Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Co się stanie kiedy pod jednym dachem zamieszka dwójka ludzi o zawadiackich charakterach? Do tego dzielą jedną łazienkę i się nie znoszą , jak twierdzą....krótki dodatek jednak jakże naładowany emocjonalnie.

Co się stanie kiedy pod jednym dachem zamieszka dwójka ludzi o zawadiackich charakterach? Do tego dzielą jedną łazienkę i się nie znoszą , jak twierdzą....krótki dodatek jednak jakże naładowany emocjonalnie.

Kolejna Polska książka przeczytana w tym roku. Chwila odprężenia nie powiem, że nie. Czytało się szybko, ale bez rewelacji. Z góry było wiadome jak te dwie znajomości się zakończą. Jednak w pochmurne dni jak moje ostatnio bardzo fajnie sięgnąć po tą książkę.

Kolejna Polska książka przeczytana w tym roku. Chwila odprężenia nie powiem, że nie. Czytało się szybko, ale bez rewelacji. Z góry było wiadome jak te dwie znajomości się zakończą. Jednak w pochmurne dni jak moje ostatnio bardzo fajnie sięgnąć po tą książkę.

NIE! NIE! NIE! Przeczytałam pierwsze dwa rozdziały i basta. Beznadziejna książka. Nie polecam.

NIE! NIE! NIE! Przeczytałam pierwsze dwa rozdziały i basta. Beznadziejna książka. Nie polecam.

Działo się😊. Uwielbiam tą książkę. Pochłonęła bym ją dosłownie w oka mgnieniu ale chciałam pozostać z bohaterami troszkę dłużej. Zdązycie się popłakać jak i zdenerwować czytając tą książkę. Piękna opowieść o trudnej miłości a w sumie kilku tylko innych odmianach miłości. Jak podnieść się po nieopisanej stracie i jak nauczyć się od nowa kochać i zaufać tej drugiej osobie.
Polecam tylko ostrzegam przed skutkami odstawienia książki.

Działo się😊. Uwielbiam tą książkę. Pochłonęła bym ją dosłownie w oka mgnieniu ale chciałam pozostać z bohaterami troszkę dłużej. Zdązycie się popłakać jak i zdenerwować czytając tą książkę. Piękna opowieść o trudnej miłości a w sumie kilku tylko innych odmianach miłości. Jak podnieść się po nieopisanej stracie i jak nauczyć się od nowa kochać i zaufać tej drugiej...

Powiem tak, na początku miałam ochotę wrzucić tą książkę do półki stratą czasu. Samo rozwinięcie się historii bardzo długo schodzi, ale jeżeli dobranie się do chwili kiedy już cała piątka siedzi w aucie i zmierza na olimpiadę matematyczna zaczyna się prawdziwa historia. Uśmiałam się, martwiłam razem z bohaterami i odczuwałam zarówno miłość jak i rozdzierajacy ból. Dobrze mówią starsi ludzie, że na niektóre rzeczy trzeba brać poprawki a inne zapomnieć. Iść dalej z podniesionym czołem pokonując wyzwania jakie stawia przed nami kolejy dzień.
Książka co prawda nie wędruje do ulubionych ale na pewno jest jedną z tych co dały choć cień wiary, że w końcu po chwilach burzy zawsze słonko wychodzi.
Polecam.

Powiem tak, na początku miałam ochotę wrzucić tą książkę do półki stratą czasu. Samo rozwinięcie się historii bardzo długo schodzi, ale jeżeli dobranie się do chwili kiedy już cała piątka siedzi w aucie i zmierza na olimpiadę matematyczna zaczyna się prawdziwa historia. Uśmiałam się, martwiłam razem z bohaterami i odczuwałam zarówno miłość jak i rozdzierajacy ból. Dobrze...

