Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pierwsze skojarzenie jakie mi się nasunęło podczas lektury Czerwonej Siostry to, że jest łagodniejszą wersją Nibynocy Kristoffa. Całkiem nieźle napisana, ale fabularnie momentami mnie nudziła.

Pierwsze skojarzenie jakie mi się nasunęło podczas lektury Czerwonej Siostry to, że jest łagodniejszą wersją Nibynocy Kristoffa. Całkiem nieźle napisana, ale fabularnie momentami mnie nudziła.

Chyba nie spotkałam bardziej przehypowanej postaci niż Sal Kakofonia. A kiedy już myślisz, że bardziej zajebista być nie może, okazuje się że jest „geniuszem”. Książka zaczęła się ciekawie i na początku mnie wciągnęła, ale z każdą kolejną stroną (a jest ich wiele), stawała się coraz bardziej nudna. Bo ile można czytać o Sal, która spotyka kolejnego bossa z fikuśnym przydomkiem (albo przypadkowego wroga) i robi rozpierduchę? Fabularnie mocno słabe, ale dla niektórych ciętych ripost czy opisów warto było się pomęczyć. Autor ma fajny styl i język, ale lektura tej części mnie na tyle wymęczyła, że nie interesuje mnie co wydarzy się w kolejnych.

Chyba nie spotkałam bardziej przehypowanej postaci niż Sal Kakofonia. A kiedy już myślisz, że bardziej zajebista być nie może, okazuje się że jest „geniuszem”. Książka zaczęła się ciekawie i na początku mnie wciągnęła, ale z każdą kolejną stroną (a jest ich wiele), stawała się coraz bardziej nudna. Bo ile można czytać o Sal, która spotyka kolejnego bossa z fikuśnym...

Uwielbiam serial, a postać Noory jest moją ulubioną, zaraz po Sanie. Byłam ciekawa wyciętych scen, jednak było ich niewiele, głównie związanych z Isakiem. Mimo wszystko warto było przeczytać jeszcze raz historię Noory i Williama.

Uwielbiam serial, a postać Noory jest moją ulubioną, zaraz po Sanie. Byłam ciekawa wyciętych scen, jednak było ich niewiele, głównie związanych z Isakiem. Mimo wszystko warto było przeczytać jeszcze raz historię Noory i Williama.

Opowidania nie robią już takiego wrażenia jak w młodości, ale wciąż jest to przyjemna lektura.

Opowidania nie robią już takiego wrażenia jak w młodości, ale wciąż jest to przyjemna lektura.

Bardzo ważna pozycja i dobrze napisana książka. Autorka doskonale przedstawiła wszystkie argumenty oraz obawy ludzi, którzy nie chcą mieć dzieci. Mam nadzieje, że dotrze do jak największej ilości osób, aby w końcu bezdzietność nie była anomalią społeczną, tylko spotykała się z szerszym zrozumieniem.

Bardzo ważna pozycja i dobrze napisana książka. Autorka doskonale przedstawiła wszystkie argumenty oraz obawy ludzi, którzy nie chcą mieć dzieci. Mam nadzieje, że dotrze do jak największej ilości osób, aby w końcu bezdzietność nie była anomalią społeczną, tylko spotykała się z szerszym zrozumieniem.

Wielka szkoda, że nie powstaną kolejne części z detektyw Hunter. Bardzo dobrze napisany kryminał, który do samego końca trzyma w niepewności.

Wielka szkoda, że nie powstaną kolejne części z detektyw Hunter. Bardzo dobrze napisany kryminał, który do samego końca trzyma w niepewności.

Dobre fantasy z kryminalnym wątkiem oraz ciekawymi postaciami, do tego oryginalny swiat i pomysł na fabułę

Dobre fantasy z kryminalnym wątkiem oraz ciekawymi postaciami, do tego oryginalny swiat i pomysł na fabułę