![Rewolucja to jeden z ważnych elementów mojej książki – Sam Sykes o książce „Siedem czarnych mieczy“](https://s.lubimyczytac.pl/upload/texts/14400/14423/14423_1599568276_grafika800x600.jpg)
![LubimyCzytać - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/33184/1046241-32x32.jpg)
-Rozczarowujące prawda?[...] Zawsze się myśli, że to będzie jak w operze. Bohaterowie zwycięzcy albo przynajmniej zabici w zadowalający spos...
-Rozczarowujące prawda?[...] Zawsze się myśli, że to będzie jak w operze. Bohaterowie zwycięzcy albo przynajmniej zabici w zadowalający sposób i przypuszczalnie na koniec ktoś kogoś całuje.[...] Ale naprawdę tak się nie dzieje, co?[...] Jednak opery są lepsze. Czy kończą się szczęśliwie, czy nie, kończą się. Nie musisz się martwić o to, ile trupów jest na scenie, kurtyna opada, a ty wracasz do żywych. Jeśli jednak jesteś po drugiej jej stronie... [...] Wszystko z czym zostajesz, to zwłoki.
Ruch dostrzeżony kątem prawego oka. Wszystkie myślące komórki się wyłączyły; ciało wiedziało, co robić, kiedy głowa nie wiedziała. Ręka skoc...
Ruch dostrzeżony kątem prawego oka. Wszystkie myślące komórki się wyłączyły; ciało wiedziało, co robić, kiedy głowa nie wiedziała. Ręka skoczyła do pasa. Kakafonia wyskoczył, czułam w dłoni jego żarliwy zapał. Zamiotłam nim w górę, skierowałam w prawo. Oczy wyszukały cel w chwili, gdy kciuk znalazł kurek, a palce spust. Oddech nabrał spokojnego rytmu kogoś gotowego zabijać. To był wspaniały pokaz. Jestem pewna, że tłusta czarna kura, która gdacząc, wynurzyła sie zza drzwi, była naprawdę pod wrażeniem. Ptak wyszedł dumnie na zewnątrz, jakby był właścicielem tego miejsca i uważał wtargnięcie na jego włości za zniewagę. - Nadzwyczajne - mruknęła Liette za moim plecami. - Będzie opowiadał o tym dniu i cały drób w promieniu sześciu lig się dowie, żeby nie wchodzić w drogę Sal Kakofonii. - Och, odpierdol się - mruknęłam.
Przychodzisz na ten świat z imieniem i niczym więcej. Całą resztę, pieniądze, krew, kochających cię ludzi, zdobywasz. - Podniosła szkło, zap...
Przychodzisz na ten świat z imieniem i niczym więcej. Całą resztę, pieniądze, krew, kochających cię ludzi, zdobywasz. - Podniosła szkło, zapatrzyła się w nie. - I tracisz.