Polskie pióro "zmanieryzowane". Czasami czułam się że czytam książkę przełożoną z angielskiego na polski. Historia fajnie rozwinięta, zaskoczona jestem mega choć biorąc pod uwagę np okładkę oczekiwała zupełnie innych przeżyć typu zmagania się z mega groźną chorobą z której ktoś wychodzi obronną ręką. A tak powiedzieć mogę że książka mówi o naszych powołania i atutach. Również o miłości która przetrwa wszystko, ale tylko ta prawdziwą. Polecam w wolny czas np majóweczkę.

Polskie pióro "zmanieryzowane". Czasami czułam się że czytam książkę przełożoną z angielskiego na polski. Historia fajnie rozwinięta, zaskoczona jestem mega choć biorąc pod uwagę np okładkę oczekiwała zupełnie innych przeżyć typu zmagania się z mega groźną chorobą z której ktoś wychodzi obronną ręką. A tak powiedzieć mogę że książka mówi o naszych powołania i atutach....

Nie spodziewałam się aż tak dobrej książki. Pochłonełam ja w momencie. Opowiada o stracie tej najboleśniejszej ale również o odzyskaniu swojego człowieczeństwa. Napawa nadzieją i miłością. Cudna szczególnie dla osób które doświadczyły wielkiej straty. Polecam.

Nie spodziewałam się aż tak dobrej książki. Pochłonełam ja w momencie. Opowiada o stracie tej najboleśniejszej ale również o odzyskaniu swojego człowieczeństwa. Napawa nadzieją i miłością. Cudna szczególnie dla osób które doświadczyły wielkiej straty. Polecam.

Piękna, cudowna. Zabierając się za lekturę nie wiedziałam, że pokochał tą książkę do głębi. Porusza wiele naszych emocji mówi o miłości ale i o nienawiści. O podejmowaniu decyzji i ponoszeniu za to odpowiedzialności.Nadzieji i wytrwałości, o czekaniu na dogodną chwilę. Wszystko z czasem się układa w jedną całość pozwolmy tylko działać, a się nie zawiedziemy. Polecam z głębi serca każdej osobie, nie ważne w jakim jest wieku i na jakim etapie życia.

Piękna, cudowna. Zabierając się za lekturę nie wiedziałam, że pokochał tą książkę do głębi. Porusza wiele naszych emocji mówi o miłości ale i o nienawiści. O podejmowaniu decyzji i ponoszeniu za to odpowiedzialności.Nadzieji i wytrwałości, o czekaniu na dogodną chwilę. Wszystko z czasem się układa w jedną całość pozwolmy tylko działać, a się nie zawiedziemy. Polecam z głębi...

Szczerze? Nie tego sie spodziewałam jednak wcale nie twierdzę że książka jest beznadziejna. Tak naprawdę to połączenie dwóch gatunków romansidła takiego typowego i powieści dla młodzieży z tajemnicami w tle. Tym razem nie są to wampiry czy inne dziwne strachy jednak coś w tym guście. No zaskoczona jestem bo na początku chciałam rzucic książkę w kąt ale się przemogłam i nie żałuję.
O czym jest jeszcze ta książka? Tak o miłości i skutkach naszych decyzji ktore zawsze odbijają się echem w późniejszych latach. O akceptacji i poszukiwaniu siebie a co ważne o wybaczaniu, tak naprawdę.
Polecam.

Szczerze? Nie tego sie spodziewałam jednak wcale nie twierdzę że książka jest beznadziejna. Tak naprawdę to połączenie dwóch gatunków romansidła takiego typowego i powieści dla młodzieży z tajemnicami w tle. Tym razem nie są to wampiry czy inne dziwne strachy jednak coś w tym guście. No zaskoczona jestem bo na początku chciałam rzucic książkę w kąt ale się przemogłam i nie...

Słodko gorzka opowieść. Z jednej strony wszystko jest jak najbardziej realne bo takie historie naprawdę się zdarzają. Jednak jednego uczy na pewno...nie pozostawiać wszystkiego przypadkowi a szczególnie nasze szczęście z osoba która jest do nas idealnie dopasowana. Rozmowa w tym tkwi sekret każdego udanego związku ale również sukces w życiu z drugimi bez niepotrzebnych stresow.
Polecam.

