Bardzo ciekawa ksiaza z dobrą historią, gdyby nie tak duzo opisów seksu byłoby lepiej, bo uczucia i emocje tu są obecne. Nie wszystko może było całkiem naturalne, ale ciekawi mnie kolejny tom.

Bardzo ciekawa ksiaza z dobrą historią, gdyby nie tak duzo opisów seksu byłoby lepiej, bo uczucia i emocje tu są obecne. Nie wszystko może było całkiem naturalne, ale ciekawi mnie kolejny tom.

Opis w trzech słowach: Mroczna, Intrygująca , Wciągająca

Opis w trzech słowach: Mroczna, Intrygująca , Wciągająca

Kocham J. Kristoffa i kocham tę książkę. Niby noc zachwyciła mnie już od pierwszych stron, cały czas trzyma w napięciu, postacie są nietuzinkowe, z charakterem. Styl pisania autora nie mógłby być lepszy. Sama fabuła trafiła w mój gust, brutalne fantasy, szkoła dla morderców, wiele tajemnic do odkrycia. Nie zapominajmy też o nieustraszonej, głównej bohaterce, której cały czas towarzyszy kot z cieni. Już nie mogę się doczekać aż sięgnę po kolejne części.

Kocham J. Kristoffa i kocham tę książkę. Niby noc zachwyciła mnie już od pierwszych stron, cały czas trzyma w napięciu, postacie są nietuzinkowe, z charakterem. Styl pisania autora nie mógłby być lepszy. Sama fabuła trafiła w mój gust, brutalne fantasy, szkoła dla morderców, wiele tajemnic do odkrycia. Nie zapominajmy też o nieustraszonej, głównej bohaterce, której cały...

Chyba najszybszy DNF w życiu. Co to jest w ogóle???

Chyba najszybszy DNF w życiu. Co to jest w ogóle???

Początek książki trochę za długi i nużący. Ale w połowie zaczyna robić się ciekawiej, trochę więcej akcji. Każdy z bohaterów może zginąć, przez całą książkę do końca nie wiadomo kto przeżyje. Silna główna bohaterka na plus.

Początek książki trochę za długi i nużący. Ale w połowie zaczyna robić się ciekawiej, trochę więcej akcji. Każdy z bohaterów może zginąć, przez całą książkę do końca nie wiadomo kto przeżyje. Silna główna bohaterka na plus.

Pierwszy tom fajny. Jest walka i jest humor, raz ciężki, raz lekki. Podoba mi się że nikt nie jest bezpieczny, każdemu może się coś stać, w sensie bohaterom. Walki mnóstwo, bohaterka nieźle tłucze swoich wrogów. Nie ma nudy przez większość środka i końca książki. Ale trzeba się przebić przez pierwsze kilka rozdziałów, które są rozwlekłe i nudne.

Pierwszy tom fajny. Jest walka i jest humor, raz ciężki, raz lekki. Podoba mi się że nikt nie jest bezpieczny, każdemu może się coś stać, w sensie bohaterom. Walki mnóstwo, bohaterka nieźle tłucze swoich wrogów. Nie ma nudy przez większość środka i końca książki. Ale trzeba się przebić przez pierwsze kilka rozdziałów, które są rozwlekłe i nudne.

Jest i silna kobieca postac.
Moze odrobine za silna? Mia jest calkoem spoko, ale calosc troche wydala sie mi dziwaczna. Gildia w koncu chce swoich uczniow wyszkolic czy pozabijac?
Kwestia towarzysza z cienia ma sporo sensu, ale chyba zabraklo wyjasnien. Szukanie Gildii bylo irytujace, za to zakonczenie calkiem wciagajace. Mam nadzieje ze dalej bedzie lepiej
Troche denerwujaca narracja. Ale w koncu można się przyzwyczaic.

Jest i silna kobieca postac.
Moze odrobine za silna? Mia jest calkoem spoko, ale calosc troche wydala sie mi dziwaczna. Gildia w koncu chce swoich uczniow wyszkolic czy pozabijac?
Kwestia towarzysza z cienia ma sporo sensu, ale chyba zabraklo wyjasnien. Szukanie Gildii bylo irytujace, za to zakonczenie calkiem wciagajace. Mam nadzieje ze dalej bedzie lepiej
Troche...

Solidna siódemka, pod koniec byłam naprawdę podekscytowana! Świetnie wykreowana bohaterka, odwrócenie norm smakowite, magia... Spodziewam się wspaniałych dyskusji między Panem Życzliwym a Eklipsą w następnych tomach!
Dwutorowa narracja na początku książki trochę drażniła, ale wszystko to pięknie się poskładało w momencie kulminacyjnym. Przypisy, długaśne, ironiczne, przypominają mi styl ukochanego Sir Terry'ego. To niesamowite, jak sprawne pióro może ubrać w słowa brutalną, czarno-białą historię. Nie lubię ani flaków, ani nużących opisów zbliżeń, ale to było naprawdę dobre! I te kolory, te zapachy! Bardzo dobrze napisana i przetłumaczona książka. Polecam i pędzę po następne części.

Solidna siódemka, pod koniec byłam naprawdę podekscytowana! Świetnie wykreowana bohaterka, odwrócenie norm smakowite, magia... Spodziewam się wspaniałych dyskusji między Panem Życzliwym a Eklipsą w następnych tomach!
Dwutorowa narracja na początku książki trochę drażniła, ale wszystko to pięknie się poskładało w momencie kulminacyjnym. Przypisy, długaśne, ironiczne,...

