-
ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński2
-
ArtykułyNie jestem prorokiem. Rozmowa z Nealem Shustermanem, autorem „Kosiarzy” i „Podzielonych”Magdalena Adamus9
-
ArtykułyEdyta Świętek, „Lato o smaku miłości”: Kocham małomiasteczkowy klimatBarbaraDorosz3
-
ArtykułyWystarczająco szalonychybarecenzent0
Biblioteczka
2017-08-07
2017-01-19
NIE! NIE! NIE! Przeczytałam pierwsze dwa rozdziały i basta. Beznadziejna książka. Nie polecam.
NIE! NIE! NIE! Przeczytałam pierwsze dwa rozdziały i basta. Beznadziejna książka. Nie polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-12-16
NIE. Szkoda mojego czasu na czytanie tej książki. Zapowiadała się świetnie jednak jak się przyjęło mówić "nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy" niestety w połowie dałam sobie na Luz. Przykro
NIE. Szkoda mojego czasu na czytanie tej książki. Zapowiadała się świetnie jednak jak się przyjęło mówić "nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy" niestety w połowie dałam sobie na Luz. Przykro
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-05-17
Na swój sposób wulgarna, nie przemówiła do mnie więc ją odstawiłam. Raczej powracać do niej nie będę, wywody zdesperowanego...stanowcze nie.
Na swój sposób wulgarna, nie przemówiła do mnie więc ją odstawiłam. Raczej powracać do niej nie będę, wywody zdesperowanego...stanowcze nie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-04-25
Przeczytałam jedną jedyną część i więcej nie patrzcie na moje recenzje jeżeli chodzi o ten gatunek książki. Wulgarna, niesmaczna, żałosna wręcz, przewidywalna jakich mało...bleeeeee....doszłam do pierwszej sceny "zbliżeniowej" i myślałam że puszczę pawia. NIE NIE NIE!!!!!!
Przeczytałam jedną jedyną część i więcej nie patrzcie na moje recenzje jeżeli chodzi o ten gatunek książki. Wulgarna, niesmaczna, żałosna wręcz, przewidywalna jakich mało...bleeeeee....doszłam do pierwszej sceny "zbliżeniowej" i myślałam że puszczę pawia. NIE NIE NIE!!!!!!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-03-06
Nie przebrnełam niestety a miałam dobre chęci...podchodziłam do niej kilka razy i ją odkładałam, aż w końcu oddałam do biblioteki. Może kiedyś po nią sięgnę...narazie nie dostarcza mi emocji jakich oczekuję po przeczytaniu ksiązki
Nie przebrnełam niestety a miałam dobre chęci...podchodziłam do niej kilka razy i ją odkładałam, aż w końcu oddałam do biblioteki. Może kiedyś po nią sięgnę...narazie nie dostarcza mi emocji jakich oczekuję po przeczytaniu ksiązki
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-02-18
Najwidoczniej nie zrozumiałam przesłania.
Totalnie nie do ogarnięcia...porażka.
Najwidoczniej nie zrozumiałam przesłania.
Totalnie nie do ogarnięcia...porażka.
2014-12-15
Jak przebrnełam przez pierwszą cześć tak drugiej nie dałam rady strawić. Tak dochodzi do spotkania w KOŃCU, ale te niezdecydowanie rozpieszczonej baby jest przerażające. Rozmowa typu;
-Co robisz?
-Piszę
-Z kim piszesz?
-Z tobą
-O, a co piszesz?
No co to kurde jest !!!!
STRASZNE-NIE CZYTAĆ....chyba, że ktoś ma dobry humor a w przeciągu 10min chce go zmienić na - nie podchodź do mnie bez kija.
PORAŻKA.
Jak przebrnełam przez pierwszą cześć tak drugiej nie dałam rady strawić. Tak dochodzi do spotkania w KOŃCU, ale te niezdecydowanie rozpieszczonej baby jest przerażające. Rozmowa typu;
-Co robisz?