Słodko gorzka opowieść. Z jednej strony wszystko jest jak najbardziej realne bo takie historie naprawdę się zdarzają. Jednak jednego uczy na pewno...nie pozostawiać wszystkiego przypadkowi a szczególnie nasze szczęście z osoba która jest do nas idealnie dopasowana. Rozmowa w tym tkwi sekret każdego udanego związku ale również sukces w życiu z drugimi bez niepotrzebnych...

Pierwszą część podobała mi się znacznie bardziej. Tutaj poznajemy z kolei od samego początku skrzywdzonego mężczyznę. Przechodzimy z Łukaszem wzloty i upadki. Bardziej można go zrozumieć. Fajna choć przewidywalna.

Pierwszą część podobała mi się znacznie bardziej. Tutaj poznajemy z kolei od samego początku skrzywdzonego mężczyznę. Przechodzimy z Łukaszem wzloty i upadki. Bardziej można go zrozumieć. Fajna choć przewidywalna.

Tak tego trzeba mi było...totalnego odprężenia i zrelaksowania. Co smutne bardzo odczułam tą książkę na sobie, bo niecały tydzień temu rozstałam się z moim chłopakiem z którym byłam prawie 3 lata. Wszystkie uczucia targające główną bohaterkę praktycznie były moimi. znaleźć tutaj można ukojenie i pewien rodzaj nadziei, że po burzy zawsze wychodzi słońce. Tego życzę sobie i wszystkim którzy przechodzą przez cięższy okres w życiu.

Tak tego trzeba mi było...totalnego odprężenia i zrelaksowania. Co smutne bardzo odczułam tą książkę na sobie, bo niecały tydzień temu rozstałam się z moim chłopakiem z którym byłam prawie 3 lata. Wszystkie uczucia targające główną bohaterkę praktycznie były moimi. znaleźć tutaj można ukojenie i pewien rodzaj nadziei, że po burzy zawsze wychodzi słońce. Tego życzę sobie i...

Czy można przeżyć taką historię naprawdę?
Piękna...utonełam czytając stronę za stroną. Mówi o najważniejszych wyborach życia, o tym, że prawdziwa miłość pomimo przeciwności zawsze nas odnajdzie i że sprawiedliwośc musi mieć swoje miejsce oraz ukarać przestępcę.
Książka wzruszy i odpręży.
Serdecznie polecam.

Czy można przeżyć taką historię naprawdę?
Piękna...utonełam czytając stronę za stroną. Mówi o najważniejszych wyborach życia, o tym, że prawdziwa miłość pomimo przeciwności zawsze nas odnajdzie i że sprawiedliwośc musi mieć swoje miejsce oraz ukarać przestępcę.
Książka wzruszy i odpręży.
Serdecznie polecam.

Książka w formie pamiętnika, więc czyta się szybko.
O czym ona? Opowiada o młodej dziewczynie, która zmuszona po śmierci matki wyjechać do apodyktycznego dziadka. Musi podjąć walkę ze swoimi myślami i odnaleźć się w nowym miejscu. Znajduje nowych przyjaciół i pomimo swojej zasady feministki, że dobrze jej samej zakochuje się w nowo poznanym koledze. Pojawia się również fotograf z lat jej matki i poznaje prawdę o swoim zaginionym ojcu.
Taka niczego sobie, jednak na półkę zaszczytną jako ulubiona nie trafiła.

Książka w formie pamiętnika, więc czyta się szybko.
O czym ona? Opowiada o młodej dziewczynie, która zmuszona po śmierci matki wyjechać do apodyktycznego dziadka. Musi podjąć walkę ze swoimi myślami i odnaleźć się w nowym miejscu. Znajduje nowych przyjaciół i pomimo swojej zasady feministki, że dobrze jej samej zakochuje się w nowo poznanym koledze. Pojawia się również...

