Lekki romans z Szkocją w tle.

Sądzę, że jest to niezły debiut- szybko i przyjemnie się czyta, jest trochę "ale" jednak można przymknąć na nie oko. Miło spędziłam czas.

Lekki romans z Szkocją w tle.

Sądzę, że jest to niezły debiut- szybko i przyjemnie się czyta, jest trochę "ale" jednak można przymknąć na nie oko. Miło spędziłam czas.

Bajeczny Szkocki klimat. Rozkwitająca miłość , ukryte problemy zostawione za sobą .
Całość dla mnie dość przeciągnięta .
W ogólnym odbiorze przeciętna .
Historia o cenie sławy i spełnianiu czyiś ambicji kosztem swojego życia.
Większość fabuły opierała się na rozwijającej relacji i szukaniu własnego miejsca . Chwilami było dość monotonnie bez większych uniesień .
Wątek problemów rozwiązany finalnie też bez większych zawirowań .
Książka przyjemna aczkolwiek jak wspomniałam przeciętna .

Bajeczny Szkocki klimat. Rozkwitająca miłość , ukryte problemy zostawione za sobą .
Całość dla mnie dość przeciągnięta .
W ogólnym odbiorze przeciętna .
Historia o cenie sławy i spełnianiu czyiś ambicji kosztem swojego życia.
Większość fabuły opierała się na rozwijającej relacji i szukaniu własnego miejsca . Chwilami było dość monotonnie bez większych uniesień .
Wątek...

Była to przyjemna lektura. Szkocki kliamt wpasował się idealnie w obecną pogodę w Polsce. Romans był uroczy, główni bohaterowie byli fajni, akcja choć o gwieździe muzycznej była w klimatach małomiasteczkowych.
Jako audiobook była to przyjemna odskocznia od czytanych przeze mnie na codzień książek.

Była to przyjemna lektura. Szkocki kliamt wpasował się idealnie w obecną pogodę w Polsce. Romans był uroczy, główni bohaterowie byli fajni, akcja choć o gwieździe muzycznej była w klimatach małomiasteczkowych.
Jako audiobook była to przyjemna odskocznia od czytanych przeze mnie na codzień książek.

Opowieść o poszukiwaniu siebie.

Opowieść o poszukiwaniu siebie.

Jaka jest cena sławy? Czy bycie gwiazdą rekompensuje wszelkie niedogodności związane z tym trybem życia?
Na takie pytania można sobie odpowiedzieć częściowo po lekturze "Nie chcę być tobą", debiutu Natalii Brożek. Mając ostatnio chęć na lekki romans, poszperałam po Legimi i natknęłam się na tę książkę. Czytałam jedną z późniejszych książek autorki i jej styl mi się podobał, a na dodatek bohaterka tej powieści, Anna, jest związana z muzyką (jest piosenkarką),a akcja dzieje się po części w Szkocji - to wszystko złożyło się na chęć przeczytania jej. I jak mi się podobało?

Książka jest faktycznie lekka i przyjemna, chociaż z drugiej strony nie podbiła też mojego serca. Podobało mi się, że Anna, całe życie grając tak, jak matka jej zagrała, w końcu odnalazła w sobie cząstkę siły, by oderwać się od niej i zawalczyć o siebie. W Szkocji było klimatycznie, sielskie życie, dobrzy ludzie, wzajemna pomoc. Miło się o tym wszystkim czytało, to zdecydowanie relaksowało.

Było też jednak kilka rzeczy, które jednak trochę zmniejszyły mój poziom zachwytu. Bohaterowie wydają się bardzo biało-czarni. Jedni są nieskazitelnie dobrzy, mają pełne zaufanie do każdego, a inni są złem wcielonym, jak np. matka Anny. Dziewczyna kilka razy zastanawiała się, czy powodem tego jest przeszłość kobiety, o której nigdy nie wspominała, ale finalnie nikt się tego nie dowiaduje. Też córka właścicieli pensjonatu, do którego trafia piosenkarka, jest okropna, zazdrosna i tyle. Niektóre momenty wydają się takie naiwne.

Jednak te kilka rys nie sprawiło, żebym kompletnie nie czerpała przyjemności z lektury i nie spędziła miłego czasu z książką. Na dodatek wiem już, że autorka w kolejnych książkach pisze coraz lepiej, więc mogę bez strachu polecić Wam jej książki. Ja z chęcią spróbuje więcej.

Jaka jest cena sławy? Czy bycie gwiazdą rekompensuje wszelkie niedogodności związane z tym trybem życia?
Na takie pytania można sobie odpowiedzieć częściowo po lekturze "Nie chcę być tobą", debiutu Natalii Brożek. Mając ostatnio chęć na lekki romans, poszperałam po Legimi i natknęłam się na tę książkę. Czytałam jedną z późniejszych książek autorki i jej styl mi się podobał,...

To coś więcej niż zwykły obyczajowy romans. Autorka poruszyła poważne życiowe tematy z którymi zmagają się młodzi ludzie: toksyczna relacja matki z córką, presja rodziców, poszukiwanie własnej drogi i odnajdywanie siebie w świecie.
Anna w ciągu zaledwie paru minut podejmuje jedną z najważniejszych decyzji w życiu, kupuje bilet do Glasgow i zaczyna żyć na nowo.
Jest to bardzo ciepła historia która pokazuje, czym jest rodzina i jaka powinna być więź między najbliższymi.