Czytanie zupełnie mi nie szło, nie mogłam się połapać w fabule. Za to audiobook to był strzał w dziesiątkę, lektor fantastycznie mnie wprowadził w świat Mii, adeptki w świątyni naszej pani od błogosławionego morderstwa. Uczy się tam władania bronią, złodziejstwa, trucicielstwa, zdobywania informacji. Bo Mia chce być ostrzem czyli super morderczynią, bo pomścić swoją rodzinę. Ale też stara się nie stać bezduszną maszyną do zabijania, bo to dobra dziewczyna jest, wie co to przyjaźń, lojalność. Jest dużo mroku, bo bohaterkę otaczają cienie. Jest czarny humor, są przemoc i krew, i dużo tajemnic. A to jest najlepszy moment:

"Czy to roz­sąd­ne? – za­py­ta­ła Mia.
– Co ta­kie­go? – zdu­miał się sta­rzec.
– To bi­blio­te­ka. Psia­krew, nie można palić w bi­blio­te­ce.
– O w mordę...
Sta­rzec wyjął cy­ga­ret­kę z ust, za­my­ślił się nad nią prze­lot­nie i włożył z powrotem.jeśli książ­ki się za­pa­lą? – za­py­ta­ła Mia.
– O w mo­oooor­dę! – po­wie­dział sta­rzec, wy­pusz­cza­jąc obłok dymu, od któ­re­go Mię za­mro­wił język.
– To... mogę do­stać jedną?
– Co ta­kie­go?
– Cy­ga­ret­kę.
– Zgłu­pia­łaś? – Męż­czy­zna spoj­rzał na nią przez nie­praw­do­po­dob­ne oku­la­ry. – Psia­krew, nie można palić w bi­blio­te­ce. A gdyby książ­ki się za­pa­li­ły?
Mia wsu­nę­ła kciu­ki za pas i prze­chy­li­ła głowę.
– O w mo­oooor­dę?
Sta­rzec wyjął cy­ga­ret­kę zza ucha, za­pa­lił ją od swo­jej i podał dziew­czy­nie".

Czytanie zupełnie mi nie szło, nie mogłam się połapać w fabule. Za to audiobook to był strzał w dziesiątkę, lektor fantastycznie mnie wprowadził w świat Mii, adeptki w świątyni naszej pani od błogosławionego morderstwa. Uczy się tam władania bronią, złodziejstwa, trucicielstwa, zdobywania informacji. Bo Mia chce być ostrzem czyli super morderczynią, bo pomścić swoją...

Bardzo ciężka w ocenie książką, bo z jednej strony ją uwielbiam, a z drugiej miałam z nią lekkie spięcie na początku...

Pierwsze sto stron to był jakiś koszmar. Mnogość przypisów powodowała, że zaczynała mnie boleć głowa od ilości wiadomości, nowinek historycznych i ciekawostek. Zwyczajnie zaczynałam gubić się w historii, nie mogłam się zorientować jaka nacja gdzie się znajduje, która z którą walczyła, kto gdzie panował. Byłam już zdecydowana odłożyć ją na półkę z przekonaniem, że to nie jest pozycja dla mnie (a praktycznie nigdy tego nie robię, nawet jak książka jest słaba, staram się ją doczytać do końca). I wtedy dostałam podpowiedź, aby zacząć ignorować przypisy i traktować je jako totalną ciekawostkę i ewentualnie je przeczytać jeśli mam taką potrzebę (bo na początku czytałam każdą z nich, jak przykładny uczeń). I faktycznie bardzo to pomogło. Skupiłam się tylko na fabule (gdzie na początku się z niej wyrywałam czytająć te długaaaśne przypisy...) i jakoś poszło. Pierwsza księga przynudnawa, ale później... absolutnie się wciągnęłam.

Jak dla mnie pierwszej księgi w ogóle mogłoby nie być, ale wiem, że to ona wprowadzała nas w fabułę i klimat książki. Druga i trzecia księga - złoto. Nie ma co się zbytnio przywiązywać do bohaterów bo autor lubi ich... jakże chętnie przetasowywać. ;) Końcówka książki super, i zaskakująca.

Nie spodziewałam się wątku romantycznego w tego typu powieści (tak tak, bohaterowie by powiedzieli, że nic do siebie nie czują, stara śpiewka... nie-kot swoje wie...) ale dobrze, że wątek nie był na zakończenie zbytnio przesadzony.

Cieszę się, że Mia nie jest płaczliwą postacią, tylko kroczy twardo po ziemi, ze swoją mroczną przeszłością i chęcia zemsty. Nie daje się ponieśc rozpaczy, złości, gniewowi. Sam zamysł Czerwonego Kościoła gdzieś z tyłu głowy lekko kojarzył mi się Harry Potterem tylko w wersji dark i dla dorosłych, nie mogłam pozbyć się tego wrażenia.

Ogółem książka pod względem wątków, bohaterów, dialogów jest bardzo dobra! Tylko ten początek... gdyby nie to, z pewnością oceniłabym ją wyżej. Ale z chęcią sięgnę po kolejne tomy :)

Bardzo ciężka w ocenie książką, bo z jednej strony ją uwielbiam, a z drugiej miałam z nią lekkie spięcie na początku...

Pierwsze sto stron to był jakiś koszmar. Mnogość przypisów powodowała, że zaczynała mnie boleć głowa od ilości wiadomości, nowinek historycznych i ciekawostek. Zwyczajnie zaczynałam gubić się w historii, nie mogłam się zorientować jaka nacja gdzie się...