Pani Poe Lynn Cullen 6,1
ocenił(a) na 66 lata temu KULTURALNE INGREDIENCJE BLOG
Udręczony geniusz, wielka i nieszczęśliwa miłość, przedwczesna śmierć – oto atuty zbeletryzowanej biografii Edgara Allana Poe.
W swojej wersji biografii Linn Cullen narratorką uczyniła kochankę pisarza – Frances Osgood, dzięki której możemy przenieść się w czasy Edgara Allana Poe, a nawet wniknąć w serca i umysły opisywanych postaci. Być może dla Cullen był to sposób na to, aby skonfrontować swoją wiedzę i intuicję w na temat pisarza z tendencyjną biografią Rufusa Griswolda, redaktora i krytyka, który nosił w sobie urazę do Poego. Pragnąc zniszczyć reputację zmarłego w niejasnych okolicznościach pisarza, stał się poniekąd jego literackim egzekutorem.
Autorka próbuje zatem pewne fakty z życia autora ”Kruka” zrekonstruować, przywracając mu przy okazji należny szacunek, zrozumienie i współczucie. Trzy czwarte tego blisko 500 - stronicowego dzieła to opowieść romansowa. Główna bohaterka, a zarazem narratorka, porzucona przez męża – nicponia, wychowuje dwie córeczki i próbuje zarabiać na życie pisząc bajki dla dzieci oraz wiersze o kwiatach. Poe robi w tym czasie wielką literacką karierę. Mroczny i nieprzystępny jak jego opowiadania, bardzo podoba się kobietom i jest znienawidzony przez mężczyzn (z wzajemnością). Niezdrową sensację wywołuje także fakt, że poślubił bliską krewną, gdy ta miała 13 lat. Frances Osgood swoją urodą i skromnością zdobywa natychmiast serce słynnego pisarza i choć długo nie chce się do tego przyznać – sama darzy go wielką namiętnością. Dostrzega w nim nie tylko przystojnego i interesującego mężczyznę, ale również człowieka głęboko skrzywdzonego przez ludzi i los.
W pewnym momencie narracja nabiera cech powieści gotyckiej, tak dobrze nam znanych z utworów Poego, np. ”Grobowca Ligei” czy ”Studni i wahadła”. Mało tego, bohaterka zaczyna na jawie przeżywać historie, które przydarzyły się postaci tego ostatniego opowiadania, a umierająca na suchoty żona pisarza jako żywo zaczyna przypominać demoniczną Ligeę.
Na koniec wszyscy umierają – jedno po drugim: najpierw żona Poego, potem on, nieślubne dziecko poety i jego kochanki, a wreszcie – ona sama i jej córeczki. Mroczna historia – jakby wyjęta z opowiadań autora ”Opowieści niesamowitych”…
Ostatecznie Edgar Allan Poe i tak stał się nieśmiertelny – zarówno dzięki swojej twórczości (której nie cenił),jak też – paradoksalnie – za sprawą swego wroga Griswolda, którego stronnicza, a zarazem jedyna biografia, przedstawiająca pisarza jako człowieka mrocznego i niebezpiecznego, utrwaliła jego legendę.
Lektura ”Pani Poe” niewiele może zmieni w tej kwestii, ale z pewnością jest to książka, po którą sięgną chętnie czytelnicy romansów i wielbiciele horrorów. A także ci, którzy pamiętają kultową, filmową serię horrorów Rogera Cormana, będących adaptacjami opowiadań Poego. Tak czy owak jest to biografia, którą można polecić na leniwe wakacyjne dni.