-Piszę
-Z kim piszesz?
-Z tobą
-O, a co piszesz?
No co to kurde jest !!!!
STRASZNE-NIE CZYTAĆ....chyba, że ktoś ma dobry humor a w przeciągu 10min chce go zmienić na - nie...
2014
Dno, dna bezdennego i trzy warstwy mułu... z panem Maslanką można jedynie napić się maślanki i dostać rozwolnienia. Sory...nie dla mnie bajka...nie mój styl pióra...nie mój klimat.
Dno, dna bezdennego i trzy warstwy mułu... z panem Maslanką można jedynie napić się maślanki i dostać rozwolnienia. Sory...nie dla mnie bajka...nie mój styl pióra...nie mój klimat.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014
Nie poruszyła a wręcz znudziła...twierdzenie ze każdy z nas ma w sobie psychopatę może i jest prawdziwe ale niezbyt mądre. A nóż widelec po takiej serii czy dawce wiadomości ktoś o skłonnościach psychopatycznych wyjdzie na dwór i zacznie mordowac. Nie dałam rady doczytac jej po prostu denerwowałam się ze strony na strone.
Nie poruszyła a wręcz znudziła...twierdzenie ze każdy z nas ma w sobie psychopatę może i jest prawdziwe ale niezbyt mądre. A nóż widelec po takiej serii czy dawce wiadomości ktoś o skłonnościach psychopatycznych wyjdzie na dwór i zacznie mordowac. Nie dałam rady doczytac jej po prostu denerwowałam się ze strony na strone.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014
nie dotrwałam nawet do połowy książki, a jedyne co mi się podobało to przedmowa i pomysł na skrzynkę wspomnień...nic więcej.
nie dotrwałam nawet do połowy książki, a jedyne co mi się podobało to przedmowa i pomysł na skrzynkę wspomnień...nic więcej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-07-03
2014-06-12
Spodziewałam się czegoś z goła innego. Cała tytułowa Majka strasznie mnie irytowała swoim podejściem do tematu damsko-męskiego. Taka cnotka niewychodka, która płacze nad sobą że nie ma chłopa bo co? No właśnie bo nie wyściubia nosa poza swój dom no dla mnie za dużo tego było. Mnie nie porwała bo mam inne zdanie na temat patrzenia na świat. Pani Anna Makos jak napisano na odwrocie książki "W jej życiu dzieje się mnóstwo mniej lub bardziej prawdopodobnych rzeczy, dlatego połączyła rzeczywistośc z odrobiną fikcji literackiej, ubrała emocje oraz wydarzenia w słowa, i tak powstała powieśc A MNIAŁO BYC TAK SPOKOJNIE" mam nadziejęże nie miała takiego podejścia do życia jak Majka.
Spodziewałam się czegoś z goła innego. Cała tytułowa Majka strasznie mnie irytowała swoim podejściem do tematu damsko-męskiego. Taka cnotka niewychodka, która płacze nad sobą że nie ma chłopa bo co? No właśnie bo nie wyściubia nosa poza swój dom no dla mnie za dużo tego było. Mnie nie porwała bo mam inne zdanie na temat patrzenia na świat. Pani Anna Makos jak napisano na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-04-25
Przepraszam, ale NIE!!!!!!
Straszna jest nie potrafiłam się skupic niby są próby pisania z humorem i ciekawie, ale mnie to nie zaciekawiło i po prostu poddałam się.
Nie polecam.
Przepraszam, ale NIE!!!!!!
Straszna jest nie potrafiłam się skupic niby są próby pisania z humorem i ciekawie, ale mnie to nie zaciekawiło i po prostu poddałam się.
Nie polecam.
Nie przemówiła do mnie. Nie poczułam klimatu i ogólnie była taka...ni właśnie nijaka. Może ktoś Was coś ciekawego w niej znajdzie ja się męczyłam do połowy i odłożyłam.
