są w stanie zrobić dla kasy. To przyłapanie Jakea z jakąś dziwka było apogeum tej historii. Ewidentnie ktoś chce na nim zarobić a ona wierzy jakieś lasce, bo zobaczyła ich razem leżących obok siebie. Niby go kocha ale nie robi nic by sprawdzić czy laska mówiła prawdę, reakcja Jakea na rzekomą zdradę też powinna dać jej do myślenia. Niby jest dziennikarka a tego instynktu by coś odkryć, sprawdzić w niej nie ma za grosz a chodzi o jej szczęście i faceta którego kocha. Postawiła krzyżyk na nim jak byle jakiś Janusz znający go z tv. Rozczarowująca postawa Tru. Wszyscy dookoła jej mówią czy brała pod uwagę że jest niewinny a ona robi z siebie ofiarę. Na końcu miałam cicha nadzieję że Jake wykaże się duma i niech ona teraz trochę połazi za nim, już nie będę taka złośliwa by chcieć zakończeń że ją oleje za to jak łatwo go oceniła i nie dala szansy.
Dawno mnie tak żadna postać damska nie irytowała jak w tej książce.
