Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać100
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel5
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Vladimir Bartol
1
7,1/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
40 przeczytało książki autora
214 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Alamut Vladimir Bartol
7,1
Zgrabne powieścidło idealne na długą podróż pociągiem, stąd cztery gwiazdki.
Do książki wybitnej sporo jednak "Alamutowi" brakuje. Wbrew temu, co twierdzi autor, asasyni nie zabijali pod wpływem haszyszu - ten ostatni prawdopodobnie wspomagał wywoływanie transu, w którym stawali się podatni na nauki Starca z Gór. Opisy przeżyć po haszyszu jakby drewniane - czy ten narkotyk rzeczywiście produkuje potężne wizje, jak sugeruje Bartol? W przeszłości nie raz miałem do czynienia z tą substancją i nic podobnego nie pamiętam. Od Marco Polo swoją drogą wiemy, że do rzekomego raju asasyni trafiali po zażyciu opium, a nie haszyszu, jak chciałby Bartol. Opis, który nie różnicuje takich spraw, nie może być dobry.
Sięgałem również po powieść z nadzieją dowiedzenia się czegoś więcej o ezoterycznej nauce izmailitów i Al-Hakima. Autor tymczasem nie potrafi nawet zrozumiale wytłumaczyć 9-stopniowego systemu wtajemniczeń, który obowiązywał w tej sekcie. Na przykład czytamy, że tym, którym pierwszy stopień interpretacji Koranu nie wystarczał, mówiono, że Koran to metafora wielkiej tajemnicy. I to wszystko. Ale co to znaczyło, że Koran to "metafora wielkiej tajemnicy"? Jaka była dokładna treść tego typu nauk? Pomijam już tutaj fakt, że z kolei na s. 542 treść drugiego stopnia ma zawierać jasny regulamin dla wiernych walczących z bronią w ręku. Jak ten opis ma się do opisu ze s. 182, o którym wspominam wyżej?
No i na koniec (s. 542),przy okazji opisywania dalszych planów Starca z Gór,, z 9 stopni raptem robi się 5. Co to ma być?
Nie przekonała mnie wreszcie charakterystyka filozofii naczelnej postaci powieści, czyli owego osławionego ibn Sabbaha. Naprawdę nie wierzę, aby osoba z tamtej epoki - a do tego osoba tak wybitna - była w stanie snuć egzystencjalistyczne rozważania o pustym wszechświecie na poziomie licealisty mającego poważne problemy z dojrzewaniem.
Alamut Vladimir Bartol
7,1
Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone
Tytułem wstępu – to powieść Słowaka, Vladimira Bartola, która została opublikowana – uwaga – w 1938 roku.
Zaczyna się jak jedna z opowieści z Księgi tysiąca i jednej nocy – do mitycznej twierdzy Alamut przybywa sprzedana nowemu panu dziewczynka oraz chłopiec, którego dziadek został zamordowany przez innowierców. Halima trafia do miejsca przypominającego rajski ogród, gdzie wraz z innymi pięknościami uczyć się będzie sztuki miłości. Ibn Tahir zaś – pod czujnym okiem wojowników i mędrców pobierać będzie nauki i ćwiczyć swą sprawność bitewną. I z góry wiadomo, że ci dwoje muszą się spotkać. Twierdzą włada tajemniczy Sajduna, a zatem domyślamy się i że on odegra tu znaczącą rolę…
Nie mogę wyjść z zachwytu. Bo to, co napisałem wyżej, można od razu odłożyć na bok. „Alamut” to nie słodko – rozkoszna opowieść ze świata wschodu, gdzie piękny pan spotyka piękną panią, a dzięki wierze i szczerej miłości, mimo wielu przeciwieństw, ich serca połączą się na wieki. „Alamut” to początki terroryzmu, to zaślepienie wiarą i gotowość ofiarowania własnego życia, by dotrzeć do wyśnionego, wyczekiwanego raju. To historia o totalitarnych rządach, bezwzględnych władcach, który życie swoich poddanych mają za nic, którzy gotowi są poświęcać niewinne dusze, by walczyć o dusze innych. To książka o kłamstwie i ułudzie, jaką roztaczać potrafią politycy, jak bez trudu manipulują jednostką i masami ale też o tym, z jaką łatwością dajemy sobie wmawiać pół i ćwierćprawdy, które stają się dla nas objawieniem i drogowskazem. Jak łatwo manipulują jednostką i masami. To wreszcie opowieść o potędze religii – ale w tym najgorszym z jej znaczeń.
I tak „Alamut”– prócz oczywistego odniesienia do znanych z gier komputerowych asasynów (są też obecni w książkach mojego autorstwa),przenosi nas w czasy współczesne i na wielu płaszczyznach pozostaje zaskakująco aktualny (co wywołuje dreszcz, jeśli uzmysłowimy sobie, kiedy został napisany). Mijają tysiące lat (akcja powieści dzieje się w XI wieku),a ognie polityczno-religijnych sporów żarzą się nadal i nie zamierzają zagasnąć.
Wspaniała, rozbudowana a przede wszystkim wciągająca i zaskakująca fabularnie książka. Wieloznaczna historia, w której każdy, nawet najbardziej wybredny czytelnik znajdzie coś dla siebie. Absolutnie polecam.