Nie przemówiła do mnie. Nie poczułam klimatu i ogólnie była taka...ni właśnie nijaka. Może ktoś Was coś ciekawego w niej znajdzie ja się męczyłam do połowy i odłożyłam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-02-15
Wiecie co, szczerze nie wiem co napisac o tej książce. Ani się nie podobała ani podobała. Taka nijaka czyli raczej bez polotu i przesłania...przeczytałam bo...no właśnie moja głupota poleciałam na okładkę i jedynie na tym moja miłośc do tej książki się kończy. Jedyne co się dowiedziałam to jeżeli masz zardzewiały kręgosłup to trzeba nosic ze sobą parasol...obserwacja otoczenia od dziś następuje :D
Wiecie co, szczerze nie wiem co napisac o tej książce. Ani się nie podobała ani podobała. Taka nijaka czyli raczej bez polotu i przesłania...przeczytałam bo...no właśnie moja głupota poleciałam na okładkę i jedynie na tym moja miłośc do tej książki się kończy. Jedyne co się dowiedziałam to jeżeli masz zardzewiały kręgosłup to trzeba nosic ze sobą parasol...obserwacja...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-04-17
O matko.......brak mi słów wyrażającą moje oburzenie podczas czytania tych wypocin.
Jeżeli macie poszanowanie dla siebie, swoich nerwów i życia ludzi z którymi mieszkacie - BĄDŹ spotykacie się nawet na chodniku NIE CZYTAJCIE TEGO.
No dawno się tak nie zirytowałam......
O matko.......brak mi słów wyrażającą moje oburzenie podczas czytania tych wypocin.
Jeżeli macie poszanowanie dla siebie, swoich nerwów i życia ludzi z którymi mieszkacie - BĄDŹ spotykacie się nawet na chodniku NIE CZYTAJCIE TEGO.
No dawno się tak nie zirytowałam......
2012-06-18
Szczerze? Czytając ją niedobrze mi się wprost robiło....beznadziejne dialogi wręcz irytujące, za dużo seksu wogóle co to ma byc książka dla młodych nimfomanek???
Dno dna dezdennego i trzy warstwy mułu.
Szczerze? Czytając ją niedobrze mi się wprost robiło....beznadziejne dialogi wręcz irytujące, za dużo seksu wogóle co to ma byc książka dla młodych nimfomanek???
Dno dna dezdennego i trzy warstwy mułu.
2014-03-13
Wiele osób jest nią zachwycona. Ja....NIE.
Sory ale już od początku coś mi się nie kleiło a jak nie zatrybi przez 20-30 stron nie poświęcam czasu takiej lekturze. I tak było również w tym przypadku, ale każdy z Was może sam się przekonac, w końcu co człowiek to różne potrzeby prawda.
Ja natomiast mówię tej pozycji stanowcze NIE!
Wiele osób jest nią zachwycona. Ja....NIE.
Sory ale już od początku coś mi się nie kleiło a jak nie zatrybi przez 20-30 stron nie poświęcam czasu takiej lekturze. I tak było również w tym przypadku, ale każdy z Was może sam się przekonac, w końcu co człowiek to różne potrzeby prawda.
Ja natomiast mówię tej pozycji stanowcze NIE!
Niby miałam się nią zachwycic...tymczasem ledwo dotrwałam do końca...
Jak dla mnie jest straszna...czytając ją sama czułam się jak osoba chora psychicznie myśląca o samobójstwie...
Nigdy więcej!!!!
Niby miałam się nią zachwycic...tymczasem ledwo dotrwałam do końca...
Jak dla mnie jest straszna...czytając ją sama czułam się jak osoba chora psychicznie myśląca o samobójstwie...
Nigdy więcej!!!!
Do połowy dobrnełam, pomimo szczerych chęci nie dałam rady tego łyknąć.
Do połowy dobrnełam, pomimo szczerych chęci nie dałam rady tego łyknąć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to