-
ArtykułyTak kończy się świat, czyli książki o końcu epokiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant25
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać424
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
Biblioteczka
2008-03
2008-04
2011-03-27
2011-05-01
2011-08-22
2012-02-05
2012-10-29
2012-08-29
2012-09-03
2011-06-30
2008-06
2008-06
2008-09
2011-12-11
2012-03-05
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona Kinem Palladium.
Książka ukazuje życie ludzi [głównie młodych] w powojennej Warszawie i sposób w jaki radzili sobie z otaczającą ich rzeczywistością. Co prawda trochę zabrakło tego wielkiego świata, o którym mówi opis z okładki, ale nie zmniejsza to wartości książki.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona Kinem Palladium.
Książka ukazuje życie ludzi [głównie młodych] w powojennej Warszawie i sposób w jaki radzili sobie z otaczającą ich rzeczywistością. Co prawda trochę zabrakło tego wielkiego świata, o którym mówi opis z okładki, ale nie zmniejsza to wartości książki.
2012-11-05
"Uniwerek był świetny. Ale ten etap w moim życiu już się kończył. Teraz brałam za siebie odpowiedzialność. I byłam pewna swojego Planu jak nigdy dotąd."
Tak. Zaraz też będę absolwentką. Też mam swój wielki, wspaniały Plan na przyszłość. Też wierzę, że uda mi się go zrealizować i to bez żadnego "ale".
"Absolwentka" pokazuje, jak życie potrafi zweryfikować nasze plany o świetlistej przyszłości. Mówi o tym, że świetne studia i pogoń za idealną pracą to nie wszystko. Mimo to jest książką lekką, łatwą i przyjemną. I na dodatek, można powiedzieć, że sama się czyta.
Warto ją przeczytać. Szczególnie jeśli, jest się na ostatniej prostej w biegu, znanym jako studia.
"Uniwerek był świetny. Ale ten etap w moim życiu już się kończył. Teraz brałam za siebie odpowiedzialność. I byłam pewna swojego Planu jak nigdy dotąd."
Tak. Zaraz też będę absolwentką. Też mam swój wielki, wspaniały Plan na przyszłość. Też wierzę, że uda mi się go zrealizować i to bez żadnego "ale".
"Absolwentka" pokazuje, jak życie potrafi zweryfikować nasze plany o...
2008-03
2012-10-07
2012-07
Zdecydowanie dziwna książka. No bo w końcu ile książek można, a właściwie trzeba, czytać w pięciu miejscach jednocześnie.
Dzięki podziałowi książki na pięć niezależnych poniekąd części, czytelnik może wybrać najbardziej interesujące go w danym momencie treści. Podobnie jak w przypadku "Tabletek z krzyżykiem" książę należy odpowiednio dawkować, żeby nie przeoczyć czegoś istotnego.
"Monopol na zbawienie" skłania do refleksji, co w moim wypadku oznacza masę komentarzy na marginesach książki. I do niektórych fragmentów na pewno będę wracać.
Zdecydowanie dziwna książka. No bo w końcu ile książek można, a właściwie trzeba, czytać w pięciu miejscach jednocześnie.
więcej Pokaż mimo toDzięki podziałowi książki na pięć niezależnych poniekąd części, czytelnik może wybrać najbardziej interesujące go w danym momencie treści. Podobnie jak w przypadku "Tabletek z krzyżykiem" książę należy odpowiednio dawkować, żeby nie przeoczyć czegoś...