Samuel facet przed 50-tką samotny wykładowca. Jego życie się zmienia razem z początkiem nowego roku...z pomocą nadchodzi kot :)...tak to właśnie to małe stworzonko sprawia, że Samuel otwiera się na ludzi i poznaje Tytusa, później Valdemara i kobietę swojego życia która zapisała się w jego pamięci jako mała dziewczynka całująca delikatnie jak skrzydła motyla...
Bardzo ciekawa książka przy której idzie odpocząć, wiele razy się uśmiałam, bo zdarzenia były komiczne.
Polecam jeżeli macie wolną chwilę, a zero pomysłu co pochłonąć oczami.

Samuel facet przed 50-tką samotny wykładowca. Jego życie się zmienia razem z początkiem nowego roku...z pomocą nadchodzi kot :)...tak to właśnie to małe stworzonko sprawia, że Samuel otwiera się na ludzi i poznaje Tytusa, później Valdemara i kobietę swojego życia która zapisała się w jego pamięci jako mała dziewczynka całująca delikatnie jak skrzydła motyla...
Bardzo...

Jak przebrnełam przez pierwszą cześć tak drugiej nie dałam rady strawić. Tak dochodzi do spotkania w KOŃCU, ale te niezdecydowanie rozpieszczonej baby jest przerażające. Rozmowa typu;
-Co robisz?
-Piszę
-Z kim piszesz?
-Z tobą
-O, a co piszesz?

No co to kurde jest !!!!
STRASZNE-NIE CZYTAĆ....chyba, że ktoś ma dobry humor a w przeciągu 10min chce go zmienić na - nie podchodź do mnie bez kija.
PORAŻKA.

Jak przebrnełam przez pierwszą cześć tak drugiej nie dałam rady strawić. Tak dochodzi do spotkania w KOŃCU, ale te niezdecydowanie rozpieszczonej baby jest przerażające. Rozmowa typu;
-Co robisz?
-Piszę
-Z kim piszesz?
-Z tobą
-O, a co piszesz?

No co to kurde jest !!!!
STRASZNE-NIE CZYTAĆ....chyba, że ktoś ma dobry humor a w przeciągu 10min chce go zmienić na - nie...

A myślałam, ze naprawdę będzie zabawnie, a tutaj.
Meżczyzna (bo po 30-ce) poszukujący pracy trafia do Zi-Zu co kojarzy się naszemu Adasiowi z firmą, która reprezentuje piłkarzy, a tu zong...no nie całkiem, bo jego niby przyszły pracodawca Cudny sprawia, że spodnie robią się za ciasne.
No w d...taką ofiarę losu bym kopneła, gdybym miała takiego wśród znajomych. Chory z miłości do Adelki, która jest wyzwoloną kobietą XXI wieku. Wykorzystuje Adasia na wszystkie możliwe sposoby, schodzi się z nim i rozchodzi. Nienawidzi niespodzianek, a kiedy mowa o jej rodzicach to klęska, o broń cię Panie wspomnieć o dzieciach czy małżeństwie. W końcu chłopina zostaje porzucony przez kobietę jego marzeń (sadomasochista) i zaszyty gdzieś w lesie w starym domu, który ponoć sam go wybrał, postanawia umierać z rozpaczy. Wszelkie sposoby poprawy jego nastroju przez dwójkę kumpli spełzają na niczym, do czasu kiedy w końcu w deszczową noc, przy akompaniamencie wiatraczna zjawia się szczeście.
Hmmm....no przeczytałam, ale nie porwało mnie to.