To coś więcej niż zwykły obyczajowy romans. Autorka poruszyła poważne życiowe tematy z którymi zmagają się młodzi ludzie: toksyczna relacja matki z córką, presja rodziców, poszukiwanie własnej drogi i odnajdywanie siebie w świecie.
Anna w ciągu zaledwie paru minut podejmuje jedną z najważniejszych decyzji w życiu, kupuje bilet do Glasgow i zaczyna żyć na nowo.
Jest to...

Anna Adamczyk, mimo prawie 25 lat życia, nie ma nad nim żadnej kontroli. Jej matka kieruje jej życiem i karierą muzyczną. Dziewczyna ma talent, ale jest stłamszona i nie ma odwagi, żeby sprzeciwić się matce. Pod wpływem impulsu kupuje bilety do Szkocji i zaszywa się w małej wsi, odcinając się od wszystkiego co zostawiła w Polsce. Zdaje sobie sprawę, że uciekła od problemów, ale to było jedyne co dała radę zrobić. Tylko czy to pomoże? I czy może w tym pomóc przystojny Szkot? Czy prawdziwe życie jakie pozna w Szkocji, da jej odwagę by ŻYĆ?

Lubię czytać debiuty, bo można odkryć naprawdę dobre książki. To jeden z tych debiutów, które z czystym sumieniem mogę polecić. Autorka stworzyła tak niesamowity klimat Szkocji, że aż mam ochotę tam pojechać. Książka wciąga od pierwszych stron, a wątek obyczajowy bardzo naturalnie przeplata się z lekkim romansem i trudnymi tematami. Zachowanie matki Anny powodowało, że wszystko się we mnie gotowało. Od kiedy sama jestem mamą, wątki mama-dziecko, nawet jeśli to dziecko jest dorosłe dużo bardziej mnie poruszają. Historia nie jest perfekcyjna i to jest w niej ujmujące. Bohaterowie mają swoje emocje, wady i zalety, co powoduje że są bardziej "ludzcy". Ta książka swoje wyczekała na wirtualnej półce, ale bardzo się cieszę że w końcu po nią sięgnęłam!

Anna Adamczyk, mimo prawie 25 lat życia, nie ma nad nim żadnej kontroli. Jej matka kieruje jej życiem i karierą muzyczną. Dziewczyna ma talent, ale jest stłamszona i nie ma odwagi, żeby sprzeciwić się matce. Pod wpływem impulsu kupuje bilety do Szkocji i zaszywa się w małej wsi, odcinając się od wszystkiego co zostawiła w Polsce. Zdaje sobie sprawę, że uciekła od problemów,...

Wątek romantyczny był okej, w ich historii dużo było scen pełnych humoru i też tych poważniejszych. Ale najlepsza w tej książce jest opisana Szkocja aż chce się tam pojechać i żyć :D Niektóre sceny były dla mnie naciągane i absurdalne, ale koniec końców bardzo ciekawa historia, najlepiej czytać jesienią, bo ma taki deszczowy chłodny klimat.

Wątek romantyczny był okej, w ich historii dużo było scen pełnych humoru i też tych poważniejszych. Ale najlepsza w tej książce jest opisana Szkocja aż chce się tam pojechać i żyć :D Niektóre sceny były dla mnie naciągane i absurdalne, ale koniec końców bardzo ciekawa historia, najlepiej czytać jesienią, bo ma taki deszczowy chłodny klimat.

Autorkę obserwuję na social media. Wiedząc, ile pracy kosztował ją research i jak dużo wysiłku włożyła w stworzenie książki, spodziewałam się po lekturze dużo więcej. Akcja ciągnęła się jak flaki z olejem, opisy były nudne, porównania - na siłę. Rozumiem zamysł - przedstawienie "slow life" w Szkocji, pięknych krajobrazów itd., ale... nie czułam tego. Nie czułam klimatu, otoczenia, jesiennej Szkocji - i bynajmniej nie dlatego, że książkę czytałam latem, a raczej przez nieumiejętne przekazanie swojego zamysłu przez autorkę. Dopiero pod koniec książka nabrała tempa, ale jakieś 80% można by ubrać w dużo mniejszą ilość słów tak, by nie zanudzić czytelnika. Największa wada książki to były jednak BŁĘDY - nie tylko stylistyczne i językowe, ale przede wszystkim powtórzenia, literówki i błędy interpunkcyjne. Błędy zdarzają się każdemu i jest to oczywiste, ale jednak w gotowym produkcie po redakcji i korekcie - nie powinno ich być w takiej ilości.

Autorkę obserwuję na social media. Wiedząc, ile pracy kosztował ją research i jak dużo wysiłku włożyła w stworzenie książki, spodziewałam się po lekturze dużo więcej. Akcja ciągnęła się jak flaki z olejem, opisy były nudne, porównania - na siłę. Rozumiem zamysł - przedstawienie "slow life" w Szkocji, pięknych krajobrazów itd., ale... nie czułam tego. Nie czułam klimatu,...

Całkiem niezła ksiażka, choć akcja przyśpiesza dopiero ku końcowi a bohaterka nieco niedojrzała, ale ogólnie klimat i sposób pisania bardzo mi odpowiadał.

Całkiem niezła ksiażka, choć akcja przyśpiesza dopiero ku końcowi a bohaterka nieco niedojrzała, ale ogólnie klimat i sposób pisania bardzo mi odpowiadał.