-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-05-08
2023-12-13
2022-12-16
Opowidania nie robią już takiego wrażenia jak w młodości, ale wciąż jest to przyjemna lektura.
Opowidania nie robią już takiego wrażenia jak w młodości, ale wciąż jest to przyjemna lektura.
Pokaż mimo to2020-08-10
Dom Czarów czytałam będąc jeszcze nastolatką i pamiętam, że bardzo podobała mi się narracja oraz styl autora. Niestety miałam wybrakowany egzemplarz, w którym brakowało kilku kartek w jednym z kulminacyjnych momentów. Mimo, że znałam zakończenie, to jednak pozostał pewien niedosyt, więc postanowiłam do niej wrócić.
Sama historia nie jest odkrywcza, za to dosyć wciągająca i przyjemnie się ją czyta. Lekka lektura, taka trochę z dreszczykiem, ale bez efektu gęsiej skórki. Natomiast to co mnie najbardziej w niej urzekło i pamiętałam to przez całe lata, to opis postaci Midge, widzianej oczami głównego bohatera- Mike’a. Została opisana z taką czułością i tkliwością, że nie spotkałam się z tym w żadnej innej książce. Myślę, że każdy z nas chciałby być postrzegany przez inną osobę w taki sposób i to będę najmilej wspominać przez kolejne lata.
Dom Czarów czytałam będąc jeszcze nastolatką i pamiętam, że bardzo podobała mi się narracja oraz styl autora. Niestety miałam wybrakowany egzemplarz, w którym brakowało kilku kartek w jednym z kulminacyjnych momentów. Mimo, że znałam zakończenie, to jednak pozostał pewien niedosyt, więc postanowiłam do niej wrócić.
Sama historia nie jest odkrywcza, za to dosyć wciągająca i...
2018-07-16
Nana to najlepsza manga jaką kiedykolwiek czytałam.
Wracam do niej regularnie i to niesamowite jaka jest ponadczasowa. Niezależnie od wieku czyta się ją tak samo dobrze. To jest ten typ mangi, która idzie z Tobą przez całe życie, a czytając ją po raz kolejny znowu odkrywasz coś nowego. Z wiekiem i nabieraniem doświadczenia zaczynasz po prostu więcej rozumieć. Z tego względu jestem pod wielkim wrażeniem twórczości autorki. Poniekąd żałuję, że Nana nie została dokończona, ale z drugiej strony na to patrząc cały czas jest otwartą księgą, więc sami możemy dopisać swój scenariusz.
Nana jest dla mnie niesamowitą inspiracją i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie bez niej swojego życia.
Nana to najlepsza manga jaką kiedykolwiek czytałam.
Wracam do niej regularnie i to niesamowite jaka jest ponadczasowa. Niezależnie od wieku czyta się ją tak samo dobrze. To jest ten typ mangi, która idzie z Tobą przez całe życie, a czytając ją po raz kolejny znowu odkrywasz coś nowego. Z wiekiem i nabieraniem doświadczenia zaczynasz po prostu więcej rozumieć. Z tego...
2016-02-25
Chyba pierwsza książka, którą czytałam TRZY razy w tak krótkim odstępie czasu. Najpierw przeczytałam w oryginale, później słuchałam audiobooka na Legimi (średni), aż w końcu zamówiłam fizyczną książkę, żeby móc zaznaczać ulubione fragmenty ♥
Nie jest idealna, ALE to najlepiej zbudowany romans w fantasy jaki ostatnio czytałam. Dlaczego? Bo był wiarygodny i budowany od samego początku, bez instalove którego nie cierpię (jak np w Fourth Wing) i jest tu prawdziwe enemies to lovers.
Co mi się jeszcze podobało:
-ciekawie skonstruowany świat wampirów z elementem boskości
-świetna główna bohaterka
-ciekawa fabuła z krwawym turniejem i ostrą rywalizacją
-zakończenie mnie zmiażdżyło
Trzymała mnie do ostatniej strony ♥
Chyba pierwsza książka, którą czytałam TRZY razy w tak krótkim odstępie czasu. Najpierw przeczytałam w oryginale, później słuchałam audiobooka na Legimi (średni), aż w końcu zamówiłam fizyczną książkę, żeby móc zaznaczać ulubione fragmenty ♥
więcej Pokaż mimo toNie jest idealna, ALE to najlepiej zbudowany romans w fantasy jaki ostatnio czytałam. Dlaczego? Bo był wiarygodny i budowany od...