A myślałam, ze naprawdę będzie zabawnie, a tutaj.
Meżczyzna (bo po 30-ce) poszukujący pracy trafia do Zi-Zu co kojarzy się naszemu Adasiowi z firmą, która reprezentuje piłkarzy, a tu zong...no nie całkiem, bo jego niby przyszły pracodawca Cudny sprawia, że spodnie robią się za ciasne.
No w d...taką ofiarę losu bym kopneła, gdybym miała takiego wśród znajomych. Chory z...

Opowieśc o kobiecie można tak ując skrzywdzonej przez los. Niewidoma od urodzenia, straciła męza w wypadku, tragicznym wypadku i do tej pory nie znaleziono jego ciała na dodatek straciła dziecko. Spotyka na swej drodze mężczyznę z pozoru zimnego drania ale od czasu do czasu potrafi zaskoczyc. Jak zakończy się znajomośc, powiem tylko jeszcze że czasami historia lubi się powtarzac, nie wcale nie musi tak byc i w tym przypadku. polecam na zimowe wieczory...

Opowieśc o kobiecie można tak ując skrzywdzonej przez los. Niewidoma od urodzenia, straciła męza w wypadku, tragicznym wypadku i do tej pory nie znaleziono jego ciała na dodatek straciła dziecko. Spotyka na swej drodze mężczyznę z pozoru zimnego drania ale od czasu do czasu potrafi zaskoczyc. Jak zakończy się znajomośc, powiem tylko jeszcze że czasami historia lubi się...

Spodziewałam się czegoś z goła innego. Cała tytułowa Majka strasznie mnie irytowała swoim podejściem do tematu damsko-męskiego. Taka cnotka niewychodka, która płacze nad sobą że nie ma chłopa bo co? No właśnie bo nie wyściubia nosa poza swój dom no dla mnie za dużo tego było. Mnie nie porwała bo mam inne zdanie na temat patrzenia na świat. Pani Anna Makos jak napisano na odwrocie książki "W jej życiu dzieje się mnóstwo mniej lub bardziej prawdopodobnych rzeczy, dlatego połączyła rzeczywistośc z odrobiną fikcji literackiej, ubrała emocje oraz wydarzenia w słowa, i tak powstała powieśc A MNIAŁO BYC TAK SPOKOJNIE" mam nadziejęże nie miała takiego podejścia do życia jak Majka.

Spodziewałam się czegoś z goła innego. Cała tytułowa Majka strasznie mnie irytowała swoim podejściem do tematu damsko-męskiego. Taka cnotka niewychodka, która płacze nad sobą że nie ma chłopa bo co? No właśnie bo nie wyściubia nosa poza swój dom no dla mnie za dużo tego było. Mnie nie porwała bo mam inne zdanie na temat patrzenia na świat. Pani Anna Makos jak napisano na...

Coraz bardziej zaczynam doceniac Polską literaturę.
Ta książka może i nie jest bardzo wymagająca w końcu to romans, ale nie typowo z Harleqina.
Izka młoda redaktorka stara się o awans w wydawnictwie "OKO" ale ma młodą rywalkę u której wszystkie chwyty dozwolone. Do tego dochodzi wyprowadzka współlokatorki i najlepszej przyjaciółki - w nieznane. Babcia oznajmia że znalazł się młody dziedzic dworku w którym mieszka obecnie i że jak najszybciej wszyscy muszą się wyprowadzic bo chce zacząc remont. Czy można między tym wszystkim wcisnąc gdzieś miłośc?
Rozbawiły mnie pewne momenty inne wywoływały rozdrząnienie. Zapewniam że pochłoniecie ją w kilka godzin i będzie Wam mało i mało :)

Coraz bardziej zaczynam doceniac Polską literaturę.
Ta książka może i nie jest bardzo wymagająca w końcu to romans, ale nie typowo z Harleqina.
Izka młoda redaktorka stara się o awans w wydawnictwie "OKO" ale ma młodą rywalkę u której wszystkie chwyty dozwolone. Do tego dochodzi wyprowadzka współlokatorki i najlepszej przyjaciółki - w nieznane. Babcia oznajmia że znalazł...