Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Korytarz się zamyka, a do stolicy cesarstwa – Pięści – zbliżają się wojska Scithrowlańskie. Losy poddanych cesarza w zasadzie są przesądzone. Nikt jeszcze nie wie, że zależą one od kilku nowicjuszek, którym na łożu śmierci Ksieni Szkło zleciła pewne zadania. Teraz zbliża się zakończenie wojny, zarówno tej o kamienie, jak i tej o miejsce w korytarzu. Czy Nonie i jej przyjaciółkom uda się otworzyć Arkę i dokonać zmian? Jakie straty poniosą wojownicze mniszki? Przy zakończeniu Pan Lawrence się nie postarał. Pięknie nas do niego prowadzi, ale kiedy już widzimy co się dzieje, nie jest to dla nas żadną nowością, ani zaskoczeniem. Trochę mnie to rozczarowało, bo spodziewałem się czegoś z przytupem, czegoś w stylu Sandersona – epickiego momentu, ale niestety dostaliśmy to, czego wszyscy się spodziewamy. Mimo to trylogię zaliczam do udanych. Moim skromnym zdaniem jest ona nawet ciut lepsza od Trylogii Wojny Czerwonej Królowej :)